Bayern zsyła Barcelonę do Ligi Europy

Błażej Gwozdowski

8 grudnia 2021, 19:46

676 komentarzy

Fot. Getty Images

FC Bayern Monachium

BAY

Herb FC Bayern Monachium

3:0

Herb FC Bayern Monachium

FC Barcelona

FCB

  • Thomas Muller 34'
  • Leroy Sane 43'
  • Jamal Musiala 62'
  • środa, 8 grudnia 21:00
  • Allianz Arena
  • TVP 1
  • Bayern rozbił Barcelonę, całkowicie dominując przez pełnie 90 minut
  • Bramki dla gospodarzy zdobyli Müller, Sane i Musiala
  • W pierwszej połowie urazu mięśniowego doznał Jordi Alba

Porażka z Betisem zaburzyła harmonię, która towarzyszyła początkom kariery Xaviego w roli trenera Barcelony. Nie nastroiła też pozytywnie przed meczem o wszystko w Lidze Mistrzów. Przekaz ze sztabu był jednak jasny - stać nas na zwycięstwo z każdym. Xavi postawił na jedenastkę z trójką nominalnych stoperów oraz Dembélé i Destem w rolach skrzydłowych. Zabrakło miejsca dla Nico, natomiast od początku zagrali Dembélé i Frenkie de Jong, którzy z Betisem weszli z ławki.

Barcelona nie rozpoczęła meczu najlepiej. Już w 4. minucie wprost pod nogi Lewandowskiego posłał piłkę Ter Stegen, co zmusiło do faulu Busquetsa. Hiszpan obejrzał za to żółtą kartkę, a uderzenie Sane na szczęście zatrzymało się na murze. Barcelona odpowiedziała za sprawą Alby, który uderzył z dystansu, nie zaskakując jednak Neuera. W 16. minucie ostre wejście Araujo skończyło się kolejną żółtą kartką. Dopiero w 21. minucie Barcelonie udało się pokazać w ofensywie. Depay zagrał w pole karne do Dembélé, ale Francuz w dobrej sytuacji uderzył wysoko nad poprzeczką. W 28. minucie Bayern wyszedł z kontratakiem, jednak dośrodkowanie Müllera do Lewandowskiego przeciął Ter Stegen, ratując sytuację. Piłkę z pola karnego po interwencji Niemca wybił Alba, po czym padł na ziemię, trzymając się za udo. Konieczna była zmiana i w miejsce weterana pojawił się Mingueza.

W 34. minucie znów urwał się Lewandowski i ograł Piqué w polu karnym, dośrodkował na głowę Müllera, a ten przy bierności Minguezy uderzył głową na tyle sprytnie, że piłka minęła linię bramkową pomimo interwencji Araujo. W kolejnej akcji mogło być już 2:0, ale Ter Stegen skutecznie interweniował. Barcelona była całkowicie bezradna. Bayern kontrolował sytuację na boisku i w 43. minucie dopiął swego. Z dystansu uderzył Sane, a Ter Stegen się nie popisał i piłka zatrzepotała w siatce. Wystarczyło 45 minut, by pozbawić gości złudzeń.

W przerwie Xavi wprowadził Nico w miejsce Desta i na boisku mieliśmy czterech nominalnych stoperów oraz trzech pomocników o raczej defensywnym usposobieniu. Trudno takie decyzje interpretować jako odważne. Bayern szybko pokazał, że zwalniać nie zamierza i w 48. minucie powinno być 3:0, ale koronkową akcję fatalnie zakończył Sane. Co się odwlecze, to nie uciecze i w 62. minucie padła bramka. Dobre dośrodkowanie Daviesa do Musiali i sytuacja Barcelony z fatalnej stała się tragiczna. W Barcelonie na boisku pojawili się Coutinho i Puig, ale sytuacja na boisku cały czas wyglądała podobnie. Nie pomogły Barcelonie odważne roszady Nagelsmanna, który wpuścił na boisko Sarra, Richardsa, Tillmana i Nianzou.

W 87. minucie doskonałą okazję na dobicie Barcelony miał Sane, ale mając przed sobą tylko Ter Stegena uderzył ponad poprzeczką. Tymczasem goście nawet nie zdołali zagrozić bramce Neuera i ostatecznie całkowicie zasłużenie przegrali z Bayernem i odpadli z Ligi Mistrzów. Podopiecznych Xaviego czeka zatem rywalizacja w Lidze Europy.

Bayern: Neuer, Pavard, Upamecano, Sule (min. 78, Nianzou), Davies (min. 71, Richards), Tolisso (min. 60, Roca), Musiala, Coman (min. 71, Sarr), Sane, Müller, Lewandowski (min. 78, Tillman).

Barcelona: Ter Stegen, Dest (min. 46, Nico), Araujo, Piqué, Lenglet, Jordi Alba (min. 31, Mingueza), Busquets, Frenkie de Jong (min. 73, Puig), Gavi (min. 86, Demir), Dembélé (min. 73, Coutinho), Memphis.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Jak ta Barca nisko upadła, że w tak ważnym meczu w ataku grają:
- inwalida, który ostatnie pełne 90 minut zagrał pół roku temu a od 5 lat nie jest w stanie zagrać 30 meczy w sezonie
- nominalny lewy obrońca, który z grą w ataku nie ma nic wspólnego
- liderem tego ataku jest koleś, który jako największe osiągnięcie ma w CV kilkanaście bramek w przeciętnej francuskiej lidze

@gaq Inwalida szacun za to stwierdzenie :D
« Powrót do wszystkich komentarzy