O sobie

  • Zainteresowania piłka nożna, muzyka disco pop
  • Ulubiony zawodnik Maradona i Messi
  • Ulubione zespoły Boca Juniors, SSC Napoli i Widzew
  • Barcelonie kibicuję od 2004

Statystyki

  • Dni w serwisie 1362
  • Liczba komentarzy 7673
  • Polecenia 41434

Komentarze

9

Przy ,,Canaletes” mówią…


To symboliczne miejsce Barcelony znajduje się w górnej części Rambli, nieopodal ,, Plaça de Catalunya", na odcinku znanym jako Rambla de Canaletes. Nazwa pochodzi od fontanny, która zbierała wodę dzięki małym rynnom. Historia dzisiejszej fontanny sięga 19 wieku i terenu, który zajmowała uczelnia Estudis Generals, poprzedzająca założenie uniwersytetu barcelońskiego. Kiedy wyburzono Estudis Generals, fontanna została przeniesiona na górny odcinek Rambli. Obecna, zrobiona z żelaza z czterema małymi dyszami i zwieńczona latarnią z czterema światłami, zastąpiła poprzedni wodotrysk który wodę z kopalni Montcada. Nowa fontanna zbierała wodę z Rambli oraz wody podziemne, które przedostawały się z ,,La Creu d'en Malla”. Nazywała się tak ze względu na posesję o takiej samej nazwie, stojącej w górnej części dzisiejszej Rambli de Catalunya. Dobra jakość wody i jej domniemane właściwości lecznicze(w epoce gdy w domach nie było bieżącej wody) sprawiły że fontanna stała się często odwiedzanym miejscem, chociaż w 1917 roku została chwilowo zamknięta z powodu epidemii tyfusu, która nawiedziła miasto. Jej umieszczenie na Rambli spowodowało że ulica stała się jednym z najpopularniejszych miejsc spotkań w Barcelończyków. Początkowo fontanna stała na środku Rambli obok kiosku, w którym sprzedawano wodę z niej, pomieszaną z orszadą, anyżem i cukrem. Od 1901 roku miejsce to stało się bardzo popularne Dzięki Estevemu Sali. Późniejszy prezydent Barçy był pionierem w komercjalizacji wody sodowej, najmodniejszego wtedy, pochodzącego ze Stanów Zjednoczonych napoju z syfonu jednak z biegiem lat pojawienie się w tej strefie tramwajów spowodowało przeniesienie fontanny Canaletes na bok centralnego bulwaru. Barcelończycy uczynili z niej ikonę miasta, na co wskazuje wzruszający tekst, który w 1905 roku zadedykował jej lokalny pisarz Eugenii D'Ors: ,, Och woda, zimna woda z Canaletes, pocieszenie, które pochodzi od ciebie, Barcelono matko, dla twoich dzieci zmęczonych brakiem odpoczynku! Nasza wodo, leć szczodrze do nas spragnionych! Lecz, gdyż tak wielkie pragnienie tylko ty zaspokoić potrafisz. Ty, która płyniesz, zachowując cudowny chłód wnętrza naszego miasta, które na zewnątrz jest rozżarzone i pali nas od środka". Związek fontanny z Barçą bierze się właśnie stąd że dokładnie naprzeciwko, nad obecną kawiarnio-restauracją Nuria, mieściła się redakcja ,, La Rambli", tygodnika założonego przez Josepa Sunyola. Każdej niedzieli kiedy Barça grała na wyjeździe pracownicy La Rambli wywieszali na wychodzącym na kanale te balkonie redakcji tablicę z wynikami meczów piłkarskich kropki w czasach gdy nie było jeszcze transmisji radiowych ani telewizyjnych, informacje z La Rambli stanowiły nieodzowne źródło wyników spotkań. Kiedy tablica wskazywała zwycięstwo Barcelonistów, przechodnie krzyczeli z radości, intonowali przyśpiewki i machali flagami ,, blaugrana". W ten właśnie sposób miejsce to stało się tradycyjnym punktem spontanicznej celebracji zwycięstw Barçy. Z kolei popularność tablicy La Rambli spowodowała że każdego niedzielnego wieczoru strefa ta stawała się istnym mrowiskiem złożonym z kibiców, którzy spontanicznie tworzyli małe grupki. Jednym z tych, którzy odnieśli najwięcej korzyści z owych spotkań był sam Sala, który oprócz słodzonej wody sprzedawał także kanapki, kolejna inicjatywa tego barcelońskiego przedsiębiorcy zakończyła się sukcesem.


