3

@Ghostface probowalem delikatnie mu wytłumaczyć ze robi z siebie głupka ale nawet tego nie zrozumiał. Kupa biznesmenów, naukowców, mega inteligentnych ludzi wierzy, bo jak świetnie napisałeś religia nie łączy sie w ogole z inteligencja. Ale bykunn niestety chyba czuje ze mu trochę inteligencji brakuje wiec myśli ze nadrobi jak wyśmieje ludzi wierzących, bo wg niego są głupsi i tak chyba podbudowuje sobie ego. Dostał tyle merytorycznych argumentów i dalej nie rozumie, wiec już nie zrozumie, no nawet nie próbuje. Inteligentny człowiek zmienia zdanie, bykunn nie, bo nie rozumie. I zasłużył na to co teraz napisałem kompletnym brakiem szacunku dla innych.

1

@Bykunn @Bykunn i jeszcze tak dla jasności ja wcale nie twierdze ze Bóg istnieje. Ale tez nie twierdze ze nie istnieje. Tego po prostu nie wiadomo tak samo jak niewiadomo jak powstał świat. Ostatnio nawet pojawiła się ciekawa teoria (NAUKOWCÓW) ze w ogole może jesteśmy jakimś doświadczeniem dużo bardziej rozwiniętych ludzi może nawet z innej planety. Przecież to jest tak samo nierealne jak Bóg, a jednak naukowcy na coś takiego wpadli. A może sie w ogole ze jesteśmy gra komputerowa jak Simsy tylko dużo bardziej rozwinięta i jesteśmy jakaś forma sztucznej inteligencji? Przecież tego nikt nie wie, wiec założenie ze Bóg na pewno nie istnieje jest bardziej antynaukową niż naukowe, trend sie zmienia i za 100 lat może to Ci co nie wierzą w Boga będą tymi zacofanymi, nikt tego nie wie…

0

@Bykunn jak Ty faktycznie masz wyższe wykształcenie humanistyczne i z taka ignorancja wypowiadasz się w tematach, które jednak częściowo łącza się z humanistyczna wiedza to edukacja w tym kraju jest na gorszym poziomie niż myślałem. Czytałeś kiedyś Biblie? Byłeś kiedyś w kosciele? Przecież gdyby tam nie było metafor to byłby stek bzdur. A to ze metaforę zawsze można pod coś podciągnąć oczywiście masz racje. Z tym ze to nijak się ma do tematu, bo na tym właśnie polega WIARA. Religia nie jest nauka i gdyby tam tych metafor nie było to już dawno zostałoby istnienie Boga albo potwierdzone albo zostałoby potwierdzone ze Bog nie istnieje, wiec coś takiego jak wiara juz dawno by nie istniała. Przy założeniu ze Bog jest Wszechmocny musiał to przewidzieć wiec jedyna opcja byłaby biblia z metaforami…

3

@Bykunn ale jakie 6000 lat i 7 dni? Przecież to tylko ignoranci tak twierdzą, którzy chodzą do kościoła i w ogole nie rozumieją co tam robią. Przecież to są i zawsze były metafory. A Twoja ignorancja wcale nie świadczy o Twojej inteligencji, wręcz przeciwnie. Zreszta mam wrażenie ze Twoje pojęcie na temat naukowej wersji stworzenia świata ogranicza się do artykułów na Gazeta.pl albo innych popularnych mediów. Zero merytorycznych treści, tylko takie podstawowe służące do przepychania się argumentami z innymi ignorantami. Przecież wersji jest wiele, sami naukowcy się z nimi nie zgadzaja, a mówiąc o 7 dniach stworzenia świata pokazujesz ze sam chyba rozmawiałeś z bardzo nierozgarniętymi Katolikami.

0

@Bykunn ale skąd się wziął wielki wybuch? Po prostu nagle buch i jest świat? Przecież to jest dokładnie tak samo prawdopodobne jak istnienie Boga. Ktoś wierzy w Boga, Ty w wielki wybuch. A co było przed wielkim wybuchem? Może Bóg? Przecież wszystkim Twoim „przeciwnikom” w tym wątku chodzi o Twoje lekceważenie wierzących i Ok, nie napisałeś ze jesteś od nich madrzejszy, ale wystarczy przeczytać Twoje wiadomości żeby być pewny ze tak uważasz. Fakt jest taki ze dzisiaj naukowcy nie wiedza dokładnie jak powstał świat. Istnienie Boga w ogole nie wyklucza teorii wielkiego wybuchu i przy tak ograniczonych informacjach na ten temat wyśmiewanie wierzących jest śmieszne, bo Ty tez wierzysz w wielki wybuch, który ani nie jest pewien ani jak już pisałem nie wyklucza istnienia Boga.

