La Rambla

Witaj na La Rambla
Witamy na La Rambla, gdzie dyskusje toczą się całą dobę! La Rambla to dział stworzony specjalnie dla zarejestrowanych Użytkowników FCBarca.com. Zapraszamy do rejestracji oraz dyskusji nie tylko o Barcelonie i nie tylko o piłce nożnej. W tym dziale obowiązuje regulamin serwisu FCBarca.com, który znajdziecie tutaj.

La Rambla

Online: 838 Culés

500 zł bez ryzyka + 50 zł freebet w apce + 20 zł freebet na LALIGA. SPRAWDŹ!

18+. Fuksiarz.pl to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi. Hazard może uzależniać.

63

Polski prąd najdroższy w Europie

Od kilku dni mamy w hurcie najdroższą energię elektryczną na kontynencie. W piątek na podstawie ceny ustalonej w czwartek płacono za nią 109,10 euro za megawatogodzinę. To średnia arytmetyczna na podstawie cen godzinowych – najtańszy prąd był w godzinach 14.00-15.00 i kosztował 75,15 euro za MWh, a najdroższy w godzinach 20.00-21.00 kosztował 160,04 euro. Tak wynika z cen ustalonych w czwartek na dzień następny.

I teraz ile kosztuje 1MWh w różnych europejskich krajach?
1. Polska - 109,1 euro
2. Irlandia - 100,9 euro
3. Grecja - 94,3 euro
4. Włochy - 92,6 euro
5. Słowacja - 73,4 euro
6. Czechy - 72,6 euro
7. Niemcy - 69,9 euro
8. Francja - 63,4 euro
9. Szwecja - 52,7 euro
10. Finlandia - 7 euro!


Drogie pisiory serdecznie dziękujemy! Drodzy wyborcy PiSu - serdecznie dziękujemy!
Trzeba się cenić!

65

@Comentateiro Zaraz im dadzą 800+ i jeszcze bardziej podniosą ceny wszystkiego.

No jest wszystko w porządku, jest dobrze, dobrze robią, dobrze wszystko jest w porządku. Jest git pozdrawiam całą Legnice, dobrych chłopaków i niech sie to trzyma. Dobry przekaz leci

24

@Comentateiro ale Finlandia szefy

15

@MesQueUnClub_87 W końcu coś mądrego napisałeś, podpisuje się pod tym

22

@Katalończyk 99 Słuchaj tego:
"Z czego prąd produkują Finowie? W czwartek 47 proc. pochodziło z elektrowni nuklearnych, a 44 proc. z energii odnawialnej i tu mniej więcej po połowie z wiatru i hydroelektrowni. Działanie elektrowni atomowej można dość szybko ograniczyć do 6-7 proc. nominalnej mocy cieplnej, więc nie jest problemem, żeby ustąpiła rynku energii z wiatru, gdy tej jest dużo."

23

@Comentateiro dymają nas nieludzko...

25

@Luciano99 Znowu się Lucek naebałeś i Ci się pomyliłem z Dodim ^^

9

@Comentateiro A to dziwne. Bo mojego prądu z foto nikt nie chce. W tym roku codziennie wyłączają mi się falowniki w okolicach południa.

27

@MesQueUnClub_87 Zacznijmy od tego, że ja nigdy nie wytrzeźwiałem

8

@LS Z tego co wiem infrastruktura w Polsce nie jest przystosowana do odbierania nadwyżek prądu od klienta.

8

@Luciano99 I tak 3maj. Zuch chłopak ;)

5

@Comentateiro Ale jak to? Przecież dopłacają na zachętę do foto. A gdzie te piniążki na modernizację z uniji się podziały?

23

@Comentateiro Kto by chcial tani prąd wstyd. 7 Euro, bieda prąd, bieda kraj. My jesteśmy VIPY kur. Armani Europy

22

@michal26 Ale jak się mówi o inwestowaniu w OZE, i to od wielu lat, to słyszę, że straszna Unia to i tamto. Przecież Konfederaci chcą dalej opierać naszą gospodarkę w dużej mierze na węglu. Mają to w programie - a Ty ich popierasz!

A długofalowo OZE zadziała i obniży ceny, mimo kosztów inwestycyjnych.
Mógł być atom w Polsce od dawien dawna, to kolejne rządy, nie tylko pisowski, ulegały górnikom-zadymiarzom bo im się ku**a należało.

I tak krótkowzroczna polityka skutkuje tym co opisałem powyżej.

Ciemnogród, ciemnogród i krótka perspektywa

konto usunięte

15

@Comentateiro wina tuska, putina, wojny, uni europejskiej , opozycji i poprzedniego rządu 8 lat temu.

4

@tbas Dokładnie. I mamy Gesslerową, która jest kulinarnym Gucci.

5

@tbas Naprawdę, Finowie to robią obciach. A my mamy wszyscy złote karty kredytowe więc naród szaleje

5

@MesQueUnClub_87 gaz mamy z pięknego portu kur. nie to co bieda Europa.

3

@Comentateiro Tak swoja drogą to ciekawe jak te ceny by wyglądały gdyby pominąć te klimatyczne narzuty.

1

@Comentateiro Wysokie ceny prądu wiązą się z chorym systemem ECTS. Natomiast w Polsce jeśli chodzi o odbiorców indywidualnych to ceny są regulowane i zostały zamrożone na stawkach z 2022 roku.

12

@tbas A jak pisali na pasku w tvpis, że Europa zazdrości Polsce dobrobytu to się tu wszyscy śmiali.

26

@Comentateiro Jakby był tańszy to by przyszli Niemcy i wykupili cały

1

@LS Są na to sposoby. Trzeba zainstalować inteligentne gniazdka i zapewnić odbiorniki prądu - np grzałki wody aby w razie przekroczenia napięcia uruchamiały się i wtedy falownik nie będzie się wyłączał. Ktoś na yt skonstruował jeszcze inny sposób - który działa w oparciu nie na napięciu,ale na inny pomiar.

3

@Comentateiro a ile w Holandii? Bo aż nie chce mi się wierzyć, że nie ma jej na liście. Znajomi tutaj bardzo się skarżą i mówią, że prąd jest bardzo drogi, a od tego roku poszedł ostro w górę. Sam dokładnie się nie orientuje, ponieważ mieszkam na wynajmowanym.

2

@maroon Znaczy te inne są nielegalne. Chodzi o moc bierną itp. A co do wody, to co ja będę z nią robił? Poza tym od cwu mam pompę. Do tego podłączenie odbiornika wcale nie gwarantuje mi, że falownik się nie wyłączy. Zwyczajnie napięcie może nie spaść wystarczająco. A przecież nie odbiorę codziennie mocy rzędu 8kW. To bym musiał chyba wodę w basenie gotować.