Odnośnie do świętowania Barcelonistów przy Canaletes istnieje pewna teoria, na pewno mało prawdopodobne, która jako powód celebracji wskazuje salony hotelu Continental. W tym budynku, znajdujący się przy Rambli często spotykała się dyrekcja Barçy a to powodowało że ci najbardziej niecierpliwi kibice gromadzili się przy drzwiach hotelu żeby z pierwszej ręki poznać decyzję klubu i dowiedzieć się o nowych transferach w ten sposób okolice hotelu stały się miejscem spotkań najbardziej niespokojnych Barcelonistów. Jakkolwiek by było, mimo poważnych zmian urbanistycznych w tym rejonie, jak wybudowanie stacji metra przy Plaça de Catalonia w 1924 roku albo usunięcie drewnianego kiosku w roku 1951, fontanna Canaletes przetrwała do dziś jako miejsce celebracji zwycięstw klubu wokół symbolicznej fontanny świętowano nie tylko zdobyte trofea ale też najadano się do syta po ważnych wygranych meczach, choćby 17 lutego 1974 roku, kiedy (jeszcze w czasie dyktatury) dowodzona przez Johanna Cruijffa Barça pokonała Real Madryt 50 na Santiago Bernabeu, dając popis futbolu, który przekraczał sportowe granice. Kilka minut po golleadzie (która dla wielu Barcelonistów była symbolem końca reżimu) centrum miasta zapełniło się morzem trąbiących samochodów, z których powiewały klubowe flagi pięć lat później scena powtórzyła się z okazji zdobycia pucharu zdobywców pucharów w Bazylei. Zwycięski gol strzelony przez Hansa Krankla zamienił Canaletes w Wielką Fiestę, stając się zarazem pierwszą okazją do świętowania w demokratycznych czasach. Jednak apogeum barcelońskich celebracji nastąpiło bez wątpienia w 1992 roku. 20 maja Ronald Koeman przeszedł do historii Barcelonizmu, kiedy na stadionie Wembley strzelił gola dającego klubowi pierwszy w historii Puchar Europy kilka chwil po zakończeniu meczu w centrum miasta pojawiło się około miliona szalejących z radości osób tamtej nocy La Rambla została wyłączona z ruchu a fontanna Canaletes po raz kolejny stała się epicentrum radości Barcelonistów. W ostatnich latach ogromna wrzawa i zamieszanie, wywołane tytułami w lidze i w Champions League zdobywanymi przez drużynę Guardioli, rozpoczęły debatę odnośnie do tego, czy stosowne jest celebrować zwycięstwa w centrum miasta. Jednak mimo instytucjonalnych prób przeniesienia Fiesty w inne miejsce, fontanna Canaletes pozostała tradycyjnym punktem spontanicznego świętowania kibiców…



@Symson
@Pawel13sz
@Ogorinho1974
@Mixtape
@misterio
@Lionel_Messi10
@KrychaFCB
@Culer9002
@Arkon
@Adran360

7

,,Nolo”:

Był rok 1929. Argentyna grała z Paragwajem(4:1) w Copa America. Manuel Ferreira prowadził piłkę z głębi pola aż w końcu stanął twarzą w twarz z całą obroną rywali uformowaną w mur. Po chwili zaczął piłkę podbijać w powietrzu i przerzucać z jednej nogi na drugą. Zahipnotyzowani obrońcy wozili wzrokiem za tym futbolowym wahadłem. Zdawało się że minęły wieki zanim Nolo znalazł dziurę w murze i strzelił piłka ugrzęzła w siatce. Policjanci zeszli z koni żeby mu pogratulować. Na trybunach było wówczas tylko 20 000 osób ale wszyscy Argentyńczycy do dziś zaklinają się że widzieli to na własne oczy!


@Adran360
@Arkon
@Culer9002
@KrychaFCB
@Lionel_Messi10
@Mixtape
@Ogorinho1974
@Pawel13sz
@Symson
@Sysia11

3

@NeroTFP1 To właśnie chciałem usłyszeć ale nie do końca, ponieważ liczyłem również na reakcje do mojego dzisiejszego komentarza o Wilimowskim, no ale ok.

