@malicinho Jest żałośnie mało miejsc, bo to nie są studia gdzie wystarczy Ci sala wykładowa. Musisz mieć dużo zajęć praktycznych, a to wymaga dużo wykładowców, małych grup oraz tony zaawansowanych sprzętów i laboratoriów dla studentów. Dostać się na medycynę to czasami cud przez to i dlatego nie mamy lekarzy, bo szkolimy ich rocznie mniej niż przechodzi na emeryturę.
@Comentateiro Wszystko proste do wyjaśnienia. Lekarze? Ograniczona ilość miejsc na studiach. Bardzo ograniczona. Psychologia? Dopiero teraz się w Polsce na to otwieramy i rynek musi się stworzyć. Księgowość? Witamy w erze samozatrudnienia na skalę masową. Cała reszta z listy? Trudna praca, żałosna płaca.
@cules100pro Vini kiedyś się doigra. Powie za dużo do kogoś do kogo nie powinien i po prostu straci zęby. W piłce nożnej nie brakuje rzeźników i gości z "krótkim lontem". Nie życzę mu tego, bo życzę mu aby jednak zmądrzał i przestał zachowywać się gorzej niż zwierzę, ale nie będę też płakał jeśli ktoś wybierze taki sposób nauczenia go kultury skoro ewidentnie jego rodzice w tym zakresie bardzo zawiedli.
@urbipl W okresie rządów PO inflacja w skali rocznej nigdy nie przekroczyła 4,3%. Obecnie mamy 18% :) i nie ma się co tłumaczyć kryzysem, bo za rządów PO też był i to śmiem twierdzić, że w skali świata większy niż ten (2009 rok, Lehman Brothers itd). Poza tym porównywanie Polski sprzed 10 lat do tego co jest teraz nie ma sensu pod kątem płac, czy emerytur, bo byliśmy w całkowicie innym miejscu. Jesteśmy krajem dynamicznie rozwijającym się i naturalnie poprawia się nasza sytuacja gospodarcza przez co spada bezrobocie i rosną płace. Gospodarczo za PiS było lepiej niż za SLD, za PO niż za PiS i za PiS niż za PO. Także jest to mocna manipulacja faktami :)
@SkyWalkerr To nie są niewygodne dane tylko manupulacje, pseudonaukowe bzdury i rozsiewanie fake news. Dla szerzenia takich rzeczy nie powinno być miejsca w przestrzeni publicznej. To nie jest atak na wolność słowa, to jest zwalczanie fake news.
No dobra... La Rambla zrobiła się polityczna przed wyborami (nawet to fajne, przynajmniej widać że interesuje nas więcej niż piłka) to i ja dorzucę coś od siebie.
Bardzo mnie bawią wszelkie komentarze (najpewniej zwolenników Konfederacji) o treści "PO i PiS to dokładnie to samo". Większej bzdury nie czytałem, a nie jestem wyborcą żadnej z tych partii. Ok... PO święte nie było, ich rządy cechował brak odwagi w reformach, trudne czasy kryzysu i słaba komunikacja z ludźmi (np: reforma emerytalna - konieczna, ale ludzie nie rozumieją tego, bo im nikt nie wytłumaczył w sposób zrozumiały). Afer też się nie ustrzegli... Chociaż zabawne jest to, że najgorsza była dla ludzi ta taśmowa, gdzie w sumie poza kilkoma przekleństwami nie było NIC szokującego.
Natomiast porównywanie tego do PiS to ogromne nadużycie. Jako prawnik trochę wiem jak wygląda system konstytucyjny w kraju i jakie organy są od czego także skupię się nie na aferach, czy personaliach, a właśnie zagadnieniach ustrojowych. Zacznę też od konkluzji, a potem uzasadnię. Konkluzja jest taka... Witamy ciepło władzę autorytarną. Erdogan i Putin gratulują dołączenia do klubu.
Tak, tak mocne stwierdzenie, ale czym poparte? Jakieś dowody? Ależ proszę!
