Oceny za pucharowy mecz z UE Cornella

Dobry występ Brazylijczyka. Zanotował takie interwencje jak wypiąstkowanie wrzutki z rzutu rożnego (7'), złapanie strzału oddanego głową (82') oraz obrona uderzeń rywali z dystansu (72', 109'). Poza tym statystycy odnotowali mu aż 9 celnych długich podań na 10 prób, co jest naprawdę godnym pochwały wynikiem. Pierwszy występ od grudniowego meczu z Ferencvarosi jak najbardziej udany.

W defensywie bez większych zarzutów. Na plus m.in. zablokowanie podania skierowanego do środka pola karnego (6'), interwencja przy narożniku i wybicie piłki (25'), udana gra na wyprzedzenie i odbiór piłki na połowie rywala (45'), powrót i przecięcie podania (75') oraz odbiór na własnej połowie (76'). Na minus nieporadność przy wrzutce w pole karne, choć robił, co mógł (59'), a także nieudane wyjście do rywala w celu przerwania akcji, gdyż podanie i tak przeszło na lewą stronę (92'). Pod względem ofensywnym było naprawdę zadowalająco. Nie wszystkie jego podania docierały do adresatów (np. 53', 65'), jednak nieraz popisał się dobrymi zagraniami. Warto wspomnieć chociażby o prostopadłym podaniu w pole karne do Moriby (15'), górnym podaniu z głębi pola do Araujo, który wywalczył rzut karny (38'), wybiciu piłki a zarazem dobrym zagraniu do Konrada (117'), skutecznym wyjściu spod pressingu rywali do spółki z Moribą (53') oraz podaniu górą na skrzydło do Dembele (98'). Oby tak dalej.

Zacznijmy od pozytywów. Na plus np. ważne wybicie piłki z pola karnego na rzut rożny (24'), dobra interwencja w polu karnym (63'), a do tego udana gra w powietrzu (28', 42', 51', 113'). Na minus nieporadne zachowanie we własnym polu karnym (5'), nieupilnowanie rywala przy wrzutce z rzutu rożnego, który uderzył głową w kierunku bramki Neto (24'), nieupilnowanie rywala przed polem karnym, który oddał płaski strzał (72'), oraz niedobre wybicie piłki głową, po którym przeciwnik ponownie oddał strzał (82'). Pod względem gry w defensywie raczej słaby występ, ale ocenę podbija mu gra w ofensywie. Kilka dobrych podań, z których warto wyróżnić chociażby napędzające zagranie do Puiga (22'), przerzut na prawą stronę do Griezmanna (54'), prostopadłe podanie na skrzydło do Braithwaite'a (61') oraz dobre zagranie do Griezmanna (88'). Do tego wywalczył rzut karny w 78. minucie, a pod koniec regulaminowego czasu gry oddał strzał głową na bramkę gospodarzy, jednak piłka przeleciała tuż obok słupka (90+3'). Kreacja gry i walka w polu karnym rywala na wysokim poziomie, jednak nie można zapomnieć o tym, że był zamieszany w 3 sytuacje, które kończyły się strzałami rywali na naszą bramkę.

Przeciętny mecz w wykonaniu Juniora. Popracował w defensywie, co widać m.in. w wygranych pojedynkach główkowych (20', 108'), zgraniu górnej piłki do Neto (13') czy wybiciu futbolówki z pola karnego (121'). Na minus brak zablokowania wrzutki w pole karne (59'). W ofensywie wszystkiego po trochu. Potrafił o sobie dać znać notując kluczowe zgranie głową do Braithwaite'a (37'), wycofując piłkę do Griezmanna w polu karnym (47') czy podając górą w pole karne do Duńczyka (52'), jednak sporo było niedokładności, co przełożyło się na nieudane podania (11', 28' - złe wycofanie na własnej połowie, 45', 78', 86').