1

@Comentateiro chcą opierać o ATOM a nie o węgiel. Kopalnie chcą sprywatyzować i wolny rynek zadecyduje o tym w co warto iść.

Ja twierdzę wprost. OZE musi być. Po prostu i zwyczajnie. To jest przyszłość, bo pozwoli naprawdę tanio pozyskiwać energię.

3

@Dzieniu 60,6 euro. Zatem blisko połowę taniej niż w Polsce. Przynajmniej w ostatnich dniach

6

@michal26 Konfederacja faktycznie mówiła o miksie węglowo-atomowym. Ale to za mało progresywnie. Fajnie byłoby iść w stronę Finlandii, a przecież u nich atom ma duże znaczenie z tendencją do zastępowania przez OZE.

Tymczasem Polska kilofem stoi - nie wiem ile jeszcze człowiekowi systemu nerwowego na to starczy.

1

@LS Nie chodzi o odebranie mocy 8kW ale o chwilowe obniżenie napięcia w sytuacji gdy zbliża się do granicy przy której falownik by się wyłączył. To nie wymaga odbioru całej mocy produkowanej w danej chwili. Oczywiście każdy ma inne uwarunkowania - jeśli nie masz pomysłu czy możliwości aby zastosować jakies odbiorniki to chyba nic nie poradzisz - można jeszcze pisać pismo do elektrowni aby dokonała pomiary i ewentualnie obniżyła napięcie,ale to raczej fikcja.

1

@Comentateiro24 czerwca jest Konwencja Konfederacji w Warszawie. Dowiemy się co konkretnego mają w temacie Energetyki.
Na pewno atom, bo za dużo o tym mówiono.
Kwestie OZE?...na pewno będą chcieli zawiesić temat dotacji. Zdziwiłbym się, gdyby tego nie proponowano. Wzqmian pozostawią ulgę termomodernizacyjną i może wprowadzą 0% VAT. Miałoby to sens.
Zawsze byłoby to taniej dla użytkownika i dla firm, bo w przychodach byłoby znacznie lepiej, bo nie trzeba VAT odprowadzać. I tak dzisiaj sprzedają po 8% głównie a kupują po 23%.

Kolejna rzecz - pójście w atom, czyli może uda się przeforsować ten temat. Super, jakbyśmy mieli ze 2 elektrownie atomowe.

A tak to PV i magazynowanie tej energii. Nic innego mi nie przychodzi do głowy. Atom + PV + stopniowe wygaszanie węgla. Konfederacja jest natomiast przeciwko tak radykalnym zmianom i tak nagłym zamykaniu kopalń w imię ideologii. Co innego, gdyby były nierentowne.

1

@Comentateiro xobrze mieć fotovoltaike:)

1

@Comentateiro jak płacimy za emisję CO2 to co się dziwić, a oze jest wprowadzane od dupy strony i pewnie w lecie to co drugi dom trzeba będzie odłączać xd

1

@Comentateiro Ale władza podobno otrzeźwiala bo chce stawiać atomówkę do produkcji energii.

0

@Comentateiro
O ile Twoja pamięć jakoś funkcjonuje to podziękuj pani Kopacz.
Ona to już dawno wiedziała podpisując dokumenty unijne które to gwarantowały.
Na dodatek przez przypadek zapomniała że należy kłamać w żywe oczy i powiedziała prawdę:
https://www.youtube.com/watch?v=LRBBKamK-9E

2

@michal26
Chciałbym dopytać w sprawie tego fragmentu bo ewidentnie coś mi umknęło:

"i może wprowadzą 0% VAT. Miałoby to sens.

Zawsze byłoby to taniej dla użytkownika i dla firm, bo w przychodach byłoby znacznie lepiej, bo nie trzeba VAT odprowadzać. I tak dzisiaj sprzedają po 8% głównie a kupują po 23%."

- 0% Vat na co? na energie rozumiem tak ?

- jak niby obniżka Vat wpływa na przychody ?

- jaka jest różnica czy odprowadzisz VAT do US czy zapłacisz w fakturze do sprzedawcy energii ?

1

@Reikon nie na energię. Chodzi o sprzedaż OZE.
Obecnie jest to tak, że osoby fizyczne jak biorą na dom, to mają 8% VAT na całość za INSTALACJĘ. i na PV i na magazyny i na pompę ciepła, itp.
Legitnie 8%
Firmy mają normalnie 23%.
No, ale mniejsza.

Chodzi o to, że jak zamawiasz instalacje na 100k netto, to płacisz teraz 108k brutto, a firma 123k brutto.

Firma montującą ma 23% VAT i za towar i za wszystko zapłacili 50k netto powiedzmy, czyli 61,5k brutto.
Jak wystawią FVAT na 8% na 100k netto, to zauważ, że mają TYLKO 8% VAT, czyli mimo iż netto zarabiają 50k, to VAT mają na minusie, czyli jeszcze 3,5k zarobili :) rewelacja, nie? ;)

A tak to będą nie 3,5k a 8k na plusie, a Kowalski będzie miał za 100k instalacje. VAT i tak nie odliczy...

1

@Reikon a na resztę nie odpowiadam, bo błędny wniosek wyciągnąłeś:D

Ale tak. Obniżka VAT wpłynie znacznie na popyt. Będzie taniej dla obu stron. Bez zbędnych dotacji :)
Dotacje spoko, ale lepiej przeznaczyć te pieniądze na remont pieprzonych linii przesyłowych, bo z tym mamy aktualnie większy problem..

3

@Comentateiro wszystko spoko, ale do zaniedbań w zakresie bezpieczeństwa energetycznego przyczyniły się wszystkie siły polityczne w Polsce jakie rządziły od lat 90 XX wieku. Zarówno PO jak i PiS w dokumencie strategicznym PEP umieszczał w planach przejście na atom, a wiadomo co z tego wyszło (nadal jest to stosunkowo odległa przyszłość i dopiero niedawno zaczęło się coś w tej kwestii dziać). Każda z opcji politycznych, która rządziła bała się ruszyć środowisko górnicze i mamy obecnie olbrzymie opóźnienia jeśli chodzi o transformacje energetyczną, co skutkuje wysokimi cenami prądu spowodowanymi w większości dużymi kosztami zakupu uprawnień do emisji CO2.