- zaczęło się od TK. PO chciało zagrać nieczysto i obsadzić nowych sędziów przed terminem, czyli jak jeszcze rządzili. Obsadzili więc stanowiska wolne i przy okazji wybrali kilku na stanowiska niedługo zwalniające się (czego zrobić nie mogli). TK (w starym składzie) delikatnie poinformował, że chyba na głowy upadli, więc PO stwierdziło "ok, dobra... TK tak mówi to sprawa zamknięta. Tylko że sytuację wykorzystał PiS i obsadził wszystkie stanowiska obsadzone przez PO (a nie tylko te obsadzone wadliwie). Dlaczego? Bo chciał mieć większość w TK. Większość wybrała prezesa - wadliwie bo głosowali ludzie, którzy nie są sędziami TK (powołani na zajęte miejsca). O jakości intelektualnej "pani prezes" nie wspomnę, bo to chodząca porażka. Mierna, ale wierna. Oceniam to jako prawnik, ale też sugerując się przebiegiem kariery "pani prezes", która była oceniana negatywnie. Zmieniono tez regulamin żeby prezes mógł decydować o obsadzeniu spraw sędziami. Sprawa mało ważna? Mogą orzekać "starzy". Sprawa ważna i polityczna? Będzie orzekać skład wierny rządowi. PiS naopowiadał, że TK blokowałby 500+ i inne reformy. Oh tak... Blokowałby reformy. Wszystkie niekonstytucyjne, których PiS trochę nazbierał. A po co bujać się z TK i zastanawiać się co powie jak można mieć go na własność? Teraz prezydent może wysyłać do TK wszystko przed podpisaniem i mieć dupokrytkę, bo wyrok będzie i tak dokładnie taki jak chcą. - ułaskawienie Kamińskiego. Ułaskawia się osobę skazaną. Nie sprawia to, że nie jest winna tylko nie odbywa kary. Natomiast jakby był pan Kamiński winny to by nie mógł być ministrem. Dlatego "ułaskawiono" go w toku procesu żeby ten się nie skończył i nie był pan Kamiński prawomocnie winny. Obecnie korzysta z domniemania niewinności, więc póki nie jest prawomocnie skazany to nie zrobił nic złego. Easy. - kolejna sprawa to KRS. Do tej pory sędziów nie wybierali politycy, bo KRS miał znaczną przewagę osób wybranych przez sędziów, więc władzę niezależną od polityków. Tak dla PiS być nie mogło, bo mogłyby być niekorzystne dla nich wyroki. Dlatego teraz sędziów wybierają politycy. Pozdrawiam każdego kogo będa wywłaszczać pod drogę, kto nie dostanie pozwolenia na budowę, będzie chciał odszkodowania od państwa albo zwolni go niesłusznie spółka skarbu państwa. Ta osoba ma ogromne szanse wiedząc, że sędzia został wybrany przez polityków rządzących. - sam wybór sędziów to jednak mało, przecież teraz jest masa sędziów niewybranych przez polityków. Dlatego też pozmieniano prezesów sądu. Co z tego że pracownik bezstronny skoro jego szef stronniczy? Dołożono też nowych rzeczników dyscyplinarnych. Sędzia też człowiek, można go postraszyć odpowiedzialnością jeśli orzeka nie tak jak widzi się partii rządzącej. - PiS przegrał częściowo batalię o SN. Co chciał zrobić? Czystkę kadrową. Po co? No