Jego epoka… Był dobry, ale bez przesady.

Od uderzania głową w piłkę niektórym piłkarzom po zakończeniu karier nieźle odwala

No taka prawda, wtedy to Eto'o miał swój czas, a Leo dopiero wchodził na obroty. Nie widzę tu nic kontrowersyjnego.

ego top (15 znakow, czemu juz spacja nie dziala? ;c)

Widziałem filmik ,powiedział to z szerokim uśmiechem,ewidentnie robił sobie jaja ;)

Z wiekiem co raz bardziej odpływa.

Powiedział napastnik który grał z Ronaldinho :D

ciorne odleciało

@lukas10 Też widziałem. Mówi serio.

Powiedział prawdę, kto pamięta ten wie. Można odebrać to za nieco kontrowersyjne, ale jest prawdziwe.

Samuel ma rację, w tamtym czasie to on był kozakiem i gwiazdą, a Leo dopiero wchodził na salony. Co więcej, właśnie dzięki takiej mentalności kiedyś bał się nas cały świat, mieliśmy liderów z wielkim charakterem i ego, nie gości, którzy cieszą się, że będą grać z Messim.

Taka była prawda, zatem nie ma co się urać :)

@MesQueUnClub_87 Moim zdaniem mówienie o "epoce Eto'o" jest jednak trochę na wyrost. Ale tak jak już ktoś wyżej wspomniał - on sam powiedział to chyba trochę w żartobliwym tonie. Warto tu zauważyć przy okazji jak działa dzisiejsza prasa, która przekazuje podobne informacje bez przytaczania kontekstu, czy chociażby zarysu sytuacji.

@prodigy To była epoka, gdzie tacy piłkarze jak Eto'o czy Ronaldinho byli już dojrzałymi i w pełni ukształtowanymi piłkarzami, który wprowadzali do gry tych młodych i moja interpretacja tej wypowiedzi jest taka, że Leo w tamtym czasie był jeszcze świeżym chłopaczkiem, który dopiero podglądał starszych kolegów, stanowiących o sile zespołu i to głównie on grał z nimi, a nie oni z nim.

@MesQueUnClub_87 Eto grał w Barcy w 2004-2009, w tych latach Messi w 2007 był 3 na świecie, w 2008 był 2 a w 2009 wygrał pierwszą złotą piłkę - więc jeśli przez 5 lat kariery Eto w Barcy, Messi przez 3 lata był w TOP 3 na świecie, to jednak większość czasu to jednak Eto grał z Lionelem :-) oczywiście można zaokrąglać 0,4 do 1 - tylko, że jak w sklepie CIę tak potraktują to więcej tam nie przyjdziesz ;-)

@MesQueUnClub_87 Aż wszedłem na konto po raz pierwszy od wielu lat, bo romantyczne spojrzenie na futbol może i ma swoje plusy, ale w takich momentach wolę jednak patrzeć na statystyki (we wszystkich meczach w danym sezonie w barwach Barcelony):

Sezon 2008/2009 (ostatni sezon Eto'o):
Eto'o: 52 meczów, 36 bramek, 8 asyst (klasyfikacja kanadyjska: 44 pkt)
Messi: 51 meczów, 38 bramek, 19 asyst (klasyfikacja kanadyjska: 57 pkt)

Sezon 2007/2008:
Eto'o: 28 meczów, 18 bramek, 4 asysty (KK: 22 pkt)
Messi: 40 meczów, 16 bramek, 16 asyst (KK: 32 pkt)

Sezon 2006/2007:
Eto'o: 27 meczów, 13 bramek, 11 asyst (KK: 24 pkt)
Messi: 36 meczów, 17 bramek, 3 asysty (KK: 20 pkt)

Sezon 2005/2006:
Eto'o: 47 meczów, 34 bramki, 10 asyst (KK: 44 pkt)
Messi: 25 meczów, 8 bramek, 5 asyst (KK: 13 pkt)

Sezonu 2004/2005 nie wliczam, Messi co prawda wtedy debiutował w seniorskiej drużynie, ale niemal cały sezon rozegrał w Barcelonie B.

Podsumowując powyższe 4 sezony w których Eto'o i Messi grali razem:

Eto'o: 154 mecze, 101 bramek, 33 asysty.
Messi: 152 mecze, 79 bramki, 43 asysty.

