- Strona główna
- La Rambla
La Rambla
Witaj na La Rambla
Witamy na La Rambla, gdzie dyskusje toczą się całą dobę! La Rambla to dział stworzony specjalnie dla zarejestrowanych Użytkowników FCBarca.com. Zapraszamy do rejestracji oraz dyskusji nie tylko o Barcelonie i nie tylko o piłce nożnej. W tym dziale obowiązuje regulamin serwisu FCBarca.com, który znajdziecie tutaj.
Online: 885 Culés
58
Brawa dla męża
Komentarz usunięty
86
@Persyfl Zapomniałeś ogonka przy "e" w pierwszym wyrazie.
47
@Persyfl dlaczego dzbana? Bo nie chce, żeby jego dziecko ktoś poddał aborcji?
31
@Ascend Oj, prychłem. K.O
3
@zadafcb imo jeśli kobieta chcę podjąć taką decyzję,to powinna mieć do tego prawo..ale z drugiej strony "Aborcyjnego Dream Teamu" jak to brzmi..
32
@zadafcb "Kto to pisał, że nawet nie potrafi ułożyć 3 zdań tak, aby dało się to zrozumieć". Wchodzę w profil i widzę, że działaczka RAZEM. Już nie jestem zaskoczony xd
29
@Mads Kolega chyba myśli, że kobieta sama ze sobą zachodzi w ciąże.
9
@Barcanajlepszyteam myślę, że słowo "myśli" jest w tym przypadku użyte na wyrost.
0
@GeneralXavi no dokładnie. Oczy bolą od czytania :)
2
@GeneralXavi "Członkini partii razem"
:)
33
@zadafcb ale jeśli to facet nie chce dziecka, to ciul ich to obchodzi. Niech płaci alimenty XDD
2
@Ascend Zezłomowany.
42
@zadafcb
ciąg dalszy
Ale jak mężczyzna chciałby, aby kobieta dokonała aborcji, bo ten nie chce mieć dziecka, a kobieta jednak postanowiłaby urodzić, to mężczyzna będzie musiał płacić alimenty i wychowywać to dziecko.
Tak to działa w lewicowym świecie.
6
@Mads No bo przecież jego zdanie ważniejsze niż żony.
5
@GeneralXavi Ale że za długie zdania, czy za trudne wyrazy?
2
@GeneralXavi "A aborcje jak były, tak będą. Nie zastraszycie nas."
Imo to coś w tym jest..bo surowe prawo aborcyjne sprzyja rozwijaniu podziemia aborcyjnego,co jest jeszcze bardziej niebezpieczne
10
@Barcanajlepszyteam Kolega chyba myśli, że mężczyźni w połowię ciążę noszą.
3
@Persyfl no to teraz odwróć sytuację i wyobraź sobie, że Korwin pisze coś w stylu "żona doniosła na męża kiedy ten chciał doprowadzić do śmierci jej nienarodzonego dziecka wbrew jej woli, jest to jasny sygnał, że matriarchat w naszym kraju trwa w najlepsze" jeżeli Twój mózg nie widzi tutaj pewnego dysonansu to znaczy, że jest już za późno :)
4
@Persyfl Gdyby nie nasienie mężczyzny, to kobieta by tej ciąży nie nosiła ;)
8
@Mads Po co miałbym tworzyć tak nieadekwatną sytuację? Ciąża nie wpływa na ciała męża, nie jemu grozi utratą zdrowia i życia.
5
@Barcanajlepszyteam I co w związku z tym? To on powinien płacić za aborcję?
44
@Persyfl jak nie chciala dziecka ZE SWOIM facetem to mogla sie zabezpieczac gdy uprawiali seks. Chyba, ze nie wie skad sie dzieci biorą.
Sama sobie go nie zrobiła.
Z czego wiem nie byla ofiara gwaltu i nie zaszla w ciaze w jego wyniku.
Skoncz pie***lić te kocopoly swoje
33
@Persyfl To, że mężczyzna też ma prawo decydować o tym dziecku.
1
@Persyfl czyli już za późno, jesteś fanatykiem aborcji. Żadne argumenty nie sprawia, że zmienisz zdanie. To zaprzeczenie oświecenia i jednocześnie zachowanie łączące Cię z osobami fanatycznie religijnymi, którymi przecież tak gardzisz. Brawo jesteś na tym samym poziomie co wyznawcy Rydzyka ale z przeciwnym zwrotem ;)
0
@tomek8756 w sensie, że napisałem "działaczka", a Ty mnie poprawiasz na "członkini"?
Co za różnica? :P
9
@Rust_Cohle Ale wiesz cokolwiek o jej sytuacji? Może to on się nie potrafił poprawnie zabezpieczyć, może zabezpieczenie zawiodło, może ciąża była wynikiem gwałtu małżeńskiego, może zdjął gumkę w trakcie, a może po prostu ona nie chce mieć dzieci.
"Skoncz pier*olić te kocopoly swoje"
Ale że tak się wczułeś w rolę tego męża, że wydaje ci się, iż możesz tu komuś polecania wydawać? :D
10
@Barcanajlepszyteam Kobieta ma pierwszej kolejności prawo decydować o swoim ciele. Jak sobie mąż znajdzie sposób, że przeszczepić płód, to niech sobie nosi. I w ogóle, jakoś dziwnie piszesz o dziecku/płodzie w retoryce własności.
5
@zadafcb Wracają gorące dyskusję i wracają naczelne błazny te strony, dla mnie super, można się pośmiać.
1
@GeneralXavi Nie chodziło mi o ten wyraz 'członikini"... pełno takich kwiatków np: gościnni, trochę to sztuczne :)
28
@Persyfl a Ty znasz sytuację, że się wypowiadasz? Nazwałeś gościa dzbanem mimo że nie wiesz kompletnie nic o tej sytuacji. Aż tak się wczułeś w rolę tej działaczki, iż możesz tutaj wydawać wyroki?
7
@Mads "jesteś fanatykiem aborcji."
Nope. Nie ma rzeczy na świecie, do której miałbym fanatyczne podejście.
"Żadne argumenty nie sprawia, że zmienisz zdanie."
W sumie zabawne, że zrobiłeś takie założenie zanim jeszcze na dobre padły.
"To zaprzeczenie oświecenia i jednocześnie zachowanie łączące Cię z osobami fanatycznie religijnymi, którymi przecież tak gardzisz."
I powiedziałeś Mi to w narracji klechy :)
"Brawo jesteś na tym samym poziomie co wyznawcy Rydzyka ale z przeciwnym zwrotem ;)"
Dziękuję, doceniam przez łzy.
9
@Mads https://images.app.goo.gl/VojE2VpAKg2f3Y398 ta mapa i twoje stwierdzenie zaprzeczenie oświecenia świetnie ze sobą współgrają xD
21
@Persyfl A ty wiesz cokolwiek?
.
Tez nie i jakos nie przeszkadza Ci to w nazywaniu go dzbanem bo chce by jego dziecko sie urodzilo.
Żałosny jesteś i udowadniasz to kolejny juz raz.
3
@Mads "a Ty znasz sytuację, że się wypowiadasz?"
Jak powiem, że znam, to też na Mnie doniesiesz?
"Nazwałeś gościa dzbanem mimo że nie wiesz kompletnie nic o tej sytuacji. "
No wiem co najmniej tyle, co w poście. Czemu kłamiesz?
"Aż tak się wczułeś w rolę tej działaczki, iż możesz tutaj wydawać wyroki?"
Nie dlatego, ale mogę.
3
@Rust_Cohle Nie nazwałem go dzbanem za chęci, tylko za działania.
"Żałosny jesteś i udowadniasz to kolejny juz raz."
Oh, dziękuję. Czuję się prawie jak na Oscarach.
0
@Persyfl To może najpierw, niech kobiety znajdą sposób, żeby zajść w ciążę bez ,,użycia" mężczyzny? :)
3
@Barcanajlepszyteam A po co? Przecież ona nie chciała zajść w ciążę.
2
@Bykunn chcesz mi powiedzieć, że korelacja to to samo co przyczynowość?
1
@tomek8756 "Imo to coś w tym jest..bo surowe prawo aborcyjne sprzyja rozwijaniu podziemia aborcyjnego,co jest jeszcze bardziej niebezpieczne"
Puszczanie się bez zabezpieczeń sprzyja rozwijaniu podziemia aborcyjnego (m.in. też chorobom wenerycznym, HIV i innym)
Chęć 'usuwania' całkowicie zdrowych dzieci też sprzyja rozwijaniu podziemia aborcyjnego.
Nazywanie dziecka o odmiennym DNA od DNA matki jej ciałem też sprzyja rozwijaniu podziemia aborcyjnego.
4
@mindbender84 "Puszczanie się bez zabezpieczeń"
Ciekawe podejście do seksu.
5
@Mads Co? xD Czyli uważasz, że to przypadek że najbardziej rozwinięte kraje świata mają takie a nie inne prawo aborcyjne? Nie to wynika jedno z drugiego
21
@zadafcb brawo dla męża.
PS. Persil to jest dobry do prania.
0
@Persyfl "Ciąża nie wpływa na ciała męża, nie jemu grozi utratą zdrowia i życia" No jak dziecko jest zdrowe to tak ale jak są problemy to już nie.
4
@Mads Może dlatego, że chce decydować o czymś, do czego nie ma prawa
@Barcanajlepszyteam Nie no, ja wysiadam xD Porównywanie zapłodnienia do 9-miesięcznej ciąży, pełnej bólu i wyrzeczeń
@Rust_Cohle To chyba nie masz doświadczenia w temacie, skoro piszesz takie głupoty. Generalnie w ciążę można zajść także wtedy gdy używa się zabezpieczeń, bo żadne nie jest 100% pewne
Jeszcze do autora wątku @zadafcb. Rozumiem, że gdyby odbyło się referendum za przywróceniem zasadniczej służby wojskowej i na "tak" przeważyły głosy kobiet to pisałbyś "brawa dla pań", tak?
3
@Bykunn wracając do sedna dyskusji. Uważasz, że tylko kobieta ma prawo decydować o życiu i śmierci swojego dziecka mimo sprzeciwu ojca ale prawa i obowiązki rodzica posiadają zarówno matka jak i ojciec nawet jeżeli jedno z nich nie chciało tego dziecka? To jest zgodne z duchem równouprawnienia? Gdzie te równe prawa kiedy działają wybiórczo?
0
@Azacca ojciec nie ma prawa decydować o życiu swojego dziecka?
2
@Gall Rozwiniesz?
8
@Mads Ale nie ma mowy o różnych prawach bo ta sytuacja nie ma znamion równości. Nie da się jeszcze rodzić dzieci bez uszczerbku na zdrowiu kobiety. Jasne już rzadziej jest zagrożone życie, ale również bywa i tak. Dlatego nie może tu być mowy o równości w podejmowaniu decyzji. To jest tak bardzo proste.
Procesu ciąży nie da się przeprowadzić bez kobiety, da się natomiast bez mężczyzny, jest potrzebne tylko jego nasienie. Jeśli kościół i ultra prawica wymyśli sposób jak to zrobić bez uszczerbku na zdrowiu kobiety, luz.
