La Rambla

Witaj na La Rambla
Witamy na La Rambla, gdzie dyskusje toczą się całą dobę! La Rambla to dział stworzony specjalnie dla zarejestrowanych Użytkowników FCBarca.com. Zapraszamy do rejestracji oraz dyskusji nie tylko o Barcelonie i nie tylko o piłce nożnej. W tym dziale obowiązuje regulamin serwisu FCBarca.com, który znajdziecie tutaj.

La Rambla

Online: 1283 Culés

#Tiki-taka

Martín Braithwaite podczas konfrencji prasowej z okazji podpisania umowy z Espanyolem: Jestem bardzo szczęśliwy, że tu jestem. To był dobry wybór dla mnie i dla mojej rodziny. Nadal mieszkamy w Barcelonie, ale przekonał mnie też projekt klubu, który ma takie same wartości jak ja. To była dla mnie łatwa decyzja. Mój agent rozmawiał już Espanyolem od tygodnia.

Duńczyk unikał odpowiedzi na pytania związane z FC Barceloną i rozwiązaniem umowy.

50

jaki projekt XDDDDDDD

22

Życzę spadku do drugiej ligi.

12

To niezłe wartości.

22

Chodzi mu tylko o gre w Barcelonie, obojetnie jaka. Miasteczko sie podoba, siana ma jak lodu. Nie życze powodzenia, oby grzał ławe za brak ambicji sportowych

37

A niech se gra chłopak,miał odejść,odszedł i gra gitara.Eksperci LR pierw wyzywają,że pasożyt nie chce odejść,a teraz haha beka,do Espanyolu odszedł,nigdy nie dogodzisz

7

@Luciano99 Polej lucek bo to kurła na sucho nie idzie ich czytać

2

@tbas mógł iść do Girony

8

@Luciano99 labambie się nie da dogodzić .
Gość postąpił przede wszystkim z myślą o swojej rodzinie , dzieci zapewne nie zmienią szkół i dalej będą mieszkać tam gdzie mieszkają.
Ludzie myślą że piłkarz to powinien robić wszystko tylko z myślą o Barcelonie xd

2

Duńczyk trafił do Barcy przez przypadek, w wyniku splotu nie do końca szczęśliwych wydarzeń. Walecznością i zaangażowaniem zyskał w oczach kibiców, po czym uznał, że jest grajkiem z topu, na miarę Barcy. Tym samym stracił to, co wypracował.

0

dobre rozwiązanie dla niego - tam może się wykazać , w Barcy traciłby czas

0

ej, cosz bedzie po nim lecialo na CN napewno

2

@bady48 zrobił to co było dla niego najlepsze, a reszta to debilzmy wypowiadane w takich wypowiedziach jak Twoja. Ktoś go chciał, dał mu kontrakt podpisał go i chciał go wypełnić korzystając z chwili życia. Jeśli jesteś beznadziejny, a Twój szef zaproponuje Ci milion złotych przez 5 lat, to po miesiącu nie podejdziesz i nie powiesz - "szefie sorry jestem za słaby - dzięki za to co dostałem - idę dalej tam gdzie się nadaję, nie płać mi kasy już, odchodzę". Pewnie byś powidział 'widzia ly gały co brały - teraz płać i płacz' Poza tym jakim trzeba być ........ (wstaw sobie co chcesz) żeby myśleć że dla kogoś klub jest najważniejszy - masakra - Martin i każdy inny piłkarz to człowiek, który ma rodzinę i wykorzysta każdą okazję, żeby rodzina miała jak najlepiej - to jest normalne, ludzkie! Barcelona to korporacja/praca - nikt tu nie przychodzi grać za darmo. Martin dostał dobrą okazję, którą powinna mu załatwić Barcelona jeśli chce sie go pozbyć. Jeśli niewiele straci finansowo i nadal rodzina będzie mogła mieszkać w miescie w którym się osiedlil i dzieci zaklimatyzowały, to zmieni klub. Wystarczy popatrzeć na kogoś po ludzku, a nie zachowywać się w taki sposób jak większośc gwiaz la rambli

