@Bobo25 masz alergię

@Bobo25
-Stary nie chce psa
-Stary i pies po tygodniu

@Bobo25
- masz już za dużo obowiązków na głowie
- problemy z wyjazdami wakacyjnymi w dalsze rejony
- dodatkowe koszty (karma, weterynarz, szczepienia, itp)
-- dodatkowa odpowiedzialność
- smród

@Bobo25 Pies najlepszy przyjaciel człowieka, jeszcze będziesz się z niego cieszył

@Bobo25 a co zlego w posiadaniu psa ?

@JimMorrisonFCB smrod ?? XD wiesz, ze psa sie myje ?

@Bobo25 powiedz żonie, że i tak juz musisz wychodzić wieczorami do kochanki i nie będziesz psa ze sobą brał.

@Bobo25, a kto będzie z nim wychodził i wykładał pieniądze na jego utrzymanie?

@Bobo25 miałam znajomego, którego córka też chciała psa. Kupił smycz i przez pół roku musiała wychodzić rano i wieczorem z tą smyczą na spacer 30 min. Deszcz czy nie deszcz. Wytrzymała i dostała pieska.

@Bobo25 Juz przegrałeś. Byłem w takiej samej sytuacji, broniłem się jak mogłem. Przegrałem. Od paru lat zasypiam z psem i wstaje z nim o 5 rano aby wyjść na spacer. A miał być to pies żony .....

Co do argumentów to dla mnie najgorszą wadą są wyjazdy wakacyjne. Zawsze jest problem co zrobić z psem

Edit, skubany się na mnie patrzy jak pisze tego posta i już mam wyrzuty sumienia :p

@stone80 Tak czy siak, jest to kolejny obowiązek.

@clyde Wychodzić z samą smyczą na spacer przez pół roku? Ten znajomy mieszka w Wieluniu czy jak? ^^

@Bobo25 zalatw kundla, ogarnij taka sytuacje żeby uciekł i sie wyleczą, ale nie może być że to była Tw inicjatywa.

@Bobo25 u mnie zrezygnowali jak powiedziałem że to oni będę wstawać w środku nocy i w każdą pogodę i wychodzić na dwór oraz sprzątać kupy po psie.Polecam

@Bobo25 Kup smycz dla psa i powiedz, że teraz muszą codziennie rano i wieczorem z nią wychodzić. Jak im się nie znudzi po miesiącu, to jesteś w czarnej... Nie masz wyboru.

@Bobo25 i tak młoda hajsu z komunii nie zobaczy, to mozesz chociaż psiaka dostać XD

@VamosGirl, rozwiązywanie takich problemów krzywdząc psa to głupota :)

@Danny Gaucho, tak, to działa. Jeśli dziecku się odechce po kilku daniach to problem jest rozwiązany :)

@FCB_dimiC Ale @Bobo25 napisał, że jest jeszcze żona. Z żoną negocjacje są ciężkie i powodują uszczerbek na zdrowiu ^^

@Danny Gaucho, to miłego wychodzenia z pieskiem dla żony życzę :)

@Bobo25 Weź kota, nie trzeba wychodzić na spacer. :)

@Bobo25 no i pamietaj o podatku za psa, ktorego @Ghotti nie placi i okrada Panstwo.

Chyba nie bedziesz jak on?

@Danny Gaucho nie, nauczył córkę poczucia obowiązku zanim wziął psa xD

@Bobo25 Pogadaj z żoną i z córką .Wiadomo, że córka nie rozumie pewnych rzeczy i myśli, że to tylko przyjemność. Przedstaw wszystkie plusy i minusy.Wydatki, wakacje, obowiązki itp.Może dobrym rozwiązaniem jest ta smycz, ale może nie pół roku.Ja mam psa już 5 lat i nie żałuję.Trakuję go jak członka rodziny.Jak mam polecić to psa ze schroniska, wtedy jest mega oddany.Jak nie, to wybrać jakąś sprawdzoną chodowli i wybrać psa z natury przyjaznego. Np.Golden retriever lub labrador.Ale nie ma jednej drogi.Może być amstaff czy pit bull. Jeśli się je dobrze wychowa, to też nie ma z nimi problemów.

