Ok szarpnalem się na bucket list - jade na el klasyko ???? (uwielbiam niepasujące spolszczenia). Żałuje ze nie na camp nou, ale liczę na fantastyczna atmosferę. Ponieważ nie było już biletów na tańsze trybuny - zostały miejsca VIP (czymkolwiek by one nie były).
Ekscytacja - poziom 2137.
Trzymajcie kciuki żeby zdrowie wytrzymało do tego czasu. Zamierzam się zmasakrować na la rambli po tym jak Robert załaduje bramkę z wolnego. Róbcie screeny ????
Dawno się już tu nie dopisywałem, ale czasami po prostu aż mnie skręca. To był kolejny mecz w tym sezonie, w którym drużyna przeciwna stosuje dwie ciasne linie obrony, bardzo zagęszcza przestrzeń pod polem karnym i stosuje groźne kontry. Obserwuje Barce jeszcze od czasów Rijkarda i wiem ze taka taktyka w większości przypadków się sprawdza. Dodatkowo są tez drużyny, które umieją się utrzymać przy piłce i omijają nasz pressing - np Inter.
Natomiast Valencia grała bardzo chaotycznie. Barca tez, ale mamy 1 gola więcej. Wiec jest po zawodach. I tyle.
I dodatkowo - ciężko patrzeć optymistycznie na taką Barcę gdzie pomocnicy najczęściej grają na skrzydła. Raz ze te skrzydła nie wykorzystują za bardzo swojego potencjału szybkosciowego, a dwa - nasz najlepszy napastnik nie ma za dużo prostopadłych podań, gdzie mógłby powalczyć i albo strzelać albo zrobić miejsce innym wchodzącym.
Mimo to, cieszę się ze młodzi się ogrywają - mam nadzieje ze za kilka lat będą topowymi pomocnikami, którzy nam zrobią robotę jak kiedyś Xavi z Iniestą
Czytanie komentarzy na tej stronie kojarzy mi się z masochizmem. Czytam stronę o mojej ulubionej drużynie, grają w niej świetni piłkarze, maja dobrego, doświadczonego trenera.
Tymczasem dzięki Wam, wiem ze:
1. Valverde nie zmienia Busquetsa, Roberto i Suareza.
2. Dembele zawsze będzie gorszy od Mbappe i Asensio
3. Po co komu dyscyplina taktyczna, skoro nie ma efektownej tiki taki, podań piętą itp.
4. Zwycięstwa tak naprawdę się nie licza, bo są zwycięstwami mało efektownymi. Po co komu jakieś punkty z 2:1, skoro lepiej wygrac np 6:2 jak za Pepa?
5. Jeżeli komuś nie wyjdzie mecz czy kilka meczy - jest beznadziejny, najlepiej byłoby go sprzedać i kupić Hazarda.
Beznadziejny artykuł. Po 1 nikt nigdy nie zastąpi Messiego. To ze gość gra na jego pozycji to nie znaczy ze zaraz będzie robił to samo co Messi. Po 2 drużyna była ustawiona inaczej niż zwykle, bo nie było Busquetsa. Myśle ze pomoc wypadła kiepsko w tym meczu, ale to tez smzasluga świetnie grającej Sevilli - robili typowe blokujące nas dwie linie ustawione bardzo blisko siebie. W tym meczu moim zdaniem pomoc została wyłączona.
Czy Dembele jest w stanie smzastapic Messsiego? Nie. Nikt nie jest w stanie. On może za to dać drużynie coś innego - i jestem pewien ze da, ale trzeba poczekać na przyszły sezon.
Uwaga Uwaga. FCBarca.com organizuje plebiscyt na trenera Barcy. Oczywiście Valverde OUT. Wymagania: 1. Drużyna ma wygrywać z każdym 5 - 8 do zera 2. Cały czas ma rotować składem 3. 90% meczu zależy od trenera, więc ma też strzelać bramki. 4. Musi nauczyć się mówić po polsku, żeby od razu wysyłać konferencje na tą stronę - żeby wszyscy "kibice" rozumieli co mówi. 5. Jeżeli jakiemuś piłkarzowi nie uda się jakieś zagranie - powinien od razu być posadzony na ławce. Transferowej.