3
@Kurkmen Wizir dużo lepszy.
4
@Mads Ale w tym przypadku mówimy co najwyżej o płodzie
0
@Azacca To proponuje rozwiązanie. Jeśli kobieta zaszła w ciąże w związku z partnerem czy z przypadkowym gościem, to jeśli on dziecka nie chce to nie ma mowy o alimentach.
0
@Azacca mówimy o płodzie noszącym geny ojca i matki. Dlaczego tylko matka może mówić co się z tymi genami stanie?
3
@Mr8lack Sorry, ale tak to nie działa
@Mads No może dlatego, że rola ojca kończy się na poczęciu, które generalnie nie jest uciążliwe w przeciwieństwie do ciąży, którą nosi kobieta przez dziewięć miesięcy i to ona ryzykuje zdrowiem i życiem
3
@Bykunn czyli wg Ciebie jako ojciec nie masz prawa do swojego dziecka? Przecież nie ty je urodziłeś. To kiedy te prawa się nabywa i dlaczego jest to ten konkretny punkt?
1
@Azacca A dlaczego? Skoro ojciec może nie chcieć tego dziecka, to nie powinien być zmuszany do utrzymywania go
2
@Mads Nikt tu nie mówił o zabijaniu dzieci.
3
@Mads Nie jest to konkretny punkt, jest to indywidualna kwestia każdej ciąży, która przypada najczęściej w 12 tygodniu. Od tego momentu aborcja jest sensowna tylko w przypadku ratowania życia i zdrowia. Po co toczymy dyskusję skoro nie operujemy tymi samymi pojęciami? Ojciec zawsze ma prawo do dziecka, tylko że to nie jest dziecko. Nie jesteśmy w stanie się w tej płaszczyźnie porozumieć
1
@Persyfl Dlaczego masz takie podejście anty-mężczyznom? Przecież prawwdę piszą, że facet też powinien mieć coś do powiedzenia. To też jego dziecko prawda?
1
@Mr8lack Kobieta powinna mieć wyłączne prawo do decydowania o ciąży. Jeśli jej nie chce, idzie na aborcję. Jeśli chce to rodzi dziecko i ojciec ma wtedy do wyboru wychowywać je razem z matką, a jeśli nie chce tego dziecka to płaci alimenty
@Captain5 No facet ma coś do powiedzenia - jeśli kobieta zdecyduje się urodzić to ma do wyboru wychować je razem z kobietą albo płacić alimenty
0
@Captain5 A pan to do Mnie po jakiemu? To nie kosztem jego organizmu się ten płód rozwija.
2
@Persyfl Ale patrzyszy tylko na wady...a zalety? Masz więcej przywilejów w razie "sporu o dziecko", mężczyzna też zwykle musi więcej pracować w czasie ciąży swojej kobiety i po narodzinach, to nie jest tak ,ze tylko kobieta jest męczennikiem. Poza tym znam wiele kobiet, które w ciąży są uosobieniem chodzącego szczęścia.
1
@Azacca XD czyli o kobieta może mieć wpływ na życie faceta, a facet na kobiety nie? Zajebiste równouprawnienie. Jeśli ojciec nie chce dziecka, a matka chce, to niech matka je całkowicie sama wychowuje za swoje pieniądze i nie miesza w to faceta.
0
@Mr8lack Ale facet ma przecież wpływ, w czasie poczęcia. A jak nie chce dziecka to powinien o tym myśleć wcześniej, a nie po fakcie
1
@Captain5 "Masz więcej przywilejów w razie "sporu o dziecko","
W sensie kto ma? Dziecko to nie używany laptop, żeby się o nie spierać. Sąd ma zadecydować, co będzie dla niego najlepsze, a nie zaspokajać ego rodziców. A, że zdecydowanie częściej uznaje, że będzie mu lepiej przy matce, to już pretensje do konserwatystów.
"mężczyzna też zwykle musi więcej pracować w czasie ciąży swojej kobiety i po narodzinach"
Więcej niż...?
W sensie facet jest męczennikiem pracując w normalnym wymiarze godzin?
"Poza tym znam wiele kobiet, które w ciąży są uosobieniem chodzącego szczęścia."
Może dlatego, że ciąża była chciana i nikt ich do jej donoszenia nie zmuszał?
24
@Azacca
" A jak nie chce dziecka to powinien o tym myśleć wcześniej, a nie po fakcie"
A kobieta już nie musi wcześniej myśleć? ^^
3
@Azacca A jeśli prezerwatywa pękła? A jeśli partnerka powiedziała, ze bierze tabletki antykoncepcyjne? A jeśli wykorzystała mężczyznę w celu poczęcia dziecka? Jeśli jedna płeć może decydować czy chce mieć dziecko, to druga również.
3
@Azacca
Ten komentarz to samobój. Zamień proszę słowo "facet" na "kobieta", do tego trochę końcówki i mamy fikołka.
1
@Mr8lack A obie płcie noszą ciążę czy tylko jedna?
@Danny Gaucho Kobieta jeśli tego chce może wziąć pigułkę dzień po albo pójść na aborcję
2
@Azacca No to przecież sie zgadzamy. Skoro kobieta nosi dziecko i również może wziąć tabletkę dzień po, to świadomie podejmuje decyzje o przyjściu dziecka na świat będąc pewną, ze jest w stanie to dziecko samodzielnie utrzymać. Dlatego tez mężczyzna zważając na MOC sprawczą kobiety jeśli chodzi o decydowanie o dziecku powinien być zwolniony z obowiązku płacenia alimentów.
2
@Mr8lack Paradoksalnie to właśnie przez facetów z takim podejściem kobiety tak często nie chcą mieć dzieci. Dziecko i alimenty to nigdy nie powinien być element związkowej próby sił.
0
@Mr8lack Ok, tylko z tą pigułką nie jest tak kolorowo jak ci się wydaje, bo jest wydawana tylko na receptę, co już jest utrudnieniem. Poza tym taka pigułka też nie ma 100% skuteczności. A jeśli chodzi o te alimenty to czysto hipotetycznie - facet najpierw zapewnia partnerkę, że ją kocha i jej nie zostawi, po czym gdy ona jest w trakcie ciąży zmienia zdanie i mówi, że nie chce dziecka. Rozumiem, że dla ciebie jest ok i nie powinien być zmuszany do płacenia alimentów, tak?
0
@Persyfl Z jakim podejściem? Takim, ze obie osoby w związku powinny mieć tyle samo do powiedzenia w temacie ich wspólnego potomka? Jeśli kobieta nie chce, to niech skorzysta z aborcji, a jeśli mężczyzna nie chce, to niech nikt nie nakłada na niego obowiązku utrzymywania tego dziecka. Dla mnie fair układ :)
0
@Azacca A jeśli chodzi o aborcję hipotetycznie - kobieta z mężem stwierdzają, ze chcą mieć dziecko. Starają się i w końcu się udaje, ale nagle kobieta zmienia zdanie i przechodzi zabieg aborcji. Rozumiem, ze dla Ciebie to jest ok i mężczyzna powinien pozostać bez prawa głosu w kwestii ICH dziecka?
1
@Mr8lack Dokładnie tak
1
@Mr8lack "Z jakim podejściem?"
Dosłownie w drugim zdaniu napisałem :)
3
@Azacca XD to zaorać takie równouprawienie. Jak kobieta chce dziecko, to niech sama sobie je utrzymuje
3
@Mr8lack
To z definicji już nie jest równouprawnienie, także idea jak zwykle przegrała z rzeczywistością ;) Tego jednak niektórym nie wytłumaczysz.
0
@Persyfl Nie do końca rozumiem co masz na myśli pisząc o elemencie związkowej próby sił. Przecież dorośli ludzie powinni otwarcie rozmawiać o pieniądzach czy utrzymywaniu swoich dzieci. To nie jest temat tabu
1
@Mr8lack Ale serio nie potrafisz zrozumieć tego, że tu nie może być równouprawnienia, skoro tylko kobiety noszą ciążę? Chyba moglibyśmy wałkować tę dyskusję do jutra a ty dalej byś tego nie ogarnął
0
@Azacca No przecież zgodziliśmy się w tym, ze jeśli okaże się, ze facet nie chce dziecka i nie chce na nie płacić, to kobieta korzystając ze swojego prawa do własnego ciała może to dziecko usunąć jeśli uzna, ze sama go nie utrzyma. Wtedy nie będzie musiała nosić go w łonie przez 9 miesięcy.
0
@Mr8lack Ale może też w niej się obudzić instynkt macierzyński i może chcieć urodzić
0
@Azacca No i super. To niech urodzi i sama to dziecko wychowuje i utrzymuje.
2
@Persyfl No problemy zdrowotne dziecka też wpływają na zdrowie ojca.
1
@Mr8lack Zgadzam się. Niech urodzi i sama wychowuje, ale utrzymuje razem z ojcem dziecka
0
@Azacca Nie ma to najmniejszego sensu, gdyż sama podejmuje dezycję więc i niech sama je utrzymuje. Proste jak budowa cepa
0
@Azacca
W skrócie - facet nie może popełnić błędu nigdy i nawet w przypadku np. kradzieży swojego nasienia, płacić na dziecko, a kobieta... no już niekoniecznie.
0
@JohnNash Pamiętaj - tylko kobiety mogą być poszkodowane. Mężczyźni niech idą robić i umierać
1
@Mr8lack No właśnie w tym problem, że całkowicie nie łapiesz, gdzie leży problem. Nie chcesz albo nie potrafisz zrozumieć i to czuć w twoich wypowiedziach. I takie nastawienie jest niestety dość powszechne (stąd choćby duże przyzwolenie na niepłacenie alimentów) i działa na wyobraźnię kobiet.
0
@Mr8lack
wybacz, zapomniałem. Wracam zatem do roboty :D
0
@Mr8lack No niestety nie. Chyba trzeba na tym zakończyć, bo możemy się tak przerzucać w nieskończoność
@JohnNash No już najcięższe działa zostały wytoczone widzę xD
0
@Azacca
Wystarczy podać jeden kontrprzykład, żeby wiedzieć, ze twierdzenie nie ma ogólnego zastosowania.
0
@Gall Ale o płodach a nie dzieciach mowa była. Te pierwsze jednak życiu ojca nie zagrażają.
0
@Persyfl Sam jestem dzieckiem rozwodników i ojciec płacił na mnie alimenty. Różnica polega na tym, ze oboje chcieli i mnie i mojego młodszego brata i nie była to samodzielna decyzja mojej mamy. Także mam szersze spojrzenie na temat alimentów i zostaje przy swoim :)
3
@Persyfl Czyli to kobiety są wiecznie pokrzywdzone? A co z facetami, którzy zostali ,,złapani" na ciążę, bo np. parterka ich okłamała, że się zabezpiecza?