wiadomo... SN to najwyższa instancja. Nic Ci nie dadzą stronniczy albo zastraszeni sędziowie w rejonie albo okręgu skoro SN może to uchylić. Ta czystka udała im się tylko częściowo. Problem jednak rozwiązali. Stworzyli dwie nowe izby w SN i obsadzili swoimi ludźmi. Jedna ma dyscyplinować sędziów (orzekać o odpowiedzialności zawodowej) w celu, o którym pisałem wyżej. Druga będzie dostawać "skargi nadzwyczajne". A co to jest? Nie podoba Ci się wyrok (nawet prawomocny, nawet wyrok SN). Składam skargę nadzwyczajną. Tam siedzą ludzie, którzy każdy wyrok mogą zmienić tak żeby był "jak trzeba". Jak wspominałem ludzie obsadzeni politycznie. Ah i jeszcze taki drobiazg... Wiecie kto rozstrzyga o ważności wyborów? SN. A wiecie która izba? Kiedyś izba pracy, a teraz... Tak, dokładnie! Jedna z nowych, politycznie obsadzonych. Czy jak PiS przegra to wybory będą sfałszowane i nieważne? Nie wiem, ale wykluczyć się tego nie da. - NIK. Tu jest grubo. Naprawdę. Prezesem NIK, czyli instytucji, która ma kontrolować przestrzeganie prawa przez najważniejsze organy jest gość, który ma powiązania z krakowskimi przestępcami. Nie chcecie mi chyba wmówić, że wierzycie, że on nie wie co tam się dzieje, a potem i tak jakoś "dzwonią do Banasia" dość... szemrane typki. No bez jaj... To trochę jakby Al Capone został prezesem instytucji odpowiadającej za pilnowanie przestrzegania prohibicji. W pale się nie mieści. - obsadzanie stanowisk. Generalnie jak ktoś wygrywa konkurs albo jest wybrany na jakieś stanowisko to jego formalne powołanie jest formalnością. Niezbędną i o walorach czysto wizerunkowych, ale formalnością. Nie teraz. Teraz jak wygrałeś konkurs, ale nie wybrał Cię organ obsadzony przez PiS to nie dostaniesz powołania. Jeszcze byś był niezależny... Come on. - TVP. Po prostu je włączcie i zobaczcie. A jak uważacie, że TVN jest taki sam to poszukajcie mojego innego posta z dzisiaj. Pisałem o tym i nie będę się powtarzał. Manipulacja ideologiczna, a dziarska propaganda to dwie różne rzeczy. Nie wspominając o tym, że TVP jest oczywiście obsadzone przez PiS, zrobiono czystkę z ludzi, którzy mogliby być niezależni i obsadzono swoimi, a my za to jeszcze płacimy. Mmmm... Yummy.
Rozpisałem się jak nigdy, a to wierzchołek góry lodowej i zagadnienia tylko ustrojowe (a nawet tylko główne i kluczowe z nich). Także jak ktoś nie wierzy w autorytaryzm i twierdzi, że PiS i PO to dokładnie to samo... To niech pomyśli raz jeszcze. Na PO nie zagłosuję, ale naprawdę wolałbym umrzeć niż zagłosować na PiS. To trochę jak wstąpić do PZPR... Także niezależnie od tego czy jesteś lewicowy czy prawicowy, liberalny czy konserwatywny, socjalny czy wolnorynkowy... PiS jest opcją dla Ciebie tylko jeśli patrząc na Rosję, Turcję, czy Węgry myślisz "ah... Ci to mają fajnie... taka silna władza, która może wszystko".
