La Rambla

Witaj na La Rambla
Witamy na La Rambla, gdzie dyskusje toczą się całą dobę! La Rambla to dział stworzony specjalnie dla zarejestrowanych Użytkowników FCBarca.com. Zapraszamy do rejestracji oraz dyskusji nie tylko o Barcelonie i nie tylko o piłce nożnej. W tym dziale obowiązuje regulamin serwisu FCBarca.com, który znajdziecie tutaj.

La Rambla

Online: 3002 Culés

17

Śmiałem się z tego jak wygląda WF w Niemczech (przynajmniej w niektórych miejscach) a tu się okaże, że za chwilę i takie "wspaniałe" rozwiązania będziemy mieli w Polsce. Ja to się już chyba cieszę, że ten etap edukacji mam za sobą i decyzje takich ministrów mnie nie dotyczą.
twitter.com/Palucki_B/status/1752439556639482077
Tutaj jakby ktoś chciał wywiad z Barbarą Nowacką u Rymanowskiego
https://www.youtube.com/watch?v=D2vgCHcMbfQ

@michal26 @tomek8756 @Kondziubarca @JimMorrisonFCB @Comentateiro

konto usunięte

3

@Kgorecki2500 Co takiego złego w tej propozycji?

56

@Kgorecki2500 no tylko w sporcie o to chodzi, aby być szybszym, sprawniejszym, silniejszym, sportowo inteligentniejszym, lepszym technicznie, bardziej cwanym itd. Sport bez rywalizacji nie jest sportem.

35

@Bobert_Kubicki Jak ty sobie wyobrażasz sport w którym się nie rywalizuje? Przecież to jest istota sportu i daje największą frajdę.
A szybszy dostanie lepszą ocenę, wolniejszy gorszą ale jeżeli komuś się chce to oceny z WF z reguły tragiczne nie są.

19

@Kgorecki2500 Ta dopiero ma pomysły.Sport bez rywalizacji XDD

konto usunięte

6

@Kgorecki2500 Ale to jest wychowanie fizyczne, nie wychowanie sportowe.

5

@Bobert_Kubicki Ale to idzie pod wychowanie sportowe.Jak dzieci miałyby bez Wf-u zachęcić się do rywalizacji sportowej?

0

@Bobert_Kubicki A co ty na WF miałeś? No właśnie jakieś biegi na 100, 300, 1000 metrów, jakieś mini zawody drużynowe, gry w siatkówkę itp.

2

@Kgorecki2500 nie wiem jaki jest kontekst szerszej wypowiedzi ale tę paręnaście sekund to z sensem zdecydowanie mówi

7

@Bobert_Kubicki Czyli jak wuefista poprosi o zrobienie 10 pompek, to jak jedna osoba zrobi powiedzmy 5, to będziemy liczyć tej osobie podwójnie każdą pompkę?
Ja bym od razu jebnal zwolnieniem. Na WF chodziłem rywalizować, a nie przytulać się z kolegami. Tak samo teraz chodzę na Bjj, bo nie chce żeby koledzy mnie tłukli na salce, a chodzę żebym to ja ich tłukł.

konto usunięte

3

@Forsyth A może by tak oddzielić różnego rodzaju ćwiczenia od gier zespołowych? Hmm? Kto by chciał grać w gałę, by grał. A kto by chciał ćwiczyć, ten by ćwiczył.

Komentarz usunięty przez użytkownika

1

@Bobert_Kubicki A w nogę to grałeś po co? No chyba, żeby rozwalić drużynę przeciwną.
Dodatkowo w sportach drużynowych dochodziła niechęć do niezbyt usportowionych kolegów.

8

@GeneralXavi Jeżeli takie rzeczy trzeba tłumaczyć to już serio nie ma żadnej nadziei i szkoda tylko kasy na to wszystko dawać

konto usunięte

1

@Forsyth I żeby pognębić przegranych, prawda? Na pewno każdy dzieciak w szkole ma tak mocną psychikę, że nie zniechęci się do aktywności fizycznej z tego powodu.

6

@Kgorecki2500 Ta Nowacka to jest dramat niesamowity.

27

@Bobert_Kubicki Zdajesz sobie sprawę, że rywalizacja w sporcie przygotowuje cię też w mniejszym, lub większym stopniu do tego, że w dalszym życiu też będziesz musiał rywalizować z innymi? Jak inaczej chcesz zaznajamiać dzieci z uczuciem wygranej, lub porażki i uczyć je sobie z tym radzić?

konto usunięte

0

@DonCarletto No to niech szykuje, ale oddzielnie od wszelakich ćwiczeń.