3

@NeroTFP1 A nie poprzesz mnie w kwestii ,,Eziego"?

3

@NeroTFP1 No w sumie moje też...:)

Zobacz wszystkie

92

Kochani cules, pamiętajmy że 144 lata temu urodził się Hans-Max Gamper Haessig, człowiek, który założył FC Barcelone. Szwajcar nie jest jedynie założycielem i wieloletnim prezydentem FC Barcelony. Mało kto zdaje sobie sprawę, że był także pierwszym kapitanem Barcy zdobywając rekordowe 120 bramek w 51 spotkaniach. Bez cienia wątpliwości należy on do najważniejszych osób w całej historii klubu ze stolicy Katalonii, dlatego każdy culé nie tylko powinien, ale wręcz musi go znać.

Przez wielu uważany za pioniera piłki nożnej urodził się w Winterthur w Szwajcarii. Po śmierci matki reszta rodziny przeprowadziła się do Zurychu. Szwajcar był niezwykle usportowionym dzieckiem, łączył miłość do futbolu z golfem, kolarstwem, lekkoatletyką, pływaniem, rugby oraz tenisem. W Zurychu założył Excelsior, nieco później grał dla FC Basel i FC Zürich. W wieku 18 lat opuścił Szwajcarię i zamieszkał w Lyonie, we Francji, gdzie grał w rugby dla drużyny Athletique Union. Rok później w drodze do Afryki odwiedził w Barcelonie swego wuja Emila Gaisserta. Miasto tak go zauroczyło, że postanowił zostać tutaj na stałe. Po jakimś czasie nauczył się płynnie mówić po katalońsku oraz zmienił imię na Joan. W stolicy Katalonii pracował kolejno w firmie kolejowej, jako redaktor kolumny sportowej w gazetach szwajcarskich oraz pomagał w publikacji hiszpańskiego magazynu „Los Deports”. Szwajcarowi brakowało zespołu piłkarskiego z prawdziwego zdarzenia, dlatego 22 października 1899 roku umieścił w gazecie „Los Deports” ogłoszenie o chęci stworzenia klubu piłkarskiego w Barcelonie. Piłka nożna nie była jeszcze tak popularnym sportem jak dziś, lecz 29 listopada 1899 roku w sali gimnastycznej Gimnasio Solé brytyjscy, katalońscy i szwajcarscy miłośnicy futbolu założyli Futbol Club Barcelona. Akt założycielski podpisali: Joan Gamper, Walter Wild, Lluís d’Ossó, Bartomeu Terrados, Otto Kunzle, Otto Maier, Enric Ducal, Pere Cabot, Carles Pujol, Josep Llobet, John Parsons i William Parsons. Pierwszym prezydentem klubu został Walter Wild, skarbnikiem mianowano Bartomeu Terradasa, a funkcję sekretarza powierzono Lluísowi d’Ossó. Wkrótce później stworzono herb oraz wybrano barwy FC Barcelony. Gamper nie chciał objąć urzędu prezydenta klubu, wolał skupiać się na jak najlepszej grze dla swojego zespołu. Założyciel FC Barcelony ma się czym pochwalić, bowiem zdobył aż 120 bramek w 51 meczach. Po serii spotkań towarzyskich w 1901 roku katalońska drużyna wzięła udział w turnieju o puchar ufundowany przez Alfonso Macaya (pierwowzór Mistrzostwa Katalonii) zajmując w nim drugie miejsce. Kolejna edycja była prawdziwą demolką. Barça rozgromiła wszystkich rywali strzelając w ośmiu meczach 60 goli, tracąc zaledwie dwa. W 1905 roku FC Barcelona triumfowała w Pucharze Katalonii, wygrywając w finale z Espanyolem 3:2. Mimo tego klubowi groził upadek. Nie miał kto płacić składek, gdyż w 1908 roku było jedynie 38 socios (członków klubu).

