Miły gest Vitora Roque przed meczem Barçy i Realu Betis

Przemek Walczak

8 grudnia 2024, 16:00

Marca

5 komentarzy

Fot. Getty Images

Vitor Roque może zaliczyć wczorajszy mecz do udanych. Wprawdzie nie udało mu się wpisać na listę strzelców, ale przez całe spotkanie był aktywny i pozostawił po sobie dobre wrażenie. To po faulu De Jonga na nim sędzia zdecydował się podyktować rzut karny, który doprowadził do wyrównania stanu meczu. Przed pierwszym gwizdkiem Brazylijczyk przywitał się ze sztabem szkoleniowym i piłkarzami z ławki Barçy.

Po wypożyczeniu napastnika do Betisu padło wiele słów, które pozwalały domyślić się, że 19-latek nie był szczęśliwy w Barcelonie. "Nie śmiałem się od pół roku" - mówił Brazylijczyk, odnosząc się do czasu spędzonego w katalońskim klubie. Warto jednak pamiętać, że w Realu Betis Roque nie musi pozostać na stałe: jest tam wypożyczony na rok (z opcją przedłużenia wypożyczenia do dwóch lat) i nie chce zamykać sobie drogi do powrotu.

Vitor Roque przed transferem do Barçy twierdził, że od zawsze był culé, dlatego nie miał wątpliwości, kiedy odebrał telefon z Barcelony. Na dowód swojego przywiązania do klubu pokazywał swoje zdjęcia, na których ubrany był w koszulkę FC Barcelony. Przed spotkaniem powiedział nawet, że nie będzie celebrował ewentualnej bramki strzelonej drużynie, z której jest wypożyczony.

Przed meczem napastnik podszedł do ławki trenerskiej i uściskał członków sztabu szkoleniowego. W serdeczny sposób przywitał się również z piłkarzami, którzy rozpoczęli spotkanie na ławce rezerwowych. Być może 19-latek ma jeszcze nadzieję, że przy dobrej grze na wypożyczeniu będzie w stanie wywalczyć sobie miejsce w składzie Barcelony, biorąc pod uwagę to, że Lewandowski wkrótce może zdecydować się na piłkarską emeryturę, a klub będzie potrzebował kogoś na jego miejsce.

twitter.com/ferrantorressss/status/1865416332638072880

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

I gdzie są teraz wszyscy jego krytycy?

Gorzej od Ferrana by nie grał :)

Znowu koleś który jest naszym pilkarzem ma bezpośredni wpływ na przebieg meczu i tracimy na tym. Kiedy to się skończy. Jak długo można być frajerem.

Oby chłopak się ograł i zaczął robić robotę, tego jemu, wam i sobie życzę :)

Jeśli wskoczyłby na jakiś rozsądny poziom, to mógłby być nawet dobrym zmiennikiem (w porównaniu z takim Torresem), a jest młody, więc wszystko przed nim.