1

@ShawnC Jego nikt nie krytykuje za to, że odszedł do Espanyolu.
Ludzie go nie lubią za to, że jest pasożytem, który wolał nie grać, byle hajs się zgadzał.
Tutaj się kompromituje, mówiąc o jakichś wartościach Espanyolu, bo jedyne, o co mu chodziło, to żeby nie zmieniać miejsca zamieszkania.
W ogóle śmieszne jest to, jak wielu ludzi ( w tym Ty) go bronią. A jeszcze dziwniejsze jest dorabianie teorii, jakoby kibice Barcelony żądali od niego jakiegoś poświęcenia się dla klubu.
Nie widziałem ani jednego komentarza, w którym ktoś domagałby się od Braithwaita jakichś szczególnych gestów w stronę klubu.
Faktem jednak jest, że Braithwaite jest piłkarzem, a mimo to, jego ambicje są zerowe. Za 2 miesiące jedzie z Danią na mundial. Pasowałoby jakoś się do tego przygotować, a on miał wszystko gdzieś. Wolał siedzieć na trybunach. Mam więc pełne prawo go nie lubić i nazywać go pasożytem, którym jest.

0

Nie oczekiwałem od gościa gestów czy pójścia klubowi na rękę. Był to był, miał prawo trzymać się umowy. Myślę, że jako sportowiec jak usłyszał że sobie tu nie pogra to wtedy powinien poszukać miejsca gdzie miał szanse grania. On jednak postawił na przyjemne miejsce do życia, co mnie kłóci się z naturą sportowca. Oczywiście wolałbym grać i mieszkać w Barcelonie niż np. w Kazachstanie ale kluby hiszpańskie się zgłaszały i nawet z nimi gadać nie chciał. Espanyolu nie lubię i dla mnie to nie jest klub z jakimiś wartościami. Nie w tym rzecz. Fajnie, że w wypowiedziach przy najmniej na dziś zamknął temat FCB - oby w tym wytrwał. Niech sobie gra (choć nie sądzę by akurat na tym mu zależało szczególnie), niech mu się wiedzie. Jako człowiek duży plus za stawianie rodziny ponad inne aspekty, nawet kosztem grzania trybun przez 2 lata.

0

@Bartek22 ale kto mówił że nie chciał odejść? Skąd wiesz że nie szukał wcześniej jakiejś opcji do odejścia tylko nie było gdzie ? .
Nikt nie wie ale najlepiej nazwać pasożytem xd

1

@Lucassito Widzę, że kreujesz się na obrońcę uciśnionych (a przecież do takich szczególnie należą piłkarze). Rozumiesz specyfikę "zawodu piłkarz"? Nie pieprz o rodzinie, dzieciach, etc., bo regularna zmiana otoczenia (klub, miasto, kraj, kontynent), jest w ów zawód wpisana.
Chłopu zabrakło pokory, zapomniał, co piłkarsko reprezentuje, gdzie jest jego miejsce. Gdyby nie gówniany zarząd, nikt, nigdy, by nawet o nim nie pomyślał przez pryzmat Barcy.
Do tego doniesienia medialne traktowały o tym, że chce siedzieć w Barcelonie, bo to podnosi jakość jego "pozapiłkarskich" biznesów. Wracając do piłki, trudno było znaleźć X bijących się o jego usługi klubów.
Dla mnie wzorem jest zachowanie Minguezy, nie Martinka.
Kasa, i tylko kasa, Misiu!

0

@bady48 to wytłumacz jaka jest różnica między zachowaniem Minguezy a Braithwaite'a bo obaj odeszli w tym samym okienku odkąd Xavi poinformował ich o odejściu xd .
A doniesienia mediów to sobie możesz wsadzić wiesz gdzie xd

0

@avanes coś musiał powiedzieć :D Poza tym z jego perspektwy to jest dobry projekt sportowy - zamiast grzać ławę, będzie podstawowym graczem i zagra na mudnialu

0

@Lucassito wstaje i bije brawo. Popieram 100%

0

@ShawnC A czy nasze wszystkie komentarze nie dotyczą właśnie doniesień medialnych?
Wg tych wsadzonych w "wiesz gdzie xd" doniesień, Mingueza powiedział "dziękuję", zdając sobie sprawę, że piłkarsko odstaje od reszty i nie będzie otrzymywał szans na grę. Upraszczając, zaakceptował swoją sytuację, a zamiast siedzieć na tyłku i brać kasę za nic, wolał poszukać szczęścia gdzieś indziej, przynajmniej w teorii zwiększając swoje szanse na regularną grę.

