@KamQiX Mam podobnie, przebrnąłem pierwszy sezon, ale po kilku odcinkach drugiego dałem sobie spokój. Fabuła jak dla mnie za prosta i za mało angażująca, a bohaterowie, może poza Tommym, dość płascy. W pewnym momencie miałem poczucie, że absolutnie jedynym pytaniem, które mogę sobie postawić przed następnym odcinkiem, jest: "kto tym razem dostanie w ryj?".
@MesQueUnClub_87 Od dziecka uwielbiam tego gościa, choć dla mnie jego najlepszą rolą zdecydowanie jest "Zakochany bez pamięci", gdzie całkowicie zrezygnował ze swojej komediowej persony na rzecz naprawdę poważnego, smutnego, przejmującego występu. Aczkolwiek w "Truman Show" też zaprezentował się znakomicie - oba filmy zresztą są fenomenalne. Od siebie dodałbym jeszcze, że Jim miał kapitalną rolę w serialu "Kidding", który chyba nie cieszył się jakąś wielką popularnością, ale on był tam naprawdę świetny.
@jordi70 Też grałem na RealFevr, szkoda, że zniknęło. Jest oficjalna fantasy LaLiga (jak wrzucisz w Google "laliga fantasy", to znajdziesz), ale ona jest chyba tylko jako aplikacja na smartfony, no i jej zasady są kompletnie absurdalne. Ja osobiście gram w La Liga Fantasy Biwenger, która na początek jest bardzo nieintuicyjna, są różne ligi funkcjonujące na bardzo różnych zasadach (np. takie, gdzie licytujesz się z innymi graczami o zawodników, ale też tradycyjne, gdzie samemu kompletujesz sobie skład albo takie, gdzie są rezerwowi lub ich nie ma i masz tylko 11 zawodników), ale jak się dodasz, gdzie trzeba, i trochę pograsz, to jest w porządku. Jedyny minus jest taki, że żeby robić jakieś bardziej "zaawansowane" operacje, typu przydzielenie opaski kapitańskiej piłkarzowi albo zastosowanie jakiejś niestandardowej taktyki (np. z 4 napastnikami), potrzebne są specjalne "żetony", ale można je zdobywać bez problemu, po prostu oglądając dedykowane do tego celu reklamy w aplikacji na telefonie (trwają czasem 5, czasem 30 sekund, więc żaden wysiłek). A, no i żeby nie było - wszystko legitne, całość jest organizowana przez doskonale znany nam dziennik AS oraz sponsorowane przez Orange, swoje ligi mają tam m.in. hiszpańscy dziennikarze, influencerzy, a nawet niektórzy piłkarze. Z braku laku, tzn. braku normalnej fantasy LaLiga na wzór Fantasy Premier League, moim zdaniem spoko opcja.
@Derean@Fake69 Podejrzewam, że może traktować każdą zmianę otoczenia, oczywiście w obrębie dużych klubów, jako lepszą niż tkwienie w miejscu, w którym ewidentnie coś mu nie pasuje. Nie wiemy też, jakie inne drużyny są/były nim zainteresowane.
Ja natomiast w ogóle nie zdziwiłbym się, gdyby Araujo chciał odejść i mówił o swego rodzaju "wypaleniu" nie dlatego, że jest słaby psychicznie, boi się rywalizacji z duetem Inigo-Cubarsi, ma za małe ambicje itd., tylko wręcz przeciwnie - że ambicje ma duże, a zdaje sobie sprawę, że czas ucieka. To znaczy gość jest u nas 6 lat i wygrał z drużyną przez ten czas zawrotne 4 trofea, z czego naprawdę prestiżowe jedno: mistrzostwo Hiszpanii 22-23, a na pewno zdaje też sobie sprawę, że jest znakomitym obrońcą; w formie to top stoperów w Europie. I nie zdziwiłbym się właśnie, gdyby chciał odejść do innego klubu, mając 26 lat, żeby mieć jeszcze czas coś powygrywać, a nie dostawać tylko w cymbał a to od Bayernu, a to od Interu, a to od Benfiki, a to nawet od Girony czy Villarrealu. I argument "że przecież on sam zawalił w meczu z PSG" jest jak dla mnie absurdalny, bo lepsi od niego popełniali gorsze, pojedyncze błędy, a w ogólnym rozrachunku Araujo jak grał, to zazwyczaj można było na nim polegać, a niejednokrotnie, kiedy od Xavinety krwawiły oczy, był po prostu jednym z niewielu jasnych punktów drużyny.