A teraz do rzeczy. Od paru lat obserwuję w Polsce pewne zjawisko. To nasilenie nienawiści. Kompletna bezmyślność i poczucie bezkarności za swój hejt. Czytałem wczoraj komentarze na stronie po meczu. Strona jest niby kibiców Barcy, ale tyle pomyj co się tu wylało to trudno zrozumieć. Do tego dochodziły bluzgi. Rozumiem, że można być rozgoryczonym po porażce (w końcu drużyna Pepa, Enrique, Martino, Cruyffa czy Rijkarda tylko wygrywały, prawda?), ale do cholery. Kiedy czytam wypowiedzi na tej stronie to faktycznie - kibice żyją pasją. Pasjonują się do tego stopnia, że są w stanie nazwać drużynę kupą gówna, a piłkarzy i trenera - zwyczajnie zwyzywać jak menele z dworca.
Jestem zażenowany postawą "kibiców" z tej strony. Jestem ciekaw czy gdyby pojechali na Cam Nou i siedzieli w tłumie - też tak bluzgaliby na każdego. Pewnie nie, bo do tego trzeba hiszpański znać. A to oznacza jakąś naukę.
Co nie zmienia faktu, że czytanie tej strony staje się coraz bardziej męczące. I żeby nie było - nie uważam też że drużynie należą się wyłącznie pochwały. Moim zdaniem wczoraj gdyby wykazali więcej chęci do gry - spokojnie rozklepaliby Leganes. Ale niestety, to właśnie Leganes mieli jej więcej - biegali szybciej, zależało im bardziej. Mam nadzieję - ba, wiem to - że Barca się pozbiera i udowodni swoją jakość.
Komentarze
8
Chce widzieć taka grę na klasiko. Kupiłem już bilety, liczę na wycieczkę życia
1
I bardzo dobrze. Trzeba dać mu czas, niech nowe nabytki i wypożyczenia się ograją. Robercik złapie formę i będziemy dewastować.
1
Ok szarpnalem się na bucket list - jade na el klasyko ???? (uwielbiam niepasujące spolszczenia). Żałuje ze nie na camp nou, ale liczę na fantastyczna atmosferę. Ponieważ nie było już biletów na tańsze trybuny - zostały miejsca VIP (czymkolwiek by one nie były).
Ekscytacja - poziom 2137.
Trzymajcie kciuki żeby zdrowie wytrzymało do tego czasu. Zamierzam się zmasakrować na la rambli po tym jak Robert załaduje bramkę z wolnego. Róbcie screeny ????
1
Dawno się już tu nie dopisywałem, ale czasami po prostu aż mnie skręca.
To był kolejny mecz w tym sezonie, w którym drużyna przeciwna stosuje dwie ciasne linie obrony, bardzo zagęszcza przestrzeń pod polem karnym i stosuje groźne kontry. Obserwuje Barce jeszcze od czasów Rijkarda i wiem ze taka taktyka w większości przypadków się sprawdza. Dodatkowo są tez drużyny, które umieją się utrzymać przy piłce i omijają nasz pressing - np Inter.
Natomiast Valencia grała bardzo chaotycznie. Barca tez, ale mamy 1 gola więcej. Wiec jest po zawodach. I tyle.
I dodatkowo - ciężko patrzeć optymistycznie na taką Barcę gdzie pomocnicy najczęściej grają na skrzydła. Raz ze te skrzydła nie wykorzystują za bardzo swojego potencjału szybkosciowego, a dwa - nasz najlepszy napastnik nie ma za dużo prostopadłych podań, gdzie mógłby powalczyć i albo strzelać albo zrobić miejsce innym wchodzącym.
Mimo to, cieszę się ze młodzi się ogrywają - mam nadzieje ze za kilka lat będą topowymi pomocnikami, którzy nam zrobią robotę jak kiedyś Xavi z Iniestą
2
Jezu ja bym jajami robił lepszy komentarz losowo wciskając słowa w generatorze mowy
68
Czytanie komentarzy na tej stronie kojarzy mi się z masochizmem. Czytam stronę o mojej ulubionej drużynie, grają w niej świetni piłkarze, maja dobrego, doświadczonego trenera.
