Dyrman

Oddajemy Gündo, żeby zwolnić jego pensję, żeby móc zarejestrować Olmo? Szacun.
Kupiłem 3-letniego Nissana, ale nie mam miejsca w garażu, więc puszczę Rollsa darmo. Ktoś chętny?

Ostatnio oglądanie Barcy jest jak picie wygazowanego, ciepłego piwa. Niby pijesz piwo, ale ciągle zadajesz sobie pytanie po co.

Viniciusy Juniory to ulubione śniadanie Ronalda Araujo

Super artykuł. Dziękuję i czekam na więcej tego typu treści.
Btw mnie Busi irytował bardzo w ostatnich czasach, ale w tym ustawieniu prezentuje się świetnie. Szkoda rezygnować z takiego wariantu, kapitana i legendy klubu - niech jeszcze rok pogra.

Wracant (zob. powracant):
1. Osoba pragnąca zjawić się w miejscu, z którego wyszła lub wyjechała.
2. Człowiek, który nie dotarłszy do celu, usiłuje zjawić się z powrotem w miejscu, z którego wyruszył.
3. Piłkarz próbujący zaistnieć ponownie w taki sam sposób, w tym samym miejscu.

Dopuszczalne w grach.

1275 minut dostałeś chłopie. Na boisku nic. Przeciętniak do sprzedania do jakiegos Wolverhampton.

Pjanic zagral w tym sezonie 1275 minut, a nie pokazal NIC. Dziwny gość. Mówi w wywiadach, zeby mu dać pokazać jego futbol, a wchodzi na boisko i boi się wykonac jedno podanie do przodu. O strzale nie wspominając. Przeciętniak do sprzedania.

Mówcie co chcecie, ale wyskok młody ma!

@Iberatista
Nie chciałbym być członkiem klubu, który miałby za członka kogoś takiego jak ja.

@Jaca27
Wolno i przewidywalnie to nie to samo co defensywnie. A jak się kończy kiedy się nie myśli o defensywie to wszyscy wiemy.

Skoro oni trenowali godzinę i jeszcze się spóźniali, to ja się cieszę, że wywieźli z Bayernem te 2-8.

Damn. Tekst chyba zrozumiałem i nawet się trochę śmiałem, ale dyskusja w tym samym tonie i klimacie to już naprawdę koszmar. Jedno trzeba autorowi oddać - jest tak straszna, że wszedłem drugi raz, żeby zobaczyć czy dalej tam jest.

Podjęli decyzje juz wcześniej, ale dopoero teraz je wprowadzają w życie. To świetnie.
Zwolnilismy trenera, ale czekaliśmy, żeby dostał ósemkę i okrył hańbą nasz klub. Fajny ten zarząd. Taki nie za dobry.

@El dominatore
Barcelona nigdy nie powinna zapominać o tym wieczorze. Trzeba przyznać że się jest w dupie i powoli zacząć z tej dupy wyłazić.
Ale tam nikt tak nie myśli. Zapomnijmy, za rok będzie lepiej. Powalczymy o puchar króla.

"Nie przywiązuję wagi do przygotowania fizycznego". Ernesto Valverde 2019.
Może jednak w Barcelonie przydałby się trener, który uzna, że warto trenować i mieć dobrą formę fizyczną. W Bayernie ktoś tak uznał. A Setien? Za słaby nawet na Betis.

@AxelF Do tego piłka non stop się zmienia - jednego roku zwycięską taktyką jest tiki-taka i posiadanie piłki Barcy, w następnym koszmarny autobus Mourinho, potem fizyczność, szybkość i waleczność Liverpoolu. Bardzo trudno coś skutecznie zaplanować nawet takim asom jak Guardiola czy Klopp. Poziom komplikacji jest olbrzymi. Piłka nożna przypomina trochę szachy, tylko za cholerę nie jesteś w stanie do końca zaplanować jak dokładnie poruszy się goniec, czy wieża nie popełni błędu w kluczowej akcji, czy skoczek nie złapie kontuzji w trzecim ruchu i czy piony solidarnie wykonają swoją czarną robotę.

A i jeszcze jedno. Dla mnie najwybitniejszym sportowcem wszechdyscyplin jest Jordan. Siedziałem do tej 3 w nocy czekając na mecz. Playoffy z Suns czy z Jazz, mecze z dogrywkami kończyły się przed 7 rano - potem szybkie śniadanie i do szkoły. Ech, fajnie było.
Messi w pewnych aspektach przypomina Jordana, zwłaszcza jeśli chodzi o branie na siebie ciężaru gry i skuteczność. Ale Jordan dokładał do tego jeszcze spektakularność Ronaldinho.

Trudno się nie zgodzić. Dobra robota.
Jednej rzeczy mi brakuje jako fanowi Byków i Barcy - zastrzeżenia o różnicach dyscyplin. W piłce nożnej nigdy nikomu nie udało się zbudować tak długotrwałej dominacji jak Bulls MJ'a czy wcześniej Lakersom i Boston Celtics. Barca Guardioli skończyła się po 3 sezonach, a wydawałoby się niezniszczalny Liverpool zostal zatrzymany przez najsłabsze od lat Atletico.
Żaden inny sport drużynowy nie jest tak skomplikowany taktycznie i tak nieobliczalny. W koszykówce, siatkówce, piłce ręcznej więcej elementów da się zaplanować, a wygrywa ten, kto lepiej je wykona i przede wszystkim jest lepszy na boisku. W piłce nożnej tak nie jest. Decyduje chwila, centymetry jeden błąd.
Dlatego, zupełnie nie broniąc Bartomeu i Rossela, trzeba pamiętać, że stali przed zadaniem niezwykle trudnym. Przerosło ich. Ale kogo by nie przerosło.

Niech ten pan idzie już sobie w innym kierunku tempem szybkim...

Tylko Kevin Prince Boateng może nas uratować. Prośba o dopisanie go do ankiety.

W sobotę rządziła Valencia. A Busquets to sobie może porządzić z Granadą grającą w 10.

Ciekawy gość. Mowi wprost co myśli, serce na dłoni. To miła odmiana po Ernesto. Ale oby nie okazał się zbyt prostolinijny/prosty na tak skomplikowany klub.

Tylko 203 podania ofensywne :)
To podanie odensywne co 26 sekund.
AS naprawdę potrafi wyszukać mankamenty w grze Barcy.
Ciekawe ile ofensywnych podań na mecz ma Atletico.

Faul od tyłu, bez szans i nawet próby trafienia w piłkę, do tego taktyczny, to za mało na żółtą kartkę. Jestem już tym zmęczony.

@fhero Tak, też mnie to jakoś dzisiaj ukłuło. Rozumiem co autor ma na myśli, ale można byłoby poszukać jakiegoś bardziej adekwatnego określenia.

Cholernie odpowiedzialne i wyważone te ostatnie wypowiedzi de Jonga i de Ligta. Oby drugi też przeszedł. Jest nadzieja, że będą stanowili trzon pod budowę Barcy na następną dekadę.

No to dzisiaj chłop powalczył o top 4 w Złotej Piłce. Będą z niego ludzie.

Rubryka "NAJGORSZE" jest dzisiaj wyjątkowo trafna. Książę zagrał koszmarnie. Nie nadawałby się nawet na zmiennika dla Paco i Munira. Do widzenia, niestety.

A oto komentarz Papieża :) twitter.com/J_Krecidlo/status/1112491263591440384

No to się jutro mecz przyjaźni zapowiada...

Przegrana z Atletico w lidze przy tej przewadze punktowej nie zmartwilaby mnie tak bardzo jak przegrana z United w LM. Ale co kto woli.