Wiem, że za Flicka w tym sezonie wyglądamy o niebo lepiej niż w ciągu ostatnich kilku lat, mimo kryzysu w listopadzie i grudniu, ale Araujo może obawiać się, że bardziej niż zwiastunem lepszych czasów jest to chwilowym przebłyskiem - w końcu nie wiemy, co on sobie myśli; za Xaviego też były świetne okresy. Cyrki Laporty i jego szwagrów na różnym polu, od rejestracji zawodników po fikołki finansowe, też mogą nie pomagać w tym zakresie.
Oczywiście to są moje osobiste gdybania i próba zrozumienia ewentualnej decyzji o odejściu Ronalda, zwłaszcza w momencie, w którym sportowo w końcu zaczęliśmy wyglądać solidnie - nieidealnie, ale jednak z całkiem niezłymi perspektywami. I mówiąc szczerze, byłoby mi po kibicowsku przykro, gdyby odszedł, bo tak jak wspomniałem wcześniej, jako jeden z niewielu, obok choćby Gaviego, dostarczał mi odrobinę przyjemności z oglądania Barcy, gdy ta grała nieoglądalny paździerz.
@Lola120 Moim zdaniem to jest źle zadane pytanie, bo wierzyć można w coś, czego istnienie można podać w wątpliwość - a możliwość istnienia przyjaźni damsko-męskiej jest faktem, czego jestem doskonałym przykładem, będąc w już 10-letniej przyjaźni z kobietą, bez żadnych podtekstów po żadnej ze stron.
@escarabajo "Halo, Alphonso? Hansi z tej strony, kopę lat. Słuchaj, głupia sprawa, czy mógłbyś w wolnej chwili wpaść do Barcelony i podotykać jednego z naszych chłopaków?" xD
@Terroriser Wiele zależy też od sukcesów drużynowych - jeśli np. nie wygramy ligi, a w LM odpadniemy wcześniej niż w półfinale, to podejrzewam, że Rapha, choćby się dwoił i troił i za uszy sam ciągnął całą drużynę, to miałby niewielkie szanse.
@Kz1234 Dokładnie tak, często się mówi o tym, jak znakomicie jak na swój bardzo młody wiek prezentuje się Yamal, a chyba zbyt często zapomina się, że Cubarsi to jego równolatek i na swojej - bardzo wymagającej i odpowiedzialnej przecież - pozycji również wygląda fantastycznie.
Uf, jak to dobrze, że tylko palnął w twarz przeciwnika, a potem wyskoczył z ryjem do sędziego, a nie zrobił niczego skandalicznego, typu, podrapanie się po nosie, co za ulga, co by to było!
@marcin62 "Czy to prawda, że bez powodu... yyy... bez u- y- tego... bez yyy... zaliczacie 1% yyy... bez zgody tych wszystkich yyy do każdej, tego, zakupów?" - to są właśnie ci ludzie, którzy mówią, że książki nie są do niczego potrzebne.
@betonito "(...) ich komfort (zresztą względny) ma być ważniejszy niż nasza przyjemność (...)" - oj, przed tym panem jeszcze bardzo daleka droga do uświadomienia sobie, że jego przyjemność nie jest najważniejszą kwestią we Wszechświecie. Egocentryzm (i antropocentryzm) doprowadzony do ekstremum.
Spektakularna, historyczna kompromitacja cwaniaczka Laporty i jego zarządu szwagrów-nieudaczników, po której wszyscy powinni zostać wywiezieni na taczkach. Ale co, Font pewnie pokrzyczy, że "hańba!", i tyle, a 150-letnie sociosy, którym trzeba było tłumaczyć, że Spotify to fajna sprawa znana na całym świecie, a nie wymysł diabła, będą się cieszyć, bo "przecież stadion nam buduje w końcu i fajnie macha bebzonem, no i na pewno wszystko by się udało, gdyby nie ten wścibski Tebas i jego LaLiga". Naprawdę trudno już jednoznacznie stwierdzić, kto jest największym pośmiewiskiem piłkarskiej Europy w ostatnich latach, my czy Manchester United.
