Co dalej z Marcusem Rashfordem?

Dariusz Maruszczak

24 stycznia 2025, 10:15

Sky Sport

45 komentarzy

Fot. Getty Images

Ronald Araujo podpisał wczoraj nowy kontrakt, a Ansu Fati i Eric García mają jednak zostać w Barcelonie. Wygląda na to, że w zimie nikt nie odejdzie z katalońskiego klubu. Czy w tej sytuacji Barça dalej może liczyć na pozyskanie Marcusa Rashforda?

Od początku całej sprawy media donosiły, że Barcelona musi doprowadzić do odejścia któregoś z zawodników, żeby móc sprowadzić Anglika. Wymienieni na początku artykułu gracze byli wskazywani wcześniej jako piłkarze, którzy w przypadku zmiany pracodawcy mogliby umożliwić realizację operacji. Barça postanowiła jednak zatrzymać Erica Garcíę, mimo konkretnych ofert z Girony i Como, do czego miał przyczynić się sam Hansi Flick. Z kolei Ansu Fati według mediów podjął decyzję o pozostaniu w klubie, aby się odbudować.

Teoretycznie nie widać już za bardzo opcji na przeprowadzenie operacji, ale do końca okienka transferowego zostało jeszcze trochę czasu. Być może sprzedaż byłego piłkarza (Oscar Mingueza?) pomogłaby w uzyskaniu niezbędnego przychodu. Florian Plettenberg ze Sky Sport twierdzi, że Barça pozostaje w wyścigu po Rashforda, a z kolei Borussia Dortmund nie ma obecnie nadziei na pozyskanie Anglika, chyba że negocjacje będą ciągnęły się do 3 lutego. Wiele ma zależeć od decyzji Manchesteru United i ewentualnej ceny. Na podobną uległość klubu z Old Trafford musiałaby liczyć Barcelona, która obecnie i tak skupia się na przedłużeniach kontraktów swoich graczy.

Rashford mógłby obrać też zupełnie inny kierunek. Według tureckich mediów jego były trener Ole Gunnar Solskjaer chce ściągnąć go do Beşiktaşu, co wydaje się jednak trudnym zadaniem. Istnieje możliwość, że Rashford zostanie w Manchesterze, a opcjami zapasowymi Hansiego Flicka w ataku pozostaną Ferran Torres, Pau Victor i Ansu Fati.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Zimowe transfery Barcy to w 90% niewypały. Już choćby z tego powodu cieszy mnie brak jakichkolwiek.

Jajco, na co nam kolejny wysoko opłacany piłkarz do grzania ławy, mamy przecież od tego Fatiego i De Jonga (chociaż ten ostatnio coraz częściej się pojawia w składzie i można zauważyć powolną tendencję zwyżkową formy)

Mocny hejt leci tutaj na Rashforda, a prawda jest taka, że nawet w tak kiepskiej dyspozycji (24 mecze, 7 goli, 3 asysty) jest o niebo lepszy od człapiącego i potykającego się o własne nogi Ansu Fatiego.

zdecydowanie na NIE.
A swoją drogą jako szkoda, że Barcelona tak łatwo pozbyła się Luka De Jonga, tego rezerwowego taniego De Jonga, a nie pozbyła się naszego trzeciego kapitana,

Cytując klasyka "Aa na ch*j mi ten kaktus". Tyle w temacie.

Im bardziej oddala się ten transfer tym lepiej się czuję.

Nie dla Rashforda

Podobno Marcus wrócil do treningów z Utd takze wyglada na to, ze, na szczescie, jednak do nas sie nie wybierze.

Nie ośmieszajcie klubu takimi pomysłami. Rashford jest tak jednowymiarowy i grający z kontry na wielkich przyspieszeniach, że w rozmontowywaniu autobusów byłby zawalidrogą.
A i z tej kontry gra dobrze pół sezonu/3lata.

Jak to co? Nic bo nasz crack Ansu zostaje

Może dobrze by było jednak już to odpuścić, jednak trochę kot w worku ten Rashford + Anglik, a to często aklimatyzacja w Hiszpanii nie-wiadomo-jaka.

Trzeba odłożyć hajsik (*Laporta laughing histerically*) i kupić duże wzmocnienie na lato (i lata).

Marzy mi się sytuacja, w której Lewy obniża swoje zarobki, zostaje z nami na jeszcze jeden sezon i występuje w roli jokera jak kiedyś Henrik Larsson, akceptując swoje zadania i dający jakość na pełnej energii i wypoczęciu. Ale wiadomo, bardzo nierealne to by było :(

Ja juz bym chetnie Lewandowskiemu podziekowal po tym sezonie,przy takim kontrakcie to troche wiecej oczekuje zaangazowania przy samym presingu przyjmowaniu pilki i wykńczaniu sytuacji.Jesli chodzi o anglika to duzo lepszy od Ferrana lub Fatiego nie bedzie..

ja tam w sumie nie wiem, jak mu idzie w tym UTD? Warto w ogole czytac artykuly, czy lepiej ksiazke poczytac?

Na każdym meczu kibice Barcelony powinni kierować w kierunku Ansu Fati "wyrazy wdzięczności" za chęć pozostania w Barcelonie oraz niesienia jej pomocy....w regularnym opróżnianiu klubowej kasy.
Ja naprawdę rozumiem, że ma kontrakt, że ktoś dał mu tę kasę, ale wielu, żeby tu przyjść, obniża swoje oczekiwania, inni odchodzą, zrzekając się należnych pieniędzy, bo kochają klub.
A ten truteń? Przecież nawet idąc do innego klubu za mniejszą kasę, nadal nie będzie klepać biedy.
Kibice, do boju! :-)

No Fati nie będzie opcją zapasową. To będzie coś w stylu Turana. Posiedzi pół roku bez gry i się zastanowi czy taki stan mu nadal odpowiada, czy otworzy się na to by iść gdzieś po minuty.

Nie ma szans. Można podziękować fatiemu

Oby do nas nie dolaczył.