Ah i nie zapominajcie... Za te prezenty od rządu w formie kasy płacimy my wszyscy. Za socjal dla rodziny z niskim dochodem, która ma taki dochód, bo olali edukacje, nie robili nic poza minimum, nie są przedsiębiorczy, a pracować im się nie chce (albo nawet chce, ale kto ich weźmie bez kwalifikacji?) płacimy my. Im więcej pracowałeś na siebie, im więcej się uczyłeś, im więcej pracujesz i im więcej udało Ci się zarabiać... Tym więcej płacisz. Jesteś przedsiębiorczy i masz swoją firmę? Niedługo będziesz musiał płacić sprzątaczce 4k brutto, więc pomyśl ile będziesz musiał zapłacić komuś z kwalifikacjami. Masz działalność jednoosobową jak na przykład ja? Niedługo Twój ZUS skoczy w górę astronomicznie, bo obniżenie wieku emerytalnego i trzynaste emerytury nie są za darmo. Uważasz że opodatkowanie wielkich korporacji i marketów przyniesie zyski państwu ich kosztem? Nie bądź naiwny. Te podatki zapłacisz w cenach za usługi i produkty. Nie stać Cię z Twoją pensją na życie przez miesiąc w Monachium? To niedługo takie ceny będą w Polsce, bo przecież chcemy zarabiać tyle co Niemcy. Oni tam nie mają takich cen z kosmosu, mają je bo je na nich stać. Znaczy się Ty nie będziesz tak zarabiać, bo nie dostaniesz podwyżki, ale Twój sąsiad, który odbębnia 8 godzin w byle jakiej robocie, do której nie potrzeba kwalifikacji dostanie 4k brutto, więc będzie zarabiać tyle co Ty po latach nauki i ciężkiej pracy. Niemcy nie zarabiają 4k brutto tylko trochę więcej, więc ceny też nie będą jak tam, ale skoczą... Odczujesz na własnych 4 literach.
Pozdrawiam każdego kto dożył na tyle długo, by doczytać do tego zdania :)
@Peciak Właśnie dlatego ważne jest informowanie o depresji, bo potem ludzie piszą takie głupoty jak Ty. Jak można mieć raka płuc skoro w Indiach powietrze jest mniej czyste niż u nas? Zrozum że depresja to choroba i nie da się z niej "samemu wyleczyć". Dotyka tak samo biednych i nieszczęśliwych co bogatych, sławnych i będących na szczycie świata. Depresja nie ma nic wspólnego z sytuacją życiową, chociaż oczywiście trudna sytuacja może pogorszyć sprawę.
Komentarze
1
@malicinho Jest żałośnie mało miejsc, bo to nie są studia gdzie wystarczy Ci sala wykładowa. Musisz mieć dużo zajęć praktycznych, a to wymaga dużo wykładowców, małych grup oraz tony zaawansowanych sprzętów i laboratoriów dla studentów. Dostać się na medycynę to czasami cud przez to i dlatego nie mamy lekarzy, bo szkolimy ich rocznie mniej niż przechodzi na emeryturę.
4
@Comentateiro Wszystko proste do wyjaśnienia. Lekarze? Ograniczona ilość miejsc na studiach. Bardzo ograniczona. Psychologia? Dopiero teraz się w Polsce na to otwieramy i rynek musi się stworzyć. Księgowość? Witamy w erze samozatrudnienia na skalę masową. Cała reszta z listy? Trudna praca, żałosna płaca.
1
@Irmscher10 Zapisany jest dopiero na 2028, aby dostać skierowanie na prześwietlenie płuc w roku 2031.
0
@Safrani Jeśli faktycznie mieszkają pod Warszawą to kpina i przepisy do zmiany xD
5
@cules100pro Vini kiedyś się doigra. Powie za dużo do kogoś do kogo nie powinien i po prostu straci zęby. W piłce nożnej nie brakuje rzeźników i gości z "krótkim lontem". Nie życzę mu tego, bo życzę mu aby jednak zmądrzał i przestał zachowywać się gorzej niż zwierzę, ale nie będę też płakał jeśli ktoś wybierze taki sposób nauczenia go kultury skoro ewidentnie jego rodzice w tym zakresie bardzo zawiedli.
96
@urbipl W okresie rządów PO inflacja w skali rocznej nigdy nie przekroczyła 4,3%. Obecnie mamy 18% :) i nie ma się co tłumaczyć kryzysem, bo za rządów PO też był i to śmiem twierdzić, że w skali świata większy niż ten (2009 rok, Lehman Brothers itd).