@Bobo25 Umów się z małzonką że skoro chce to z nim wychodzi ... i to egzekwój. Kilka razy zrobi dwójeczkę w domu to będszie wychodzić - tyle. Tylko kup małego żby ci później nie gadały że za silny jest na spacerze.

@Recha_0684 to, że pies jest wdzięczny to mit. Pies ze schroniska może być bardzo problematyczny i mieć problemy behawioralne. Sam takiego mam i trochę ogólnie o tym czytałem. To nie dla każdego. :) pieska należy dobierać pod swoj charakter, aktywność rodziny itp.

@Bobo25 podpisz z żoną faktyczną umowę o wychodzenie na spacery. :D a w zamian wpisz coś dla siebie korzystnego po złamaniu warunków.

@Bobo25 zaproponuj królika albo świnkę morską, dzieciak będzie miał co głaskać a wychodzenie odpada

@Bobo25
Kup smycz i niech z tą smyczą wychodzi przez tydzień, 3 razy dziennie. Odechce sie jej ^^

Nie chcesz wychodzić rano i wieczorem bierz kota. :P

@Bobo25 przyprowadź brzydkiego policjanta to się im przejdzie

@koksik2700 nieprawdopodobne, pies jako żywa istota, na dodatek po traumie może być "problematyczny"?
Szok!
Mam dwa psy - oba kundle - numer raz przywieziona z Bułgarii odkupiona od cyganów (celowo z małej) jako 5-tygodniowe szczenie,po tym jak dzieci grały nią w piłkę na ulicy. Drugi - znajda z lasu, spod Warki. Oba mają swoje charaktery, oba mają swoje problemy - od tego jest człowiek, by im poświęcać czas i uwagę i o psa zadbać. Nie musi to oznaczać od razu latania po behawiorystach ani szkoleniach, wystarczy minimum zaangażowania i chęci pracy z psem.
@Bobo25 - na Twój przypadek jest bardzo proste rozwiązanie. Pojedź do schroniska, wybierz psa, który nie jest najmłodszy, nie wymaga dużej dawki ruchu i jest max średniej wielkości. Uwierz mi,że nie zawsze pada deszcz czy śnieg, wieje wiatr czy jest +40 stopni w cieniu. Jeśli jesteś człowiekiem aktywnym choć w najmniejszym stopniu to te spacery polubisz, naprawdę dotlenienie się 20-30 min z rana i przed snem to żaden koszmar. Często psiaki nie lubią np wieczornych spacerów, więc wyjście ogranicza się do dosłownie kilku minut i załatwienia najważniejszych potrzeb.
Skoro po dziecku sprzątałeś siki i dwójki, wymiociny etc to sprzątnięcie kupy psa z trawnika, zawiązanie torebki i wrzucenie jej do śmietnika to żaden challenge.
A uwierz mi,drugiej tak wdzięcznej istoty na świecie jak pies po prostu nie ma.
Psy mam w domu i u siebie od 25 lat, jeśli chcesz o coś podpytać - chętnie pomogę.

@koksik2700 Jasne, że nie każdy pies że schroniska będzie super. Ale generalnie tak jest.Wiadomo jak są dzieci i inne czynniki, to trzeba wszystko brać pod uwagę.Po prostu polecam adoptować, a nie kupować.Jak już kupić to z legalnego źródła.

@Danny Gaucho Hahahaha jak zwykle Celnie. :D

@Bobo25 mój 6 letni synek wymarzył sobie królika, więc zawarluśmy umowę że jeśli przez miesiąc będzie po nim sprzątaĺ to Ok
Ja robiłem za króloka za jego odchody jakieś kulki musiał to zbierać jak również ścinki papieru rozrzucone zabawki oprócz tego ograniczyłem finansowanie jego innych zwyczajowych zachcianek pokazując mu iż utrzynanie xwierzaka będzie finansowane z "jego" kasy po tygodniu zwątpił i dobrze gdyż nie toleruję zwierząt w domu poza kilkoma rasami psów domowych i kotami
I nie uważam tych którzy trzymają labradory owczarki itd. W czterech ścianach za miłośników zwierząt (odstępstwo to te ze schroniska albo bezdomne)
Powodzenia
A mój synek ma psa ale na podwórzu

@Bobo25 Zrób tak, żeby chciała kota ;)

@Bobo25 Kocham swojego psa, ale rozumiem Cię...
Sprawdzona metoda...
Test.
Kup jej pluszaka i zmuś ją do "wyprowadzania" go na spacer niezależnie od pogody na pół godziny (z pomocą żony). O 6 rano, 14 i 20...i tak przez miesiąc.
Jak nie będzie kręcić nosem, to możesz jej kupić...ale wątpię, żeby wytrzymała.

