Oceny za pojedynek z Realem Madryt

Zaczął spotkanie od obronionego strzału w 12. minucie, a w 17. minucie wyłapał podanie w pole karne. Plus również za obrony w 39. i 80. minucie, a także za podwójną interwencję w 72. minucie (przy trzecim uderzeniu był już bez szans). W 97. minucie wyłapał kolejne dośrodkowanie. Minus za nieudane wybicia w 20., 21. i 66. minucie. Przy straconych bramkach bez szans.

Solidne spotkanie. Nie obyło się bez strat i błędów, ale przez większość czasu był mocno skupiony na pilnowaniu Vinciusa i zadaniach defensywnych. Zaczął słabo, gdyż już w 2. minucie zanotował stratę, a Real ruszył z kontratakiem. W 16., 21., 50. minucie udanie powstrzymywał Brazylijczyka na skrzydle i notował odbiory. W 10. i 50. minucie przejął podania, a w 18. minucie mocno uderzył zza pola karnego. W 41. minucie posłał długie podanie w szesnastkę i po chwili akcja zakończyła się golem. W 51. minucie został ograny przez Juniora i ratował się faulem, za co otrzymał żółtą kartkę. W 72. minucie kolejny raz został prosto minięty przez Mendy’ego, a cała sytuacja po chwili zakończyła się trafieniem Realu Madryt.

Nie był to występ bezbłędny, jednak w kilku sytuacjach Jordi ratował Barcelonę, dobrze spisywał się w defensywie i dodatkowo zanotował asystę. Już w 2. minucie Hiszpan nie pozwolił Asensio na zagranie, a w 4. minucie odebrał piłkę. W 21. minucie dwukrotnie przerwał akcje Realu, a kilka sekund po tym wygrał pojedynek z Carvajalem. W ofensywie aktywny, ale największy plus należy się za kończące podanie przy bramce Ansu w 84. minucie. Wyróżnić trzeba także interwencje w 55., 59. (asekuracja i wybicie z szesnastki), 62., 67., 74., 77., 81., 89., 114. i 121. minucie. Kilka jego powrotów okazało się skutecznych, ale minusy możemy dopisać za niepotrzebne podanie do Busquetsa w 8. minucie, brak zablokowanego dośrodkowania w 62. minucie i sytuację z 98. minuty, w której poszedł na raz z Casemiro i został w tyle za akcją. W 47. minucie wypatrzył w polu karnym Pedriego, a w 83. minucie udanie dograł do Depaya. Aktywny, podłączający się pod ataki Barcelony i z dużym udziałem w grze. Dobre zawody Jordiego.

Nie sposób nie docenić jego zaangażowania, kilku powrotów i nieustannej pracy w defensywie (7., 9., 43., 45., 47., 48. minuta). W 10. minucie wszedł w pole karne i udanie zgrał piłkę głową do Luuka, a w 46. minucie popisał się dobrym pierwszym kontaktem i minął Casemiro. Plus także za przerzut w 50. minucie do Dembele i sytuację z 75. minuty, w której był faulowany i wywalczył żółtą kartkę. Doczepić można się do straty z 33. i 58. minuty, a także nieudanego odegrania w 45. minucie. Nota wyjściowa.

Trudny mecz do oceny. Spotkanie z Realem uwidoczniło mankamenty Busquetsa, który w pojedynkach z mocnymi rywalami coraz częściej się gubi i naraża zespół na kontrataki. Z drugiej strony Sergio dominował w środku pola, zapewniając w wielu momentach potrzebną przewagę. Strata w 25. minucie najbardziej rzutuje na końcową ocenę Busiego. Główny winowajca straconej bramki, który w prosty sposób dał się zaskoczyć. Druga sytuacja, która zaniża mu notę to ta z 121. minuty, w której ponownie w banalny sposób stracił posiadanie, a o krok od gola był Rodrygo. Zacznijmy od plusów w defensywie. W 6. minucie wrócił w pole karne i zgrał piłkę klatką do Ter Stegena, w 7. minucie popracował w pressingu, a chwilę później popisał się odbiorem. W 36. minucie przechwyt przed polem karnym, a w 41. minucie Sergio wyprzedził Benzemę i odzyskał piłkę. W 45. i 48. minucie kolejny raz wrócił, by pomóc w obronie. Kolejne interwencje zanotował w 61., 62., 65. (zablokowany strzał Casemiro), 88., 91. i 119. minucie. Teraz możemy się skupić wreszcie na udziale w rozegraniu. W 3., 12., 18., 47., 92., 96., 100. minucie rozciągał grę i przyspieszał ataki. W 35. minucie świetne zagrał w szesnastkę do Ferrana, a w 89. minucie do Dembele. Do tego należy doliczyć przerzuty z 29., 65. i 80. minuty. Nie wszystkie dogrania były jednak tak dobre. W 15. minucie Busquets dogranie zepsuł, a za mocno lub niecelnie dogrywał w 44., 73., 96. minucie. Strata z pierwszej połowy i z końcówki dogrywki zaniżają ocenę o dwa punkty. Brał udział w budowania akcji, jako jeden z niewielu grał do przodu, ale mógł być winny utraty dwóch goli i brakowało mu czasami dokładności.