Poza tym porównywanie Polski sprzed 10 lat do tego co jest teraz nie ma sensu pod kątem płac, czy emerytur, bo byliśmy w całkowicie innym miejscu. Jesteśmy krajem dynamicznie rozwijającym się i naturalnie poprawia się nasza sytuacja gospodarcza przez co spada bezrobocie i rosną płace. Gospodarczo za PiS było lepiej niż za SLD, za PO niż za PiS i za PiS niż za PO. Także jest to mocna manipulacja faktami :)
78
@SkyWalkerr To nie są niewygodne dane tylko manupulacje, pseudonaukowe bzdury i rozsiewanie fake news. Dla szerzenia takich rzeczy nie powinno być miejsca w przestrzeni publicznej. To nie jest atak na wolność słowa, to jest zwalczanie fake news.
75
@VegetaPolska Po pierwsze proponuję dorosnąć :) bo to trochę brzmi jak zaloty gimnazjalistów
71
No dobra... La Rambla zrobiła się polityczna przed wyborami (nawet to fajne, przynajmniej widać że interesuje nas więcej niż piłka) to i ja dorzucę coś od siebie.
Bardzo mnie bawią wszelkie komentarze (najpewniej zwolenników Konfederacji) o treści "PO i PiS to dokładnie to samo". Większej bzdury nie czytałem, a nie jestem wyborcą żadnej z tych partii. Ok... PO święte nie było, ich rządy cechował brak odwagi w reformach, trudne czasy kryzysu i słaba komunikacja z ludźmi (np: reforma emerytalna - konieczna, ale ludzie nie rozumieją tego, bo im nikt nie wytłumaczył w sposób zrozumiały). Afer też się nie ustrzegli... Chociaż zabawne jest to, że najgorsza była dla ludzi ta taśmowa, gdzie w sumie poza kilkoma przekleństwami nie było NIC szokującego.
Natomiast porównywanie tego do PiS to ogromne nadużycie. Jako prawnik trochę wiem jak wygląda system konstytucyjny w kraju i jakie organy są od czego także skupię się nie na aferach, czy personaliach, a właśnie zagadnieniach ustrojowych. Zacznę też od konkluzji, a potem uzasadnię. Konkluzja jest taka... Witamy ciepło władzę autorytarną. Erdogan i Putin gratulują dołączenia do klubu.
Tak, tak mocne stwierdzenie, ale czym poparte? Jakieś dowody? Ależ proszę!
- zaczęło się od TK. PO chciało zagrać nieczysto i obsadzić nowych sędziów przed terminem, czyli jak jeszcze rządzili. Obsadzili więc stanowiska wolne i przy okazji wybrali kilku na stanowiska niedługo zwalniające się (czego zrobić nie mogli). TK (w starym składzie) delikatnie poinformował, że chyba na głowy upadli, więc PO stwierdziło "ok, dobra... TK tak mówi to sprawa zamknięta. Tylko że sytuację wykorzystał PiS i obsadził wszystkie stanowiska obsadzone przez PO (a nie tylko te obsadzone wadliwie). Dlaczego? Bo chciał mieć większość w TK. Większość wybrała prezesa - wadliwie bo głosowali ludzie, którzy nie są sędziami TK (powołani na zajęte miejsca). O jakości intelektualnej "pani prezes" nie wspomnę, bo to chodząca porażka. Mierna, ale wierna. Oceniam to jako prawnik, ale też sugerując się przebiegiem kariery "pani prezes", która była oceniana negatywnie. Zmieniono tez regulamin żeby prezes mógł decydować o obsadzeniu spraw sędziami. Sprawa mało ważna? Mogą orzekać "starzy". Sprawa ważna i polityczna? Będzie orzekać skład wierny rządowi. PiS naopowiadał, że TK blokowałby 500+ i inne reformy. Oh tak... Blokowałby reformy. Wszystkie niekonstytucyjne, których PiS trochę nazbierał. A po co bujać się z TK i zastanawiać się co powie jak można mieć go na własność? Teraz prezydent może wysyłać do TK wszystko przed podpisaniem i mieć dupokrytkę, bo wyrok będzie i tak dokładnie taki jak chcą.