5

@Comentateiro @michal26
po co piszecie takie bzdury na tematy, na których kompletnie się nie znacie?

https://businessinsider.com.pl/gospodarka/energia-w-polsce-najtansza-w-europie-nie-tylko-dlatego-ze-zaczelo-wiac/htsefw0

wtedy jak rozumiem każdy hipokryta siedział cicho?
teraz się brandzlujecie nad różnicą 30-40 Euro/MWh , a wtedy ceny w UE sięgały... 600 Eurasków.

obecna sytuacja wynika nie z zasobności innych krajów w OZE (jak widać Finlandia miała wtedy ceny ok. 300 Euro - jakoś atom i oze nie pomogły), a z ogromnego spadku cen gazu.
u nas mamy elektrownie węglowe, które są zdecydowanie najtańsze, ale kochana Unia obłożyła prąd w nich produkowany GIGANTYCZNYMI podatkami (fenks UE!)
a poza tym dzięki nim, nawet mimo tego ogromnego opodatkowania, mieliśmy najstabilniejsze ceny w Europie i na przestrzeni czasu średnio najniższe.
to czy OZE są tak opłacalne okazałoby się gdyby przestano je tak skrajnie mocno ze środków unijnych (przypominam, że podobnie jak PiS, UE nie ma swoich pieniędzy) dofinansowywać.

elektrownie węglowe mimo bycia najtańszymi (imho gdyby nie UE i jej zielone podatki nie byłoby żadnego sensu z nich rezygnować) mają taką wadę, że rozpalają się i wygaszają kilka dni, więc łączenie ich z OZE nie ma większego sensu bo muszą pracować przez to nieprzerwanie (a już najmniej sensu ma łączenie węgla z fotowoltaiką, której nadwyżki w produkcji prądu obecnie sprzedajemy za granicę)
więcej sensu jest w łączeniu OZE z atomem (czego UE oczywiście nie popiera, bo dba o planetę - sarkazm) a i tak byłby to dużo droższy zestaw od nieopodatkowanego prądu z węgla.

tyle ode mnie oświeceni, sprawiedliwi, uczciwi i oczytani koledzy

2

@mindbender84 ja pisałem? :D
Elektrownie węglowe mają to do siebie, że mają przede wszystkim pierdyliard związków zawodowych nie do ruszenia, a opłacalnosc wydobycia jest co raz niższa. Musimy myśleć o dywersyfikacji.

A to, że nas dymają, to oczywiste przecież.

0

@Comentateiro Imponująca polityka energetyczna Finlandii. Zazdroszczę

9

@Comentateiro Warto wspomnieć, że Polska na zeszły rok zarobiła 25 mld (!) zł na sprzedaży praw do emisji CO2, co w teorii powinno zostać wydane na modernizację krajowej energetyki. Tymczasem nasz jedyny słuszny rząd postanowił, że raptem niecałe 4 proc. poszło na fundusz wypłacający rekompensaty dla sektorów narażonych najbardziej na wzrost cen energii elektrycznej, a reszta, czyli 96 proc. rozpłynęła się w budżecie.

Ale wiecie, bynajmniej pedały nie chodzą za rękę na ulicach.

4

@Comentateiro przecież wstaliśmy z kolan i w ogóle jesteśmy krainą mlekiem i miodem płynącą.
Dodajmy do tego jeszcze dymanie nas przez sołtysa Pcimia z cenami paliw, to już w ogóle kombo jest konkretne.

Czego nie rozumiesz?:)

Niestety, pisiory mają to w dupie. Dla nich priorytetem jest utrzymanie się u władzy, dlatego tak łatwo rozdają kasę, której nie mają, ale poza nowymi 50 podatkami można przecież dołożyć kolejne:) Łatwo się dysponuje nieswoimi pieniędzmi:)

Rodziny, dalsze i bliższe, nie pozwolą, żeby dobrobyt płynący z spółek SP, w kóych nieroby bez kwalifikacji nagle znalazły pracę, tak szybko się skończył i dlatego mają cały czas takie poparcie.

Komuna przy nich, to amatorzy kwaśnych jabłek.

0

@Comentateiro taktyczny, argument potrzebny do rozmowy z kuzynem ze Szwecji, który twierdzi że wszystko u nich jest droższe...

1

@pluszek Ale te zasady obowiązują tylko w Polsce, czy w całej Unii? Polacy płacą a reszta już nie? Jak się stawia na węgiel to oczywiste, że to zawyży koszty

2

@mindbender84 No ale to chyba żadne odkrycie, że węgiel obłożony podatkiem, jest droższy, zatem my klienci nie płacimy za niego tyle "ile kosztowałby gdyby" ale tyle ile dostajemy na rachunku.
A o tym, że węgiel będzie w niełasce i obłożony podatkami, to wiadomo było od dawna, tyle, że w Polsce nikt nie myślał perspektywicznie.

Nie wiem zatem dlaczego mówisz o nieopodatkowanym węglu? Równie dobrze możemy pogadać o powrocie społeczeństw do życia zbieracko-łowieckiego.

Jeszcze dodajmy do tego ile za swoją pensję może kupić Polak a ile przeciętny Europejczyk z Unii, a ta różnica będzie jeszcze bardziej niekorzystna dla nas.

1

@Hellrider standardowo jak to w Polsce.
Za PO była ciekawa akcja, jak zabrano 157 miliardów złotych z OFE, a 151 miliardów złotych przekazano do ZUS. No i Kopaczowa się śmiesznie wykręcala, że te 6 miliardów poszło "na jakieś takie". Czyli do rączki sobie wzięli.

0

@Comentateiro
Trzy kraje na świecie produkują 2/3 CO2 z którym tak dzielnie walczy UE.
To Chiny, USA i Indie.
Te kraje nie robią NIC by zmniejszyć ilość zanieczyszczeń i dzielnie stawiają następne elektrownie węglowe. I nikt nie robi nic by je za to ukarać.
Cała Europa produkuje mniej zanieczyszczeń niż "najczystsze z wielkiej trójki" - Indie.
Europejska walka o zieloną energie to totalna fikcja.
Wiem że zaraz usłyszę - ktoś musi zacząć, ziarnko do ziarnka, itp, itd.
Tylko dlaczego koszty tej walki z wiatrakami musi ponosić ten biedny, szary Europejczyk (Polak, Czech, Francuz, Holender . . . ).
To nie oni są winni że ktoś chce zarobić kolejne miliardy ich kosztem.

1

@michal26 a za PO nie zaginęło 19 mld przy tym transferze? 6 mld to parę lat temu przepadło, już za PiS.