@JimMorrisonFCB ludzie też śmierdzą jak się nie myją, co to za argument z dupy?

@VamosGirl Masz Ty rozum i godność człowieka?

@olav mi tego nie musisz tłumaczyć. Dla mnie też istnieje tylko schronisko lub znajdy i nie latam po behawiorystach. Chodzi mi o fakt, że to mit. Można kogoś niestety przekonać tym oddaniem itp. Ale koniec końców pies wróci do schroniska. Bo człowiek myślał, że pies będzie wdzięczny itp.chociaz i piesek z hodowli będzie Cię pewnie kochał tak samo. Jak o niego zadbasz. Skądś biorą się powroty psów do schroniska prawda? I cenie to, że dałeś tym pieskom drugie zycie i mi sam pies że schroniska pomógł w życiu, więc moje problematyczny nie traktuj jako stanowisko przeciw schronisku.

@Bobo25 Jak już będziesz musiał wziąć do kup budę i łańcuch od razu w zestawie. Śmierdzieli trzeba trzymać na odległość chyba że chcesz mieć smród w chacie jak każdy psiarz.

Ja polecam kotka. Są pachnące, futerko mile, buzia kocia to jakiś cud świata że można się patrzeć godiznami a w dodatku są śmieszne. Nic tylko kochać i tulić.

@Bobo25 Miałem to samo właśnie więc zaproponowałęm kotka z którym wychodzić nie trzeba, polecam ! Po początkowych oporach zarówno córka jak i żona są zachwycone. Generalnie to lubię psy ale miałem już w życiu kilka i jest to obowiązek a najgorsze to wychodzenie w upał, wichurę, śnieżycę...o 5 rano :D

@Bobo25 Obawiam się też takiej sytuacji za parę lat... Tym bardziej, że wyznaję zasadę "zwierzęta w mieszkaniu wyłącznie na talerzu" :p

@Bobo25 Myślę, że pomimo kilku obowiązków więcej pies wnosi do domu dużo ciepła i radości. Znam naprawdę wiele osób, które nie chciały mieć psa w domu, a po kilku tygodniach już nie wyobrażali sobie by go nie było. Uszczęśliwisz najważniejsze osoby w Twoim życiu, córka zyska przyjaciela i jeśli to dobrze rozegrasz to gdy trochę podrośnie przejmie po Tobie obowiązek wychodzenia z nim na powietrze. Uważam jednak, że spacery z psem działają pozytywnie na samopoczucie. Przecież nie każdy pies ciągnie, rzuca się do innych zwierząt czy ucieka. Poczytajcie o poszczególnych rasach i sprawdźcie sobie, który najbardziej pasuje do aktywności Waszej rodziny. Ludzie piszą by adoptować kundelka ze schroniska, ale uważam, że na to powinny się decydować osoby, które nie mają żadnych wątpliwości i z góry akceptują fakt, iż piesek jest już w pewien sposób ukształtowany, może mieć jakieś doświadczenia i jego usposobienie może być dla kogoś problematyczne. Zwracanie takiego psa przysparza mu tylko dodatkowych emocji. Tak, więc nie zamykaj się całkowicie na nowego pupila bo wbrew pozorom może być bardzo kochanym uzupełnieniem Waszej gromadki.

@Bobo25 większość normalnych ludzi których znam maja psy, ci co nie mają różnie z nimi bywa

@Bobo25 Chyba sprawa przede wszystkim dot. podziału obowiązków.
Jako że pies to właśnie niemały obowiązek, moja znajoma temat rozegrała następująco: jej córka przez pół roku, codziennie rano, po szkole i wieczorem, wychodziła na spacerek ze smyczą, jakby była z psem (określona długość spaceru). Te regularne spacerki miały jej uzmysłowić, że piesek to obowiązek i nie ma żadnych wymówek.
Dziewczynka przeszła test i do dziś lata z pieskiem na spacery.
W Twoim przypadku może Panie powinny razem spacerować, o ile nie uda się wpłynąć na decyzję w krótszym czasie? :-)

Inny argument to to, że jeżeli oboje pracujecie, a córka chodzi do przedszkola, to piesek będzie miał przechlapane, gdyż przez pół dnia będzie sam kiblował w domu. Katorga dla zwierzęcia, a może i dla Was (szczekanie, brudzenie, gryzienie mebli, itp.)... Chyli przy tym argumencie przede wszystkim chodzi o dobro psa, a nie o właścicieli.