@MichuZ44 Kazać 12-latce płacić rachunki i czynsz we własnym domu, to trzeba mieć zdrowo nagrzane pod kopułą. I jeszcze to "nie pobieramy opłat za złe oceny", łaskawcy się znaleźli... Niech od razu podpiszą z nią umowę notarialną o prawo do użytkowania jej sypialni, żeby ją dalej uczyć życia.
@barteq Nie, Biejat wystąpiła z partii Razem kilka miesięcy temu, wspólnie z kilkorgiem innych posłów, i kandyduje z ramienia Lewicy. Razem może wystawić swojego kandydata i tak jak było mówione, najpewniej byłby to Zandberg, mimo że swoją gotowość do kandydowania regularnie wyraża Matysiak, która jednak raczej nie ma szans na nominację.
Abstrahując od kolejnej kompromitacji, której oglądania szczerze żałuję, to właśnie dlatego La Liga pod względem atrakcyjności jest lata świetlne za Premier League - tam nawet najgorsze patałachy z dna tabeli nie grają takiego nieoglądalnego paździerzu bez ambicji ani pomysłu jak pseudodrużyny pokroju Leganes czy Getafe.
1
@KamQiX Mam podobnie, przebrnąłem pierwszy sezon, ale po kilku odcinkach drugiego dałem sobie spokój. Fabuła jak dla mnie za prosta i za mało angażująca, a bohaterowie, może poza Tommym, dość płascy. W pewnym momencie miałem poczucie, że absolutnie jedynym pytaniem, które mogę sobie postawić przed następnym odcinkiem, jest: "kto tym razem dostanie w ryj?".
1
@MesQueUnClub_87 Od dziecka uwielbiam tego gościa, choć dla mnie jego najlepszą rolą zdecydowanie jest "Zakochany bez pamięci", gdzie całkowicie zrezygnował ze swojej komediowej persony na rzecz naprawdę poważnego, smutnego, przejmującego występu. Aczkolwiek w "Truman Show" też zaprezentował się znakomicie - oba filmy zresztą są fenomenalne. Od siebie dodałbym jeszcze, że Jim miał kapitalną rolę w serialu "Kidding", który chyba nie cieszył się jakąś wielką popularnością, ale on był tam naprawdę świetny.
1
Dobra dobra, pewnie zaraz znowu będzie spalony.
1
Myślałem, że flashscore się znowu zawiesił, że pokazuje 2:0 dla nas, a nie 3:0, a tu się okazuje, że był jakiś spalony-widmo. xD
0
@FanBarcYxD Ej, Mati, znowu lubimy Araujo.
1
@jordi70 Też grałem na RealFevr, szkoda, że zniknęło. Jest oficjalna fantasy LaLiga (jak wrzucisz w Google "laliga fantasy", to znajdziesz), ale ona jest chyba tylko jako aplikacja na smartfony, no i jej zasady są kompletnie absurdalne. Ja osobiście gram w La Liga Fantasy Biwenger, która na początek jest bardzo nieintuicyjna, są różne ligi funkcjonujące na bardzo różnych zasadach (np. takie, gdzie licytujesz się z innymi graczami o zawodników, ale też tradycyjne, gdzie samemu kompletujesz sobie skład albo takie, gdzie są rezerwowi lub ich nie ma i masz tylko 11 zawodników), ale jak się dodasz, gdzie trzeba, i trochę pograsz, to jest w porządku. Jedyny minus jest taki, że żeby robić jakieś bardziej "zaawansowane" operacje, typu przydzielenie opaski kapitańskiej piłkarzowi albo zastosowanie jakiejś niestandardowej taktyki (np. z 4 napastnikami), potrzebne są specjalne "żetony", ale można je zdobywać bez problemu, po prostu oglądając dedykowane do tego celu reklamy w aplikacji na telefonie (trwają czasem 5, czasem 30 sekund, więc żaden wysiłek). A, no i żeby nie było - wszystko legitne, całość jest organizowana przez doskonale znany nam dziennik AS oraz sponsorowane przez Orange, swoje ligi mają tam m.in. hiszpańscy dziennikarze, influencerzy, a nawet niektórzy piłkarze. Z braku laku, tzn. braku normalnej fantasy LaLiga na wzór Fantasy Premier League, moim zdaniem spoko opcja.