Pochwalić go można za grę w destrukcji. Na plus gra głową i walka w powietrzu (np. 2', 3', 27'), dwa odbiory (11' - w środku pola, 65' - na połowie rywala) oraz dobra asekuracja Minguezy w polu karnym (64'). Na minus niezbyt dobre wybicie piłki z pola karnego w 69. minucie. Mogło być groźnie, ale przeciwnik się machnął. Wkradło się również kilka fauli, głównie przy próbach interwencji (4', 34', 55'). W grze do przodu przyzwoicie. Brawa za krótkie podanie pod polem karnym rywala do Griezmanna (11'), pokazanie się w polu karnym i próbę wycofania piłki (15' - choć nieudanie), dobre podanie z głębi pola w "szesnastkę" rywala do Firpo (37') oraz zagranie w pole karne do Griezmanna (45'). Na minus strata pod polem karnym rywala po złym przyjęciu piłki (66'), a także kilka nieudanych podań (3' - z pierwszej w aut, 12', 67'). Zszedł w 74. minucie. Jak na debiut, pozostawił po sobie niezłe wrażenie.

W kreowaniu gry raczej pozytywnie, choć nieraz powinien być dokładniejszy. Na plus niezła gra w rozegraniu (9', 21', 91'), a także dwa kluczowe podania - z rzutu rożnego przed pole karne do Trincao (33') i z rzutu wolnego w pole karne do Griezmanna (58'). Dwa razy próbował obsłużyć Braithwaite'a podaniem za obrońców rywala, jednak dwukrotnie mu się to nie udało (17', 77'). Zabrakło również dokładności przy podaniach do Griezmanna (37', 87'). W 88. minucie oddał mocny strzał z dystansu, ale świetny tego dnia Ramon Juan zbił piłkę na poprzeczkę. Co na minus? Na pewno zmarnowanie rzutu karnego w 39. minucie. Uderzył w swoją lewą stronę, jednak bramkarz wyczuł intencje Bośniaka. W defensywie zanotował kilka interwencji (2'- zablokowanie podania, 7' - wybicie wrzutki na rzut rożny czy 71' - wygrany pojedynek główkowy na własnej połowie), a także dwa razy faulował rywala przy próbie zatrzymania akcji (5', 50').

Co nieco pokazał, jednak ogólny obraz jego gry nie był dobry. Widoczny był duży zapał do gry ofensywnej i chęć przekonania do siebie Koemana. Czy mu się to udało? Nie sądzę. Na plus dobry obrót, przez co akcja nabrała tempa (30'), rozegranie z pierwszej na własnej połowie (32'), podanie pod pole karne rywala do Trincao (32') oraz napędzenie konrataku podaniem do Firpo (7'). Na minus sporo niegroźnych strat po nieudanych podaniach (9', 18' - mocno w nogi Griezmanna, 22', 27', 41' - zbyt mocno do Firpo) i jedna groźna. W 40. minucie najpierw niedokładnie przyjął piłkę, co skutkowało nieporadnością w jej opanowaniu w kolejnych sekundach. Piłkarze Cornelli odebrali mu piłkę, ruszyli z kontrą i oddali skiksowany strzał zza pola karnego. Zszedł z boiska po pierwszej połowie.

Praktycznie żadnych konkretów w kreowaniu gry, poza udanym dryblingiem i podaniem w pole karne do Firpo (47') czy ponownie skutecznym dryblingiem i odegraniem do kolegi (44'). Często przechodził obok gry zespołu, a gdy już czegoś próbował, to albo mu to nie wychodziło, albo nie miało żadnego wpływu na rzeczywistość boiskową. Na plus dobry płaski strzał zza pola karnego, ale bramkarz go obronił (33') i dwa przejęcia piłki w defensywie (27', 37'). Na minus strata w 63. minucie, po której rywale wychodzą z kontratakiem. Jak na razie Portugalczyk nie daje żadnych argumentów, by miał kontynuować karierę w Barcelonie.

Strzelił gola w samej końcówce dogrywki, jednak nie czarujmy się - to był słaby mecz Duńczyka. Oczywiście znalazły się minuty, w których co nieco pokazał (4' - zgarnia górną piłkę od Neto, 40' - odegranie z pierwszej do Trincao, 88' - rozegranie na prawo do Dembele), jednak przez większość meczu był po prostu niewidoczny. I co najważniejsze, zmarnował dwie bardzo dobre okazje na strzelenie gola gospodarzom (47', 83'). Pomimo wpisania się na listę strzelców, ten mecz po prostu mu nie wyszedł.