@pt9 Ale bądźmy szczerzy, trzeba mieć trochę zryty beret, żeby pisać takie rzeczy.

@MesQueUnClub_87 Zależy od punktu widzenia ;) Nic nie wywołuje u mnie takiej nienawiści jak szczekający pies czy to jak ktoś mlaszce i głośno je. Innych denerwuje chrapanie, kościół czy Real Madryt.

@pt9 zamiast psa, który wie gdzie się załatwić, umie się bawić z dziećmi i którego da się wytresować ma ktoś brać kota, którego jedynie czego można nauczyć to srać w piasek? nie bądź śmieszny. W życiu bym dziecku kota nie kupił, bo to bezmózgie zwierzę przy pierwszej lepszej okazji dziecko podrapie. Nie mówię już o pozrywanych zasłonach.

btw. Teściowa dokarmiała kota pod domem przez kilka dni. Kiedyś teściu zostawił otwarte drzwi do samochodu idąc z zakupami do domu. Po kilku dniach w aucie straszny smród. Myślał, że jakaś mysz zdechła pod fotelem i rozbierał całe auto - nic. Smród nie do opisania, żadnym środkiem nie dało się tego wybawić przez pół roku. Teściu pojechał do mechanika i pierwsze słowa " Oo! Kotka macie ? ". Tak się kot odwdzięczył. Auto trzeba było sprzedać bo w całym województwie nikt sobie z tym nie poradził.
A ty to zwierze chcesz trzymać w domu? Niech szcza po kanapie, łóżku i po ciuchach ? Fuj. Udomowiony szczur.

@Bobo25 Jak miałem tyle lat to wraz z bratem (8 lat) ściągnęliśmy pieska do domu. Jacyś rowerzyści przywieźli dwa szczeniaki co je ktoś porzucił w lesie, potem przyjechali do nas na osiedle i pytali kto by dał radę. Wtedy w domu była tylko mama to ją namówiliśmy, a ojciec został postawiony przed stanem dokonanym xd Tak czy siak zgodnie rodzina uznaje, że to była jedna z najlepszych rzeczy jakie zrobiliśmy, pieska mieliśmy 16 lat i było to totalnie ukochane stworzenie. Także na Twoim miejscu jeszcze bym się zastanowił nad tematem

@Bobo25 bierz pieska jak najszybciej ;)

@Bobo25 psy czasem zjadają własne klocki (serio)

@Bobo25 Kup jej kota. Połowa problemów z głowy :)

@Bobo25 miałem to samo 2 lata temu,jako jedyny byłem przeciwny wiedząc jaka to odpowiedzialność i obowiązek i oczywiście przegrałem.Dzisiaj po dwóch latach nikt z nas nie wyobraża sobie życia bez tego psiaka,który daje tyle miłości,szczęścia i pozytywnej energii jak nikt inny.Na urlop przestaliśmy jeździć bo nie mielibyśmy serca go zostawić,chyba że gdzieś autem na parę dni.Także posiadanie psa to wielka radość i szczęście ale i odpowiedzialność bo to nie zabawka bez uczuć.

@Bobo25 Uuu. Współczuję. Ale nie daj się im tak łatwo. Niech podpiszą "cyrograf", że to ich pomysł i nawet palcem przy obsłudze tego psa nie kiwniesz. Potem zrób kilka kopii i dokument do sejfu i w razie potrzeby im to potem pokażesz.

@Bobo25
niech żona z córką codziennie przez miesiąc wychodzą o 7 i 22 na np. 20 minutowy spacer aby zobaczyć jak będzie wyglądała ich nowa rzeczywistości (nowy ład).
pogoda teraz idealna na taką próbę ;)

@Danny Gaucho W Tworkach