W klasyfikacji kanadyjskiej Eto'o 134 pkt, Messi 122 pkt. W uwzględniłem sezon 2005/2006, najlepszy w historii Eto'o i debiutancki w seniorskiej piłce Messiego. W sezonach 2007/2008 i 2008/2009 wyraźna przewaga Messiego. A cały czas porównujemy nastoletniego Messiego wchodzącego do składu Barcy i topowego napastnika w tamtym czasie w skali światowej. To, jak szybko Leo wszedł na szczyt nie jest żadnym przypadkiem.

Jeżeli Eto'o uważa, że to Messi grał przy nim, to ma rację, ale tylko w pierwszym sezonie Leo w seniorskiej Barcelonie.

W ostatnim sezonie w jakim ze sobą grali, Messi 13 razy częściej wypracowywał bramkę pośrednio lub bezpośrednio. Obydwaj zdobywali bramkę w finale Ligi Mistrzów wygranej pod wodzą Pepa, ale Messi zostawał najlepszym piłkarzem turnieju i królem strzelców LM. W wygranej wtedy La Liga najlepszym piłkarzem sezonu został wybrany Messi, a najlepszym strzelcem został Diego Forlan.

Gwiazda Messiego wschodziła w epoce Samuela Eto'o, a właściwie pośród konstelacji gwiazd złożonej z Eto'o, Ronaldinho, Deco, Xaviego, etc.

I choć Kameruńczyk był topowym napastnikiem tamtych lat, to gwiazda Messiego już wtedy go przyćmiła.

@ferdas_rawa @Derson Zgadza się Panowie, ale jak Messi pukał do drzwi pierwszej drużyny to 7-8 lat starsi piłkarze jak Eto'o czy Ronaldinho mieli już wyrobioną markę na świecie, co prawda z sezonu na sezon Leo szybko się rozwijał co pokazują powyższe statystyki jednak od dawania rad i uczenia zawodu byli starsi wujkowie, którzy z nie jednego pieca chleb jedli.

@MesQueUnClub_87 Tyle że Eto'o powiedział: 'Ja nie grałem z Messim, w mojej epoce to on grał ze mną. To co innego.'

A nie powiedział: 'Gdy Messi wchodził do składu, to na początku on grał ze mną.'

Ale tutaj dochodzi jeszcze jeden czynnik, dosyć znamienny, a mianowicie wielkie ego Samuela Eto'o. On naprawdę ma się za jednego z bezwzględnie najlepszych piłkarzy w XXI wieku.

I to też pokazuje klasę zawodnika, ale i człowieka. Ronaldinho nie miał problemu by pokazywać nastoletniego Messiego i mówić o nim, że będzie najlepszym zawodnikiem w historii, a Eto'o ma problem z tym, żeby przyznać, że Messi już za jego czasów w Barcelonie go przerósł.

Poniżej klasyczna już anegdota:

Bryant explained: “A long time ago, Barcelona came to Los Angeles. Ronaldinho was a friend of mine; I was speaking to him. He told me, ‘Kobe, look, I’m going to introduce you to the player who will be the best player of all time."

A shocked Bryant replied: “What? You are the best.”

But Ronaldinho had already seen enough from the Argentine teenager to convince him this kid was something extraordinary.

“He told me, ‘No, this guy here will be better.’

“It was Lionel Messi. He was only 17 years old. He was little.”

Jak zwykle wyciete z kontekstu,koles poprostu cos mowi z jajem i nie ma co sie denerwowac.

@Derson O kurde, pierwsze wpisy od 2011, zbyt dużo się nie udzielasz :o

Tak było.Gwiazda Messiego rozbłysła pełną jasnością po odejściu napierw Dinho a pózniej Etoo.Od tamtego czasu był już tylko Messi.

@MesQueUnClub_87

Leo od sezonu 05/06 do 08/09 - 152 mecze, 79 goli i 43 asysty.

Eto'o w tym samym okresie 154 mecze, 101 goli, 33 asysty.

Fajny ten rozruch Leo. Patrząc na pozycje obu, to młokos w trakcie rozruchu prześcignął doświadczonego kolegę, który już śmigał na 5 biegu. ;)

Co do samego Eto'o to nie wiem co chłop chciał przekazać. Powiedział już w życiu tyle głupot, że trudno traktować go poważnie.