0
@Persyfl Zwał jak zwał no ja się nie zgadzam bo akurat kolegi płód jak nie podoba się dziecko miało problemy z sercem i tyle ile odchorował to jego, zestarzał się z 10 lat w oczach siwy w kilka miesięcy,a tylko o widocznych objawach piszę.
3
@Persyfl Widzę, że nawet pomimo złomowanka dalej jesteś nieustępliwy.
0
@Mr8lack "Także mam szersze spojrzenie na temat alimentów"
Ja mam 2 siostry, więc mam większe pojęcie o kobietach ¯\_(ツ)_/¯
"i zostaje przy swoim"
Przecież o tym cały czas mówię.
0
@Barcanajlepszyteam "Czyli to kobiety są wiecznie pokrzywdzone?"
Tak?
Co z tymi facetami? Część wychowuje, część odchodzi. Dużo mówi, że o dziecko nie pytasz (bo zakładam, że dochodzi w końcu do porodu).
0
@Persyfl Przecież ja popieram aborcję, niech kobiety same podejmują decyzje o tym czy chcą urodzić czy nie, ale niech swoimi decyzjami nie obarczają mężczyzn ;) Mężczyźni tez powinni mieć prawo powiedzieć, ze jednak nie maja zamiaru wychowywać ani utrzymywać dziecka jeśli podejmą dezycję przed przekształcaniem płodu w dziecko :)
0
@Gall No kolega źle zniósł psychicznie. Współczuję. Co w związku z tym?
0
@HighestInTheRoom Och, jeden pisze o Mnie, drugi o swoich wizjach. A miałem serial oglądać.
3
@Persyfl Ojej.
https://www.youtube.com/watch?v=DaGXu7fe-VM
0
@Mr8lack Czego ty ode Mnie oczekujesz? Mówimy o zupełnie innych kwestiach i jak pisałem pewna granica jest nieprzekraczalna.
0
@Persyfl Ja mówię o tym, ze alimenty nie powinny być obowiązkiem ojca dziecka jeśli to matka samodzielnie podjęła decyzję o urodzeniu. Nie wiem o jakiej kwestii i granicy Ty piszesz. Taki układ i każdy szczęśliwy, bo dwa razy się zastanowi przed stosunkiem
3
@Persyfl że Tobie się chce siedzieć na tym forum i tak każdemu odpisywać to głowa mała xDDD
0
@Mr8lack Ja wiem, o czym piszesz. Zrozumiałem za pierwszym razem.
0
@draxidox Przygotowuję się do egzaminu z szybkiego pisania :D
Złamanie regulaminu serwisu pkt. 9.3.2.
1
@Persyfl wg mnie jeśli ktoś nie chce mieć dziecka to powinien się dobrze zabezpieczyć lub się powstrzymać, a jeśli "się zdarzy" to się powinno brać odpowiedzialność, ALE jeśli ktoś rzeczywiście decyduje się na aborcję to powinna być to decyzja podjęta przez rodziców (jeśli są oboje) lub matkę. Nie może być tak, że decyzję o przyszłości dwóch osób podejmuje jedna osoba i to działa w dwie strony. Prosty przykład: zakładamy firmę, ty i ja. Oboje wkładamy pracę i środki w jej założenie, a pewnego dnia, ja (bez twojej wiedzy) postanawiam firmę sprzedać. Jakbyś się dowiedział to byś próbował mnie powstrzymać, albo zgłosić to na policję czy machnął ręką i nie miał do mnie żalu?
0
@zadafcb typiary typu tej babki to jeden z gorszych sortów jaki istnieje, hatfu. Lewica, feministki, wywieźcie to do Rosji
1
@Persyfl Przede wszystkim ludzie powinni ponosić konsekwencje swoich działań. To jest dziecko jej jak i jej MĘŻA.
I nie ma znaczenia czy ona chce czy nie to już się stało trzeba było myśleć wcześniej. A teraz ponieść konsekwencje.
Jeśli ciąża nie zagraża jej życiu nie powinna mieć prawa jej usunąć bez zgody partnera bo ma takie same prawo do tego dziecka.
Nie przyjmuje argumentów o gwałcie bo za chwile może jedna z drugą stwierdzi "nie chce być już ze swoim to powiem zgwałcił mnie jak byliśmy małżeństwem 25 lat temu i mam dowód w postaci prawie 25 letniego syna"
Chłop w takiej sytuacji jest całkiem bezbronny bo jak nie nagrywa żony 24 na dobę to nie udowodni że robili to za zgodą obojga. Padnie pytanie "czy odbył pan stosunek z żoną" to co ma powiedzieć "tak wysoki sądzie i mam na każdy jeden raz podpisaną przez nią zgodę". No bez żartów....
Najlepiej niech urodzi zostawi dziecko mężowi pójdzie w swoją stronę i płaci alimenty tak jak powinien płacić facet gdyby zostawił ją samą z dzieckiem.
0
@kabum235 Nie skasowałem. Komentarz o ogonku był żartem z osoby użytego czasownika. Nie trać jednak nadziei.
0
@Persyfl A to przepraszam pana w takim razie i sypie głowę popiołem.
Ja jednak i tak myślę, że skasowałeś ale się przyznać nie chcesz.
Ale uznajmy że tym razem ty jesteś górą. Nasze drogi jednak pewnie się jeszcze skrzyżują w niejednej dyskusji.
0
@The_Man Jak uczy Biblia, abstynencja też nie daje 100% pewności.
Co wy macie z tą odpowiedzialnością? Jak cię boli ząb to idziesz do dentysty, czy bierzesz odpowiedzialność za to, że nie dbałeś dostatecznie o higienę jamy ustnej? Uprawiasz jakiś sport? Jak złapiesz kontuzję, to weźmiesz odpowiedzialność za to, że niedostatecznie się zabezpieczyłaś lub uważałaś, czy pójdziesz do lekarza? Czemu się tak uparliście życie utrudniać? Mamy, jako ludzkość (a przynajmniej spora jej część) w końcu środki i wiedzę by cieszyć się z seksu bez niczyjej krzywdy i długoterminowych konsekwencji, to uparliście się robić z tego swego rodzaju rosyjską ruletkę.
"Oboje wkładamy pracę i środki ..."
Czekaj, jesteś kobietą z nickiem The_Man? Nice.
Możesz dokładnie rozpisać ten przykład z firmą? Jeśli oboje wkładamy pracę i środki i jak rozumiem płód jest tą firmą, to trzymamy go w jakimś słoiku na oknie i każde karmi swoją pępowiną?
Może Ja spróbuję. Założyliśmy razem firmę, podzieliśmy się robotą. Pewnego dnia dostajemy zlecenie na usuwanie azbestu. Ty mówisz, że nie chcesz tego robić, Ja -z przyczyn niezależnych nie mogę. Strzelam focha na ciebie, że samodzielnie podejmujesz decyzję o niepodjęciu się zlecenia.
0
@cris2706 "Gorszy sort" - dawno nie było.
0
@Kazragore "ludzie powinni ponosić konsekwencje swoich działań."
Dosłownie przed chwilą się odniosłem do tego argumentu.
"To jest dziecko jej jak i jej MĘŻA."
1. Takiej informacji nie ma w screenach.
2. Skoro podpadało pod aborcję, to jeszcze nie dziecko.
"I nie ma znaczenia czy ona chce czy nie "
Ma i to zasadnicze. Kobieta jeśli zechce aborcji, to najczęściej do niej doprowadzi, kwestia tylko w jakich warunkach.
Czy wedle twej narracji, jeśli Ja nie chcę dzieci, to nie powinienem nigdy uprawiać seksu, bo przecież każda antykoncepcja może zawieść?
"Jeśli ciąża nie zagraża jej życiu nie powinna mieć prawa jej usunąć bez zgody partnera bo ma takie same prawo do tego dziecka."
Ale widzisz ten dysonans, gdy z jednej strony mówisz o płodzie "dziecko", a z drugiej traktujesz je jak skrawek ziemi ze szlacheckiego nadania?
Bo tym ścieku o gwałtach kończę z tobą dyskusję.
0
@kabum235 "Ja jednak i tak myślę, że skasowałeś ale się przyznać nie chcesz."
To może jednak zostaw myślenie innym.
"Ale uznajmy że tym razem ty jesteś górą."
Jeśli to dla ciebie ważne.
https://www.youtube.com/watch?v=IU4Crduhv68&ab_channel=reactionvids
0
@Persyfl To że to odbiło się to na jego zdrowiu nie tylko psychicznym już rozumiesz czy nie pasuje ci do narracji że tylko kobiety cierpią.
0
@Gall No dobrze, jednemu facetowi odbiło się to na zdrowiu psychicznym, ale rzucawki nie dostał? Nie nacinali mu krocza? Nie stracił wzroku?
0
@Persyfl Po pierwsze gdyby to nie było jego dziecko to wątpię czy chłop by się wracał po prostu by ją zostawił a nie żył z k... co oddała się innemu sorry ale taka prawda.
Po drugie kwestia czy podlega pod aborcję to już kwestia tego jak uważamy czy to jest już żywy człowiek od poczęcia czy może nie wiem od 8 tygodnia a może od dnia narodzin.
Nigdzie nie napisałem co myślę na ten temat.
Czy powinieneś uprawiać seks jeśli nie chcesz mieć dzieci? Co za glupie pytanie. Oczywiście że tak niech Ci będzie na zdrowie. Ale powinieneś wiedzieć do czego to może doprowadzić. Sam mówisz że antykoncepcja nie jest skuteczna w 100% i uprawniając seks powinieneś zaakceptować ryzyko robisz to na swoją odpowiedzialność. To jak ze skokiem z samolotu daja Ci papier że jak coś się stanie to jesteś świadom ryzyka.
Co do gwałtu sam powiedziałeś że mogło dojść do gwałtu małżeńskiego. No ok ale taki argument jest bez sensu bo za chwile się okaże że każda ciąża jest wynikiem gwałtu nie zaszłam no to chciałam zaszłam to mnie mąż zgwałcił. Ja tylko pokazałem że to jest idiotyczne i może być wykorzystywane.
0
@Persyfl Gościu uważasz że tylko kobiety przeżywają ciążę tylko one cierpią jak coś jest nie tak, jeśli tak to twój problem, niegdy innych zdania nie uszanujesz i baw się dalej powodzenia.
1
@Kazragore Możesz sobie snuć przypuszczenia, czy rzucać projekcję własnej osobowości, ale faktem jest, że pewnych informacji nie masz.
"sorry ale taka prawda."
Nie prawda, tylko twoja ocena.
"to już kwestia tego jak uważamy"
Nie, to kwestia terminologii.
"czy to jest już żywy człowiek od poczęcia"
Życia nikt temu nie odmawia, a z człowiekiem to zabawny argument.
Czy do Tico się zmieści 2 tysiące ludzi? Najwidoczniej
Czy mając metr przed sobą nagiego człowieka, rozpoznasz, że to człowiek? Czy go dostrzeżesz? Czy będziesz w stanie odróżnić człowieka od słonia?
Czy po śmierci każdego człowieka należy zorganizować mu pogrzeb?
Czy trzy ciężarne mogą jechać w 4-osobowym samochodzie?
