@CPuyol Czytanie ze zrozumieniem się kłania. Wyraziłem opinie o większości występów Ousmane w porównaniu do tego co pokazał wczoraj. Nie muszę czekać na mecze z Betisem czy United, żeby wyrazić swoją opinię. Ile takich meczów jak ten wczorajszy ma w koszulce Barcy Dembele ? A teksty o eksperckich wysrywach czy zamykaniu mordy to zostaw dla kumpli.
@Gappeq Tu nie chodzi o to, żeby był drugim Neymarem czy czternastym Maradoną. Ma być najlepszą wersją siebie, ale jego najlepsze mecze, to mecze z drużynami które co najwyżej mogą aspirować do czołówki. Z tym daniem mu czasu to też nie przesadzajmy, bo chłop gra u nas 6 lat, piłkarsko się nie rozwinął, a jedyne co poszło w górę to na pewno jego profesjonalizm. We Francji grał to samo i Deschamps w Finale WC pokazał co o takiej grze myśli, zdejmując go z boiska.
Dla mnie to wciąż jeździec bez głowy. Świetny ze słabymi, bardzo dobry z przeciętnymi i zdecydowanie przeciętny z zespołami klasowymi. Biega, robi zamieszanie, ale w kluczowych momentach zbyt często przetrzymuje piłkę. Ilość błędnych decyzji w jego wykonaniu jest zatrważająca.
Jedno z ważniejszych zwycięstw jak do tej pory. Takie "brudne zwycięstwo". Czas naprawdę na jakąś alternatywę, a nie wiarę w to, że imitowanie starej Tiki-Taki coś nam da. Obrona się powoli, ale to powoli cementuje. Powrót Araujo jest tutaj kluczowy. Potrzeba dać trochę wolności taktycznej De Jongowi. To wciąż kozak, tylko niestety zawalony psychicznie pogłoskami o sprzedaży, nagminnymi zmianami pozycji itp. Dembele mógł dostać patelnie od Lewego, ale na szczęście w końcu sam został "zDembelowany" i może zrozumie, że w polu karnym się podaje do lepiej ustawionego partnera. Teraz można przezimować spokojnie, analizować porażki i błędy, wyjść na styczeń z wyciągniętymi wnioskami i mimo wszystko z planami wzmocnienia drużyny.
Villareal żadnym przeciwnikiem poważnym nie jest, co pokazał wczorajszy mecz. Nadal przy możliwości wyprowadzeniu kontry przeważnie truchtamy i wymieniamy podania w środku boiska (w większości przypadków). Brakuje strzałów z daleka ( bramka Lewego to 16 metr więc nawet nie biorę tego pod uwagę), dzięki czemu moglibyśmy wyciągać trochę obronę przeciwnika z pola karnego. Nie widzę na razie żadnej poprawy, ale czas jeszcze może zdziałać cuda.
Żaden zawodnik nie jest większy niż klub. Doceniam co zrobił Messi dla Barcelony, ale puszczenie go za darmo gdziekolwiek, jest niedopuszczalne. Sprawa Ronaldo z jego transferem do Juve, wyraźnie pokazała, że pieniądze wydane na piłkarza zwracają się natychmiastowo (sprzedaż koszulek itp.). Napisze to nie po raz pierwszy i pewnie nie po raz ostatni : "Za Messiego hajs albo nara"
Ludzie kochani, Barcelona gra słabo od 2 lat. Żaden trener tu nie pomoże, skoro nawet nasi piłkarzy myślą, że jest dobrze. Nie wiem czy oni ślepi są, czy coś takiego jak samokrytyka nie istnieje w tym klubie. Abidal powiedział prawdę, że nikt tu nie daje z siebie 100 %. Piszę to ciężką ręką, ale Leo Messi jest jednym z katalizatorów tego bagna które się robi z tej drużyny. Niestety, ale czas na poważne ruchy kadrowe, bo ta "miłość " do piłkarzy typu Pique, Busquets się skończy jak w A.C Milan kilkanascie lat temu który został z dziadkami po 35 lat.
To, że zarząd daje ciała od paru lat, nie znaczy, że ma teraz dalej ciągnąć cyrk o sloganie "oddajmy wszystkich za darmo". Hajs za piłkarzy, albo zrywamy negocjacje. Piłkarzom jeśli się nie podoba, to niech z trybun oglądają jak inni w ich miejsce rozkręcają swoje kariery i nara. Niech ten klub w końcu zacznie działać po męsku.
Dobra, przestańmy już tuszować rzeczywistość, bo to nie śmieszne, tylko żałosne. Widać ewidentnie, że paru zawodnikom z naszym klubem nie po drodze. Messi to największy i najlepszy zawodnik w historii tego klubu, ale gdzieś granicę przyzwoitości należy ustalić. Leo nic już temu klubowi sportowo nie doda, a nie można stać w miejscu bo to się zaraz skończy jak w Milanie, zapaścią na parę lat. Dla mnie Leo wczoraj zachował się tak frajersko, że jedyne co mu zostało to stanie z Najmanem i czekanie na Stanowskiego. Przebudowa albo stagnacja, innego wyboru nie ma.