1

@MysticCat ale Ty wiesz o tym ze od 3 lat prawie nikt nie dostaje podwyżek oprócz najbiedniejszych, którzy by poumierali z głodu? Takie czasy, gdzie magazynier, który potafi tylko pracować fizycznie zaczyna zarabiać tyle samo co jego szef w biurze, ze skończona szkoła i różnymi umiejętnościami. Gdyby wszyscy dostawali podwyżki to inflacja poszłaby jeszcze wyżej.

2

@DaPidejpi "A co powiesz na to ze Pfizer sam przyznał niedawno, ze ich szczepionki nie były przebadane w 100% i narażały na różne niebezpieczeństwa? Już nawet te wasze koncerny się same przyznają :D" Masz na myśli tego fejka co krąży po internecie? https://www.facebook.com/photo/?fbid=315013751242795&set=pcb.315014024576101

0

@Gaz Obaj byli świetnymi zawodnikami. To nie ulega wątpliwości. Dzisiaj Lewandowski jest cieniem samego siebie, zresztą tak samo jak rok młodszy Suarez. Lewandowski był w czołówce od 2013 do 2022, czyli 10 lat, Suarez 2013 do 2019, czyli 7 lat. Więc długowieczność Lewandowskiego nie jest jednak takim wymysłem i nie sądzę, żeby Suarez dzisiaj był na poziomie Lewandowskiego sprzed roku, bo Lewandowski był rok temu jeszcze nadal w ścisłej czołówce.

3

@Comentateiro a jak poznać ze napastnik nie udaje i jak go zostawia to znowu się rzuci? Sorry ale wpada Ci gość z młotkiem, nie wiesz czego się spodziewasz, sam nie wiem jakbym się zachował. Stronie od bijatyk staram się wszystko załatwiać rozmowa ale byłbym pewnie zesrany ze strachu wiec dla pewności najpierw bym go związał a jeśli nic bym nie miał to zbił na tyle żebym miał pewność ze za chwile on się na mnie nie rzuci i dopiero zadzwonił na policję.

0

@dowi8 jeszcze tak dla zobrazowania. Jeśli firma zatrudnia kogoś na czarno to z reguły albo dostanie tyle samo co zatrudniony na rękę, a oszczędza pracodawca albo spotykają się w połowie drogi do ceny brutto i każdy wtedy coś z zatrudnienia na czarno ma. Ale nigdy nie słyszałem żeby w takich sytuacjach ktoś powiedział, No ale jeszcze oszczędzasz na moich składkach bo to tez moje pieniądze wiec z tego tez mi czesc daj. Dalej na różnych umowach są różne podatki/składki, wtedy ktoś takiemu pracownikowi daje więcej za składki bo to jego pieniądze czy może jednak po prostu pracodawca oszczędza SWOJE pieniądze?

0

@michal26 ej ale tak na poważnie, ja wszystko rozumiem co piszesz. Ale skoro od brutto trzeba odprowadzić składki, a gdyby tych składek nie było to po prostu tych pieniędzy nikt by nie zobaczył tylko firma by oszczędziła, to chyba jednak Państwo zabiera firmie a nie człowiekowi. Sorry ale wynagrodzenia w ostatnich latach tak wyskoczyły ze ja jako przedsiębiorca gdyby Państwo mi odpuściło czesc podatków to raczej obniżyłbym ceny żeby nakręcać sprzedaż, a nie oddałbym te pieniądze pracownikowi. Wiec twierdzenie ze to sa pieniądze pracownika jest bardzo naciągane. Oczywiście masz tez racje ale to kwestia tego z jakiej strony na to spojrzysz i twierdzenie, ze Ci którzy twierdzą inaczej sa ingonarantami a Ty jesteś gigantem ekonomii, bo masz inne nazewnictwo (myślicie tak samo) świadczy jednak o Tobie a nie o nich.

0

@dowi8 nie napisałem najważniejszego. Karcie skończył sie termin wiec z automatu była zablokowana

0

@Azacca świeży przykład. Zmieniłem miejsce zamieszkania, nie zmieniłem adresu w banku. Gościu który mieszka na starym mieszkaniu twierdzi ze karta nie przyszła. Gdyby nie gotówka byłbym 3 dni bez pieniędzy albo musiał bym jechać 30km do oddziału. A co gdybym był za granica? Jest kupa zalet gotówki i ani trochę nie mam na myśli inwigilacji i kontroli, zreszta czesc z nich już inni Ci wymienili. Gotówka powinna zostać.

0

@michal26 Przychody mogą być i w setkach milionów, byleby przynosiły zyski, bo inaczej to tylko szkoda zachodu... No nic, powodzenia !