"Nigdzie nie napisałem co myślę na ten temat."
Dokładnie to napisałeś: "ludzie powinni ponosić konsekwencje swoich działań. To jest dziecko jej jak i jej MĘŻA.
I nie ma znaczenia czy ona chce czy nie to już się stało trzeba było myśleć wcześniej. A teraz ponieść konsekwencje."
No faktycznie, wcale nie napisałeś.
"Czy powinieneś uprawiać seks jeśli nie chcesz mieć dzieci? Co za glupie pytanie."
Wynika z twoich założeń. Skoro nie chcę mieć dzieci, to nie powinienem ryzykować, nie?
"To jak ze skokiem z samolotu daja Ci papier że jak coś się stanie to jesteś świadom ryzyka."
Na playstation...
O twoim ścieku o gwałtach nie będę rozmawiał. Powiem tylko tylko, że chcesz zmusić ofiarę gwałtu do urodzenia dziecka gwałciciela, bo potencjalnie inne kobiety mogą kłamać. To jest chore nawet jak na standardy tej strony.
1
@Gall "Gościu uważasz że tylko kobiety przeżywają ciążę"
Nigdzie tak nie napisałem. Po co ta fałszywa dychotomia?
Ciąża niesie fizyczne, biologiczne zagrożenie dla zdrowia i życia matki. Tego zagrożenia w stosunku do ojca nie ma. Jeśli ktoś z twoich bliskich ma raka, to ty się możesz martwić i źle znosić to psychicznie, ale od tego przerzutów nie dostaniesz ani zakrzepu w płucach. Nie wiem, jak prościej to można opisać.
A na szacunek trzeba zasłużyć. Sam fakt bycia cudzym zdaniem jeszcze tego nie robi.
0
@Persyfl Ty chyba nie rozumiesz co się do Ciebie piszę.
Z tym że nie powiedziałem co o tym myślę chodziło mi o to że nie powiedziałem czy myślę że życie jest od poczęcia czy od urodzenia czy od kiedy a nie o to co powinni zrobić rodzice.
Co do samolotu to proponuje iść do klubu gdzie skaczą i się przekonasz.
I ostatnie ja jestem ostatni który bronił by gwałcicieli.
Ale chyba jest różnica między gwałtem a seksem małżeńskim? Czy nie ma?
Jak już to chce zmusić kobietę do urodzenia zdrowego dziecka jej męża które nie zagraża jej życiu jak Cię to oburza no to nic nie poradzę.
0
@Kazragore No to, byczku nie używaj zaimków, jak zaczynasz od nowego akapitu.
Ok, nie powiedziałeś. Nie pytałem. Ale to też nie jest kwestia uznaniowa, tylko medyczny fakt.
"Co do samolotu to proponuje iść do klubu gdzie skaczą i się przekonasz."
Skakałem już. Po prostu nie zrozumiałeś komentarza do metafory.
"I ostatnie ja jestem ostatni który bronił by gwałcicieli."
Doubt, bo cały czas to robisz.
"Ale chyba jest różnica między gwałtem a seksem małżeńskim?"
Równie dobrze mógłbyś zapytać, czy jest różnica między gwałtem, a seksem pozamałżeńskim. To nie są zbiory wykluczające się. Jak najbardziej gwałty w małżeństwie się zdarzają i to niestety częściej niż można by przypuszczać. Najtrudniejsze do udowodnienia m.in. przez takie podejście.
Tak, zmuszanie kobiet do rodzenia wbrew ich woli Mnie oburza. Nie martw się, nie szukałem u ciebie rady.
5
@zadafcb Zabawne, że zawsze wyłażą te same mordy w takich dyskusjach. Pana z Jezuskiem jakoś nie widzę, by tak żarliwie komentował sprawy klubu, sportu czy piłkarzy.
0
@BorzyKrzys To jeszcze mam być odpowiedzialny za to, co widzisz, a czego nie? Treści ci profil brakuje? Może po prostu nikt cię nie zaprasza na zamknięte rozmowy.
0
ciekawe co ten mąż i ojciec powie jak kobita mu przekaże, że ruchała się z innym i to nie jego dziecko ale tamten się nie poczuwa. Ot taki myk
0
@Persyfl "Równie dobrze mógłbyś zapytać, czy jest różnica między gwałtem, a seksem pozamałżeńskim". Jest różnica gwałt jest wtedy kiedy jedna ze stron jest zmuszana do działania w którym nie chce brać udziału.
Tylko odpowiedz mi na pytanie jak można udowodnić że do gwałtu nie doszło?
Bo za chwile trzeba będzie podpisywać umowę za każdym razem inaczej
faktycznie może okazać że zaszła babka w ciążę to zgwałcona i usuwamy problem bo przecież ciąża w wyniku gwałtu a nie chcemy nikogo zmuszać do noszenia dziecka męża przestępcy.
Rozumiem sytuację że kobieta zachodzi w ciążę bo ją zgwałcił jakiś c... w takiej sytuacji jestem za tym żeby ona miała możliwość usunięcia ciąży a on został wyeliminowany w bardzo bolesny sposób.
Ale nie rozumiem dlaczego mąż nie może decydować o losie swojego potomstwa. Argument że się jeszcze ktoś nie rozwinął i przez to można go rozszarpać do mnie nie trafia. Dajmy temu dziecku / płodowi / komórce (czy jak tam chcesz sobie to nazwać) czas i się rozwinie.
Ja po prostu nie akceptuje sytuacji że aborcja jest formą antykoncepcji. Już była specjalistka która twierdziła że usunęła ciążę bo "ma małe mieszkanie" i była i taka co twierdziła że "życie zaczyna się przy porodzie". No to może zróbmy tak że do porodu można zrobić aborcję. Pokłucila się z mężem w siódmym miesiącu ciąży to usunęła. No chyba nie o to chodzi...
Oburza Cię zmuszanie kobiet do rodzenia bez ich woli. Ale nie oburza zabijanie ludzi (bo tym jest aborcja). Sam chwile wcześniej pisałeś coś o Biblii. Tam jest napisane że nikt nie może odbierać życia drugiemu człowiekowi. I nie jestem pewien czy nie jest tam jeszcze że życie jest od poczęcia.
A na pewno w naszej konstytucji jest że życie podlega ochronie od poczęcia do naturalnej śmierci.
W sprawie od której zaczęła się dyskusja trzeba się zastanowić dlaczego mąż nie chce zezwolić na aborcję oraz dlaczego żona aborcji chce.
Bo jeśli się okaże że z ta ciążą jest wszystko ok to nie widzę powodu żeby zabijać to dziecko / płód / komórki.
Dla mnie w takiej sytuacji jej widzimisię nie jest argumentem. Tak jak pisałem wcześniej powinno się brać odpowiedzialność za swoje czyny a aborcja nie może być antykoncepcją.
Jeśli jednak okazało by się że ciąża zagraża życiu matki no to nie ma się nad czym zastanawiać bo chronimy życie matki jednak bardziej niż życie nie ukształtowane.
2
@Kazragore "Jest różnica gwałt jest wtedy kiedy jedna ze stron jest zmuszana do działania w którym nie chce brać udziału."
Doprowadzona do współżycia wbrew swojej woli konkretnie. Nie twierdziłem, że nie ma różnicy, tylko wskazywałem na niepoprawność pytania.
"jak można udowodnić że do gwałtu nie doszło?"
Na przykład wskazując, że oskarżony w momencie zdarzenia był 10 tysięcy km dalej. Problem jest zupełnie odwrotny. Gwałty małżeńskie w ogromnej większości nie są zgłaszane, a z tymi zgłaszanymi wymiar tzw. sprawiedliwości najczęściej nic nie robi.
"Bo za chwile trzeba będzie..."
To już nawet nie jest równia pochyła, tylko spadek pionowy z wieżowca. Tak, wszystkie kobiety to psychopatki, które nic nie czują to swoich mężów i bez skrupułów zniszczą związek, nabrużdżą mu w papierach, skażą na grzywnę (która i tak opłacona zostanie ze wspólnego budżetu), może nawet prace społeczne. Seems legit
"Rozumiem sytuację że kobieta zachodzi w ciążę bo ją zgwałcił jakiś c..."
Ale gwałcicielem zawsze jest jakiś c... Skoro stawiasz go w kontrze do męża, to pokazuje, jak mało wiesz o gwałtach. Większość z nich dokonywana jest przez osoby znane ofierze, mniej lub bardziej bliskie, rodzinę.
"Ale nie rozumiem dlaczego mąż nie może decydować o losie swojego potomstwa."
Bo nie w jego ciele i nie jego kosztem się ono rozwija. Nie jego może to kosztować kalectwem czy śmiercią.
"Argument że się jeszcze ktoś nie rozwinął i przez to można go rozszarpać do mnie nie trafia. "
Ok, czyli o procesie aborcji wiesz tak samo mało co o gwałtach. Żadnego rozszarpywania nie ma, poza tymi ciężarówkami, które tak lubią płonąć.
"Dajmy temu dziecku / płodowi / komórce (czy jak tam chcesz sobie to nazwać) czas i się rozwinie."
Albo nie, całkiem spora część ciąż kończy się zanim kobieta nawet zdąży to zauważyć. I nie jak sobie nazwę, tylko jak nazwie nauka. Każda z tych nazw ma inne desygnaty. No i jak dokonamy aborcji, to tym bardziej się nie rozwinie i nadal nikomu nie dzieje się krzywda. Idziesz w stronę bytów potencjalnych?
"Ja po prostu nie akceptuje sytuacji że aborcja jest formą antykoncepcji."
Bo nie jest i prawie nikt jej tak nie traktuje.
"Już była specjalistka która twierdziła że usunęła ciążę bo "ma małe mieszkanie""
Powód dobry jak każdy inny. Myśmy abortowali, bo akurat w danym momencie nie chcieliśmy mieć dzieci. Żadne z nas nie żałuje.
"No to może zróbmy tak że do porodu można zrobić aborcję."
Jak bardzo chcesz, tylko że zazwyczaj po prostu wywołuje się poród.
"Pokłucila się z mężem w siódmym miesiącu ciąży to usunęła."
A potem się dziwicie, że sądy częściej przyznają dzieci kobietom pod opiekę.
"Oburza Cię zmuszanie kobiet do rodzenia bez ich woli."
To mniej, wbrew ich woli bardziej.
"Ale nie oburza zabijanie ludzi (bo tym jest aborcja)."
Nadal nie odpowiedziałeś na pytania odnośnie tego człowieka. I bonusowe, czy zaśniad też jest człowiekiem? Co z tymi pogrzebami? Ten człowiek nie ma świadomości, tożsamości, nie odczuwa cierpienia, nie ma jeszcze nawet wykształconego układu nerwowego, nie ma jeszcze "kogoś" komu działby się krzywda.
"Tam jest napisane że nikt nie może odbierać życia drugiemu człowiekowi."
No nie za bardzo. Jest nakazywanie pozbawiania życia.
" I nie jestem pewien czy nie jest tam jeszcze że życie jest od poczęcia."