Po rezygnacji ze stanowiska Vicença Reiga (rządził klubem przez 22 dni) urząd prezydenta Blaugrany obejmuje jej założyciel Joan Gamper. Najprawdopodobniej tego samego dnia podczas zabrania klubu niezręczną ciszę przerwał jeden z piłkarzy niejaki Wallace mówiąc: „Czy naprawdę nie ma nikogo odważnego na tyle, żeby spróbować uratować klub. Jeśli ktoś się znajdzie, może liczyć na pełne poparcie graczy”. Reakcja nowego sternika Dumy Katalonii była niemal natychmiastowa. „FC Barcelona nie może umrzeć i nie umrze! Jeżeli nikt mnie nie poprze, wezmę całą odpowiedzialność za klub na siebie. Mam pewność, że będę miał wsparcie tych ludzi, którzy byli ze mną, kiedy futbol uważano za głupotę i dziwactwo. Pragnę zapomnieć o błędach, przez które oddaliłem się od klubu i mam zamiar walczyć o odzyskanie świetności klubu. Jeśli ktoś się ze mną zgadza, niech mówi”. Słowa założyciela zachęciły wszystkich do działania. Zaczęto wierzyć w odbudowę zespołu. Wśród wielu inicjatyw Gampera było między innymi sprowadzenie byłych członków klubu, dzięki czemu liczba socios przekroczyła 200 osób. W sezonie 1908-09 Barça dyrygowana przez Szwajcara nie przegrywając żadnego spotkania zdobyła kolejne Mistrzostwo Katalonii. Kolejnym z wyzwań, z jakim się spotkał w czasie swojej pierwszej kadencji było znalezienie swojemu klubowi kawałka ziemi w celu zbudowania pierwszego własnościowego stadionu Camp del Carrer Indústria.

Według historycznych anegdot właśnie na tym mającym jedynie drewniane ławki obiekcie powstało określenie słynne określenie fanów Barcelony – culés, ponieważ z perspektywy ulicy widać było jeden „tyłek” (culo oznacza tyłek) obok drugiego i tak już zostało do dnia dzisiejszego. 14 października 1909 roku Gamper zakończył swoją kadencję, lecz zdecydował się pozostać w zarządzie.

17 listopada 1910 roku, podczas spotkania zarządu ponownie wybrali na prezydenta Joana Gampera. O ile w pierwszej kadencji Szwajcar zmagał się jedynie z problemami finansowymi tym razem musiał sprostać także niechęci ze strony Hiszpańskiej i Katalońskiej Federacji Piłkarskiej. Mimo tego Duma Katalonii wywalczyła Mistrzostwo Katalonii, sięgnęła po Puchar Hiszpanii, a liczba socios wzrosła do 367. W sezonie 1911/12 FC Barcelona zdobyła wówczas (nieoficjalne) Mistrzostwo Hiszpanii oraz Puchar Pirenejów. Niestety przeciwko klubowi wystąpili piłkarze, domagając się zapłaty za ich grę. Ze względu na napiętą sytuację prezydent chciał podać się do dymisji, jednak ostatecznie pozostał na swoim stanowisku. Warto dodać, iż 14 sierpnia 1912 roku w klubie pojawił się jeden z najlepszych piłkarzy w historii Barcy Paulino Alcántara. Rok później nieporozumienia z Federacją Katalonii i Hiszpanii przybrały na sile wskutek czego Barcelona zostaje usunięta z obu organizacji. Pod koniec tego burzliwego sezonu (30 czerwca 1913 roku) zmęczony ciągłymi sporami Gamper składa rezygnację, lecz jego rozłąka ze stanowiskiem nie trwała długo. 17 czerwca roku 1917 ponownie zostaje wybrany na prezydenta, za cel stawiając sobie zrekonstruowanie klubu. Jedną z pierwszych decyzji było pozyskanie pierwszego profesjonalnego trenera Anglika Jacka Greenwell’a. W 1919 roku Gamper sprowadził kolejne dwie legendy Dumy Katalonii: Ricardo Zamorę i Josepa Samitiera. Jednak 19 czerwca tego samego roku, kolejne problemy nękające Blaugranę zmuszają Szwajcara do ustąpienia ze stanowiska.

17 lipca 1921 roku, założyciel klubu zostaje jego prezydentem po raz czwarty. Sezon 1921/22 na długo zapisał się w pamięci sympatyków Barcelony. Zespół wywalczył wówczas mistrzostwo Hiszpanii i Katalonii, a 20 maja 1922 roku do użytku został oddany nowy, mogący pomieścić 25 000 osób, legendarny już dzisiaj stadion Les Corts.

