Przypominamy zasady, którymi kierujemy się podczas wystawiania ocen, zawarte w regulaminie oceniania zawodników. Pamiętajcie, że jeśli macie jakiekolwiek wątpliwości lub uwagi związane z artykułem i zamierzacie zadać pytanie w komentarzu, zajrzyjcie uprzednio do działu FAQ – bardzo możliwe, że znajdziecie tam gotową odpowiedź. Życzymy owocnego zapoznawania się z tekstem oraz zachęcamy do pozostawiania komentarzy.
Oceniający: Piotr Guziński, Karol Chowański (ocena arbitra)
Ocena trenera: Hansi Flick - 8.0
Zespół ponownie był bardzo dobrze przygotowany do meczu. Potrafił intensywnie pracować w pressingu, zawodnicy grali kombinacyjnie, dynamicznie, a Barcelona ponownie nie zwalniała tempa nawet przy dwubramkowym prowadzeniu i wciąż dążyła do zdobycia kolejny goli, narzucając swój ofensywny styl gry, za czym kibice z pewnością tęsknili. Tak grającą Barçę chcemy oglądać. Wystawiony skład należał do najmocniejszych z możliwych. Cieszy to, że Pedri i Robert Lewandowski zostali wcześniej zdjęci z boiska, podobnie jak Pau Cubarsí, jednak możemy jedynie przyczepić się do tego, że murawy wcześniej nie opuścił Lamine Yamal.
Ocena arbitra: Alejandro Muñiz Ruiz – 6,5
Komitet sędziowski: Galicja (Comité de Árbitros de Galicia)
Sędzia RFEF: od 2014, sędzia w Primera División od: 2021, ur. 24.05.1991 w Pontevedrze, Galicja
Sędzia zaczął niedzielny występ z koncentracją. W pierwszych dwóch minutach gry słusznie postanowił o braku faulu na obrońcy Girony oraz udanie użył przywileju korzyści, gdy atak gospodarzy kontynuował Bryan Gil. Pretensje podopiecznych Míchela za brak wolnego po zagraniu ręką Lamine’a (9. minuta gry) były według mnie bezpodstawne; Katalończyk został popchnięty w bliskiej walce z rywalem, więc kontakt piłki z ręką był przypadkowy. Prawidłowa ocena sytuacji z 28. minuty na niekorzyść Solisa. Gracz Girony uderzył Pedriego – rzut wolny dla gości. W 34. minucie Alex Muñiz Ruiz trafnie dostrzegł przewinienie Davida Lópeza na Lewandowskim w środku pola. Liczne faule gospodarzy wkrótce skończyły się pierwszą kartką. Ukarany został Gil.
Końcówka I połowy przyniosła budzące emocje wycofanie się Muñiza Ruiza z pierwotnej decyzji o rzucie karnym dla gospodarzy. W świetle przepisów Międzynarodowej Rady Piłkarskiej (IFAB) na rozgrywki 2024/25 (dostępnych w pełnym brzmieniu w witrynie PZPN) zagranie defensora Barçy zaburzyło akcję Girony, lecz miało znamiona braku celowości: Martínez był ustawiony plecami do lecącej piłki, a ułożenie jego ciała było naturalne w wyskoku. Bliskie odbicie piłki od kolegi z obrony ograniczyło Iñigo możliwość innej reakcji, co upoważnia arbitra do uchylenia decyzji o rzucie karnym. Wyklucza to uznanie ostatecznego postanowienia ekipy sędziowskiej za błąd.
Rutynowe dla arbitra LaLigi przewinienia Blinda (14. minuta), Olmo (17.), Gutiérreza (18.), Francésa (33), Solisa (45.), Ivana Martína (47.), Casadó (62, ręka) oraz Asprilli (81.) słusznie doczekały się użycia gwizdka. Szybkie podwyższenie prowadzenia Barçy na początku drugiej połowy przyczyniło się do obniżenia intensywności gry oraz liczby zajęć dla arbitra. Musiał interweniować znacznie rzadziej niż przed przerwą. Nie uśpiło to jego czujności, gdy wymagała tego rzeczywistość boiskowa. Mam zwłaszcza na myśli prawidłową ocenę faulu Ferrana (86.) i usunięcie piłkarza z boiska. Napastnik przyznał się do błędu, a porównując tę sytuację do konfrontacji z Rayo, to sędzia na Vallecas popełnił błąd, oszczędziwszy Pathé Cissa (jak mogliście przeczytać w ocenach FCBarca.com po meczu). Inaczej od komentatorów polskiej transmisji oceniam pokazanie kartki Lamine’owi. Młody gracz Barçy spełnił kryteria kary indywidualnej. Będący znanym w LaLidze prowokatorem Portu również ujrzał napomnienie za zaognienie sytuacji. W moim przekonaniu ukaranie obu graczy było najwłaściwszym wyborem, jaki mógł tu podjąć sędzia Muñiz. Zbagatelizowanie faulu Gerarda Martína na Solisie (90+4.) można uznać za rzadką tego dnia pomyłkę prowadzącego mecz. W przekroju 90 minut sędzia z Galicji spisał się dobrze podczas pracowitej pierwszej połowy, a w obu decyzjach kluczowych dla losów meczu podjął wybory zgodne z przepisami. Udany występ 33-latka na Estadi Montilivi.
Ocena arbitra w serwisie Archivo VAR: 3,0
Komentarze (31)
@Eto'o9 R10 @norbi77 @pride1899 @Herbert
Po namyśle zwiększyłem też ocenę Raphinhi o pół punktu (do 7.5). Zastanawiałem się już nad taką notą wcześniej, ale pięć kluczowych podań, udział w bramce i solidna praca w pressingu faktycznie zasługuje na docenienie, tu zgadzam się z argumentacją @priest9999.