1

@michal26 Handlem, mamy eshop w Czechach + jakieś mały rzeczy sprzedajemy w Polsce + dostarczamy, również głównie w Czechach, towar do sklepów metalowych, składów budowlanych, firm budowlanych + jakieś poboczne rzeczy, ale to jest główna działalność.

0

@michal26 Ale amortyzację przecież robisz od kwoty netto, a nie brutto, więc dalej nie rozumiem co VAT ma z tym wspólnego. Może problem jest w JDG, bo tam jestem trochę zielony, działam tylko ze sp. z o.o., CHyba że mówisz o jakiejś małej JDG, która nie odlicza VATu...?

0

@michal26 Jeszcze raz, bo jedną rzecz źle zrozumiałem. "Z grubsza. 100k netto kosztów, to 23k VAT, ktore MUSISZ zapłacić. " - musisz zapłacić ale dostawcy. Potem Ci to US zwróci. Realnie kosztów masz 100k, a 23k to pieniądze, które nie mają wpływ na wynik finansowy tylko "pływają" i czekasz na zwrot od skarbówki. Nie płaci się VATu od kosztów, VAT płacisz od wystawionych faktur czyli od sprzedaży, koszty zmniejszają Ci VAT, ale nadal nie mają kompletnie żadnego wpływu na wynik finansowy firmy, tylko i wyłącznie na cashflow.

0

@michal26 Jak masz 100k netto kosztów i 100k przychód to firma jest do zamknięcia, bo wychodzi na zero i nic nie zarabia. Jeśli masz wyższe koszty to jesteś stratny, więc tym bardziej. Jeśli masz 101k przychodu i 100k kosztów to już płacisz VAT, a nie dostajesz zwroty. Ja mam firmę Czeską i Polską, więc działam na VATach 0%, 21% i 23% (nie mam nic na 8% ani innych stawkach), więc doskonale wiem o czym mówię i wszędzie jest to wlej wylej, jedynie cashflow na tym albo cierpi albo zyskuje. VAT jeśli Ci klient płaci to go oddajesz. Jeśli Ty go więcej płacisz do Ci US oddaje. Wynik finansowy firmy pozostaje bez zmian, to ma wpływ tylko na przepływ pieniądza...

0

@michal26 Ja też jestem przedsiębiorcą i oczywiście cashflow można sobie poprawić. Ok, możesz zarabiać na "darmowym kredytowaniu", ale przy kwartalnym VAT to są śmieszne wartości, bo większe firmy muszą przechodzić na VAT miesięczny, a wtedy to już jest miesiąc, a nie kwartał. Ale jeśli Ty naprawdę masz firmę i twierdzisz, że na VAT zarabiasz to się łapię za głowę. Kupujesz za 50tys zł na 23% VAT. Płacisz 61,5tys firmie x. Sprzedajesz towar za 100tys zł na 23% Vat. Klient płaci Ci 123 tys, Ty z tego płacisz 23tys VAT do skarbówki, ale zarazem skarbówka zwraca Ci 11,5tys VAT z zakupu, czyli płacisz 11,5tys do skarbówki, czyli 123-61,5-11,5=50tys zysku. A teraz drugi przykład tylko na 8%. Kupujesz za 50tys, z Vat 23% płacisz znowu 61,5tys. Sprzedajesz za 100tys, ale na vat 8%, czyli wpływa Ci 108tys. Ty z tego płacisz 8 tys do skarbówki, ale zarazem skarbówka zwraca Ci 11,5, czyli realnie dostajesz 3,5 zwrotu. Czyli 108-61,5+3,5=50tys zł zysku. Co więcej w zwrotach nie ma nic fajnego, bo bardzo często sprowadzają się do kontroli, a na zwroty trzeba długo czekać, a skoro masz zwrot to znaczy, że ten VAT już zapłaciłeś, czyli jesteś z kasą w plecy a nie do przodu, skoro US Ci ma go zwrócić, i na czysto będziesz po 3 miesiącach jak łaskawie Ci US go zwróci... Nie bez powodu nazywa się to "zwrot".... Czyli nie zarabiasz nic. Więc albo masz firmę i udajesz, że zarabiasz, bo Większość osób, które nie prowadziły nigdy firm nie mają pojęcia jak to działa i im to wkręcisz, albo robisz lewizny na VAT, ale to można robić i bez zmian VAT z 23 na 8, albo nie wiesz jak Twoja firma działa, albo firmy nie masz.

