Przypominamy zasady, którymi kierujemy się podczas wystawiania ocen, zawarte w regulaminie oceniania zawodników. Pamiętajcie, że jeśli macie jakiekolwiek wątpliwości lub uwagi związane z artykułem i zamierzacie zadać pytanie w komentarzu, zajrzyjcie uprzednio do działu FAQ – bardzo możliwe, że znajdziecie tam gotową odpowiedź. Życzymy owocnego zapoznawania się z tekstem oraz zachęcamy do pozostawiania komentarzy.
Oceniający: Piotr Guziński, Karol Chowański (ocena arbitra)
Ocena trenera: Hansi Flick: 7.5
Cieszy fakt, że Hansi dał odpocząć w tym spotkaniu Julesowi Koundé. Pozostała część jedenastki nie była natomiast już żadnym zaskoczeniem. Niemiec postawił na sprawdzonych graczy i kolejny raz dał szansę Ferranowi. Docenić trzeba fakt, że ponownie minuty otrzymał Hector Fort, który od pamiętnej rozmowy z Flickiem tłumaczącym mu, dlaczego nie wszedł na murawę w starciu z Realem Valladolid, zagrał w każdym kolejnym spotkaniu i teraz miał okazję pokazać się od pierwszego gwizdka. Flick potrafi budować graczy i w tym przypadku znowu się to potwierdza. Niedzielny pojedynek od początku był pod kontrolą Barcelony i już po 30 minutach zespół miał pewny wynik, dzięki czemu mógł zwolnić tempo i oszczędzać siły. Tryb oszczędzania energii trwał do końca starcia z Deportivo Alavés, a ekipa Hansiego zdobyła trzy punkty i zachowała czyste konto.
Ocena arbitra: Miguel Ángel Ortiz Arias – 5,0
Komitet sędziowski: Wspólnota Madrytu (Comité de Árbitros de la Comunidad de Madrid)
Sędzia RFEF od: 2009, sędzia Primera División od: 2021, ur. 23.11.1984 w Madrycie
Przeciętna forma arbitra, który piłkarzom obu drużyn nie szkodził, ale też nie pomagał. Tradycyjnie dla wielu meczów LaLigi poniewierany przez rywali był Robert Lewandowski. W większości przypadków Ortiz Arias nie wyciągał z tego konsekwencji. Abqar i Conechny mogą mówić o szczęściu, że skończyli mecz bez kartki.
Gospodarze popełnili w meczu 16 przewinień, za co otrzymali tylko dwa upomnienia. W sposób typowy dla drużyn z północy Alavés regularnie utrudniało gościom grę "miękkimi" faulami, które hamowały rozegranie akcji. Nie wszystkie z nich zostały dostrzeżone przez rozjemcę spotkania. Celem takich zagrań kilkakrotnie był Lamine Yamal - dobrze, że został zmieniony przed końcem meczu, ponieważ ponownie jego zdrowie nie było chronione przez sędziów. W 53. minucie Miguel Ortiz Arias prawidłowo ocenił zwarcie w polu karnym gospodarzy i po równo obdarzył kartkami Iñigo Martíneza oraz Santiago Mouriño.
U schyłku niedzielnego starcia należało ukarać Gerarda Martína czerwoną kartką za ostre wejście w kostkę rywala. Był to istotny błąd arbitra z Madrytu na koniec kiepskich w jego wykonaniu 90 minut.
Ocena arbitra w serwisie Archivo VAR: 7,0
Komentarze (29)
U mnie zawsze wyżej w hierarchii są gracze robiący grę a nie wykończeniowcy.
Nie obwiniam też sędziego głównego o brak czerwonej dla Martina, bo nie był blisko i decyzję podejmował na podstawie sygnalizacji bocznego z tego co pamiętam (mogę się mylić). W takim razie to bardziej błąd VAR który powinien dać mu możliwość oceny.
Nie wiem na ile te moje spostrzeżenia są prawdziwe, bo mecz oglądałem tylko na żywo ale na prawdę odniosłem wrażenie bardzo dobrego jak na Hiszpanie sędziowania. Sam mecz był też sprzyjający, bo był w dość spokojnym tempie i bez kontrowersji.
Dla mnie Fort powinien mieć ocenę jak Balde , kompletnie bez szału .