Przypominamy zasady, którymi kierujemy się podczas wystawiania ocen, zawarte w regulaminie oceniania zawodników. Pamiętajcie, że jeśli macie jakiekolwiek wątpliwości lub uwagi związane z artykułem i zamierzacie zadać pytanie w komentarzu, zajrzyjcie uprzednio do działu FAQ – bardzo możliwe, że znajdziecie tam gotową odpowiedź. Życzymy owocnego zapoznawania się z tekstem oraz zachęcamy do pozostawiania komentarzy.
Oceniający: Piotr Guziński, Karol Chowański (ocena arbitra)
Ocena trenera: Hansi Flick – 5,5
Niemieckiemu szkoleniowcowi moglibyśmy wystawić za to spotkanie dwie oceny - jedną za pierwszą połowę, a drugą za kolejną część spotkania. W pierwszej dominowaliśmy, co nie było żadnym zaskoczeniem i bramki oraz tworzenie akcji nie sprawiało nam żadnych problemów. Widać było luz w grze, pewność w rozgrywaniu i ogólne panowanie nad spotkaniem. Sytuacja zaczęła zmieniać się w drugiej połowie - stopniowo zespół zaczął tracić kontrolę i w końcu atak Espanyolu nie został przerwany gwizdkiem sędziego ze względu na spalonego, a rywale zdobyli bramkę. Łatwiej przychodziło im tworzenie akcji, a Barcelona przestała je kreować, wyglądała powolnie i apatycznie. Wprowadzone zmiany (poza Koundé) nie były trafione, można było odnieść wrażenie, że jeszcze nas spowolniły, na co z pewnością miał wpływ brak Casadó. Można się cieszyć, że nie straciliśmy kolejnego gola, gdyż wtedy mogło się zrobić gorąco. Ostatecznie udało się zdobyć trzy punkty i zwyciężyć w derbach, choć druga połowa była bardzo słaba i jest do zapomnienia.
Ocena arbitra: José Luis Munuera Montero – 7,5
Komitet sędziowski: Andaluzja (Comité de Árbitros de Andalucía)
Sędzia RFEF od: 2010, sędzia Primera División od: 2016, ur. 19.05.1983 w Jaén (Andaluzja)
Zacznę od wyróżnienia arbitra za koncentrację w pierwszych minutach meczu. Słusznie odgwizdano faul, gdy w czwartej minucie gry Baldé przewrócił rywala chwytem za ramię. Nieprzepisowe zatrzymanie Tejero przez obrońcę Barçy (9.) również zostało wychwycone; przewinił Iñigo Martínez. Faul Olmo w polu karnym gości (16.) wywołał przerwanie ataku Barçy. Stanowiło to trzeci słuszny wybór Munuery Montero w trzeciej sytuacji stykowej we wczesnej fazie spotkania. Pomiędzy 16. i 25. minutą sędzia skrzętnie odnotował pięć przewinień w środkowej strefie boiska. Po stronie gospodarzy przewinili Casadó z Fortem.
Po 28 minutach gry Jofre Carreras upadł w polu karnym Peñi. Jak wykazały powtórki, pretensje gości do arbitra o brak rzutu karnego były bezpodstawne. W kolejnej akcji spalony unieważnił trafienie Espanyolu. Margines był minimalny, więc kieruję zero pretensji do sędziów, że w tej akcji musiał ich wyręczyć VAR. Brak uznania groźnego wejścia w plecy Lewandowskiego (38.) stanowił według mnie jedyny zgrzyt w postawie arbitra do przerwy. Pozostała część pierwszej połowy nie przyniosła nic godnego odnotowania.
Pod kontrolą głównego toczyło się dynamiczne otwarcie drugiej części meczu. W 53. minucie sędzia przyznał rzut wolny „Papużkom” po zagraniu ręką Baldé. Rafa Bauza został słusznie upomniany za faul (55.) na Pedrim. Lekkomyślne podstawienie nogi rywalowi mogło zapewnić karę indywidualną De Jongowi, lecz arbiter postanowił odstąpić od kartki. W żywszej fazie spotkania José Munuera Montero trafnie dobierał chwile sięgania po gwizdek, jego decyzje cechowała zgodność z przepisami i duchem gry.
W trakcie meczu Andaluzyjczyk był komunikatywny wobec piłkarzy, co miało szczególne znaczenie przy spięciu Raphinhi z El Hilalim (71.) oraz w 73. minucie gry, kiedy VAR potwierdził pierwotny wybór z boiska o braku podstaw do „jedenastki” po podejrzeniu zagrania ręką Cubarsíego. Pod koniec meczu zasłużoną kartkę obejrzał Cheddira (81.) za przewrócenie Koundé. Na plus zaliczam arbitrowi dodanie sześciu minut do pierwszej połowy oraz czterech przed końcem meczu. Uzasadniły to zmiany, inne przerwy w grze i uraz Kumbulli. Udany występ w zawsze trudnych do „gwizdania” derbach zapewnił Munuerze Montero jedną z najwyższych not w tym sezonie LaLigi.
Komentarze (81)
"wystarczyło jedno do Marca Casado" - od
FDJ robi 9 progresywnych podań w ciągu 35 minut z czego wszytskie w 1/3 tercję. To jest największa ilość wsród wszytskich zawodników którzy grali w meczu nawet przez 90 min. Espanyol zrobił w całym meczu 15 progresywnych podań.
Jak to jest apatyczny występ to każdemu życzę takiej gry:)
Natomiast Pedri traci piłkę w 60 minucie z czego Espanyol ma setkę i dzięki Peña nie tracimy bramki. 3 minuty później gubi krycie i daje dośrodkować z czego pada bramka.
Są to jedyne dwie wykreowane sytuację bramkowe przez Espanyol w tym meczu.
To jest solidny występ:)