0

@michal26 co Ty pierdzielisz o tym VAT? Przecież dla firm VAT to jest wlał wylał. Jeśli firma zapłaciła 11,5tys VAT to dostanie 11,5tys zwrotu. Jeśli wydakturuje klientowi 100 netto to nic nie dostanie z powrotem przy vacie 23 tylko jeszcze zapłaci VAT od klienta pomniejszony o VAT od zakupu czyli 11,5 tys do skarbówki. Skoro VAT się obniżył do 8% to klient zapłaci 8tys vatu a firma będzie miała o 8 tys pomniejszony zwrot czy dostanie zwrotu 3,5tys. Firmy nie płaca VATu tylko oddają VAT zapłacony przez końcowego klienta. Firmie VAT to rybka oczywiście w dużym uproszczeniu ale nie wpływa na zysk. Skoro VAT jest zamiast 23%, 8% to znaczy ze jedyna osoba która oszczędza jest końcowy klient a jedyne kto jest stratny to budżet Państwa który to w ten sposób dotuje.

2

@Kgorecki2500 Sądzę, że każda odpowiedz jest poprawna jesli masz dobre argumenty. W biznesie nigdy nie masz w 100% pełnych danych i zawsze częściowo polegasz na intuicji. W każdym z tych krajów sprzedaż luksusowych zegarków może się cholernie szybko rozwinąć i w każdym może skończyć się olbrzymią wtopą. Nie ma dobrych i złych odpowiedzi na pytania. Każda z tych decyzji może być dobra lub zła, ale dowiesz się dopiero jak spróbujesz. Nie ma biznesmenów, którzy nie popełniali błędnych decyzji i których pojedyncze biznesy nie plajtowały. Jeśli wykładowca stwierdzi, że jedna odpowiedź jest prawidłowa i za to da punkty, to znaczy, że nic nie wie o ekonomii i biznesie. Sądzę, że jednak da punkty za każdą odpowiedź... oczywiście dobrze uargumentowaną.

0

@tko wystarczyło zabrać paszport. Dziwna sprawa

0

@Herbert ale tu nie ma nic o dotykaniu sędziego. Przeczytaj jeszcze raz, bo ja za 1 razem tez źle przeczytałem.

0

@Krzysztof1987 zależy ile jeździsz. Co jak mieszkasz np. w Cieszynie, a w poniedziałek rano masz służbowe spotkanie w Gdańsku. Masz specjalnie jechać w sobotę żeby stracić dodatkowy dzien z rodzina? Co jak Ci w sobotę wyskoczy nieplanowana długa trasa? Zabraknie paliwa to nie wracasz do domu?

1

@rafgda akurat remis byłby najgorszy

0

@krzysiuw doświadczenie, lepszy w ofensywie, może gracz skrzydłowego, pewnie to miało znaczenie dla Enrique, daje mu dodatkowe opcje taktyczne, a Balde będzie typowym zastępca Gayi.

0

@QuentinTarantino on ma kontrakt ważny. Skoro kończy teraz to znaczy ze dogadał się z klubem. Inaczej musiałby grać.

6

@gaijin Czyli zrobiłeś długi wpis z prywatnym wyjazdem do innego użytkownika i nie napisałeś kompletnie nic merytorycznego. Kto jest tym 7-latkiem? Punktuj go, wszyscy z chęcią z Tobą w kosza zagramy.

0

@Peciak O ile rozwiązanie pokojowe na pewno ma sens, o tyle osiągnięcie go na dzień dzisiejszy jest nierealne. Nie znajdzie się rozwiązania, które pasuje obu stronom. Rozwiązanie Muska jest rozwiązaniem bardzo korzystnym dla Rosji i kompletnie niekorzystnym dla Ukrainy. Neutralność Ukrainy? Rosja wróci za 8 lat, jak po Krymie, czyli i tak dopnie swego, z tym, że wtedy to już Ukraina będzie niczym, bo Rosja zajęła tereny, które są najbogatsze w złoża i to właśnie te wschodnie rejony Ukrainy powodują, że Ukraina nie jest bardzo biednym krajem. Rozwiązanie zaproponowane przez Muska jest korzystne dla wszystkim oprócz Ukrainy na krótką metę. Na dłuższą metę problem wróci z tym, że kto wtedy Rosje powstrzyma? Polska z naszą śmieszną armią? Czy inny kraj Europy? Ale który? Przecież w Europie mamy gówno jeśli chodzo o armię i wszyscy jesteśmy uzależnieni od Stanów. Pokój tak, jak najszybciej, ale nie taki jak zaproponował Musk. A na dzień dzisiejszy Rosjanie nie zgodzą się na żaden niekorzystny dla nich. A każdy inny pokaże Rosji że NATO i UE nie trzeba się bać, więc można również zaatakować Polskę czy kraje bałtyckie.

0

@xPrz3maSx Jeśli w temacie opaski kapitańskiej piszesz o marznięciu i głodowaniu Polaków to chyba Ty masz spraną głowę, a nie inni...

Media

Sonda

Jakie było najlepsze posunięcie kadrowe Barcelony podczas letniego okienka?