Komentarz usunięty przez użytkownika

1

@Bobert_Kubicki Dlaczego to niby miałoby być oddzielne od innych ćwiczeń xD?

15

@DonCarletto Jak to trzeba rywalizować w dalszym życiu? To nie wszyscy się kochają, uwielbiają i generalnie sobie pomagają? xd

0

@Kgorecki2500 Powiem tak, o ile lekcje wfu dla chłopaków to jeszcze jakaś frajda (właśnie dlatego, że uwielbiają rywalizować) tak dla dziewczyn to katorga (bo one wolą rywalizować w czym innym) bo mam wrażenie (Może po prostu miałam za dużo złych doświadczeń), że dziewczynom na wfie jest po prostu ciężej, przez niewykwalifikowane kadry. U mnie zawsze było ocenianie pod kątem jak potrafisz grać w siatkówkę, nie ważne, że masz inne umiejętności, liczyła się tylko siatka. A potem na koniec 2 albo 3 no bo przecież jesteś ostatnią niezdarą, a masz siatkarki w klasie...

3

@July_6_BcN No to też oczywiście zależy od nauczyciela. Dla mnie na wf-ie zawsze powinno liczyć się zaangażowanie i walka do końca, bo nie ukrywajmy, że niektórzy są bardziej wysportowani, a inni mniej. Trzeba zachęcac dzieci do aktywności, na miarę ich możliwości i oceniać za ich personalny postęp.

0

@July_6_BcN U mnie ciężko było dostać poniżej 4. To już tak w ogóle musiałeś wykazywać zero chęci.

konto usunięte

2

@DonCarletto Bo nie wszytskie dzieciaki są gotowe do rywalizacji. Co potrafi wpędzić w kompleksy, a w najgorszym przypadku do samobójstw. No ale hej - według ciebie to pewnie słabych nie żal, prawda?

Komentarz usunięty

1

@DonCarletto @Kgorecki2500 Bo generalnie uważam, że problem z wfem tkwi w nauczycielach i sposobie w jakim prowadzą lekcje i oceniają. Dla wyważenia, powiem, że w klasie maturalnej miałam wf z gościem, który bardzo prouczniowsko podchodził do sprawy i 2 z brzuszków nie zaważało na twojej karierze na tym przedmiocie. Ale jednak młode wfistki to zawsze były mściwe, zakompleksione babsztyle, które demotywowały.

0

@DonCarletto ale dysproporcje w umiejętnościach nie zachęcają do rywalizacji - wręcz przeciwnie.

0

@misterio Dlatego zadaniem nauczyciela jest odpowiednie projektowanie zajęć wf'u tak, aby dzieci były zachęcone i z rywalizacji miały frajdę. Wszystko zależy od tego czy potrafisz być nauczycielem.

0

@Kgorecki2500 A sam wczoraj się śmiałeś z ocen z WF i że za samą obecność 4 się należy.

0

@maroon No i nic się nie zmieniło. Z mojego doświadczenia ciężko jest być "stygmatyzowanym" przez oceny na WF bo po prostu 4 dostać jest bardzo łatwo (a nie byłem najbardziej wysportowaną osobą w klasie). A jeżeli ktoś jest smutny bo był ostatni w biegu na 100 metrów to już trudno... życie.

1

@Kgorecki2500 No dla mnie każdy na wstępie powinien mieć 5 i w zależności od zaangażowania ta ocena może się utrzymać, lub obniżyć. 6 za jakieś inne osiągnięcia, reprezentowanie szkoły itd.

0

@Kgorecki2500 tak już całkowicie poza tematem sportu to kompletnie nie rozumiem ludzi którzy widzą jakieś pozytywy w nowackiej . "Położyła " lewicę , wywalając ja z sejmu , potem uciekła do platformy i teraz dostaje ministra edukacji . Wypisz wymaluj Dyzma

1

@DonCarletto Z ust wyjąłeś ostatnie stwierdzenie. Brak słów dla takich durniów

0

@Kgorecki2500 No ale właśnie to jest złe, że z tą 4 jest tak łatwo. Powinno to wymagać więcej wysiłku,ale też przedmiot ten wymaga gruntownych zmian.