0

Mam tylko nadzieję że kibice przywitają go odpowiednio na Camp Nou za wybór barw klubowych.

0

@bady48 no dobra ale Braithwaite zolrobil to samo , odszedł w pierwszym możliwym okienku odkąd dostał info że nie zagra xd
Może Mingueza też chciał zostać mimo braku szans na grę, tego nie wiemy a łatwo oceniać.

1

@ShawnC Wybacz, ale ja uważam, że mimo wszystko bardziej został wypchnięty, niż odszedł. Podobnie jak Puig i Umtiti.
Sam w pełni rozumiałem, że to przecież nie jego wina, ze przyszedł. Dostał propozycję, o której nawet nie miał prawa śnić, i z niej skorzystał. Walczył, starał się, nawet punktował. Ujął tym fanów, ale gdy okazało się, że nadeszły "nowe czasy", nie ma dla niego miejsca, w moim odczuciu nie wykazał się zrozumieniem, a przede wszystkim wdzięcznością. Donoszono, że się stawia, nigdzie się nie rusza, chce wypełnić kontrakt. W mojej opinii, w tym momencie, wielu fanów Barcy się od niego odwróciło.
Derby z Barcą w roli gospodarza oraz zachowanie jej fanów w stosunku do Brajta, zweryfikują nasze tezy :-)

6

@ShawnC
Różnica jest taka że Mingueza to jest przy Braitwaicie Pan Piłkarz.

1) Mingueza odszedł gdy dostał informacje że nie będzie miał okazji na granie.
Brait usłyszał to samo i nadawał w wywiadach że ma formę, będzie walczył o pierwszy skład etc.

2) Mingueza odszedł dużo wcześniej niż w ostatnim dniu okna jednocześnie zalewniajac klubowi trochę kasy, a Brait nie dość że blokował miejsce w kadrze i limicie płacowym to jeszcze zadał całej kasy z góry za kontrakt którego i tak nie wypełni - taki warunek stawial klubowi dzięki któremu wogole ktoś o nim usłyszał, podbił jego wartość i dał szansę na jakikolwiek nowy kontrakt teraz i w przyszłości.
Właśnie dzięki temu wpisowi w CV o jego grze w FCB.

3) Braith do ostatniego dnia odrzucał oferty które dostawala Barcelona dla niego a jednocześnie oo cichu negocjował z Espanyolem transfer, nawet nagrywając ten głupi filmik powitalny z kurczakiem i to w chwili gdy jeszcze nie miał rozwiazanej umowy z Barceloną.

4) Mingueza odszedł godnie, jeszcze przepraszał, że nie zapewnił takiej jakości jakiej potrzebuje klub ale się starał i nie był mniej ambitny od Braita co podkreślają jako jego główną zaletę jego zwolennicy.
Nie wygadywał też głupot w wywiadach jaki to jest dobry i jak liczy na pierwszy skład co Duńczyk robił wielokrotnie.
Braithwaith odszedł fatalnie a to jego oświadczenie o miłości do klubu i tego co dla niego robił to jest nieśmieszny żart, kpina z kibiców.

5) No i jeszcze jedna kwestia.
Braithwaith w swoim śmiesznym oświadczeniu zapewnia że jest tak wdzieczny Barcelonie itd.
Klub prosi go o to aby nie przechodził do lokalnego rywala Espanyolu i co robi Martin?
Leje na to i składa kolejne oświadczenie, że teraz to bedzie miał super projekt sportowy.
A wcześniej to go nie miał?
Miał, tylko on był zwyczajnie za słaby na Barcelonę.

To tak z grubsza, więcej nie ma co pisać bo każdy sensowny user sam widział że Braitwait to była porażka sportowa a teraz wyszło że i zwyczajnie ludzko to jest pasożyt.