- ułaskawienie Kamińskiego. Ułaskawia się osobę skazaną. Nie sprawia to, że nie jest winna tylko nie odbywa kary. Natomiast jakby był pan Kamiński winny to by nie mógł być ministrem. Dlatego "ułaskawiono" go w toku procesu żeby ten się nie skończył i nie był pan Kamiński prawomocnie winny. Obecnie korzysta z domniemania niewinności, więc póki nie jest prawomocnie skazany to nie zrobił nic złego. Easy.
- kolejna sprawa to KRS. Do tej pory sędziów nie wybierali politycy, bo KRS miał znaczną przewagę osób wybranych przez sędziów, więc władzę niezależną od polityków. Tak dla PiS być nie mogło, bo mogłyby być niekorzystne dla nich wyroki. Dlatego teraz sędziów wybierają politycy. Pozdrawiam każdego kogo będa wywłaszczać pod drogę, kto nie dostanie pozwolenia na budowę, będzie chciał odszkodowania od państwa albo zwolni go niesłusznie spółka skarbu państwa. Ta osoba ma ogromne szanse wiedząc, że sędzia został wybrany przez polityków rządzących.
- sam wybór sędziów to jednak mało, przecież teraz jest masa sędziów niewybranych przez polityków. Dlatego też pozmieniano prezesów sądu. Co z tego że pracownik bezstronny skoro jego szef stronniczy? Dołożono też nowych rzeczników dyscyplinarnych. Sędzia też człowiek, można go postraszyć odpowiedzialnością jeśli orzeka nie tak jak widzi się partii rządzącej.
- PiS przegrał częściowo batalię o SN. Co chciał zrobić? Czystkę kadrową. Po co? No wiadomo... SN to najwyższa instancja. Nic Ci nie dadzą stronniczy albo zastraszeni sędziowie w rejonie albo okręgu skoro SN może to uchylić. Ta czystka udała im się tylko częściowo. Problem jednak rozwiązali. Stworzyli dwie nowe izby w SN i obsadzili swoimi ludźmi. Jedna ma dyscyplinować sędziów (orzekać o odpowiedzialności zawodowej) w celu, o którym pisałem wyżej. Druga będzie dostawać "skargi nadzwyczajne". A co to jest? Nie podoba Ci się wyrok (nawet prawomocny, nawet wyrok SN). Składam skargę nadzwyczajną. Tam siedzą ludzie, którzy każdy wyrok mogą zmienić tak żeby był "jak trzeba". Jak wspominałem ludzie obsadzeni politycznie. Ah i jeszcze taki drobiazg... Wiecie kto rozstrzyga o ważności wyborów? SN. A wiecie która izba? Kiedyś izba pracy, a teraz... Tak, dokładnie! Jedna z nowych, politycznie obsadzonych. Czy jak PiS przegra to wybory będą sfałszowane i nieważne? Nie wiem, ale wykluczyć się tego nie da.
- NIK. Tu jest grubo. Naprawdę. Prezesem NIK, czyli instytucji, która ma kontrolować przestrzeganie prawa przez najważniejsze organy jest gość, który ma powiązania z krakowskimi przestępcami. Nie chcecie mi chyba wmówić, że wierzycie, że on nie wie co tam się dzieje, a potem i tak jakoś "dzwonią do Banasia" dość... szemrane typki. No bez jaj... To trochę jakby Al Capone został prezesem instytucji odpowiadającej za pilnowanie przestrzegania prohibicji. W pale się nie mieści.
- obsadzanie stanowisk. Generalnie jak ktoś wygrywa konkurs albo jest wybrany na jakieś stanowisko to jego formalne powołanie jest formalnością. Niezbędną i o walorach czysto wizerunkowych, ale formalnością. Nie teraz. Teraz jak wygrałeś konkurs, ale nie wybrał Cię organ obsadzony przez PiS to nie dostaniesz powołania. Jeszcze byś był niezależny... Come on.