2

@Kgorecki2500 Abstrahując od tej wypowiedzi, nigdy w życiu nie pojmę, nie przyjmę do wiadomości, jak można być taką fleją na WFie. Sam byłem dobry ze wszystkich przedmiotów, niemniej czaję, że ktoś po prostu mógł się nie przygotować na matematykę, nie nauczyć słówek, konstrukcji gramatycznych na niemiecki czy nie przeczytać lektury na polski. Ale WF? Nie umiesz przebiec 20 metrów? Zaangażować się na moment w krycie kolegi w trakcie meczu w gałę albo chodzenie na nogach, żeby złapać piłkę w czasie gry w ręczną? Przecież to nie wymaga przygotowania, nie wymaga nawet specjalnego myślenia. Dla mnie nieumiejętność wykonania jakichś podstaw, nie wykazanie zaangażowania jest swego rodzaju kalectwem. Poza tym wychowanie fizyczne to ważniejsza kwestia niż pół przedmiotów w szkole.

7

@Kgorecki2500 i wszyscy inni. Problemem ludzi, którzy dostaną odrobinę władzy i odpowiedzialności jest to, że pragną wpływać na różne obszary według własnego widzi mi się, a nie według tego co trzeba zrobić, lub chociaż wypadałoby robić.

Wiadomo, że wypadałoby wprowadzić cięższe w-fy gdzie dużo się biega, rozciąga I trenuje koordynację, sprawność plus ewentualnie gry zespołowe.

No ale niestety wystarczy, że parę osób ma mentalność płatka śniegu, boi się potu, lubi wygodę i pokrzyczy o dyskryminacji i efekt jest taki, że dla wszystkich równamy w dół, a nie w górę.

To dotyczy nie tylko w-f, ale większości obszarów współczesnego świata. Mamy za wygodnie i niestety tworzymy przez to bardzo słabe kolejne pokolenia, które w przypadku kryzysu sobie nie poradzą.

Polska jeszcze się jakoś trzyma, ale świat zachodu w tym stany to już upadła cywilizacja, upadłe imperium. Jak każde za duże w końcu się rozmienia na drobne i następuje degeneracja i degrengolada.

8

@Hawajczyk Dokładnie ale z tego co widzę świat dąży do tolerancji nawet największych odchyłów. Za parę lat cała grupa będzie musiała się dostosować do poziomu najgorszego ucznia, bo inaczej to będzie dyskryminacja. W imię tolerancji każdy będzie debilem

4

@Peciak "Wiadomo, że wypadałoby wprowadzić cięższe w-fy" cięższe wobec czego?
No jak na razie to ruchliwość najmłodszych wygląda katastrofalnie, więc to raczej należy startować z niskiego pułapu i podnosić poziom z każdym rokiem i zachęcać do ruchu. A nie narzucać wymagania i jeszcze bardziej ich zniechęcać do ruchu, ale do tego trzeba mieć podejście wiedzę i pasje trudno wymagać tego od kadry wychowania fizycznego.

Jak myślisz że przywalenie ciężkich w-f zrobi dobrą robotę to pozostaje tylko westchnienie....

0

@Kgorecki2500 I cyk, kolejny argument że żyjąc w tym kraju nie warto mieć dzieci.

2

@Kgorecki2500 Na początku pomyślałem, że kompletna bzdura...
Ale ostatecznie może wystarczy zapomnieć o słowie "sport", a wrócić do "wychowania fizycznego". IMO nie trzeba ani grama rywalizacji, żeby umieć poprawnie wykonać podstawowe ćwiczenia i mieć zdrowe nawyki dbania o muskulaturę, czy formę w zakresie kardio. Naciskając na sport i rywalizację w sportach zespołowych natychmiast uderzamy w dolne percentyle nie mogące rywalizować z górnymi i skazujemy kawał społeczeństwa na unikanie wysiłku fizycznego w ogóle.

Myślę, że myśl nie jest głupia, ale trzeba dobrej i funkcjonalnej alternatywy.

0

@DonCarletto Po pierwsze to skłonność do rywalizacji jest kwestią osobowości i nie podlega modyfikacji. Po drugie nie każda branża cechuje się taką samą konkurencyjnością i osoby nieskłonne do rywalizacji zasadniczo wybierają małą konkurencyjność.
Myślę, że dzieciaki mają mnóstwo innych okazji, żeby posmakować porażki, ponieważ cały system edukacji na tym stoi. Z tego co obserwuje i porównuję z ludźmi z innych krajów, w Polsce wręcz im więcej osiągniesz tym za większego przegrywa się uważasz. Pewnie dlatego, że wpadłeś na kolejnych stopniach na kolejnych udupiających Cię ludzi.

