Lamine Yamal oklaskiwany przez stadion Valencii [WIDEO]

Dawid Lampa

18 sierpnia 2024, 11:45

18 komentarzy

Fot. Getty Images

Asysta, magiczna "ruleta" i aplauz od kibiców rywali - w taki sposób sezon 2024/25 rozpoczyna Lamine Yamal. Młody piłkarz Barcelony przy schodzeniu z boiska na stadionie Valencii był oklaskiwany przez jej kibiców.

W Hiszpanii nieczęsto zdarza się, by stadion wyrażał tak duże uznanie dla zawodników rywali, by ich oklaskiwać. Tego zaszczytu dostąpił wczoraj Lamine Yamal, który przy schodzeniu z boiska w 86. minucie mógł usłyszeć, jak Estadio Mestalla go oklaskuje.  

17-latek zagrał wczoraj solidny mecz, w którym asystował przy pierwszej bramce Roberta Lewandowskiego. Jego wkład w grę Barcelony jest na ten moment nieoceniony, a ozdobą spotkania została "ruleta", po której podawał do Ferrana Torresa na czystą pozycję. O wspomnianym aplauzie wypowiadał się również Hansi Flick, którego zapytano o to na konferencji prasowej: - Lamine to świetny gracz i myślę, że każdy uwielbia oglądać go grającego w piłkę. Uważam, że to jego sukces.

Stadion Valencii zmagał się z łatką rasistowskiego po tym, jak Vinícius Junior był obrażany na tym obiekcie przez kilku pseudokibiców. Wtedy klub z Walencji został ukarany zamknięciem jednej z trybun na pięć meczów oraz karą pieniężną. Dołożono jednak wszelkich starań, by takie działania się nie powtarzały i chciano podkreślić, że to tylko pojedyncze przypadki, a nie zdanie całej społeczności kibiców klubu. Po takich gestach, jak ten w stronę Lamine Yamala widać, że idzie to raczej w dobrym kierunku.

Przyczyny zachowania kibiców Valencii można szukać jednak nie tylko we wczorajszym, dość dobrym występie nastolatka, ale również w jego roli w zdobyciu mistrzostwa Europy przez Hiszpanię. Lamine Yamal był kluczowym graczem reprezentacji, więc, być może, kibice Valencii chcieli to docenić. Zobaczymy w takim razie, czy inne stadiony będą podobnie na to reagować. Mógł być to również gest wsparcia w związku z sytuacjami z ostatniego tygodnia - Lamine Yamal przeżywał ciężkie chwile po tym, jak jego ojciec został dźgnięty nożem na ulicach Mataró. Na szczęście z Mounirem Nasraouim wszystko jest już dobrze i dochodzi do siebie w domu.

 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez MOUNIR NASRAOUI (@hustle_hard_304)

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Tu nie chodzi o o to, że stadion Valencjj jest "rasistowski", tylko o to, że Vinicius ma coś nie tak pod deklem, prowokując rywali i ich kibiców.
Lamine to zupełnie inna klasa.

W pierwszym meczu nasz diamencik miałby asyste kolejki ale oczywiście rekin po wylewie postanowił nie biec i wykończyć od niechcenia ;[

Ale jak to? To jednak wina Viniciusa że go wyzywają? Nie może być...

Jak to jest, że mieszkańcy Hiszpanii szanują Lamine i Nico za wygranie im mistrzostwa (co zresztą bardzo słuszne), ba nawet kibice Hiszpanii z fcbarca.com szanują ich za to (włącznie z największą ambasadą tutaj) a reprezentacja Francji jest tu tak znienawidzona za to, że grają tam piłkarze jacy grają?

W Valencii ponoć sami rasiści, jednak Lamine'owi bili brawo. Jak zwykle męczennik Vini pokrzywdzony

Lamine Yamal- to piłkarz z klasą, ciężko go nie lubić. Nie prowokuje, skupia się na piłce...a Vincius często zachowuje się nie najlepiej mówiąc delikatnie...
:)

Biedy Żunior wiecznie pokrzywdzony.

A może niech przestanie prowokowac rywali i ich kibiców to przestana go obrazac. Jak widac Yamal tego nie robi i nie tylko nie gwizdza na niego a wrecz go oklaskuja.

Klasy nie kupisz :)