0
@Derean @Fake69 Podejrzewam, że może traktować każdą zmianę otoczenia, oczywiście w obrębie dużych klubów, jako lepszą niż tkwienie w miejscu, w którym ewidentnie coś mu nie pasuje. Nie wiemy też, jakie inne drużyny są/były nim zainteresowane.
1
Ja natomiast w ogóle nie zdziwiłbym się, gdyby Araujo chciał odejść i mówił o swego rodzaju "wypaleniu" nie dlatego, że jest słaby psychicznie, boi się rywalizacji z duetem Inigo-Cubarsi, ma za małe ambicje itd., tylko wręcz przeciwnie - że ambicje ma duże, a zdaje sobie sprawę, że czas ucieka. To znaczy gość jest u nas 6 lat i wygrał z drużyną przez ten czas zawrotne 4 trofea, z czego naprawdę prestiżowe jedno: mistrzostwo Hiszpanii 22-23, a na pewno zdaje też sobie sprawę, że jest znakomitym obrońcą; w formie to top stoperów w Europie. I nie zdziwiłbym się właśnie, gdyby chciał odejść do innego klubu, mając 26 lat, żeby mieć jeszcze czas coś powygrywać, a nie dostawać tylko w cymbał a to od Bayernu, a to od Interu, a to od Benfiki, a to nawet od Girony czy Villarrealu. I argument "że przecież on sam zawalił w meczu z PSG" jest jak dla mnie absurdalny, bo lepsi od niego popełniali gorsze, pojedyncze błędy, a w ogólnym rozrachunku Araujo jak grał, to zazwyczaj można było na nim polegać, a niejednokrotnie, kiedy od Xavinety krwawiły oczy, był po prostu jednym z niewielu jasnych punktów drużyny.
Wiem, że za Flicka w tym sezonie wyglądamy o niebo lepiej niż w ciągu ostatnich kilku lat, mimo kryzysu w listopadzie i grudniu, ale Araujo może obawiać się, że bardziej niż zwiastunem lepszych czasów jest to chwilowym przebłyskiem - w końcu nie wiemy, co on sobie myśli; za Xaviego też były świetne okresy. Cyrki Laporty i jego szwagrów na różnym polu, od rejestracji zawodników po fikołki finansowe, też mogą nie pomagać w tym zakresie.
Oczywiście to są moje osobiste gdybania i próba zrozumienia ewentualnej decyzji o odejściu Ronalda, zwłaszcza w momencie, w którym sportowo w końcu zaczęliśmy wyglądać solidnie - nieidealnie, ale jednak z całkiem niezłymi perspektywami. I mówiąc szczerze, byłoby mi po kibicowsku przykro, gdyby odszedł, bo tak jak wspomniałem wcześniej, jako jeden z niewielu, obok choćby Gaviego, dostarczał mi odrobinę przyjemności z oglądania Barcy, gdy ta grała nieoglądalny paździerz.
2
@Lola120 Moim zdaniem to jest źle zadane pytanie, bo wierzyć można w coś, czego istnienie można podać w wątpliwość - a możliwość istnienia przyjaźni damsko-męskiej jest faktem, czego jestem doskonałym przykładem, będąc w już 10-letniej przyjaźni z kobietą, bez żadnych podtekstów po żadnej ze stron.
3
@escarabajo "Halo, Alphonso? Hansi z tej strony, kopę lat. Słuchaj, głupia sprawa, czy mógłbyś w wolnej chwili wpaść do Barcelony i podotykać jednego z naszych chłopaków?" xD
5
@NeroTFP1 Jak w "Kosmicznym meczu", Roni przekazał Raphinhi swój talent.
0
@Terroriser Wiele zależy też od sukcesów drużynowych - jeśli np. nie wygramy ligi, a w LM odpadniemy wcześniej niż w półfinale, to podejrzewam, że Rapha, choćby się dwoił i troił i za uszy sam ciągnął całą drużynę, to miałby niewielkie szanse.