3

@pluszek nieprawda. Chiny w 2020 roku już były największym producentem energii z OZE na świecie, a wciąż intensywnie w nie inwestują.

https://biznesalert.pl/chiny-oze-miks-energetyczny-fala-upalow/

https://swiatoze.pl/czy-chiny-sa-ekologiczne-juz-50-chinskiej-energii-w-2022-roku-moze-pochodzic-z-oze-i-atomu/

2

@Hellrider a może 19 ;) jest szans, że mi się kwoty pomyliły :)

2

@ComentateiroTo jest statystyka Europy czy Unii Europejskiej?
Myślałem że najdroższy prąd obecnie jest w UK

5

@Comentateiro
Polska jako największy beneficjent w UE systemu sprzedaży praw do emisji dwutlenku węgla (EU ETS) miała w dupie rozwój OZE, chociaż program wzrostu cen emisji był i jest jasny na kilka lat w przód... będzie jeszcze gorzej. Pozdrawiam z tego miejsca wszystkich Konfederatów, którzy chcą kopać polski węgiel, bo "unia nie będzie za nas decydować" zapominając, że mechanizm dostosowywania cen na granicach z uwzględnieniem emisji CO2 (CBAM) sprawi, że produkowane u nas dobra będą nie konkurencyjne (chociaż tutaj mogę farmazonić, bo nie mam pewności czy zasada ta będzie obowiązywać w Państwach wewnątrz Uni, ale jak przeczytam ustawę to dam znać). Z drogą energią, niechęcia do transformacji działalności w myśl systemu ESG i Taxonomi, polskie firmy zostaną odcięte już nie tylko od kredytów na preferencyjnych warunkach, a w ogóle od środków i będzie tylko coraz gorsza chujnia. W mojej opinii specustawa dla elektrowni szczytowo-pompowych, która jest wbrew obecnemu unijnemu prawu, też odbije się nam czkawką w postaci degradacji polskich rzek, życia w nich i pogłębiając problem suszy (nie do końca tak działa retencja, a przynajmniej w takiej formie przyczynia się do pogłębiania problemu suszy). Co się dziwić skoro ludzie w tym kraju postrzegają karierę polityczną jako indywidualne osiągniecie, a nie działanie na rzecz dobra narodu, a chlubą dla wielu jest kombinatorstwo i patenciarstwo (bo życie łatwe) zamiast kompleksowego rozwiązywania problemów. Lepiej łatać dziury, bo do momentu zanim zacznie się dupa palić, to można siedzieć na piździe i walić w chuja. Naród niewolników i konsumentów produktów z innych krajów. Dwugałkowy lód wszystkim w życie.

3

@pluszek
idź poczytaj farmazonie, bo powtarzasz hasła, które nawet jeśli w części prawdziwe, to istotnie zmanipulowane jak, to że razem z psem za spacerze macie średnio 3 nogi i 1 szarą komórkę. Chodzi o to kto i w jaki sposób Ci o tym opowiedział nie dodając innych faktów, jak chociażby ten, że żaden inny kraj na świecie nie inwestuje w OZE tyle co Chiny obecnie, jeszcze ustawa CBAM obowiązująca od 18 kwietnia 2023 może Ci coś na ten temat podpowiedzieć. Niby nie Twoja wina, bo ktoś z niepełnych faktów ukuł fikcyjną teorię, a ponieważ traktujesz go za autorytet to chodzisz i powtarzasz... Też się mylę, jest to rzeczą ludzką. Jest jeszcze dla Ciebie szansa tylko się weź za siebie. Jeśli Cię bolą miliardy, które na tym zarobią inni, to dziwne, że nie bolą Cię miliardy które zarabiano dotychczas dokładnie takim samym kosztem np. biednych polaków.

Ewentualnie jeśli nie zdążyłeś dostrzec negatywnego wpływu człowieka na środowisko, w którym żyje polecam też raport IPCC (https://report.ipcc.ch/ar6/wg2/IPCC_AR6_WGII_FullReport.pdf) liczy sobie tylko 3068 stron po amerykańskiemu, więc możesz nie skończyć do końca swojego życia biorąc pod uwagę treść Twojego poprzedniego komentarza, to ani nie jesteś oczytany ani specjalnie spostrzegawczy i w zasadzie można do głowy Ci natłuc wszystkiego.

4

@pluszek No co mam Ci powiedzieć. Żyjesz przeszłością i jako wymówkę znajdujesz kraje jak Chiny. A potem będzie zdziwienie, jak Chińczycy zainwestują w OZE, przejdą na nowoczesne źródła pozyskiwania energii, a nasze ukochane pluszki będą hołdować węglowi.

Skąd ten kult węgla w Polsce. Co to jest? Chcesz się dokopać do jądra ziemi?

1

@don'T.R.I.P.e W Wielkiej Brytanii jest drogi ale tańszy niż w Polsce.

1

@Comentateiro a cena w Holandii ? :)

3

@pluszek Z linku, który wstawiłeś:

"W tym samym raporcie stwierdza się, że budowa nowych elektrowni węglowych niekoniecznie oznacza, że cały sektor energetyczny Chin stanie się bardziej emisyjny, ponieważ zależy to również od jednoczesnego rozwoju odnawialnych źródeł energii. Stwierdza jednak, że duża liczba nowych projektów elektrowni węglowych sprawi, że osiągnięcie chińskich celów klimatycznych będzie bardziej „skomplikowane i kosztowne”."

Jednoznacznie z tego artykułu wynika, że jedyny powód, dla którego Chińczycy inwestują jeszcze w węgiel, to ich gwałtowny rozwój i zapotrzebowanie na energię, ale nie zmienia to ich własnych celów klimatycznych i ogromnych inwestycji w OZE. Czytałeś w ogóle ten artykuł przed wstawieniem?

Trzeba się pogodzić z rzeczywistością, że wszystkie kraje choć odrobinę cywilizowane dostrzegają gigantyczne koszty nadchodzące z tytułu zmian klimatu i w ramach pewnego konsensusu zgadzają się na zieloną transformację. To nie jest żadna fanaberia, lewackie pierdolety ani ekoświry, tylko realne koszty z racji susz, powodzi, ekstremalnych zjawisk pogodowych i problemu chaotycznej migracji ze stref, które w przyszłości mogą nie nadawać się do życia. Cała UE jest w tym zgodna, tylko Polacy mają problem i wolą socjalistycznie utrzymywać i dopłacać do polskiego wungla.

0

@NeKenI 60,6 euro

1

@Comentateiro No to jeśli ludzie w Holandii którzy we dwie osoby zarabiają ponad 4.5k euro narzekają na cenę prądu, która jest dwa razy mniejszą niż w Polsce to współczuję parom które zarabiają najniższa krajowa, a na pewno jest wiele takich rodzin w tych biedniejszych województwach jak podkarpackie z którego pochodzę.

0

@Comentateiro O szit tego się nie spodziewałem bo UK ma ogromne ceny przez Brezit i brak reakcji rządu oraz słabe rezerwy.