@ściah Przed odpowiedzią trzeba było prześledzić całą dyskusję, tam już chłopaki podawali statystyki i padło kilka moich komentarzy, że nie o liczby mi tu chodziło, tylko o staż w tym zawodzie ;)

Analogicznie tłumacząc, jak mnie ojciec zaczął zabierać na ryby, to szybko zacząłem chwytać o co w tym chodzi i po kilku wyjazdach łowiłem więcej od niego, ale teraz jak po latach wspominam to w tamtej epoce ja z nim chodziłem na ryby, a nie on ze mną, w tamtym okresie on już siedział w tym na długo przede mną.

ale on ma racje xd wtedy barcelona nie była uzależniona od messiego tak jak jest od 10 lat

@MesQueUnClub_87 Szkoda, że nawet wtedy Leo strzelał częściej niż on XD

@sintesox Szkoda, że nie widzicie, iż piszecie po kolei te same powtarzające się komentarze, na które już kilkukrotnie padły odpowiedzi xD

Komentarze, które wyśmiewają się z wypowiedzi tej Samuela, są napisane przez osoby, które nigdy nie widziały Samuela w akcji. Odnoszę się do tamtych czasów. Messi wtedy zaczynał rosnąć.

@MesQueUnClub_87 wszystko fajnie, ale określenie "moja epoka" brzmi jakby to Eto'o był wtedy najlepszym piłkarzem na świecie :) ... A wiemy, że nawet na top 3 się nie łapał...

@miglanc Barcelonie kibicuje od 2000 roku i stwierdzam ,że Eto bredzi
cos jeszcze masz do dodania?

NIE ROZUMIEM O CO WAM CHODZI ON BYŁ GENIALNY

@Hawajczyk haha, pięknie podsumowałeś!

"Co więcej, właśnie dzięki takiej mentalności kiedyś bał się nas cały świat, mieliśmy liderów z wielkim charakterem i ego, nie gości, którzy cieszą się, że będą grać z Messim."

Komentarz ostatniego 5cio lecia w Barcelonie!

Jak już to była epoka Ronaldinho :) Eto był po prostu dobry ale nie magiczny. Messi dopiero się pojawił na ekranach to fakt.

To chyba zapomniał jak łapał się za głowę kiedy Leo przeszedł pół boiska z Getafe i strzelił bramkę której nie zapomnę do końca swoich dni.

Wtedy to Messi mógł chcieć zagrać z Eto'o, bo Leo dopiero aspirował do gry w pierwszym zespole a Kameruńczyk już był gwiazdą. Ale to co pokazał Messi przez całą swoją karierę, jako pierwszy będzie wymieniany za kilka, kilkanaście i dziesiąt lat jako najlepszy piłkarz w historii. Reszta będzie wspominana ale na pewno nie tak uważana jak Leoś

@MarioVeB!
Jedynie to, ze nie oglądałeś uwaznie spotkań

@lukkobe myślę, że określenie "moja epoka" można zrozumieć jako czas w którym grał a nie jako przywłaszczenie sobie miana najlepszego gracza tamtego okresu ;)
nie ma co ukrywać, że dobór słów ciekawy i budzi tutaj taki wydźwięk, ale to nic więcej niż przekaz, że Messi tylko zaczynał tak jak wielu pisze z wysokiego pułapu, ale wchodził On do drużyny gwiazd, a nie jak teraz wszyscy wchodzą grać z Messim i pod niego, co z resztą bardzo dobrze w każdym komentarzu zaznacza @MesQueUnClub_87 ;)

@MesQueUnClub_87 tak i wujkiem Messiego był Ronnie, Eto przeżywa chyba emeryturę bo non stop robi z siebie największego piłkarza w historii Barcy. Jego wypowiedź w kontekście poprzednich - np że atak Barcy z Eto w składzie był lepszy niż MSN itp potrafią irytować.

@Khardan "epoka" czuli moment w którym grał:) chcąc nie chcąc uważam że ma rację w tamtym czasie skład zaczynało się od wymieniania:Ronie..Eto..Deco....I dopiero daleko daleko młody niesamowicie utalentowany "jakiś" Messi:) kto miał w tamtym czasie chociaż 15lat i coś się interowal o pamięta
Pozdrawiam wszystkich clue;))