2
@Kz1234 Dokładnie tak, często się mówi o tym, jak znakomicie jak na swój bardzo młody wiek prezentuje się Yamal, a chyba zbyt często zapomina się, że Cubarsi to jego równolatek i na swojej - bardzo wymagającej i odpowiedzialnej przecież - pozycji również wygląda fantastycznie.
1
Rapha jaki fircyk.
6
@jacobFCB Jedni i drudzy z mózgami kompletnie spranymi przez politykę.
1
@mrboom Jest przytomny, kilka godzin temu wrzucił na swoje socjale zdjęcie ze szpitala z podziękowaniem za wsparcie.
1
@adi7adi8 Żeby on Griekspoora najpierw przeszedł, to będzie dobrze.
39
Uf, jak to dobrze, że tylko palnął w twarz przeciwnika, a potem wyskoczył z ryjem do sędziego, a nie zrobił niczego skandalicznego, typu, podrapanie się po nosie, co za ulga, co by to było!
14
@marcin62 "Czy to prawda, że bez powodu... yyy... bez u- y- tego... bez yyy... zaliczacie 1% yyy... bez zgody tych wszystkich yyy do każdej, tego, zakupów?" - to są właśnie ci ludzie, którzy mówią, że książki nie są do niczego potrzebne.
0
@betonito "(...) ich komfort (zresztą względny) ma być ważniejszy niż nasza przyjemność (...)" - oj, przed tym panem jeszcze bardzo daleka droga do uświadomienia sobie, że jego przyjemność nie jest najważniejszą kwestią we Wszechświecie. Egocentryzm (i antropocentryzm) doprowadzony do ekstremum.
1
Barcelona niczym przeciętny polski zjadacz chleba zarabiający najniższą krajową - w ekstazie, bo przelew przyszedł. xD
29
@Gaucho Tylko jeśli Laporta w ramach dźwigni sprzeda piekarnik z klubowej kuchni i 49% praw do użytkowania kompletu widelców.
2
Spektakularna, historyczna kompromitacja cwaniaczka Laporty i jego zarządu szwagrów-nieudaczników, po której wszyscy powinni zostać wywiezieni na taczkach. Ale co, Font pewnie pokrzyczy, że "hańba!", i tyle, a 150-letnie sociosy, którym trzeba było tłumaczyć, że Spotify to fajna sprawa znana na całym świecie, a nie wymysł diabła, będą się cieszyć, bo "przecież stadion nam buduje w końcu i fajnie macha bebzonem, no i na pewno wszystko by się udało, gdyby nie ten wścibski Tebas i jego LaLiga". Naprawdę trudno już jednoznacznie stwierdzić, kto jest największym pośmiewiskiem piłkarskiej Europy w ostatnich latach, my czy Manchester United.
0
@Nazio_87 Wspaniale się przy tej grze bawiłem. Chociaż do dziś nie wiem, o co chodziło.
1
@Kgorecki2500 Niezła próba, profesor Umbridge.
12
@MichuZ44 Kazać 12-latce płacić rachunki i czynsz we własnym domu, to trzeba mieć zdrowo nagrzane pod kopułą. I jeszcze to "nie pobieramy opłat za złe oceny", łaskawcy się znaleźli... Niech od razu podpiszą z nią umowę notarialną o prawo do użytkowania jej sypialni, żeby ją dalej uczyć życia.
7
@Rust_Cohle Kiedy pierwszy raz w życiu grasz w Fifę i nie wiesz, którym przyciskiem odbiera się piłkę. xD
2
@barteq Nie, Biejat wystąpiła z partii Razem kilka miesięcy temu, wspólnie z kilkorgiem innych posłów, i kandyduje z ramienia Lewicy. Razem może wystawić swojego kandydata i tak jak było mówione, najpewniej byłby to Zandberg, mimo że swoją gotowość do kandydowania regularnie wyraża Matysiak, która jednak raczej nie ma szans na nominację.
12
Abstrahując od kolejnej kompromitacji, której oglądania szczerze żałuję, to właśnie dlatego La Liga pod względem atrakcyjności jest lata świetlne za Premier League - tam nawet najgorsze patałachy z dna tabeli nie grają takiego nieoglądalnego paździerzu bez ambicji ani pomysłu jak pseudodrużyny pokroju Leganes czy Getafe.
1
Olmo dzisiaj poziom Radomiaka Radom.