1

@Comentateiro możesz podać linka do powyższych danych. Ja znalazłem np. takie w Gazecie Prawnej za 3 miesiące zeszłego roku (lipiec - wrzesień)
Cena dla gospodarstw indywidualnych:
146,6 EUR/MW - Polska
273,3 EUR/MWh - Średnia Unijna
Cena dla przedsiębiorstw:
155,7 EUR/MWh - Polska
198,4 EUR/MWh - Średnia Unijna
https://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/8691157,ceny-energii-w-polsce-naleza-do-najnizszych-w-europie.html
Rozumiesz, że na podstawie notowań z jednego dobrze wybranego dnia można wytłumaczyć każdą bzdurę.

1

@Comentateiro
-Finlandia: Mamy prąd po 7 euro!

- Pinokio: Młodzi ludzie coś jest nie tak. Piszcie do Waszych młodych przyjaciół w Finladnii, oni powinni się podzielić tym nadmiarowym GIGANTYCZNYM zyskiem. Drodzy fińscy przyjaciele, to nie jest normalne, to nie jest sprawiedliwe!
Oni powinni się tym błyskawicznie podzielić!

1

@Comentateiro paradoksem jest jednak to ze w Irlandii w której mieszkam są choredalnie wysokie ceny pomimo iż osobiście korzystam z dostarczyciela jakim jest SSE ELECTRICITY, które ponad 98% swojej energii uzyskuje ze źródeł odnawialnych, lecz rynek wymusza na nich dostosowanie cen do rynkowych, grożąc dumpingiem. W skutek czego ostatni rachunek za prąd (815kwh/2mc-w) wyniósł mnie rekordowe 515€. W głowie się to nie mieści.
Pozdrawiam i dzięki za statystykę.

0

@mvnBasten Dlatego we wpisie głównym jest napisane, że "od kilku dni"
Rozumiem. Masz rację.

Jednak zafascynowała mnie zdolność Polski za kadencji PiSu do zajmowania czołowych miejsc w różnych negatywnych kategoriach.

Teraz energia, wysokie stopy procentowe - czołówka, inflacja- czołówka, koszty spłacania długu (tzw. rentowności obligacji) - czołówka i to na świecie. Niesłychane

0

@Dzieniu ja z żonką zarabiamy ok 9k/m €.według danych jesteśmy w 15% najlepiej zarabiających w Irlandii. Nie przekłada się to jednak drastycznie na jakość życie, ponieważ ceny oraz opłaty są niewyobrażalnie wysokie i dalej szybują w górę. Dla porównania podam kilka cen z 2010 a 2023. W 2010 przyjechałem do Irlandii i mieszkam do teraz .
Ropa - 99c/1l - 1.55/1l
Chleb- 1e - 2,3e
Prąd - 7c/kWh - 28c/kwg
Jabłka 1kg - 99c - 3,49€
Stek - 7,50e - 14-15e
Wynajem domu 3 pokojowego - 700e/mce - 1600e/mce

Wszędzie jest burdel.

Dodam jeszcze ze zlobek (w Irlandii nie ma państwowych) kosztuje mnie 1100€/ mce bez wyżywienia, takowe to 170€ więcej

0

@michal26 co Ty pierdzielisz o tym VAT? Przecież dla firm VAT to jest wlał wylał. Jeśli firma zapłaciła 11,5tys VAT to dostanie 11,5tys zwrotu. Jeśli wydakturuje klientowi 100 netto to nic nie dostanie z powrotem przy vacie 23 tylko jeszcze zapłaci VAT od klienta pomniejszony o VAT od zakupu czyli 11,5 tys do skarbówki. Skoro VAT się obniżył do 8% to klient zapłaci 8tys vatu a firma będzie miała o 8 tys pomniejszony zwrot czy dostanie zwrotu 3,5tys. Firmy nie płaca VATu tylko oddają VAT zapłacony przez końcowego klienta. Firmie VAT to rybka oczywiście w dużym uproszczeniu ale nie wpływa na zysk. Skoro VAT jest zamiast 23%, 8% to znaczy ze jedyna osoba która oszczędza jest końcowy klient a jedyne kto jest stratny to budżet Państwa który to w ten sposób dotuje.

0

@dowi8 hahahahhaha xD
Stary. Przecież ja jestem przedsiebiorcą i wiem jak to działa Byczqu :)
Na VAT można bardzo fajne operacje robić ;) nie ma nic przyjemniejszego od płacenia FVAT 23%, a robienia przychodów na niższym VAT. Na 8% jesteś 15% do przodu ;)
Właśnie dlatego, że możesz dostawać zwroty.
Skoro i tak musisz zapłacić 23%, to chyba lepiej, by zwrócili Ci całość ZA TO SAMO?
wlał wylał masz, jak masz taką samą stawkę VAT w kosztach i przychodach.
Plus 23% VAT jest taki, że możesz fajnie obracać kapitałem, zwłaszcza na kwartalnym rozliczaniu ;)
To rozwiązanie o którym ja mówię pozwala zarabiać na VAT. Po prostu ;)
Najlepiej dla wszystkich oczywiście by było, gdyby nie było VAT

0

@dowi8 chociaż dalej nieprecyzyjnie Ci wytłumaczyłem chyba.

Chodzi o to, że na posiadaniu kosztów 23% a przychodów 8% VAT zarabia się na tym, że można więcej przychodów robić (praktycznie 3 krotnie), by otrzymać 100% zwrot VAT. Innymi słowy -
Z grubsza. 100k netto kosztów, to 23k VAT, ktore MUSISZ zapłacić. By to odzyskać na normalnym VAT, to musisz zrobić przychód 100k netto. A tutaj powiedzmy z grubsza 300k, gdzie masz 24k VAT (czyli nieco mniej niż 300k w praktyce). I żeby wyjść na zero z VAT możesz mieć aż 200k netto dochodu. Teraz rozumiesz?
Musiałbym Ci to rozrysować może...

W momencie kiedy masz taką samą stawkę VAT nie masz kompletnie takiej opcji i masz wspomniane przez Ciebie wlej, wylej :)