Gra się moim zdaniem nie toczy o to, żeby dzieciaki na WFie poznały smak porażki i zwycięstwa. To wręcz parodia, ponieważ wiele dzieciaków zazna jedynie serii porażek. Łatwo nam mówić z perspektywy kogoś, kto rywalizował z najlepszymi, ale ten przedmiot ma FIZYCZNIE WYCHOWAĆ całe pokolenie. Gra toczy się o to, żeby zapewnić ludziom lepsze szanse na zdrowie fizyczne, sprawność, odpowiednią muskulaturę, niższy procent tkanki tłuszczowej itd. Nie osiągniesz tego każąc grubemu stać co tydzień na bramce, chociaż gruby z całej duszy nienawidzi piłki nożnej.

0

@Gall cięższe od tego co jest teraz. Chłopie czytaj ze zrozumieniem.

Ja miałem to szczęście, że miałem bardzo fajnych nauczycieli od w-f, szczególnie w gimnazjum. Wychodziliśmy np biegać przełaje do pobliskiego lasu, ćwiczyliśmy zaufanie, stanie na rękach. Chodziliśmy też na siłownię, gdzie z racji tego, że byłem zawsze szupaczek to dostałem 6 za podciągnięcia, bo zrobiłem najwięcej, ale za to w wyciskaniu byłem na szarym końcu, gdzie wygrał ktoś krępej budowy i dostał ocenę celującą. Dostawało się też lepsze stopnie za poprawę, np lepszy czas w biegu w drugim semestrze. Teraz się nie słyszy o takich zajęciach czy praktykach, chociaż w Szczecinie widziałem jak malolaci biegali po parku w ramach zajęć szkolnych.

konto usunięte

0

@YeastMoss po pierwsze, a to gry zespołowe w tym domniemanym "neowf-ie" będą w ogóle w jakiejś postaci dozwolone (a jeśli tak, to w jakiej) czy też zakazane? po drugie, Pani Ministra mówiła o "dobrym sporcie" i "aktywności sportowej" w dalszej części i w tym kontekście padają słowa o rywalizacji. po trzecie, Pani Ministra twierdzi że "stygmatyzujące" jest różnicowanie uczniów na lepszych i gorszych dokonujące się w czasie wykonywania aktywności fizycznej, czyli nie twierdzi ona że wyśmiewanie się z tych gorszych jest "stygmatyzujące", ale sam fakt tworzenia (poprzez wspólne, społeczne aktywności fizyczne) i w konsekwencji istnienia takich różnic i podziałów; zatem pytam, jak ma wyglądać ta domniemana lekcja "neowf-u" konkretnie, tak by uniknąć owej "stygmatyzacji", tylko bez ogólników typu "zapewnić ludziom lepsze szanse na zdrowie fizyczne, sprawność, odpowiednią muskulaturę, niższy procent tkanki tłuszczowej" (bo to, co napisałeś o "wykonywaniu podstawowych ćwiczeń" też jest "stygmatyzogenne" według ujęcia Pani ministry, no chyba że za podstawowe ćwiczenia uznajemy np. podniesienie ręki, chociaż to też przypuszczanie nie, gdyż ktoś jeszcze mógłby zechcieć spojrzeć na to pod kątem dajmy na to "szybkości" podniesienia ręki i byłby tu znów "stygmatyzujący problem" i wrócilibyśmy do punktu wyjścia), czy jakakolwiek wspólna aktywność fizyczna (nie mówię tu już o grach zespołowych) na lekcjach "neowf-u" będzie podejmowana, wchodzi w rachubę, czy też będziemy mieli do czynienia z rozbijaniem jedności grupy/klasy, tworząc podgrupy w tych grupach a nawet, idąc jeszcze dalej, takie ćwiczące monady, atomy lub z zachęcaniem do aktywności fizycznej bez samej aktywności fizycznej?

konto usunięte

0

@Kgorecki2500 najważniejsze, że odsunieto pis od władzy. Po taka nie jest! To nie oszołomy

1

@GeneralXavi @Kgorecki2500 Nie na Panowie, sport nie zawsze wiąże się z rywalizacją. Mówicie mega ze swojej wązkiej perspektywy osób, których napędza rywalizacja - nie każdy tak ma i nie każdy musi tak mieć. A sport w życiu każdego się przyda, bo pozwala dłużej trzymać się w zdrowiu.

Ja się pod tym totalnie podpisuję, to bardzo fajna wizja. Sam jestem z Waszego grona - uwielbiam rywalizować i zawsze gram po to, żeby wygrać. Lubię też pokonywać swoje słabości.

Ale jednocześnie znam osoby, które trenują sport, bo lubię tę aktywność. I podejrzewam, że łatwo jest zniechęcić takie dzieciaki, które nie żyją po to, by wygrywać.