Pod względem gry w rozegraniu nie najgorzej. Nie można mu zarzucić, że niczego nie próbował i schował się w krzaki, bo nieraz pokazał swoje zaangażowanie, lecz niepowodzeń również kilka się wkradło. Na plus udział w kontrataku i rozegranie na prawo do Braithwaite'a (7'), zgranie piłki głową ponownie do Duńczyka (26'), udział w rozgrywaniu piłki przez drużynę (41', 66'), naprawdę dobre długie podanie górą w pole karne do Dembele (53') czy odpowiednie przepuszczenie piłki do Braithwaite'a (88'). W 47. minucie zanotował kluczowe podanie, jednak więcej w tym było przypadku niż własnej koncepcji. Na minus kilka niecelnych podań w pole karne rywala (10', 21', 54') oraz nieudane rozgrywanie piłki (np. 14', 65'). Wpływ na ocenę ma również zmarnowanie okazji w 58. minucie. Nie miał najwygodniejszej pozycji na oddanie strzału z powietrza, ale mimo to uderzenie powinno być zdecydowanie celniejsze.

Patrząc na losy spotkania zmiana na plus, zrobił dużo dobrego, jednak mimo to jest do czego się przyczepić. Statystycy odnotowali mu aż 6 kluczowych podań, a mowa tu m.in. o podaniu do Konrada (102') czy wrzutkach z rzutów rożnych (np. 83', 90+3'). Tego dnia podania z narożników boiska w wykonaniu Dembele nieraz sprawiały kłopoty gospodarzom w ich własnym polu karnym. Poza tym strzelił świetnego gola z dystansu, przełamując ręce Ramona Juana zaraz na początku dogrywki, a także miał udział przy drugiej bramce dla Barcelony, poprzez odegranie z pierwszej do wybiegającego Pedriego. Ocena byłaby z pewnością wyższa, gdyby Francuz zachował większą dokładność przy niektórych podaniach (62', 67' czy 77') oraz wykorzystał rzut karny w 80. minucie (fatalnie uderzył). Warto zwrócić uwagę również na nieudane wypuszczanie sobie piłki (98', 108'). Musi nad tym popracować.

Jak najbardziej dobra zmiana w wykonaniu Busquetsa. Dużo dobrej gry do przodu (91', 96', 100', 120'), z czego warto wyróżnić długie podanie górą w pole karne rywali, po którym chwilę później rzut karny wywalczył Lenglet (78'). W obronie również dobrze, lecz z jednym "ale". Brawa za grę w powietrzu (93', 116'), przejęcie i rozpoczęcie kontry (102'), interwencję wślizgiem (104') oraz zatrzymanie akcji rywala przed polem karnym (111'). Na minus nieupilnowanie rywala, który oddał strzał głową w 82. minucie (choć trzeba przyznać, że zadania nie ułatwiło mu nagłe, nieudane wybicie Lengleta).

Kolejna udana zmiana w wykonaniu Koemana. Pedri spędził na boisku 50 minut i były to jak najbardziej owocne minuty. Zanotował dwie asysty - w 92' odegrał piłkę do Dembele, a w 121' rozegrał akcję na prawej stronie z Francuzem, ruszył w kierunku bramki rywala i nie decydując się na uderzenie odegrał do nabiegającego Braithwaite'a. Co więcej, bardzo dobrze radził sobie w kreowaniu gry. Posłał kilka dobrych podań do Dembele (91' - kluczowe w pole karne, poprzedzone odbiorem w środku boiska, 102' - napędzenie na prawej stronie, 105' - przed pole karne, 110'), do Firpo (94'), a także rozumiał się z Griezmannem (91, 96'). Cieszy bardzo dobre wejście i imponująca współpraca z Ousmane'em.

Pokazał co nieco umiejęntości w dryblingu (104', 117'), a zaraz po wejściu na boisko był bliski zdobycie bramki, jednak jego strzał został obroniony przez bramkarza gospodarzy.