0

@michal26 Ja też jestem przedsiębiorcą i oczywiście cashflow można sobie poprawić. Ok, możesz zarabiać na "darmowym kredytowaniu", ale przy kwartalnym VAT to są śmieszne wartości, bo większe firmy muszą przechodzić na VAT miesięczny, a wtedy to już jest miesiąc, a nie kwartał. Ale jeśli Ty naprawdę masz firmę i twierdzisz, że na VAT zarabiasz to się łapię za głowę. Kupujesz za 50tys zł na 23% VAT. Płacisz 61,5tys firmie x. Sprzedajesz towar za 100tys zł na 23% Vat. Klient płaci Ci 123 tys, Ty z tego płacisz 23tys VAT do skarbówki, ale zarazem skarbówka zwraca Ci 11,5tys VAT z zakupu, czyli płacisz 11,5tys do skarbówki, czyli 123-61,5-11,5=50tys zysku. A teraz drugi przykład tylko na 8%. Kupujesz za 50tys, z Vat 23% płacisz znowu 61,5tys. Sprzedajesz za 100tys, ale na vat 8%, czyli wpływa Ci 108tys. Ty z tego płacisz 8 tys do skarbówki, ale zarazem skarbówka zwraca Ci 11,5, czyli realnie dostajesz 3,5 zwrotu. Czyli 108-61,5+3,5=50tys zł zysku. Co więcej w zwrotach nie ma nic fajnego, bo bardzo często sprowadzają się do kontroli, a na zwroty trzeba długo czekać, a skoro masz zwrot to znaczy, że ten VAT już zapłaciłeś, czyli jesteś z kasą w plecy a nie do przodu, skoro US Ci ma go zwrócić, i na czysto będziesz po 3 miesiącach jak łaskawie Ci US go zwróci... Nie bez powodu nazywa się to "zwrot".... Czyli nie zarabiasz nic. Więc albo masz firmę i udajesz, że zarabiasz, bo Większość osób, które nie prowadziły nigdy firm nie mają pojęcia jak to działa i im to wkręcisz, albo robisz lewizny na VAT, ale to można robić i bez zmian VAT z 23 na 8, albo nie wiesz jak Twoja firma działa, albo firmy nie masz.

0

@michal26 Jak masz 100k netto kosztów i 100k przychód to firma jest do zamknięcia, bo wychodzi na zero i nic nie zarabia. Jeśli masz wyższe koszty to jesteś stratny, więc tym bardziej. Jeśli masz 101k przychodu i 100k kosztów to już płacisz VAT, a nie dostajesz zwroty. Ja mam firmę Czeską i Polską, więc działam na VATach 0%, 21% i 23% (nie mam nic na 8% ani innych stawkach), więc doskonale wiem o czym mówię i wszędzie jest to wlej wylej, jedynie cashflow na tym albo cierpi albo zyskuje. VAT jeśli Ci klient płaci to go oddajesz. Jeśli Ty go więcej płacisz do Ci US oddaje. Wynik finansowy firmy pozostaje bez zmian, to ma wpływ tylko na przepływ pieniądza...

0

@michal26 Jeszcze raz, bo jedną rzecz źle zrozumiałem. "Z grubsza. 100k netto kosztów, to 23k VAT, ktore MUSISZ zapłacić. " - musisz zapłacić ale dostawcy. Potem Ci to US zwróci. Realnie kosztów masz 100k, a 23k to pieniądze, które nie mają wpływ na wynik finansowy tylko "pływają" i czekasz na zwrot od skarbówki. Nie płaci się VATu od kosztów, VAT płacisz od wystawionych faktur czyli od sprzedaży, koszty zmniejszają Ci VAT, ale nadal nie mają kompletnie żadnego wpływu na wynik finansowy firmy, tylko i wyłącznie na cashflow.

0

@dowi8 no nie. Masz jeszcze coś takiego jak amortyzację.
Powiększając przychody na niskim VAT możesz tego VAT np. mniej oddawać. Amortyzując zmniejszasz sam podatek dochodowy i składkę zdrowotną (ja mam i JDG i sp z o o, ale mówię teraz o JDG).
Ja mam w tym momencie tak amortyzację tak zrobiona, że 13k/mies. Mogę zarabiać nie płacąc grosza za podatek dochodowy ;)
Zatrudniając pracowników w konkretnych przypadkach możesz też na fajny plus w kosztach wyjść, ale wszędzie masz regulacje dochodem. VATem już nie do końca ;)

Oj musielibyśmy się spotkać i przegadać temat. Nic lewego.
Widzisz. W literze prawa da się zrobić tak, że mniej możesz oddać Państwu zarówno z VAT jak i z podatku dochodowego :)

0

@dowi8 może ja też kurła źle cały czas Ci tłumaczę.
Bo uczepiłem się tego "zwrotu". Bardziej chodzi o to, że przy niższym VAT przychodowym możesz śmiało robić większe przychody i jednocześnie cisnąć amortyzację na maxa bez utraty zbytnio zdolności kredytowej itp.
No a podatki same się niwelują.
Nie wiem. Może ja nie umiem Ci tego wytłumaczyć o co mi chodzi.
Teraz z grubsza rozumiesz? Czy dalej myślisz, że bredzę? Hahaha
Bo ja zapewniam Cię, że wiem o czym pisze :)

0

@michal26 Ale amortyzację przecież robisz od kwoty netto, a nie brutto, więc dalej nie rozumiem co VAT ma z tym wspólnego. Może problem jest w JDG, bo tam jestem trochę zielony, działam tylko ze sp. z o.o., CHyba że mówisz o jakiejś małej JDG, która nie odlicza VATu...?

0

@Comentateiro Możesz dać linka do tych danych?

0

@dowi8 rozpisalem się jak debil, ale to nie ma sensu.
W sensie zacząłem kwoty wypisywać, ale ja Ci tego tutaj nie wytłumaczę.

Mówię normalnie o JDG.
Mówię też zwyczajnie o tym, że łatwiej się robi wyższe przychody z wiedzą, że VATu nie będziesz musiał oddawać praktycznie.
Amortyzacją regulujesz dochód netto.
W praktyce może być tak, że nie zapłacisz ani VAT, ani podatku od dochodu (wszystko blisko zeru) a będziesz miał 100k do łapy. Wszystko dzięki amortyzacji i różnej stawce VAT.

Plusem 23% VAT jest kwestia łatwiejszego obrotu kapitałem. Na kwartalnym super sprawa.

No. To tyle chyba :)
Może mamy inne podejścia do biznesu, albo w mojej branży inaczej to działa.

Czym Ty się zajmujesz?

0

@Comentateiro I 2 największe złoża węgla kamiennego w Europie... Podziękujcie PiSowi, ale również PO, PSL, Hołowni, Wiechowi i tym wszystkim, którzy popierali niszczenie polskiego węgla. Wraz z samą kopalnią Makoszów został zmarnowany węgiel o wartości 139 miliardów zł, gdzieś takie coś się musiało na nas odbić

0

@MesQueUnClub_87 To oni podnoszą ceny, czy jest to skutek ich decyzji, które przypadkiem nie były popierane przez resztę? Radzę wznieść się ponad logikę 5-latka.

0

@Comentateiro Więcej niszczenia polskich kopalni, to będzie tańszy!

0

@Comentateiro Patrzcie jak zbawiła nas "darmowa" energia z taniutkich niemieckich wiatraków i paneli, które są na dosłownie co 2 domu, chyba coś tu nie gra...