Druga rzecz - podejście rywalizacyjne na WF-ie (czyli obowiązkowym przedmiocie, nie mówimy tu o dodatkowych aktywnościach) będzie promowało wąską grupę genetycznie najlepszych dzieciaków, bo każdy jest inny i są dzieciaki z ogromną predyspozycją ruchową oraz takie, którym przychodzi wszystko trudniej. Te drugie nie będą nigdy miały szans i nie każdego będzie motywowało to jak Michaela Jordana.

Trzecia rzecz - czym inny jest rywalizacja z samym sobą i chęć bycia lepszym, a czym innym rywalizacja z innymi. Ona nie mówi nic o tej pierwszej grupie - mówi o tym, żeby dzieciaki lubiły się ruszać. Ale to się nie wyklucza z punktem pierwszym. Wciąż można nauczyć je tego, aby chciały stawać się lepsze. A rywalizację z innymi zostawmy osobom, które to napędza - po to są dodatkowe aktywności, po to szkoła ma swoje reprezentacje sportowe i dlatego też świat nie składa się z samych zawodowych sportowców.

To oczywiście moje zdanie, rozumiem Wasze, ale spróbujcie spojrzeć z szerszej perspektywy :) Pozdrawiam!

konto usunięte

0

@Bobert_Kubicki Jeśli to dobry pomysł to w jaki sposób chcesz wystawić ocenę na koniec roku? Na podstawie obecności czy subiektywnej oceny nauczyciela? Przykładowo z matematyki kryteria masz jasne jest program do którego są sprawdziany klasówki i dostajesz ocenę. Tak samo jest na WF masz sprawdziany są normy ustalone na np. bieg na 60m, 100m, 1km i dostajesz ocenę. Sport to esencja rywalizacji

0

@GeneralXavi w zawodowym sporcie, albo zawodach miedzy szkolnych tak, ale na lekcji wf to wole stanowisko Nowackiej.

0

@Kgorecki2500 jakby ktoś chciał posłuchać o różnicy między WFem a SPORTem to można posłuchać Maja: https://www.youtube.com/watch?v=kq1h5vcGd9g
w skrócie fajnie, żeby zamiast rywalizowania było więcej wpajania zdrowych nawyków powiązanych z aktywnością ruchową

0

@Kgorecki2500 Ja bym jeszcze wprowadził matematykę taką, która nie sprawdza za bardzo, co ktoś umie, czego się nauczył, tylko żeby zachęcała :D
Groteska. Ale niestety niezdrowa, szkodliwa dla młodych ludzi. Po takich szkołach wiele ludzi będzie musiało się douczać sami (jak dorosną, to zobaczą, że zmarnowali na taką szkołę kupę lat). o ile będą chcieli jakkolwiek krytycznie spoglądać na świat

0

@ann_ann Tylko nie ma sprzeczności w sprawdzaniu sprawności uczniów, uczeniu ich ćwiczeń i sprawdzaniu, czy faktycznie się ich nauczyli, a nauką zdrowych nawyków

konto usunięte

0

@Kgorecki2500 Za moich i twoich czasów za t oWF był zajebisty ''macie piłkę i grajcie''No faktycznie kiedyś to było... I gdzie wtedy była jakakolwiek rywalizacja.

0

@marcjanna Bardzo dobre pytania, podziel się chętnie odpowiedzią od Pani Ministry

0

@PJ777 Otóż to, doskonale ujęte

0

@against_modern_football Może to kwestia ograniczona do mnie... i 90% osób, które z polski znam, ale ocena z WFu była dla nas dokładnie subiektywna. Czasem nawet do ekstremum, to znaczy osoba wysportowana, ale niegrzeczna na lekcjach obrywała gorszą oceną. To swoją drogą zabawne, gdyż te niegrzeczne osoby są z charakteru mniej ugodowe i bardzo skłonne do rywalizacji, co rzekomo ma być nauczane na WFie według tu obecnych.
Dalej, jeśli zaliczenie było, to raz do roku mieliśmy pseudo-egzamin, żeby nauczyciel mógł oficjalnie potwierdzić, że się on odbył. Zwykle trzeba było zrobić przewrót przodem i kilka przysiadów.
No i trzecie, jeśli ktoś był bardzo dobrym uczniem i miał świadectwo pełne celujących ze średnią w rodzaju 5,5, to ogarnięte było, żeby z WFu również dostał 6, no bo przecież nie wypada, żeby taki bzdurny przedmiot popsuł komuś rywalizację o lepszą szkołę.

« Powrót do wszystkich komentarzy

Media

Sonda

Kto powinien stanąć w bramce Barcy w finale Superpucharu?