- TVP. Po prostu je włączcie i zobaczcie. A jak uważacie, że TVN jest taki sam to poszukajcie mojego innego posta z dzisiaj. Pisałem o tym i nie będę się powtarzał. Manipulacja ideologiczna, a dziarska propaganda to dwie różne rzeczy. Nie wspominając o tym, że TVP jest oczywiście obsadzone przez PiS, zrobiono czystkę z ludzi, którzy mogliby być niezależni i obsadzono swoimi, a my za to jeszcze płacimy. Mmmm... Yummy.
Rozpisałem się jak nigdy, a to wierzchołek góry lodowej i zagadnienia tylko ustrojowe (a nawet tylko główne i kluczowe z nich). Także jak ktoś nie wierzy w autorytaryzm i twierdzi, że PiS i PO to dokładnie to samo... To niech pomyśli raz jeszcze. Na PO nie zagłosuję, ale naprawdę wolałbym umrzeć niż zagłosować na PiS. To trochę jak wstąpić do PZPR... Także niezależnie od tego czy jesteś lewicowy czy prawicowy, liberalny czy konserwatywny, socjalny czy wolnorynkowy... PiS jest opcją dla Ciebie tylko jeśli patrząc na Rosję, Turcję, czy Węgry myślisz "ah... Ci to mają fajnie... taka silna władza, która może wszystko".
Ah i nie zapominajcie... Za te prezenty od rządu w formie kasy płacimy my wszyscy. Za socjal dla rodziny z niskim dochodem, która ma taki dochód, bo olali edukacje, nie robili nic poza minimum, nie są przedsiębiorczy, a pracować im się nie chce (albo nawet chce, ale kto ich weźmie bez kwalifikacji?) płacimy my. Im więcej pracowałeś na siebie, im więcej się uczyłeś, im więcej pracujesz i im więcej udało Ci się zarabiać... Tym więcej płacisz. Jesteś przedsiębiorczy i masz swoją firmę? Niedługo będziesz musiał płacić sprzątaczce 4k brutto, więc pomyśl ile będziesz musiał zapłacić komuś z kwalifikacjami. Masz działalność jednoosobową jak na przykład ja? Niedługo Twój ZUS skoczy w górę astronomicznie, bo obniżenie wieku emerytalnego i trzynaste emerytury nie są za darmo. Uważasz że opodatkowanie wielkich korporacji i marketów przyniesie zyski państwu ich kosztem? Nie bądź naiwny. Te podatki zapłacisz w cenach za usługi i produkty. Nie stać Cię z Twoją pensją na życie przez miesiąc w Monachium? To niedługo takie ceny będą w Polsce, bo przecież chcemy zarabiać tyle co Niemcy. Oni tam nie mają takich cen z kosmosu, mają je bo je na nich stać. Znaczy się Ty nie będziesz tak zarabiać, bo nie dostaniesz podwyżki, ale Twój sąsiad, który odbębnia 8 godzin w byle jakiej robocie, do której nie potrzeba kwalifikacji dostanie 4k brutto, więc będzie zarabiać tyle co Ty po latach nauki i ciężkiej pracy. Niemcy nie zarabiają 4k brutto tylko trochę więcej, więc ceny też nie będą jak tam, ale skoczą... Odczujesz na własnych 4 literach.
Pozdrawiam każdego kto dożył na tyle długo, by doczytać do tego zdania :)
67
@Peciak Właśnie dlatego ważne jest informowanie o depresji, bo potem ludzie piszą takie głupoty jak Ty. Jak można mieć raka płuc skoro w Indiach powietrze jest mniej czyste niż u nas? Zrozum że depresja to choroba i nie da się z niej "samemu wyleczyć". Dotyka tak samo biednych i nieszczęśliwych co bogatych, sławnych i będących na szczycie świata. Depresja nie ma nic wspólnego z sytuacją życiową, chociaż oczywiście trudna sytuacja może pogorszyć sprawę.