0

@_Specjalista Węgiel i tak nie ma racji bytu. Wystarcz, że latami budżet państwa pompował miliardy w trupa. O tych kosztach się zapomina. Nie mówiąc o kosztach, jakie ponoszą mieszkańcy miast w postaci chorób płuc.
Nie wiem dlaczego niektórzy są tak krótkowzroczni

1

@michal26 Handlem, mamy eshop w Czechach + jakieś mały rzeczy sprzedajemy w Polsce + dostarczamy, również głównie w Czechach, towar do sklepów metalowych, składów budowlanych, firm budowlanych + jakieś poboczne rzeczy, ale to jest główna działalność.

0

@_Specjalista Zabawne, że o logice 5-latka piszę do mnie gość, któremu teraz muszę wytłumaczyć jak upośledzonemu, że zdanie "jeszcze bardziej podniosą ceny wszystkiego" dotyczy przedsiębiorców, a nie polityków. Na pewno ciężko było dojść samemu do tego co autor miał na myśli. Radzę zmienić styl dyskusji z ludźmi bo nic dobrego tym nie ugrasz, jedynie vice versa.

0

@_Specjalista kolego ale my do węgla przez 30lat doplacilismy 260 miliardów. To nie są przypadkiem dwa programy atomowe takie jak ten który dogadujemy? Tak nam się węgiel opłaca że ściągamy z Kolumbii. A w fotowoltaice pracuje więcej ludzi niż w węglu obecnie. I mnóstwo energii produkują te panele tylko nasz system nie jest odpowiednio przygotowany na jej przyjęcie.

0

@dowi8 bardzo fajna rzecz. Ja działam w kilku branżach w tym IT, więc jak potrzebujesz coś tam rozwinąć, to wspólnie można podziałać haha :D
No, ale tak zupełnie poważnie.
Widzisz. U Ciebie specyfika branży zupełnie inna.
Ogólnie prawda jest taka, że przy spółce ZUPEŁNIE inaczej się działa niż przy JDG. Ja to wiem, bo i jedno i drugie prowadzę.
Obecnie też mam taki etap, że wszystko co zarobię, to reinwestuje. Od 2 lat tak, więc mi też znacznie łatwiej optymalizować to wszystko.
Przyszły rok w planach jest już wszystko na spółki przerzucać, bo nie będę generował dodatkowych kosztów a kreował i zwiększał przychód. Sam wiesz jak jest z opodatkowaniem, ale i bezpieczeństwem, jak już przychody są milionowe ;)

0

@michal26 Przychody mogą być i w setkach milionów, byleby przynosiły zyski, bo inaczej to tylko szkoda zachodu... No nic, powodzenia !

0

@dowi8 otóż to!
To jest właśnie kluczowe. Prowadzimy biznes dla zysku przecież :)
Ja tylko piję do tego, że zysk na papierze a zysk De facto to dwie różne rzeczy :)
Powodzonka :)

0

@michal26 Brak czasu, aby odpisać cały dzień, ale widzę, że całą dyskusję przeprowadził @dowi8 , pisząc praktycznie to co chciałem napisać. Dla mnie VAT to też wlał wylał i nie mam pojęcia, w jaki legalny sposób można zarabiać na Vacie, ale z chęcią bym się dowiedział. Amortyzacji w ogóle nie mieszam w tą rozmowę, bo dotyczy dochodów, a nie VAT.

0

@Reikon bo nie do końca dobrze to zacząłem tłumaczyć i przez to później wyszła taka dyskusja, nazwijmy to, nie na temat (choć niby w temacie).
Nie zarabia się stricte na VAT, tylko dzięki niemu.
https://www.infakt.pl/blog/zalety-bycia-podatnikiem-vat/
Tu poniekąd też opisano to o czym mówię.

Otwiera to znacznie szersze pole do działania.

Natomiast to, na czym ja widzę zarobek, to czysta optymalizacja, ewentualnie obrót. 23% VAT pozwala fajnie obracać tym kapitałem, bo 1-3 miesiące leży Ci na koncie, a i tak przecież musisz zapłacić koszty z 23% VAT nie?

8% VAT (na którym nie jestem, bo nie prowadzę tego typu usług) pozwala manewrować w taki sposób, by wyjść na zero z podatkiem VAT, a przy odpowiedniej amortyzacji - również wyjść na zero z dochodem.
W praktyce przecież zarobić możesz i 5 i 10 i 100k na czysto. Zależy jakimi operuje się kwotami.
Mówimy o całkowicie legalnych metodach, zgodnych z prawem.
Podam może przykład.

Prowadzę firmę X. Zajmująca się działalnością Y, która to jest oferuje usługę Z opodatkowana 8% VAT.

Kupuje towaru W na 10k netto + 23% VAT.
Oferuję produkt W Wraz z usługą Z, za 20k+ 8% Vat

Zapłaciłem 12300. Fizycznie musiałem pozbyć się tego z konta.
Otrzymałem 21600 zł. Do obrotu mam zatem wpuszczone 21,6k kapitału. Przy 23% VAT miałbym aż 24,6k (tutaj właśnie kwestia tego obrotu korzystniejszego o którym pisałem).

W moim przykładzie jednak różnica brutto wynosi tylko 9300 zł.
Netto oczywiście 10k.
I nagle się okazuje, że mimo iż jest 10k do przodu, to...na VAT jestem...700 zł w plecy i należy mi się za to zwrot.
I ok. Tutaj matematyka się zgadza - niby jest to jeden pies, ale jednak przelewu do skarbówki wykonać nie musiałem, prawda?
Mówimy konkretnie o mojej perspektywie.
Pieniądze zostały u mnie i u przedsiębiorcy "pode mną" któremu zapłaciłem za towar.

Dodajmy do tego kwestie amortyzacji, którą uwazam za kluczową, bo możemy dojść do takiej sytuacji, że będąc VATowcem, oczywiście mamy ceny netto (każdy VATowiec operuje cenami netto, bo finalnie takie ceny płaci, bo słusznie zauważyliście, że to finalnie przepływa a nie zostaje), czyli korzystamy z przywileju odprowadzania VAT, a...nie płacimy VATu do US.
Dodatkowo jak odpowiednio zrobisz koszty wraz z amortyzacja, to na JDG
Nie musisz też płacić podatku dochodowego i płacisz minimalną składkę zdrowotną.
Nie tracisz na zdolności kredytowej.

Podając finalny przykład,.ale kwoty wymyślę.
Może być tak, że dla banku zarabiasz 50k netto/mies. Taki masz dochód dla nich.
Realnie - taki faktycznie jest Twój dochód.
Dla US natomiast masz 0 zł dochodu (lub powiedzmy do 2-3k/mies.)
Płacisz minimalną składkę zdrowotną a podatku dochodowego nie płacisz ani grosza.
VATu też nie płacisz do US, bo tak Ci wyszło z różnicy między 8% VAT przychodowym a 23% VATem kosztowym.
Przy 23% VAT przychodowym i TAKIM SAMYM VAT - musisz odprowadzić VAT do US. Nie ma mocnych tutaj.
Tak, jak mówię. Różnica jest tylko taka, że zerujesz sobie VAT (tak by Cię dotyczyła cena netto zakupu), a nie zerujesz stricte dochodu sami fakturami przychodowymi i kosztownymi nie wliczając amortyzacji :)
Kurła..mam nadzieję, że wyjaśniłem.

