Barcelona znów górą w El Clásico!

Grzegorz Zioło

2 marca 2019, 19:38

665 komentarzy

Real Madryt CF

RMA

Herb Real Madryt CF

0:1

Herb Real Madryt CF

FC Barcelona

FCB

  • 26' Ivan Rakitić 

FC Barcelona pokonała 1:0 Real Madryt w meczu 26. kolejki LaLigi po golu Ivana Rakiticia w pierwszej połowie. Blaugrana po tym zwycięstwie zwiększyła przewagę nad Los Blancos w ligowej tabeli do 12 punktów i praktycznie wykluczyła drużynę Santiago Solariego z walki o mistrzostwo Hiszpanii. Katalończycy znów pokazali, że w ostatnim czasie czują się znakomicie na Santiago Bernabéu.

Drugie w tym tygodniu El Clásico rozpoczęło się od mocnego tempa narzuconego przez obie strony, co szybko dało się we znaki Sergio Busquetsowi. Hiszpan niefrasobliwie stracił piłkę w środku pola i musiał ratować się faulem przed polem karnym, za który otrzymał żółtą kartkę. Po kilku mniej groźnych akcjach pod oboma polami karnymi wreszcie nastąpiło otwarcie wyniku. W 26. minucie Barcelona objęła prowadzenie po akcji Sergiego Roberto i Ivana Rakiticia. Chorwat łatwo zgubił obrońców Realu, wbiegł w pole karne i podciął piłkę nad interweniującym Courtois. Pod koniec pierwszej połowy byliśmy świadkami kolejnej sytuacji, w której Sergio Ramos w swoim stylu „przyramosił” w walce o piłkę z Leo Messim. Obrońca Realu z premedytacją uderzył Argentyńczyka w twarz, jednak sędzia nie wyciągnął wobec niego żadnych konsekwencji.

W drugiej połowie do przodu ruszył Real, zaś Barcelona próbowała wychodzić ze swojej połowy szybkimi atakami, jednak ani Luis Suárez, ani Ousmane Dembélé nie byli w stanie wyciągnąć większych korzyści ze swoich rajdów. W 59. minucie prosty błąd defensywy Barçy wywołał zamieszanie w polu karnym, w którym bliski strzelenia gola był Vinicius, jednak jego uderzenie po raz kolejny w tym meczu przyjął na ciało Clement Lenglet.

Santiago Solari próbował reagować na niekorzystny wynik zmianami i dość szybko wprowadził na boisko Federico Valverde i Marco Asensio za mało produktywnych Toniego Kroosa i Garetha Bale’a. W 70. minucie groźny strzał z ostrego kąta oddał Dembélé, a chwilę później Arturo Vidal zastąpił Arthura. Czas uciekał, a Real nie zbliżał się do zdobycia wyrównującej bramki. Niemoc drużyny z Madrytu w ofensywie obnażył Gerard Piqué, który w jednej z akcji z olimpijskim spokojem poprowadził piłkę wzdłuż linii bramkowej mimo asysty Karima Benzemy. Bardzo dobrze w defensywie pracował też Vidal. Barcelona nie oddała prowadzenia już do końca meczu i odniosła już trzecie w tym sezonie zwycięstwo nad Realem, w tym drugie na Santiago Bernabéu w ciągu kilku dni.

Real Madryt 0:1 FC Barcelona
Ivan Rakitić 26’

FC Barcelona: Ter Stegen; Sergi Roberto, Piqué, Lenglet, Alba; Busquets (Semedo 90+2’), Rakitić, Arthur (Vidal 70’); Messi, Luis Suárez, Dembélé (Coutinho 78’).

Real Madryt: Courtois; Carvajal, Varane, Ramos, Reguilón; Modrić, Casemiro (Isco 75’), Kroos (Valverde 55’); Bale (Asensio 61’), Benzema, Vinícius.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

stadion zapełniony na santiago benrabeu , ci ci z kibice realu nie mają nic lepszego do roboty jak oglądac co 3 dni jak dostają lanie od odwiecznego rywala ?? 80 tys ludzi chyba uwielbia oglądac jak Barca wygrywa w madrycie

@Konriii: tiaaa a jakby by nie było dużej frekwencji to by się mówiło że sezonowcy i nie potrafią być do końca ze swoim klubem ;)
« Powrót do wszystkich komentarzy