Na pewno da się zauważyć, że jak Lewy w pierwszym kwadransie dostanie parę razy kopa w kostkę lub dół pleców, to później wygląda znacznie gorzej - i mam wrażenie, że sporo zespołów już to wie i te ataki są celowe, tym bardziej że Robert w taktyce Flicka często ma rolę bojki przy zagraniach od bramkarza. Wczoraj jednak i tak był najbardziej produktywny z przodu - miał udział w akcji z Pedrim przed golem Kounde i mógł mieć dwie asysty (ta główka i odegranie do Yamala). Absorbował też cały czas co najmniej dwóch obrońców. Sorry, ale po wejściu Torresa nasze ataki stały się jeszcze mniej groźne - Ferranowi energii starczyło zresztą tak naprawdę na jeden bezcelowy sprint do obrońcy tuż po starcie… i tyle było go widać. Ewidentnie wczoraj zawiódł pomysł na przeciwnika, i chyba szkoda, że Raphinia nie odpoczął w PK, bo ewidentnie jest zmęczony. Yamal miał kilka cudownych akcji, ale Messiemu też zajęło kilka lat, zanim zaczął wjeżdżać z piłką do bramki - Lamine na razie z reguły rozbija się na ostatnich prostych. Dobrze, że chociaż ci rzeźnicy starali się go chyba faktycznie nie uszkodzić - od czasu meczu z Villareal widać, że przynajmniej Hiszpanie trochę go oszczędzają, bo to skarb narodowy. Sam mecz był męczarnią do oglądania, Getafe i ten sędzia to diabelskie combo…
Na pewno brak Yamala jest odczuwalny, chociaż mam też wrażenie, że zespół musi się zgrać z Olmo - owszem, walnął dwie ładne bramki Espanyolowi, ale w wielu sytuacjach brakuje mu zrozumienia z resztą ekipy (a wczoraj - również szybkości). To na pewno nadejdzie, ale Flick musi go jakoś ustawić tak, aby nie dublował Lewego i Raphy.
@Elvisek fakt że Lewy to pod tym kątem fenomen - to w gruncie rzeczy szczupły facet, ale odporność ma kosmiczną, bo poniewierają go konkretnie. Jestem od Niego o 3 dni starszy, więc podwójny szacun za tempo regeneracji - robi wrażenie ;)
@michalgajdek ale tak obiektywnie… to mógł być też spory triumf, bramkarz Getafe wyciągnął parę naprawdę niezłych piłek (ten strzał Yamala?!), a Rapha i Eric zmarnowali jakby nie patrzeć setki. Za to sędziowanie to dramat, tempo meczu potwornie zaburzane przez to.
Ciekawe w jakim wymiarze 36-letni Lewy miałby spotykać się na kolekcjach z 17-letnim Yamalem i gdzie. U młodszych od Lewego rodziców Lamina? ;) Ta hiszpańska prasa mieli temat relacji Lewego z młodymi tak jakby naprawdę 20 lat różnicy i język nie były ograniczeniem dla czegoś więcej niż szacunek i, de facto, ojcowskie podejście - przecież Lewy nawet już za bardzo nie łapie się w widełki starszego brata ;)
@bulo z reguły bym się zgodził, Monaco ewidentnie ma na nas sposób, ale my traciliśmy piłkę nawet i bez presji - imho to był w dużej mierze problem koncentracji, a nie czysto jakościowy (chociaż to też pewno powiązane).
Moim zdaniem czerwona kartka, oprócz oczywistego efektu, odbiła się też na psychice - gracze stracili koncentrację i nie mogli jej odzyskać, celność podań była dramatyczna, co chwilę oddawaliśmy sami piłkę, nawet Yamal. W PSG było podobnie - jakby bardziej skupiali się na braku gracza niż… grze.