Nie jest.
Ba, Bóg sam tam morduje dzieci, czy każe ludziom zabijać własne.
"A na pewno w naszej konstytucji"
Jesteś pewien?
"Bo jeśli się okaże że z ta ciążą jest wszystko ok to nie widzę powodu żeby zabijać to dziecko / płód / komórki."
Sam wskazałeś wcześniej - kobieta nie chce tej ciąży.
"Dla mnie w takiej sytuacji jej widzimisię nie jest argumentem."
To jedno z podstawowych praw człowieka - prawo do decydowania o swoim ciele.
"Tak jak pisałem wcześniej powinno się brać odpowiedzialność za swoje czyny "
Co wy macie z tą odpowiedzialnością? Jak cię boli ząb to idziesz do dentysty, czy bierzesz odpowiedzialność za to, że nie dbałeś dostatecznie o higienę jamy ustnej? Uprawiasz jakiś sport? Jak złapiesz kontuzję, to weźmiesz odpowiedzialność za to, że niedostatecznie się zabezpieczyłaś lub uważałaś, czy pójdziesz do lekarza? Czemu się tak uparliście życie utrudniać? Mamy, jako ludzkość (a przynajmniej spora jej część) w końcu środki i wiedzę by cieszyć się z seksu bez niczyjej krzywdy i długoterminowych konsekwencji, to uparliście się robić z tego swego rodzaju rosyjską ruletkę.
"a aborcja nie może być antykoncepcją."
Nie jest nawet formalnie.
4
@BorzyKrzys Najzabawniejsze, że "pan z Jezuskiem" nie ma odpowiednich kompetencji do wypowiadania się na sporą ilość tematów i kreowania na tutejszą alfę i omegę w danych dziedzinach. No ale co zrobisz...¯\_(ツ)_/¯
Najlepiej mu wychodzi przywalanie się do żartów z jbzd czy bronienie gościa, który chciałby robić farsz z ludzkich płodów. ;)
0
@Persyfl Właściwie to nie masz szans w takiej dyskusji gdyż przeciwstawiasz argumenty emocjom. :(
3
@Ojciec5tkidzieci I popieranie przemocy wobec polskich żołnierzy, zapomniałeś.
0
@Ojciec5tkidzieci 99% tej strony nie ma kompetencji do wypowiadania się na sporą ilość tematów. No ale co zrobisz... ¯\_(ツ)_/¯
0
@zadafcb szkoda, że nadal jest tak duża ciemnota na LR i w ogóle naszym państwie...
2
@JacekM Luz, przynajmniej sobie odreagują pisząc o Mnie. Lepiej niech upuszczą sobie pary tutaj niż na partnerce.
3
@Persyfl Bo ludzie, którzy są za możliwością aborcji to potwory, siły nieczyste i zbrodniarze, bo w Biblii napisane jest, że życie to zaczyna się od poczęcia. Bo Biblia mówi. Biblia. Ch*j w to, że najstarsze zapiski Biblii są datowane na X wiek p. n. e.
0
@Ojciec5tkidzieci Nawet nie wiesz, jak się cieszę, że przeszło ci w końcu to fatalne zauroczenie.
0
@nieprzysiadalnosc No ba, po Mnie najlepiej widać, nawet już pierogarnię otwierać miałem.
1
@Persyfl Nie jem mięsa, ale kusisz, Diable.
0
@Mads
Jakie są przesłanki aborcji obecnie
Wiec o czym my mówimy
0
@zadafcb
A dlaczego chciała niby pomoc ?
O tym ani słowa
Tylko jątrzenie widzę
Płód chory, zdrowy ? O co chodzi po pierwsze
0
@AbelKabel "A dlaczego chciała niby pomoc ?"
Pewnie z tego samego powodu, dla którego wstąpiła do Aborcyjnego Dream Teamu. One się właśnie pomocą kobietom zajmują.
0
@AbelKabel a jakie nie sa przeslanki obecnie
Wienc o czym my mowimy
Lubie dawac spacje przed znakami interpunkcyjnymi dlatego wypowiadam sie na tematy swiatopogladowe . Buzie widze w tym teczu .
0
@Persyfl " "Jest różnica gwałt jest wtedy kiedy jedna ze stron jest zmuszana do działania w którym nie chce brać udziału."
Doprowadzona do współżycia wbrew swojej woli konkretnie. Nie twierdziłem, że nie ma różnicy, tylko wskazywałem na niepoprawność pytania.
"jak można udowodnić że do gwałtu nie doszło?"
Na przykład wskazując, że oskarżony w momencie zdarzenia był 10 tysięcy km dalej. Problem jest zupełnie odwrotny. Gwałty małżeńskie w ogromnej większości nie są zgłaszane, a z tymi zgłaszanymi wymiar tzw. sprawiedliwości najczęściej nic nie robi.
"Bo za chwile trzeba będzie..."
To już nawet nie jest równia pochyła, tylko spadek pionowy z wieżowca. Tak, wszystkie kobiety to psychopatki, które nic nie czują to swoich mężów i bez skrupułów zniszczą związek, nabrużdżą mu w papierach, skażą na grzywnę (która i tak opłacona zostanie ze wspólnego budżetu), może nawet prace społeczne. Seems legit
"Rozumiem sytuację że kobieta zachodzi w ciążę bo ją zgwałcił jakiś c..."
Ale gwałcicielem zawsze jest jakiś c... Skoro stawiasz go w kontrze do męża, to pokazuje, jak mało wiesz o gwałtach. Większość z nich dokonywana jest przez osoby znane ofierze, mniej lub bardziej bliskie, rodzinę.
"Ale nie rozumiem dlaczego mąż nie może decydować o losie swojego potomstwa."
Bo nie w jego ciele i nie jego kosztem się ono rozwija. Nie jego może to kosztować kalectwem czy śmiercią.
"Argument że się jeszcze ktoś nie rozwinął i przez to można go rozszarpać do mnie nie trafia. "
Ok, czyli o procesie aborcji wiesz tak samo mało co o gwałtach. Żadnego rozszarpywania nie ma, poza tymi ciężarówkami, które tak lubią płonąć.
"Dajmy temu dziecku / płodowi / komórce (czy jak tam chcesz sobie to nazwać) czas i się rozwinie."
Albo nie, całkiem spora część ciąż kończy się zanim kobieta nawet zdąży to zauważyć. I nie jak sobie nazwę, tylko jak nazwie nauka. Każda z tych nazw ma inne desygnaty. No i jak dokonamy aborcji, to tym bardziej się nie rozwinie i nadal nikomu nie dzieje się krzywda. Idziesz w stronę bytów potencjalnych?
"Ja po prostu nie akceptuje sytuacji że aborcja jest formą antykoncepcji."
Bo nie jest i prawie nikt jej tak nie traktuje.
"Już była specjalistka która twierdziła że usunęła ciążę bo "ma małe mieszkanie""
Powód dobry jak każdy inny. Myśmy abortowali, bo akurat w danym momencie nie chcieliśmy mieć dzieci. Żadne z nas nie żałuje.
"No to może zróbmy tak że do porodu można zrobić aborcję."
Jak bardzo chcesz, tylko że zazwyczaj po prostu wywołuje się poród.
"Pokłucila się z mężem w siódmym miesiącu ciąży to usunęła."
A potem się dziwicie, że sądy częściej przyznają dzieci kobietom pod opiekę.
"Oburza Cię zmuszanie kobiet do rodzenia bez ich woli."
To mniej, wbrew ich woli bardziej.
"Ale nie oburza zabijanie ludzi (bo tym jest aborcja)."
Nadal nie odpowiedziałeś na pytania odnośnie tego człowieka. I bonusowe, czy zaśniad też jest człowiekiem? Co z tymi pogrzebami? Ten człowiek nie ma świadomości, tożsamości, nie odczuwa cierpienia, nie ma jeszcze nawet wykształconego układu nerwowego, nie ma jeszcze "kogoś" komu działby się krzywda.
"Tam jest napisane że nikt nie może odbierać życia drugiemu człowiekowi."
No nie za bardzo. Jest nakazywanie pozbawiania życia.
" I nie jestem pewien czy nie jest tam jeszcze że życie jest od poczęcia."
Nie jest.
Ba, Bóg sam tam morduje dzieci, czy każe ludziom zabijać własne.
"A na pewno w naszej konstytucji"
Jesteś pewien?
"Bo jeśli się okaże że z ta ciążą jest wszystko ok to nie widzę powodu żeby zabijać to dziecko / płód / komórki
Sam wskazałeś wcześniej - kobieta nie chce tej ciąży.
"Dla mnie w takiej sytuacji jej widzimisię nie jest argumentem."
To jedno z podstawowych praw człowieka - prawo do decydowania o swoim ciele.
"Tak jak pisałem wcześniej powinno się brać odpowiedzialność za swoje czyny "
Co wy macie z tą odpowiedzialnością? Jak cię boli ząb to idziesz do dentysty, czy bierzesz odpowiedzialność za to, że nie dbałeś dostatecznie o higienę jamy ustnej? Uprawiasz jakiś sport? Jak złapiesz kontuzję, to weźmiesz odpowiedzialność za to, że niedostatecznie się zabezpieczyłaś lub uważałaś, czy pójdziesz do lekarza? Czemu się tak uparliście życie utrudniać? Mamy, jako ludzkość (a przynajmniej spora jej część) w końcu środki i wiedzę by cieszyć się z seksu bez niczyjej krzywdy i długoterminowych konsekwencji, to uparliście się robić z tego swego rodzaju rosyjską ruletkę.
"a aborcja nie może być antykoncepcją."
Nie jest nawet formalnie."
Uważam, że to spamowanie mające na celu zniechęcenie do dalszej dyskusji.
0
@Mads Ten twój wpis to jak najbardziej spamowanie. Nadal nie odniosłeś się do praktycznie żadnego Mojego kontrargumentu.
0
@Persyfl którego kontrargumentu? Przepraszam ale nie zauważyłem żadnego :) nie jestem też komentatorem na pełen etat i czasem mogę nie odpisać przez kilka godzin bo np. zajmuje się życiem :)
0
@Mads Nie mówię, że Mi twoich odpowiedzi brakowało, tylko że jak masz już coś do Mnie pisać, to może z odrobiną sensu.
0
@Persyfl no to streść te swoje wypociny do kilku zdań z sensem, wtedy dostaniesz odpowiedzi z sensem :)
0
@zadafcb haha ale patologia. Żonka morderczyni i mąż donosiciel
1
@Mads Dotychczasowe twoje wypowiedzi nie rokowały w tym kierunku.
Przy okazji, jak chciałeś się odnieść do całego Mojego komentarza, wystarczyło dać linka :)
0
@Persyfl
Zgadzam się
Robią obecnie z tego zamieszanie
Niech podadzą powód a nie piszą bzdury
0
@Mads
Obecnie dwie
Gwałt i zagrożenie życia matki
0
@nieprzysiadalnosc "99% tej strony nie ma kompetencji do wypowiadania się na sporą ilość tematów."
