Żałuję strasznie, że swego czasu nie wyszedł transfer z Azpilicuetą. Bardzo podoba mi się pomysł z Brozoviciem, cieszę się że walczymy o Roque, ale nasza sytuacja na bokach obrony jest dramatyczna.
Kounde, który jest naszym podstawowym prawym obrońcą, chce grać na środku i wiele wskazuje na to, że przywiązuje do tego wielką wagę. A nawet jeśli to on będzie etatowym PO, to w razie kontuzji czy zawieszenia zostajemy z Roberto. Analogicznie na drugiej stronie, gdzie jak nie będzie Balde to leżymy i kwiczymy z Alonso.
Mecz z Mallorcą wszystkim powinien pokazać jak cienka jest granica i jak niewiele potrzeba do tego, by kluczowy piłkarz w pozornie niegroźnej i błahej sytuacji został wykluczony na długie tygodnie. Dołóżmy do tego nasze szczęście do kontuzji i scenariusz, w którym w kluczowych meczach w LM wyjdziemy bokami Roberto - Alonso jest całkiem realny.