Pod koniec sezonu 1922/23 klub miał już ponad 10 000 socios, co w tamtych czasach było wynikiem godnym pozazdroszczenia. W końcu po 742 dniach prezydentury Joan Gamper odchodzi z zarządu, lecz nie na długo – 1 czerwca 1924 roku, tuż przed świętowaniem Srebrnej Rocznicy założenia Barcy, po raz ostatni obejmuje stery Dumy Katalonii. 17 grudnia 1925 roku, na rozkaz dyktatora Hiszpanii Miguela Primo de Rivery, cały zarząd został odsunięty od klubu za propagowanie katalońskiego nacjonalizmu. W odpowiedzi przed jednym ze spotkań kibice Blaugrany spalili hiszpańską flagę oraz zagłuszyli hymn Hiszpanii co zakończyło się zamknięciem Les Corts na pół roku. Oskarżony o dowodzenie całą akcją Joan Gamper raz na zawsze zakończył swoją długą przygodę z FC Barceloną i udał się do Szwajcarii. To był początek równi pochyłej dla założyciela Barcy. W obliczu problemów finansowych oraz rozłąki z ukochanym klubem Gamper popadł w głęboką depresję, która zakończyła się samobójstwem 30 lipca 1930 roku. Jak można się było spodziewać na jego pogrzeb przyszły tłumy fanów Blaugrany. Szwajcar został pochowany na cmentarzu Montjuic w Barcelonie. W celu uczczenia jego pamięci FC Barcelona zastrzegła kartę członkowską z numerem 1, kilkanaście lat później (w 1966 roku) ówczesny prezydent Enric Llaudet stworzył turniej na cześć założyciela i wieloletniego prezydenta klubu. Szwajcar był przykładem całkowitego poświęcenia się dla swojego „dziecka”. Na szczęście pamięć po nim nie zginęła. Joan Gamper jako jeden z najważniejszych osobistości w historii FC Barcelony powinien być doskonale znany nie tylko przez culés, ale także przez wszystkich sympatyków hiszpańskiego futbolu. Bez wątpienia bez jego zaangażowania dzisiejsza pozycja Blaugrany nie byłaby w ogóle możliwa. Zapamiętajcie historię człowieka, który stworzył i uczynił Dumę Katalonii znaną niemal na całym świecie.

64

Po stokroć Feliz cumpleaños Tarzanie!

Panie i Panowie, szanowni cules, Carles Puyol Saforcada kończy dzisiaj 45 lat! Wznieśmy toast za żywa legendę Blaugrany.

58

Wydarzyło się coś, co nigdy nie powinno się wydarzyć w takim klubie jak Barça:


26 marca 2010 r. Johan Cruijff został ogłoszony honorowym Prezydentem FC Barcelony. Decyzja zarządu Joana Laporty została później cofnięta przez Sandro Rosella, który twierdził że statut klubu nie przewiduje takiej funkcji. Cruijjf zwrócił prezydenckie insygnia i przestał pojawiać się na Camp Nou.

Pomyśleć że ci socios przez tyle lat pozwalali rządzić takim sukinsynom jak Rosell i Bartomeu…


45

Gdyby żył, wszyscy składalibyśmy mu życzenia i za wszystko dziękowali. Kochani cules dzisiaj przypada 76 rocznica urodzin Ś.P. Johannesa Hendrika Cruijffa. Pochylmy się w zadumie ku czci ikony futbolu i wielkiej legendy FC Barcelony…

@Lionel_Messi10
@Pawel13sz
@Monix10
@Symson
@Sensible
@Ogorinho1974
@MesQueUnClub96
@Roni/VEB
@DaPidejpi
@patataj

45

Feliz cumpleaños Pep!!! Josep Guardiola właśnie kończy dzisiaj 51 lat! No, Pepito! Chopie, ileż ty mi(i wszystkim cules) dałeś radości to głowa mała! Niechaj szczęście Tobie sprzyja a smutek omija. Dobry Pan miłością otacza, Anioł swe skrzydła nad Tobą roztacza. Bóg w zdrowiu niechaj zachowa Cię i radością z uśmiechem obdarza Cię. Wszystkiego najlepszego i dużo zdrowia legendo! Sto lat!

Media

Sonda

Jakie było najlepsze posunięcie kadrowe Barcelony podczas letniego okienka?