Komentarze
0
@CPuyol Czytanie ze zrozumieniem się kłania. Wyraziłem opinie o większości występów Ousmane w porównaniu do tego co pokazał wczoraj. Nie muszę czekać na mecze z Betisem czy United, żeby wyrazić swoją opinię. Ile takich meczów jak ten wczorajszy ma w koszulce Barcy Dembele ? A teksty o eksperckich wysrywach czy zamykaniu mordy to zostaw dla kumpli.
0
@Gappeq Tu nie chodzi o to, żeby był drugim Neymarem czy czternastym Maradoną. Ma być najlepszą wersją siebie, ale jego najlepsze mecze, to mecze z drużynami które co najwyżej mogą aspirować do czołówki. Z tym daniem mu czasu to też nie przesadzajmy, bo chłop gra u nas 6 lat, piłkarsko się nie rozwinął, a jedyne co poszło w górę to na pewno jego profesjonalizm. We Francji grał to samo i Deschamps w Finale WC pokazał co o takiej grze myśli, zdejmując go z boiska.
0
Dla mnie to wciąż jeździec bez głowy. Świetny ze słabymi, bardzo dobry z przeciętnymi i zdecydowanie przeciętny z zespołami klasowymi. Biega, robi zamieszanie, ale w kluczowych momentach zbyt często przetrzymuje piłkę. Ilość błędnych decyzji w jego wykonaniu jest zatrważająca.
3
Jedno z ważniejszych zwycięstw jak do tej pory. Takie "brudne zwycięstwo". Czas naprawdę na jakąś alternatywę, a nie wiarę w to, że imitowanie starej Tiki-Taki coś nam da. Obrona się powoli, ale to powoli cementuje. Powrót Araujo jest tutaj kluczowy. Potrzeba dać trochę wolności taktycznej De Jongowi. To wciąż kozak, tylko niestety zawalony psychicznie pogłoskami o sprzedaży, nagminnymi zmianami pozycji itp. Dembele mógł dostać patelnie od Lewego, ale na szczęście w końcu sam został "zDembelowany" i może zrozumie, że w polu karnym się podaje do lepiej ustawionego partnera. Teraz można przezimować spokojnie, analizować porażki i błędy, wyjść na styczeń z wyciągniętymi wnioskami i mimo wszystko z planami wzmocnienia drużyny.
0
Villareal żadnym przeciwnikiem poważnym nie jest, co pokazał wczorajszy mecz. Nadal przy możliwości wyprowadzeniu kontry przeważnie truchtamy i wymieniamy podania w środku boiska (w większości przypadków). Brakuje strzałów z daleka ( bramka Lewego to 16 metr więc nawet nie biorę tego pod uwagę), dzięki czemu moglibyśmy wyciągać trochę obronę przeciwnika z pola karnego. Nie widzę na razie żadnej poprawy, ale czas jeszcze może zdziałać cuda.
10
Żaden zawodnik nie jest większy niż klub. Doceniam co zrobił Messi dla Barcelony, ale puszczenie go za darmo gdziekolwiek, jest niedopuszczalne. Sprawa Ronaldo z jego transferem do Juve, wyraźnie pokazała, że pieniądze wydane na piłkarza zwracają się natychmiastowo (sprzedaż koszulek itp.). Napisze to nie po raz pierwszy i pewnie nie po raz ostatni : "Za Messiego hajs albo nara"
9
Ludzie kochani, Barcelona gra słabo od 2 lat. Żaden trener tu nie pomoże, skoro nawet nasi piłkarzy myślą, że jest dobrze. Nie wiem czy oni ślepi są, czy coś takiego jak samokrytyka nie istnieje w tym klubie. Abidal powiedział prawdę, że nikt tu nie daje z siebie 100 %. Piszę to ciężką ręką, ale Leo Messi jest jednym z katalizatorów tego bagna które się robi z tej drużyny. Niestety, ale czas na poważne ruchy kadrowe, bo ta "miłość " do piłkarzy typu Pique, Busquets się skończy jak w A.C Milan kilkanascie lat temu który został z dziadkami po 35 lat.
8
Na liście dedensywnych nie ma Makelele, a jest Xabi Alonso. Cyrk
4
To, że zarząd daje ciała od paru lat, nie znaczy, że ma teraz dalej ciągnąć cyrk o sloganie "oddajmy wszystkich za darmo". Hajs za piłkarzy, albo zrywamy negocjacje. Piłkarzom jeśli się nie podoba, to niech z trybun oglądają jak inni w ich miejsce rozkręcają swoje kariery i nara. Niech ten klub w końcu zacznie działać po męsku.
3
Dobra, przestańmy już tuszować rzeczywistość, bo to nie śmieszne, tylko żałosne. Widać ewidentnie, że paru zawodnikom z naszym klubem nie po drodze. Messi to największy i najlepszy zawodnik w historii tego klubu, ale gdzieś granicę przyzwoitości należy ustalić. Leo nic już temu klubowi sportowo nie doda, a nie można stać w miejscu bo to się zaraz skończy jak w Milanie, zapaścią na parę lat. Dla mnie Leo wczoraj zachował się tak frajersko, że jedyne co mu zostało to stanie z Najmanem i czekanie na Stanowskiego. Przebudowa albo stagnacja, innego wyboru nie ma.