Jeśli ktoś się nabrał na jego gadanie o staraniach, współczuł mu że ktoś go krytykuje gdy gra kupę, i ogólnie wspiera słabszych to ma takie prawo ale proszę, nie zakrzywiają rzeczywistości że to był jakiś kozak, profesjonalista czy coś takiego.

Podsumowując:
Martin to zwykły pasożyt, ze zbyt wysoka ocena swoich marnych umiejętności który nawet na koniec olał klub który dał mu życiową szansę aby odróżnił się w historii od setek i tysięcy przeciętniaków kopiących piłkę w innych klubach.
Niech Braithwaith dziękuję swemu agentowi i Bartomeu że zrobili z takiego no name kogoś kto ma w CV granie w Barcelonie.

A Mingueza to skromny piłkarz, świadomy swoich braków i chcący grać, nawet daleko od domu a jestem pewny że też mógłby podpisać kontrakt z Espanyolem i też zostać w mieście i domu nawet bardziej bo to chłopak z Katalonii w odróżnieniu od Duńczyka.


0

@ShawnC Wiem stąd, że Xavi jasno powiedział mu, że na niego nie liczy już w maju. Powiedział o tym wyraźnie na konferencji. Gracz, który wie, że nie będzie grał, a zależy mu na graniu, nie odchodzi w ostatni dzień okienka.
Niemożliwym jest, żeby całkiem przyzwoity piłkarz nie dostał żadnych ofert. Na pewno dostał kilka propozycji, o czym zresztą donosiły media.

0

@bady48 jesteś żałosny "Chłopu zabrakło pokory, zapomniał, co piłkarsko reprezentuje, gdzie jest jego miejsce. " a co to ma za znaczenie. Teraz już wiem, że po prostu jesteś dzieckiem, ale paziem na socialu, które nie wie co to praca. Nie ma znaczenia w jakich przyszedł okolicznościach: Real miał tak z bejlem, isco, mariano, jovicem i innym i potrafił zachować się honorowo - kontrakt to kontrakt - widziały gały co brały - o honorze pohadaj z Neymarem który skarżył się z Barceloną - Martin chciał wypełnić kontrakt, który mu zaproponowali - jak Barcelonie się nie podoba, to niech go spłaca i odchodzi. Piłkarz nigdy nie będzie większy od klubu, ale klub nigdy nie będzie większy od czlowieka.

Martin jest przesłabym piłkarzem i nie powinno go tu ngdy być, ale skoro już tu jest należy mu się szacunek i nalezy mu się prawo do wypełnienia kontraktu i nie nazywanie go pasożytem czy pisaniu o braku pokory - właściwie to jak napisałeś, że Martin nie ma pokory, to już wiem, że nie rozumiesz co to słowo znaczy. Nie chcę brnąć dalej w dyskusji, ale wk**** mnie tacy ludzie jak ty - w dotku poszedłbym o zakład że jesteś hipokrytą i gdyby Martin miał tę samą w sytuację w realu to krzyczałbyś - Martin walcz o swoje, jesteś bohaterem.

Chłop rozwiązał kontrakt - czego jeszcze od niego chcesz

0

@against_modern_football to znaczy jak? Mam nadzieję że wstaną i zaczną mu bić brawo i podziękować za te mecze, które rozegrał w barwach Barcy

0

@Lucassito wygwizdać i dać do zrozumienia, że jak byłeś częścią rodziny FCB to nie wypada zostać pasterzem spod Barcelony, transparent w ten deseń też ok https://legionisci.com/zdjecia2/2020/1602283366.jpg :)

0

Ale z tym projektem,to mógł sobie odpuścić.

0

Takie same wartości jak on? Rozumiem, że te wartości to - „chuj z ambicją i wynikiem sportowym, hajs się musi zgadzać, Hala Madrid!”?

0

@Lucassito Nie znasz mnie, nic o mnie nie wiesz, więc obok heroicznej "walki o uciśnionych", oceniasz mnie na podstawie kilku popełnionych akapitów . I mnie nazywasz żałosnym?
Poczytaj komentarze prezentujące odczucia innych forumowiczów. To Twoje przeświadczenie o wyłączności na rację i poglądy wypada nazwać żałosnym.
Bez odbioru.

« Powrót do wszystkich komentarzy