Nie zaprzeczam.
@Persyfl "Nawet nie wiesz, jak się cieszę, że przeszło ci w końcu to fatalne zauroczenie."
Fajnie, że podzieliłeś się tutaj z nami swoim fetyszem. Co prawda w ogóle mnie to nie interesuje, ale spoko. Jak dzięki temu w końcu poczułeś się lepiej to winszuję, byczku.
"popieranie przemocy wobec polskich żołnierzy, zapomniałeś."
Dziękuję za czujność! Co prawda do głowy mi nie przyszło, by o tym wspomnieć w tym temacie, bo nie tego dotyczy dyskusja, ale nie dziwi mnie, że akurat ty tego nie załapałeś i się odpaliłeś.
0
@Persyfl dobrze dobrze, cieszę się, że Twoje wypowiedzi i reputacja dobrze rokują. :) To podasz jakiś argument czy wypowiedzi bez setki cytatów zaburzających przekaz będą wydawać się zbyt głupie?
0
@AbelKabel a jakie były przesłanki w tym przypadku?
1
@Ojciec5tkidzieci Staraj się używać słów zgodnie z ich znaczeniem, to wszystkim będzie łatwiej.
"Co prawda w ogóle mnie to nie interesuje"
A jednak nadal pojawiasz się pod Moimi komentarzami, by sobie popisać o Mnie :)
"bo nie tego dotyczy dyskusja"
Za to jbzd dotyczy, XD
1
@Mads Nigdy nie zależało Mi na reputacji, zwłaszcza tutaj, ale próbuj dalej.
Już ci odpisywałem. Mam ci monosylabami pisać, żebyś nie miał problemów?
1
@Persyfl oj czytanie ze zrozumieniem coś słabo Ci idzie. Skąd ta agresja kiedy ktoś prosi o jasny i zwarty przekaz? Ja nie mam problemów ze zrozumieniem tylko szkoda mi czasu na przekopywanie się przez Twój pseudointelektualy bełkot.
0
@Persyfl Weź mi tylko odpowiedz na jedno pytanie:
Mąż uprawia z żoną seks jak na on biedak udowodnić za miesiac czy dwa że to nie był gwalt?
A i przyznaje Ci rację mało wiem o gwałtach mi by do głowy nie przyszło zgwałcić żonę czyli osobę za którą jestem odpowiedzialny która obiecywałem chronić własnym życiem to po pierwsze.
Po drugie nie rozumiem o co chodzi w tym że w wielkim stopniu gwałcą znajomi przyjaciele czy inni koledzy.
I co z tego? Przecież to nie jest partner zgwałconej. Jegna strona nie wyraża zgody na stosunek to znaczy że gwałt i relacje miedzy stronami nie mają żadnego znaczenia.
A to że za małe mieszkanie jest dobrym powodem do usunięcia ciąży to jest patologia a nie dobry powód.
0
@zadafcb ech, zawsze dobrze się dowartościować czytając wasze opinie
0
@Mads A nie szkoda ci czasu na pisanie?
1
@Kazragore Ale to nie mąż musi udowodnić, że gwałtu nie było, tylko żona - że był.
Tobie może by nie przyszło, a innym często przychodzi, z najróżniejszych powodów, choćby z tego głupiego nauczania, że seks jest obowiązkiem małżeńskim.
"Po drugie nie rozumiem o co chodzi w tym że w wielkim stopniu gwałcą znajomi przyjaciele czy inni koledzy."
Pisałeś tak, (i niestety to jest powszechne wyobrażenie) jakby gwałcicielem był oprych z bramy, a prawda jest taka, że to najczęściej ktoś z najbliższego otoczenia.
"I co z tego? Przecież to nie jest partner zgwałconej. "
To z tego, że gwałcicielem często jest też właśnie partner.
"A to że za małe mieszkanie jest dobrym powodem do usunięcia ciąży to jest patologia a nie dobry powód."
Niby czemu?
0
@Persyfl Dalej mi nie odpowiedziałeś. Jak żona może udowodnić że mąż ją zgwałcił a nie robili tego za ogólną zgodą? I jak mąż może się obronić jeśli jednak żona powie że była zgwalcona przez niego?
I dwa otóż życie jest ważniejsze niż to że jakaś baba ma małe mieszkanie. Zaszła w ciążę i skoro nie było to wynikiem przestępstwa i ciąża nie zagraża jej życiu to niech teraz odda dziecko do adopcji albo je wychowuje nie obchodzi mnie to. Ale zabicie potencjalnie zdrowego człowieka bo się ma małe mieszkanie to jest patologia.
Bo za chwile może wprowadzimy eutanazje ludzi niepełnosprawnych? Albo starych. Dlaczego nie? Babcia nie radzi sobie sama a ja biedny mam małe mieszkanie albo nie mam czasu no to po babci.
Tacy ludzie właśnie chcieli by robić wszystko i za nic nie ponosić konsekwencji. A mieszkanie to tylko pretekst (durny) żeby nie zmieniać statusu życia i nie mieć problemów bo przecież dziecko dla nich to problem.
0
@Persyfl i mówi to gość, który odpisuje każdemu stosując cytowanie i śledzenie wątków każdego komentarza?
0
@Mads
No właśnie tego nie wiadomo
Ty wiesz ?
Pisze się jakieś bzdury
0
@Persyfl Ale ja mam Cie gdzieś i Twoje dyskusje. Poddymiłem, bo wiedzialem, że się odszczekniesz.
1
@Kazragore Nie "dalej", bo wcześniej o to nie pytałeś. W Polsce kobiecie niezmiernie trudno udowodnić gwałt, zwłaszcza małżeński i dlatego większość z nich nawet tego nie zgłasza. Gwałt gwałtowi nierówny i dużo zależy od konkretnego przypadku. Są badania obdukcyjne, opinie psychologicznepsychiatryczne, zeznania.
"I jak mąż może się obronić jeśli jednak żona powie że była zgwalcona przez niego?"
Ja jebie. Ty serio myślisz, że to tak wygląda, że kobitka idzie na komisariat, mówi "Dzień dobry, taka sprawa. Mąż mnie zgwałcił.", i bagiety zgarniają męża do sztumu? Pierwsze, co usłyszy, jeśli w ogóle zdecyduje się gwałt zgłosić, to że w małżeństwie nie ma gwałtów, potem że pewnie chciała ale potem jej się odwidziało i teraz pewnie kasę chce. Jeśli to jej nie zniechęci, to dostanie serię pytań o to, jak wyzywająco była ubrana (kolejny mit z tym ubiorem), czym sprowokowała męża, dlaczego głośniej nie krzyczała, dlaczego bardziej się nie broniła. Mąż nie musi się bronić, bo polski system tzw. sprawiedliwości robi wszystko, żeby zniechęcić ofiarę. Jeśli nawet jakimś cudem dojdzie do procesu i jakimś cudem do wyroku skazującego, to najczęściej kończy się na zawiasach. Walczysz z problemem, który praktycznie nie istnieje.
"otóż życie jest ważniejsze niż to że jakaś baba ma małe mieszkanie."
Czyje życie? Bo przecież nie każde. Zarodka? Może dla ciebie (choć zakładam, że tylko deklaratywnie), ale najwidoczniej dla tej kobiety i wielu innych - nie? Na jakiej podstawie chcesz im narzucać swoją moralność?
"to niech teraz odda dziecko do adopcji albo je wychowuje nie obchodzi mnie to."
Podejrzewam, że jej też nie obchodzi twoje zdanie na ten temat. Istotne jest, że przyznałeś, iż nie jest dla ciebie istotny los dziecka po porodzie, ale niby przejmujesz się zarodkiem. Czemu miałaby donosić tę ciąże, skoro jedna tabletka rozwiązuje problem i nikomu nie dzieje się krzywda?
"Ale zabicie potencjalnie zdrowego człowieka..."
Moje ulubione byty potencjalne. Potencjalnie ten zarodek jest największym zbrodniarzem w historii ludzkości, a w rzeczywistości tylko zarodkiem. Byt potencjalny nie istnieje, nikomu nie dzieje się krzywda.
"Bo za chwile może wprowadzimy eutanazje ludzi niepełnosprawnych?"
1. Równia pochyła, argument invalida.
2. Polskie prawo określa eutanazję jako pozbawienie życia na żądania człowieka i pod wpływem współczucia dla niego. W takiej formie mniej więcej to funkcjonuje również w krajach, które ją dopuszczają, jako pomoc osobie nieuleczalnie chorej w odebraniu sobie życia. Jak rozumiem, dla ciebie życie jest ważniejsze i nie liczą się ani wola ani cierpienia konkretnej jednostki tylko życie, ale też nie życie tej osoby, tylko życie jako idea. I w ten sposób dochodzimy do sedna - chcesz skazywać ludzi na mniejsze lub większe cierpienie w imię własnych idei, ale to kobieta abortująca nie będący w stanie czuć ani myśleć zarodek, jest zła.
A może po prostu nie chciało ci się sprawdzić, czym jest eutanazja.
"Tacy ludzie właśnie chcieli by robić wszystko i za nic nie ponosić konsekwencji."
Chodzisz do dentysty, lekarza, masz jakieś nieobowiązkowe ubezpieczenia? Czemu nie chcesz ponosić odpowiedzialności za swoje działania?
"A mieszkanie to tylko pretekst (durny) żeby nie zmieniać statusu życia"
Ale przecież właśnie o to chodziło z tym mieszkaniem, że dziecko w nim pogorszyłoby status tego życia. To żaden pretekst, tylko wyraźne stwierdzenie.
My, gdybyśmy teraz wpadli, to też by pigułka poleciała i to bez żadnych wymówek. Po prostu żadne z nas nie chce więcej dzieci. Dla nas i dla wielu to wystarczający powód.
"bo przecież dziecko dla nich to problem."
No ale przecież dziecko to problem. Dla tych, co się na nie zdecydowali, to oprócz tego cała masa radości i miłości, która (mam nadzieję, że jak najczęściej) niwelują wydźwięk tego problemu, ale nie zmienia to faktu, że problem.
1
@Mads Ok, ale czegoś potrzebujesz ode Mnie, czy tak sobie potrzebujesz o Mnie popisać? Ja tu nie mówiłem, że nie mam czasu na czytanie.
1
@BorzyKrzys Normalnie mistrz manipulacji. Napisz coś o kimś pod jego komentarzem i machiavelistycznie spraw, żeby zareagował. Bravissimo.
Pa pa
0
@Persyfl tak potrzebuję sensownego argumentu, którego nie umiesz podać ;)
1
@Mads Albo którego nie umiesz znaleźć. :)
0
@Persyfl już to przerabialiśmy, nie będę się przekopywał przez bełkot. Jeżeli nie zależy Ci na wymianie argumentów tylko zalewaniu forum ścianą tekstu to jesteś zwykłym trolem ;)
Komentarz usunięty
0
@Persyfl Może eutanazja to nie był najlepszy przykład.
Chodzi mi o zabijanie ludzi z którymi jesteśmy spokrewnieni a którzy są w jakimś stopniu uciążliwi bez ich zgody.