Tymczasem dzięki Wam, wiem ze:
1. Valverde nie zmienia Busquetsa, Roberto i Suareza.
2. Dembele zawsze będzie gorszy od Mbappe i Asensio
3. Po co komu dyscyplina taktyczna, skoro nie ma efektownej tiki taki, podań piętą itp.
4. Zwycięstwa tak naprawdę się nie licza, bo są zwycięstwami mało efektownymi. Po co komu jakieś punkty z 2:1, skoro lepiej wygrac np 6:2 jak za Pepa?
5. Jeżeli komuś nie wyjdzie mecz czy kilka meczy - jest beznadziejny, najlepiej byłoby go sprzedać i kupić Hazarda.
63
Niech leci na Antarktydę i wyszcza dziurę w śniegu z nazwa klubu
49
Beznadziejny artykuł. Po 1 nikt nigdy nie zastąpi Messiego. To ze gość gra na jego pozycji to nie znaczy ze zaraz będzie robił to samo co Messi. Po 2 drużyna była ustawiona inaczej niż zwykle, bo nie było Busquetsa. Myśle ze pomoc wypadła kiepsko w tym meczu, ale to tez smzasluga świetnie grającej Sevilli - robili typowe blokujące nas dwie linie ustawione bardzo blisko siebie. W tym meczu moim zdaniem pomoc została wyłączona.
Czy Dembele jest w stanie smzastapic Messsiego? Nie. Nikt nie jest w stanie. On może za to dać drużynie coś innego - i jestem pewien ze da, ale trzeba poczekać na przyszły sezon.
44
Świetne zachowanie. Szacun i brawo dla piłkarzy Realu.
43
Uwaga Uwaga.
FCBarca.com organizuje plebiscyt na trenera Barcy. Oczywiście Valverde OUT.
Wymagania:
1. Drużyna ma wygrywać z każdym 5 - 8 do zera
2. Cały czas ma rotować składem
3. 90% meczu zależy od trenera, więc ma też strzelać bramki.
4. Musi nauczyć się mówić po polsku, żeby od razu wysyłać konferencje na tą stronę - żeby wszyscy "kibice" rozumieli co mówi.
5. Jeżeli jakiemuś piłkarzowi nie uda się jakieś zagranie - powinien od razu być posadzony na ławce. Transferowej.
A teraz do rzeczy. Od paru lat obserwuję w Polsce pewne zjawisko. To nasilenie nienawiści. Kompletna bezmyślność i poczucie bezkarności za swój hejt. Czytałem wczoraj komentarze na stronie po meczu. Strona jest niby kibiców Barcy, ale tyle pomyj co się tu wylało to trudno zrozumieć. Do tego dochodziły bluzgi. Rozumiem, że można być rozgoryczonym po porażce (w końcu drużyna Pepa, Enrique, Martino, Cruyffa czy Rijkarda tylko wygrywały, prawda?), ale do cholery. Kiedy czytam wypowiedzi na tej stronie to faktycznie - kibice żyją pasją. Pasjonują się do tego stopnia, że są w stanie nazwać drużynę kupą gówna, a piłkarzy i trenera - zwyczajnie zwyzywać jak menele z dworca.
Jestem zażenowany postawą "kibiców" z tej strony. Jestem ciekaw czy gdyby pojechali na Cam Nou i siedzieli w tłumie - też tak bluzgaliby na każdego. Pewnie nie, bo do tego trzeba hiszpański znać. A to oznacza jakąś naukę.
Co nie zmienia faktu, że czytanie tej strony staje się coraz bardziej męczące.
I żeby nie było - nie uważam też że drużynie należą się wyłącznie pochwały. Moim zdaniem wczoraj gdyby wykazali więcej chęci do gry - spokojnie rozklepaliby Leganes. Ale niestety, to właśnie Leganes mieli jej więcej - biegali szybciej, zależało im bardziej. Mam nadzieję - ba, wiem to - że Barca się pozbiera i udowodni swoją jakość.