Niewiele możemy wyróżnić. W 5. minucie Holender był spóźniony w pressingu, w 27. minucie niepotrzebnie i dodatkowo nieskutecznie doszedł do wyprowadzającego piłkę Militao, a w 33. minucie nie udało mu się zgrać piłki do środka. Plus za pracę w defensywie w 7. minucie z resztą zespołu, podanie do wychodzącego Dembele w 18. minucie i wejście w szesnastkę w 41. minucie i strącenie futbolówki głową do Ousmane’a. Słusznie zmieniony w przerwie. 

Nie był to udany debiut dla młodego Hiszpana. W 10. minucie ruszył z dryblingiem, ale stracił piłkę, w 35. minucie wszedł w pole karne, ale źle odegrał. W końcówce pierwszej części popracował przy linii końcowej i odzyskał futbolówkę. Stratę zanotował także w 27. minucie (x2), a w 22. minucie został ograny na skrzydle i za faul otrzymał żółtą kartkę.

Zrobił, co do niego należało. Na największy plus bramka w 42. minucie dająca wyrównanie. Angażował się w pracę w defensywie, starał się pomagać w rozegraniu i był zagrożeniem w polu karnym. W 10., 30. i 32. minucie oddał strzały, a w 7., 29., 45., 48. minucie pracował w pressingu. W 9. minucie pokazał się Pique i po chwili rozegrał na skrzydło, a w 45. minucie zagrał piłkę do Gaviego. W 53. minucie poklepał z Abde i powalczył o futbolówkę, a chwilę później ponownie rozciągnął grę do boku boiska. Na minus straty w 4., 11. i 62. minucie.

Nie można było odmówić mu tego, że był aktywny, ale w niektórych momentach grał tak, jakby w pojedynkę chciał wygrać mecz. Oddał sześć strzałów i tylko jeden Francuz skierował w światło bramki. Zaczął od przechwytu w 6. minucie, a w 30. minucie udanie dośrodkował w pole karne. W 32. minucie zanotował prostopadłe podanie, a chwilę później odbiór. W 39. minucie ponownie popracował w defensywie, a w 42. minucie kolejny raz dograł w szesnastkę i miał udział przy trafieniu Luuka. W 49. minucie ruszył z kolejną akcją, ale Holender nieudanie do niego odegrał. Do tego doliczyć trzeba świetne dogranie do Pedriego w 80. minucie, dobre dośrodkowanie w 93. minucie i groźny strzał w 101. minucie, który zatrzymał Courtois. Notę zaniżają oczywiście straty (12., 31., 65., 97., 100. minuta) i kilka nieudanych zagrań (31., 103., 122. minuta). Występ z cyklu: aby odblokować zdobywanie goli, zapłać 40 milionów.

Wiele zrywów, duża intensywność, ale niewiele z tego wynikło. Chwilę po wejściu zatrzymał na skrzydle Viniciusa, ale w 53., 55., 61., 71., 88., 92. i 99. minucie jego dryblingi i zapędy były łatwo powstrzymywane, a skrzydłowy notował straty. Plus za powrót do defensywy w 106. minucie i odbiór, a także za minięcie zawodnika przed szesnastką i groźne uderzenie. Mendy będzie mu się śnił po nocach, słabe minuty.

Zmiana, która nieco odmieniła grę Barcelony. Po wejściu Hiszpana zyskaliśmy większą pewność, dyktowaliśmy tempo gry i stwarzaliśmy groźne sytuacje. W 47. minucie zgrał do Dembele, chwilę później groźnie uderzył zza pola karnego, a w 62. minucie zanotował przechwyt. Do tego dochodzi zatrzymanie Rodrygo w 74. minucie, a w 76. minucie Pedri powstrzymał Viniciusa i zachował spokój pod polem karnym. Plus także za przerzut w 88. minucie, dobre zabranie się z futbolówką w 96. minucie i dogranie do Ansu, a także prostopadłe podanie do Depaya w 112. minucie. Minus za straty w 57., 106., 107. minucie i za zbyt mocne zagranie z 115. minuty. Piłkarz, dzięki któremu zyskuje zespół i poszczególni zawodnicy. Dobre wejście.

Nie wchodził w dryblingi, ale starał się cofać głębiej, by pomagać w rozegraniu. Grał na jeden kontakt, był w ciągłym ruchu, pokazywał się do gry i wychodził na pozycje. Autor bramki dającej wyrównanie i nadzieje. W 85. minucie jego dośrodkowanie zostało zablokowane, a w 105. minucie Fati stracił piłkę. Szkoda, że w 121. minucie nie uderzył czysto przy strzale przewrotką.

Strata w 91. minucie, zepsute podanie do Abde w 107. minucie i wejście w pole karne w 116. minucie, kiedy to został szybko powstrzymany. Bardzo słabe wejście, zero pozytywów.

Po wejściu aktywny i zanotował kilka przechwytów (85., 86., 89., 91. minuta). Minus za stratę w 100. minucie. 

Zagrał zbyt krótko. W 120. minucie wszedł w pole karne, ale sędzia uznał, że Ferran faulował.