Zakladam że zdrowy zarodek by się nie zgodził. Ale co ważniejsze nie godzi się mąż który ma prawo decydować o losie swojego potomstwa.
Jeśli mąż i żona chcą aborcji bardzo proszę.
Ale jeśli ona chce urodzić a on żąda aborcji to co? Nie może jej zmusić. A jak odejdzie bo nie chce dziecka to będzie płacił alimenty na dziecko którego nie chce.
Teraz w drugą stronę on chce dziecko ona nie. Chłop sprzeciwia się aborcji to terrorysta antyaborcyjny? Bo to jest jej ciało i ona nie chce ciąży to chłop nie ma nic do powiedzenia.
0
@Kazragore "Chodzi mi o zabijanie ludzi z którymi jesteśmy spokrewnieni a którzy są w jakimś stopniu uciążliwi bez ich zgody."
No to masz błędny argument równi pochyłej.
"Zakladam że zdrowy zarodek by się nie zgodził."
Nie ma co zakładać. Jest pewne, że by się nie zgodził. Zarodek nie jest w stanie wydać zgody w żadnej kwestii, podobnie jak wątroba.
"Ale co ważniejsze nie godzi się mąż który ma prawo decydować o losie swojego potomstwa."
Mniejsze niż kobieta, której kosztem zarodek się rozwija. Jej głos jest ważniejszy.
"Ale jeśli ona chce urodzić a on żąda aborcji to co?"
Ale prawnie czy praktycznie? W pierwszej opcji nic, bo w aborcja to przede wszystkim przerwanie ciąży, a nie zabicie zarodka. No i nie ma podstawy prawnej do wykonywania zabiegów medycznych na pacjentce na podstawie tylko chęci małżonka. W praktyce zdarza się, że kobieta jest zmuszana do aborcji.
"A jak odejdzie bo nie chce dziecka to będzie płacił alimenty na dziecko którego nie chce."
W tym sęk, że alimenty są na dziecko, a nie po to, żeby dokopać mężowi. Dziecko za coś musi żyć, a nie chodzi też o to, żeby kobietę zmuszać do aborcji.
"Chłop sprzeciwia się aborcji to terrorysta antyaborcyjny?"
A użyłem gdzieś takiego sformułowania? Terroryzm to przede wszystkim forma nacisku politycznego za pomocą przemocy lub realnej groźby jej użycia. Może się sprzeciwiać, ale zabieg ani ciąża nie dotyczą jego ciała, więc jego głos nie ma znaczenia. Może kiedyś będzie szerzej możliwe przeszczepianie zarodka do męskiego ciała, to zmieni nieco akcenty w dyskusji, ale póki co jest jak jest.
"Bo to jest jej ciało i ona nie chce ciąży to chłop nie ma nic do powiedzenia."
Dokładnie. Właśnie dlatego, że to jest jej ciała i to ona, a nie on nosi tę ciążę.
0
@Persyfl coś mi się wydaje, że trollowanie nie jest do końca zgodne z regulaminem tej strony @Moderacja
0
@Persyfl Dziecko nie rozwija się kosztem matki to nie jest pasożyt ciąża to nie jest choroba z którą trzeba walczyć.
Dlaczego chłop jak odejdzie ma płacić skoro on był za aborcją? Chciałaś dziecko to się nim masz zajmować.
Za chwilę powiesz że ona nie chciała aborcji i to jej ciało jej zdrowie jej decyzja.
A nie interesuje Cię np zdrowie psychiczne męża którego dziecko zostaje usunięte przez decyzję żony.
Są ludzie którzy od pierwszego dnia ciąży myślą o dziecku jak o żywej istocie ludzkiej.
0
@Mads To może się z nim zapoznaj i jakby co, to prędzej do wpwelement pisz.
1
@Kazragore "Dziecko nie rozwija się kosztem matki "
Dziecko biologicznie nie, zarodek i płód - jak najbardziej.
"to nie jest pasożyt"
Pod względem funkcjonalnym to właśnie pasożyt.
Nigdy nie twierdziłem, że ciąża to choroba. Jest to jednak duże obciążenie dla organizmu, które może prowadzić do groźnych powikłań i stan przez niektórych niepożądany.
"Dlaczego chłop jak odejdzie ma płacić skoro on był za aborcją? "
Bo mamy już dziecko, które potrzebuje środków do życia. Coś ci szybko ta odpowiedzialność przeszła.
"Chciałaś dziecko to się nim masz zajmować."
No i się zajmować najpewniej będzie. On będzie tylko płacił. Wcale też nie jest powiedziane, że ona o te alimenty wystąpi.
"Za chwilę powiesz że ona nie chciała aborcji i to jej ciało jej zdrowie jej decyzja."
No widzisz, przynajmniej nie muszę się powtarzać.
"A nie interesuje Cię np zdrowie psychiczne męża którego dziecko zostaje usunięte przez decyzję żony."
Zarodek jak już, ewentualnie płód. Interesuje w podobnym stopniu, co zdrowie psychiczne męża, którego żona zmniejszyła sobie cycki. Jego zdrowie psychiczne nie jest argumentem za tym, by kobietę zmuszać do postępowanie wbrew sobie i narażać jej zdrowie. Inna sprawa, że zdrowe małżeństwo powinno zawczasu przegadać kwestię posiadania dzieci.
"Są ludzie którzy od pierwszego dnia ciąży myślą o dziecku jak o żywej istocie ludzkiej."
Ale to jest żywa istota, niekomunikatywna, niesamodzielna, niepodmiotowa, praktycznie bliższa pieprzykowi niż dorosłemu człowiekowi, ale żywa. Faktycznie obraz, jaki ktoś sobie buduje w głowie może się bardzo różnić od faktów, ale to już problem budującego obrazy.
0
@Mads Masz jeszcze w regulaminie kaleczenie języka, więc bierz się za szukanie literówek.
1
@Mads O widzę poleciała jedna Moja odpowiedź, więc ok, nie jestem trolem wink wink.
W czym ty masz problem? Komentarz nie był skierowany do ciebie, odbiorca nadal Mi odpisuje, więc chyba nie ma problemu. Nie lubisz czytać ciut dłuższych komentarzy, to nie czytaj. I tak nic nie wnosisz do dyskusji, więc wszyscy zyskują.
0
@Persyfl Mi nic nie przeszło. Ja uważam że jak zrobił dziecko to powinien na nie płacić. Ja tylko pokazuje błąd Twojego podejścia do faceta.
Chce dziecko ale żona nie więc on nie ma nic do gadania bo to jej ciało.
Nie chce dziecka a partnerka tak - zamienia się w bankomat bo ma dawać kase.
0
@Kazragore "Ja tylko pokazuje błąd Twojego podejścia do faceta."
W sensie, że niespójność? Ale tam nie ma, bo przecież dochodzi nowy podmiot do równania.
"Chce dziecko ale żona nie więc on nie ma nic do gadania bo to jej ciało."
Oczywiście.
"Nie chce dziecka a partnerka tak - zamienia się w bankomat bo ma dawać kase."
Jeśli tylko do tego ojcostw sprowadzasz.
0
@Persyfl Nie ja nie sprowadzam ojców tylko do płacenia. Tu chodzi o to że w Twoim punkcie widzenia chłop który zrobi dziecko pomosi konsekwencje chociaż go nie chce (płaci alimenty). Za to kobieta nie musi ponosić konsekwencji bo może sobie ciążę usunąć bo tak jej się podoba. I mężczyzna nie ma w tej sytuacji nic do powiedzenia.
0
@Kazragore "Nie ja nie sprowadzam ojców tylko do płacenia."
Na pewno to chciałeś napisać?
Jak kobieta usunie ciążę, to ani ona, ani mąż płacić alimentów płacić nie muszą. Jeśli jednak urodzi dziecko, to oboje są zobligowani do łożenia na utrzymanie dziecka, plus to, że to jednak ona nosi tę ciążę.
0
@Persyfl
Sytuacja pierwsza. Zrobiłem dziecko którego ja nie chcę ale żona chce więc ja będę płacił alimenty. Jako mężczyzna będę podnosił konsekwencje swoich czynów (zrobienia dziecka).
Sytuacja druga. Zrobiłem dziecko które chce a żona nie więc ona decyduje się na aborcję bez pytania mnie o zdanie.
W pierwszym przypadku. Wychodzi na to że mężczyzna MUSI ponosić konsekwencje bo płaci na dziecko którego nie chce a które urodziło się z woli żony.
Za to kobieta nic nie musi bo jak nie chce to nie rodzi. A ja nie mam nic do powiedzenia. Jak w opcji drugiej. Powinna urodzić dziecko (o ile ciąża nie zagraża jej życiu) odejść i płacić na dziecko.
Życie nie jest zawsze przyjemne. Czasem robi się rzeczy wbrew woli i to jest właśnie ponoszenie konsekwencji jak np płacenie na dziecko którego się nie chciało.
Nie może być tak żeby kobieta usuwała ciążę bez zgody partnera / ojca dziecka bo tak. To jest uciekanie od konsekwencji.
W tym konkretnym przypadku ojciec się na aborcję ewidentnie nie godzi i powinno to mieć znaczenie.
0
@Kazragore Tak jakoś zdajesz się zapominać, że to dziecko jednak wiążę się trochę z ciążą i całkowicie ją pomijasz w swoich równaniach stratności.
Niemniej winszuję stereotypowej polskiej podstawy, gdzie nie chodzi ci o to, żeby facet miał lepiej, tylko kobieta gorzej.
"A ja nie mam nic do powiedzenia."
A z jakiej okazji miałbyś mieć coś do powiedzenia, skoro ciąża nie dotyczy twojego ciała?
"Nie może być tak żeby kobieta usuwała ciążę bez zgody partnera / ojca dziecka bo tak. To jest uciekanie od konsekwencji."
To raz jeszcze chodzisz do dentysty uciekając w ten sposób przed konsekwencjami złej diety i nieodpowiedniej higieny jamy ustnej? Zrobiłeś za dzieciaka coś głupiego? Czemu nie ponosisz tego konsekwencji do końca życia? Pewnym konsekwencjom możemy zapobiec, innym - nie. Nie widzę podstaw, by sztucznie zwiększać liczbę tych drugich.
"W tym konkretnym przypadku ojciec się na aborcję ewidentnie nie godzi i powinno to mieć znaczenie."
Niby dlaczego? Nie jego ciało.
0
@Persyfl Nie wiem czy Ty wiesz ale facet nie może zajść w ciążę (wbrew temu co twierdzi zdaję się poślica / posłanka(?) zdaje się Żukowska z lewicy) więc wiadomym jest że ciąża wplywa tylko na kobietę.
I nie wiem po czym wnosisz że chce żeby kobieta miała gorzej jak już to chce tylko i wyłącznie tego żeby oboje decydowali o losie WSPÓLNYCH DZIECI. Bo kobieta sama w ciążę nie zachodzi.