1
@MalanFCB noo, Rashford to by się świetnie sprawdził z Getafe ;)
11
Na pewno da się zauważyć, że jak Lewy w pierwszym kwadransie dostanie parę razy kopa w kostkę lub dół pleców, to później wygląda znacznie gorzej - i mam wrażenie, że sporo zespołów już to wie i te ataki są celowe, tym bardziej że Robert w taktyce Flicka często ma rolę bojki przy zagraniach od bramkarza. Wczoraj jednak i tak był najbardziej produktywny z przodu - miał udział w akcji z Pedrim przed golem Kounde i mógł mieć dwie asysty (ta główka i odegranie do Yamala). Absorbował też cały czas co najmniej dwóch obrońców. Sorry, ale po wejściu Torresa nasze ataki stały się jeszcze mniej groźne - Ferranowi energii starczyło zresztą tak naprawdę na jeden bezcelowy sprint do obrońcy tuż po starcie… i tyle było go widać. Ewidentnie wczoraj zawiódł pomysł na przeciwnika, i chyba szkoda, że Raphinia nie odpoczął w PK, bo ewidentnie jest zmęczony. Yamal miał kilka cudownych akcji, ale Messiemu też zajęło kilka lat, zanim zaczął wjeżdżać z piłką do bramki - Lamine na razie z reguły rozbija się na ostatnich prostych. Dobrze, że chociaż ci rzeźnicy starali się go chyba faktycznie nie uszkodzić - od czasu meczu z Villareal widać, że przynajmniej Hiszpanie trochę go oszczędzają, bo to skarb narodowy. Sam mecz był męczarnią do oglądania, Getafe i ten sędzia to diabelskie combo…
2
@norbi77 nieźle? W którym momencie? :)
0
Na pewno brak Yamala jest odczuwalny, chociaż mam też wrażenie, że zespół musi się zgrać z Olmo - owszem, walnął dwie ładne bramki Espanyolowi, ale w wielu sytuacjach brakuje mu zrozumienia z resztą ekipy (a wczoraj - również szybkości). To na pewno nadejdzie, ale Flick musi go jakoś ustawić tak, aby nie dublował Lewego i Raphy.
0
No, naprawdę, Lewy hamulcowym… ;) w przerwie to chyba Skorup wejdzie, co? ;)
1
@Elvisek fakt że Lewy to pod tym kątem fenomen - to w gruncie rzeczy szczupły facet, ale odporność ma kosmiczną, bo poniewierają go konkretnie. Jestem od Niego o 3 dni starszy, więc podwójny szacun za tempo regeneracji - robi wrażenie ;)
5
@michalgajdek ale tak obiektywnie… to mógł być też spory triumf, bramkarz Getafe wyciągnął parę naprawdę niezłych piłek (ten strzał Yamala?!), a Rapha i Eric zmarnowali jakby nie patrzeć setki. Za to sędziowanie to dramat, tempo meczu potwornie zaburzane przez to.
6
Ciekawe w jakim wymiarze 36-letni Lewy miałby spotykać się na kolekcjach z 17-letnim Yamalem i gdzie. U młodszych od Lewego rodziców Lamina? ;) Ta hiszpańska prasa mieli temat relacji Lewego z młodymi tak jakby naprawdę 20 lat różnicy i język nie były ograniczeniem dla czegoś więcej niż szacunek i, de facto, ojcowskie podejście - przecież Lewy nawet już za bardzo nie łapie się w widełki starszego brata ;)
0
@bulo z reguły bym się zgodził, Monaco ewidentnie ma na nas sposób, ale my traciliśmy piłkę nawet i bez presji - imho to był w dużej mierze problem koncentracji, a nie czysto jakościowy (chociaż to też pewno powiązane).
10
Moim zdaniem czerwona kartka, oprócz oczywistego efektu, odbiła się też na psychice - gracze stracili koncentrację i nie mogli jej odzyskać, celność podań była dramatyczna, co chwilę oddawaliśmy sami piłkę, nawet Yamal. W PSG było podobnie - jakby bardziej skupiali się na braku gracza niż… grze.
0
@mikke Ja jestem zadowolony
0
@bartoszek fakt, bramkarz naprawdę skiksował, to był trza niemal w rękawice
0
@AxelF no ale na Euro to, tak obiektywnie, za dużo nie pograł ;)
3
@on1977 Lewy jest generalnie w grupie „wyjątki” pod tym kątem, na palcach da się policzyć piłkarzy o podobnym przebiegu i odporności na kontuzje
1
I to „klub” podprogowo nakręcił zawodników na mówienie o intensywności treningów…?:) makes sense
0
Czemu Lewy ciagle gra z bandazem na dloni? On zlamal reke wtedy podczas upadku z Monaco? Ktos wie?