Reasumując.
Mega sposób na to optymalizację.

Tylko to też trzeba wiedzieć co i jak amortyzować :) i też są pewne granice, których się...no nie przekroczy. Na pewnym poziomie po prostu będzie trzeba przejść na spółkę, by uniknąć sporych podatków. Ale do pewnej granicy da się normalnym kosztem "w ramach prawa" wszystko poogarniać tak, jak pisze powyżej.

0

@Reikon dlatego mówię. Najlepiej to jest komuś na żywo, na kartce wytłumaczyć.
A amortyzację mieszam w to, choć tyczy się kwot netto, czyli dochodu ;)
Bo cała sztuka polega na tym, by zarabiać, a nie płacić od tego żadnego podatku do US ;)
Jak chcesz to na priv zapraszam.

0

@Reikon aha. I czemu ja z tym bankiem wywaliłem w ogóle.
Bo chodzi też o to, by w optymalizacji podatkowej nie zachwiać zdolności kredytowej. Nie sztuką jest nawalić kosztów i nie zrobić dochodu. Naprawdę. Ja bez problemu tak robiłem xD
Tylko co z tego, jak dla Banku nie masz dochodu, to Ci ani leasingu, ani kredytu nie zaoferują?
To o czym ja mówię pozwala nie płacić podatków, a zachować zdolność w wielu bankach. I Alior i Santander od ręki dają.

A po co o tym mówię? Bo bank daje Ci oprocentowany kapitał, którym możesz obracać do woli i na tym zarabiać.

To też kolejny element o którym się nie mówi.

I tak po 5-10 latach masz ogromny majątek, duży biznes w którym zatrudniasz x ludzi, 100% udziału (lub jak masz wspólników to mniejszy) w tym biznesie, stały dochód na wysokim poziomie (jak dalej optymalizujesz, to bardzo nisko opodatkowany) i kończysz spłacać zobowiązania.

Tak to się robi.
W między czasie oczywiście zarabiasz na samym produkcie/usłudze, która jest kluczowa też oczywiście i o tym nie można zapomnieć. Pieniądz nie bierze się z niczego. Musisz coś dawać wzamian. No, ale jak masz dobry produkt/usługę, to można to w taki sposób rozwijać jak opisałem ;)

0

0

@Memtzen07 No to właśnie dlatego, że ściągaliśmy setki ton beznadziejnego węgla z drugie końca świata tankowcami na ultra drogą ropę, w momencie kiedy węgiel podrożał słownie ponad 400%, zamiast wydobyć dobrej jakości węgiel kamienny, tylko kopalnie zostały zasypane, zalane i zrujnowane, i dlatego macie swój upragniony "zielony Ład", "banda imbecyli", prąd najdroższy w Europie... Gdzie masz źródło odnośnie "dopłacania" do węgla? To jak to możliwe, że dopóki "dopłacaliśmy" do węgla i nie było zbawiennej fotowoltaiki oraz wiatraczków, to czemu te 30 lat temu prąd był ponad 100% tańszy, a teraz jest najdroższy w Europie? Skoro fotowoltaika buduje polską gospodarkę, to podaj 1 fabrykę paneli fotowoltaicznych w Polsce. No właśnie dlatego "podobno" w fotowoltaice "pracuje", czytaj biurokratycznie wywala setki miliardów za granicą, "budując polską gospodarkę" oraz później masowo manipuluje obywatelami za ich pieniądze (np. nachalne telefony), oraz okrada,, tych którzy tego nie mają w podatkach, właśnie dlatego, że kopalnie zostały celowo, masowo zniszczone, to jak ma tam pracować wiele ludzi? Tak oto miały się spełnić słowa Proroka "Ta banda imbecyli".

0

@MesQueUnClub_87 Od 89 prąd konsumencki podrożał ponad 200%, dla przedsiębiorców jeszcze więcej, to jeżeli płacą ponad 200% większe rachunki za prąd, to jak mają nie podnieść cen? Podaj 1 dowód na to. Dopóki jest gospodarka rynkowa, a jest, to przedsiębiorcy nie mogą sami podnosić cen sztucznie, bo w każdej chwili może przyjść inny przedsiębiorca i wykasować konkurencję niższą ceną. To jest ekonomia na poziomie najwyżej gimnazjum.

0

@Comentateiro W ostatnich latach rządy niszczyły (nie tylko zamykały) kopalnie (bo podobno dopłacali), a potem węgiel podrożał ponad 600%, tylko odbiorca "wolnych" mediów (jak i PiSowskich) w Polsce się o tym dziwnym trafem w ogóle nie dowiedział a my wtedy zamiast wydobywać na maksa i samemu mieć i jeszcze sprzedawać na cały świat bardzo dobrej jakości węgiel kamienny, to my mogliśmy tylko sprowadzać tysiącami ton ultra drogi, beznadziejny węgiel z drugiego końca świata, tankowcami na ultra drogą ropę i teraz macie efekty jakie właśnie macie. "Nie wiem dlaczego niektórzy są tak krótkowzroczni"! Teraz węgiel jest ponad 100% droższy niż był w czasach w których podobno "dopłacali" Jeżeli tak, to odpowiedz mi na 1 pytanie: skoro 30 lat temu tylko "pompowaliśmy pieniądze w węgiel", a nie było zbawiennych paneli i wiatraczków, to czemu prąd był ponad 2 razy tańszy? Macie swój upragniony "Zielony Ład' a lepiej nie będzie. Nie wiem jak ludzie popierający "Zielony Ład" dla Polski mogli być tak krótkowzroczni - prąd ponad 2 razy droższy niż za komuny i najdroższy w Europie...

https://tradingeconomics.com/commodity/coal

0

@Comentateiro A jeżeli coś dopłacaliśmy do węgla, to właśnie przez takich wirtuozów ekonomii jak wy i ci "eksperci" od podnoszenia cen prądu, którzy popierali politykę UE, która wprowadziła opłaty za powietrze, czyli opłaty emisyjne, które ostatnio podrożały tylko ponad 400% (Polaka stać), to jak mamy nie dopłacać? Czy w którychkolwiek "wolnych" albo rządowych mediach była taka informacja?

« Powrót do wszystkich komentarzy

Media

REKLAMA

Sonda

Jak oceniasz letnie okienko transferowe w wykonaniu Barcelony?