I przykład z dentysty jest nie trafiony bo to jest TYLKO moja sprawa i nie wpływa na nikogo innego. Aborcja natomiast wpływa na to że nie urodzi się dziecko może też wpłynąć na psychikę ojca który nie chce żeby dokonać aborcji jego potomstwa.
Gdyby kobieta chciała np nie wiem odciąć sobie nogę to proszę bardzo bo to jest jej i TYLKO jej sprawa. I to ona będzie ponosić konsekwencje nie posiadania nogi.
Ciąża to jest przypadek szczególny bo wpływa fizycznie na jedna osobę ale nie może być skutkiem działania tylko jednej osoby.
0
@Kazragore "Nie wiem czy Ty wiesz ale facet nie może zajść w ciążę"
Zależy, jak zdefiniujesz faceta. Niemniej, właśnie dlatego to kobieta powinna decydować.
"I nie wiem po czym wnosisz że chce żeby kobieta miała gorzej "
Konkretnie napisałeś, że kobieta, która nie chce dziecka powinna urodzić, bo facet, który nie chce, musi płacić alimenty.
"żeby oboje decydowali o losie WSPÓLNYCH DZIECI. "
No przecież decydują, jeśli nie zostaną im ograniczone prawa rodzicielskie.
"Bo kobieta sama w ciążę nie zachodzi."
Ale sama ją nosi. Wspólnie więc powinni decydować o seksie.
"I przykład z dentysty jest nie trafiony bo to jest TYLKO moja sprawa"
Czyli to ponoszenie konsekwencji jest wybiórcze i powinno się odnosić tylko do innych?
"Aborcja natomiast wpływa na to że nie urodzi się dziecko"
Ale jest jest przeprowadzona, to nie ma żadnego dziecka, które by na tym cierpiało. No chyba, że chcesz się bawić w krzywdy potencjalne, to i antykoncepcji nie powinieneś stosować.
"może też wpłynąć na psychikę ojca który nie chce żeby dokonać aborcji jego potomstwa."
A jeśli nie będziesz chodził do dentysty, to może wpłynąć na psychikę twojej żony.
Równie dobrze możesz powiedzieć, że odmowa seksu może wpłynąć na psychikę męża.
"Gdyby kobieta chciała np nie wiem odciąć sobie nogę to proszę bardzo bo to jest jej i TYLKO jej sprawa."
Ale to też może wpłynąć na psychikę męża.
"I to ona będzie ponosić konsekwencje nie posiadania nogi."
Tak samo jak to ona będzie ponosić konsekwencje ciąży.
"Ciąża to jest przypadek szczególny bo wpływa fizycznie na jedna osobę ale nie może być skutkiem działania tylko jednej osoby."
Tak jak pobicie w większości przypadków. Czy zatem sprawca powinien współdecydować o przebiegu leczenia ofiary?
0
@Persyfl Przecież pobicie to jest przestępstwo a seks nie bo sprawa nie dotyczy gwałtu.
A nogę niech sobienawet zje jak chce bo to jest TYLKO JEJ NOGA a dziecko które ona nosi nie jest tylko jej.
Widzę że Cię nie przekonam bo Ty to widzisz tak że kobieta nosi ciążę i może sobie z nią zrobić co chcę ja tego nie akceptuje ale nie będę na siłę próbował zmieniać Twojego sposobu widzenia świata.
Tylko mi jeszcze odpowiedz na jedno pytanie z nim związane. Sytuacja przedstawiona jest czysto hipotetyczna żeby nie było.
Otóż są kraje gdzie inwitro jest dostępne są też możliwe związki partnerskie.
Dwie lesbijki postanawiają założyć rodzinę. Decyduja wspólnie że jedna z nich urodzi im dziecko więc udają się do banku spermy przechodzą całą procedurę i w końcu udaje się im całą sprawę doprowadzić do końca.
Niestety po miesiącu ciąży strasznie się posprzeczały postanawiają się rozstać. Czy Twoim zdaniem powinno się im pozwolić na aborcję?
0
@Kazragore "Przecież pobicie to jest przestępstwo a seks nie bo sprawa nie dotyczy gwałtu."
No tym polegają porównania, że porównywane rzeczy się różnią. Gdyby jednak twoja zasada była słuszna, powinna działać i w tym przypadku.
"a dziecko które ona nosi nie jest tylko jej."
A to nieładny chwyt erystyczny używania terminu w dwóch różnych znaczeniach, a zamiennie.
"nie będę na siłę próbował zmieniać Twojego sposobu widzenia świata."
Na siłę nie jesteś w stanie, ale przekonać próbuj. Ja jestem otwarty na argumenty.
Co do pytania, tak, jakkolwiek mało prawdopodobny nie byłby to przykład.
Złamanie regulaminu serwisu pkt. 9.3.1.
1
@kabum235 Adios
0
@Persyfl Czyli przykładowo może być wariatka która ma takie hobby że robi sobie aborcję co np sześć miesięcy bo ją stać ma taką możliwość albo to lubi. Przy czym z wykonaniem zabiegu czeka do ostatniej możliwej chwili (nie wiem który to jest tydzień bo mnie to jakoś szczególnie nie interesuje) i nie widzisz w tym nic (z braku lepszego cenzuralnego słowa) złego nie etycznego lub oburzającego bo to jest jej sprawa?
0
@Kazragore Czyli chcesz budować prawo na hipotetycznych mało prawdopodobnych przypadkach? To może obwarujmy stomatologię, bo ktoś może mieć hobby, że co pół roku będzie chodził na usuwanie zębów.
0
@Persyfl Chcesz sobie wyrwać własne zęby to możesz iść sobie wyrwać powiem więcej możesz sobie wstawić nowe i znów wyrwać. Możesz robić co Ci się podoba jeśli dotyczy to TYLKO Ciebie. W prawie rzymskim na którym w jakimś stopniu wzorowane jest prawo polskie była zasada "Chcącemu nie dzieje się krzywda" i ja tak to widzę. Twoje zęby możesz sobie nawet powyrywać sam.
Ale tak jak mówię ciąża nie jest że się tak wyraże tylko jednej osoby i tu jest różnica.
I dlatego nie dziwie się reakcji ojca jak w przypadku od którego się zaczęło. Z jego perspektywy (prawdopodobnie) ktoś chce pomóc w zamordowaniu jego dziecka.
Druga sprawa że w Twojej odpowiedzi nie ma odpowiedzi na moje pytanie wcześniejsze.
0
@Kazragore "Twoje zęby możesz sobie nawet powyrywać sam."
Zakończyć ciąże kobieta też może sama. I sprawa dotyczy technicznie tylko jej.
"Ale tak jak mówię ciąża nie jest że się tak wyraże tylko jednej osoby"
Kiedy właśnie dokładnie jest.
"Z jego perspektywy (prawdopodobnie) ktoś chce pomóc w zamordowaniu jego dziecka."
Dlaczego jego urojenia mają decydować o losie żony? Jak on to sobie wyobraża dalej? Wielką szczęśliwą rodzinę ze zmuszoną do donoszenia ciąży żoną i niechcianym dzieckiem? Przecież to jest klasyczny obraz związku przemocowego.
"Druga sprawa że w Twojej odpowiedzi nie ma odpowiedzi na moje pytanie wcześniejsze."
Tej: "Co do pytania, tak, jakkolwiek mało prawdopodobny nie byłby to przykład."?
0
@Persyfl no i co ci to dało?
0
@kabum235 Pytanie, co tobie dało?
0
@Persyfl to nie ja poskarżyłem się moderacji
0
@kabum235 To nie Ja pisałem rzeczy, za które dostaje się bana.
0
Za sam avatar powinieneś bana dostać ale nikt nie jest takim służbistą jak ty. Jak cię ktoś zwyzywa na ulicy to pewnie też po policję dzwonisz od razu.
Wstaw jeszcze kilka trudnych wyrazów do wypowiedzi żebyś wyszedł na bardziej inteligentnego.
0
@kabum235 Który punkt regulaminu łamie Mój avatar?
Głupia sprawa, ale biorąc pod uwagę historię twoich banów, jesteś ostatnią osobą, którą powinna doradzać w tym zakresie.
Możesz sprecyzować, które wyrazy są dla ciebie trudne? Więcej niż 2 sylaby?
0
@Persyfl "Głupia sprawa, ale biorąc pod uwagę historię twoich banów, jesteś ostatnią osobą, którą powinna doradzać w tym zakresie."
Mam tu konto od 2011 i jedyne bany mam od ciebie bo poskarżyłeś się moderacji jak dziecko w przedszkolu. Jestes dorosły chłop a jak ktoś cię obrazi to biegniesz na skargę.
zgrywasz wielce oświeconego, wplatasz w wypowiedzi jakies z d*** (zacenzurowałem żebyś znów nie zagonił} makaronizmy, a jesteś małym zakompleksionym człowieczkiem który jest w środku słaby. i jak nie masz argumentów to podajesz prywaty z życia żeby wszyscy współczuli. Żałosne.
Bawi mnie to, że kazdą dyskusję w internecie traktujesz jak pseudofilozoficzny pojedynek na "smierć i zycie"
napisz coś jeszcze odkrywczego bo w kazdej dyskusji to ty musisz miec ostatnie słowo. nara ignorancie
0
@kabum235 Nie ode Mnie, tylko od moderacji. Nie jest to jedna wina ani Moja, ani moderacji, tylko tego, że nie umiesz się kulturalnie wypowiedzieć, wyłącznie twoja wina.
I tak, donos najwyższą formą dojrzałości obywatelskiej.
Ty tak serio myślisz, że twoja opinia na Mój temat ma jakąkolwiek wartość?
"nara ignorancie"
Wszystko pięknie, tylko może przypomnij za jak bardzo błyskotliwy komentarz dostałeś bana :D
0
@Persyfl "Wszystko pięknie, tylko może przypomnij za jak bardzo błyskotliwy komentarz dostałeś bana :D"
Nie mogę bo go zgłosiłeś
0
@kabum235 I najwidoczniej niczego cię to nie nauczyło. Problem nie jest w tym, czy ktoś cię zgłasza, ale w tym, że nie potrafisz się zachować jak cywilizowany człowiek. Chciałeś sobie po Mnie pojeździć, nikt nie broni. Tylko zamiast sprowokować Mnie sam się zagrzałeś i skończyło się urlopem. Zabawne i smutne jednocześnie, zwłaszcza że nadal do Mnie piszesz.
0
Ale mnie ten ban nie rusza. Nie zagrzałem się tylko dałem dobrą radę. to ciebie tak jedno niecenzuralne słowo zabolało że musiałeś to zgłosić. i co tym osiągnąłeś? nic. Mam tu konto ponad dekadę więc dwa dni mi nie robią. Ale wiem że ty dnia bez swoich wypocin nie wytrzymasz. ty piszesz do mnie tak samo jak ja do ciebie.
nikt oprócz ciebie tutaj nie traktuje cie poważnie. gdybyś miał chociaż namiastkę samokrytyki to może byś zrozumiał.
jutro kolejny dzien w którym będziesz chciał przekonać ludzi do swoich durnych racji.
0