Klub i tak poczeka ze sprzedażą niechcianych zawodników, bo może się okazać, że sytuacja finansowa nie pozwoli na zakup ich następców. Pamiętać należy, że priorytetem zostaje znalezienie następcy Busquetsa i załatanie dziur na bokach obrony. Dopiero później można myśleć o innych roszadach kadrowych.
Kibice Realu to jednak stan umysłu. Jak bramkarz Chelsea próbuje wymusić transfer do Madrytu to większość bije mu brawo. Jak Kovacic chce opuścić szeregi białych to piszą, że powinien uszanować obowiązujący kontrakt.
Tak trudno widzę wszystkim zrozumieć, że nikt w środku sezonu nie odda czołowego stopera świata i to na wypożyczenie. Tak to działa tylko w grach. Dostaliśmy rezerwowego obrońcę, który troszkę w Europie już pograł. Pozostaje więc mu życzyć samych sukcesów.
LE widać że ma w sercu Barcelonę i zrobi dla jej dobra wszystko. Następnym razem niech nikogo od nas nie powoła, aby zawodnicy w spokoju pracowali, aby LM wygrać.
Obecnie Real to parodia klubu. Wszyscy mają tam alibi. Perez nie wzmocnił drużyny po odejściu C.Ronaldo, bo zbiera na stadion. Zatrudniono trenera, który miał w końcu dać drużynie jakiś styl, ale zamieniono go na faceta, który nic w dorosłej piłce na ławce nie osiągnął. Zawodnicy też mają alibi i mogą spokojnie przechodzić obok meczów, bo przecież nie ma kto im bramek strzelać. Kibice mają alibi i mogą spokojnie przed końcem meczu wsiąść do metra, aby się wyspać. No i na koniec wisienka na torcie: postawa Ramosa, kapitana i lidera, który zamiast wspierać zespół w rewanżu z Ajaxem kręcił sobie film, a urażony, że ktoś zwraca kolesiom z drużyny uwagę, że powinni grać w piłkę, bez przemyślenia (przepraszam wiem, że Ramos i myślenie to abstrakcja) wypala do swojego szefa: to twoja wina. Rozumiem, że Perezowi jest ciężko w jego wieku odmieniać losy spotkań. Jakby kabaretu było mało to od poniedziałku w Madrycie ma pojawić się już 3 trener w tym sezonie i obojętnie czy to będzie Zidane czy Mou będzie cyrk, bo ferment w szatni jest okrutny.
Komentarze
1
Klub i tak poczeka ze sprzedażą niechcianych zawodników, bo może się okazać, że sytuacja finansowa nie pozwoli na zakup ich następców. Pamiętać należy, że priorytetem zostaje znalezienie następcy Busquetsa i załatanie dziur na bokach obrony. Dopiero później można myśleć o innych roszadach kadrowych.
0
@Ojciec5tkidzieci W kuluarach wiadomo, że Wieczysta nie chce awansować.
0
Radzę poczekać z narzekaniem, bo równie dobrze może to być ślepak dziennikarski.
4
@beny23 Czyli rozumiem, że jak przeciwnika znokautujesz, gdy ten wcześniej zaczął to nie powinno być kary?
2
Wrzucić granat. Zaorać. Zorganizować wszystko od zera. Jedyne wyjście.
123
A kiedy przeproszą za nagrody dla C.Ronaldo?
112
Kibice Realu to jednak stan umysłu. Jak bramkarz Chelsea próbuje wymusić transfer do Madrytu to większość bije mu brawo. Jak Kovacic chce opuścić szeregi białych to piszą, że powinien uszanować obowiązujący kontrakt.
91
Tak trudno widzę wszystkim zrozumieć, że nikt w środku sezonu nie odda czołowego stopera świata i to na wypożyczenie. Tak to działa tylko w grach. Dostaliśmy rezerwowego obrońcę, który troszkę w Europie już pograł. Pozostaje więc mu życzyć samych sukcesów.
90
LE widać że ma w sercu Barcelonę i zrobi dla jej dobra wszystko. Następnym razem niech nikogo od nas nie powoła, aby zawodnicy w spokoju pracowali, aby LM wygrać.
85
Obecnie Real to parodia klubu. Wszyscy mają tam alibi. Perez nie wzmocnił drużyny po odejściu C.Ronaldo, bo zbiera na stadion. Zatrudniono trenera, który miał w końcu dać drużynie jakiś styl, ale zamieniono go na faceta, który nic w dorosłej piłce na ławce nie osiągnął. Zawodnicy też mają alibi i mogą spokojnie przechodzić obok meczów, bo przecież nie ma kto im bramek strzelać. Kibice mają alibi i mogą spokojnie przed końcem meczu wsiąść do metra, aby się wyspać. No i na koniec wisienka na torcie: postawa Ramosa, kapitana i lidera, który zamiast wspierać zespół w rewanżu z Ajaxem kręcił sobie film, a urażony, że ktoś zwraca kolesiom z drużyny uwagę, że powinni grać w piłkę, bez przemyślenia (przepraszam wiem, że Ramos i myślenie to abstrakcja) wypala do swojego szefa: to twoja wina. Rozumiem, że Perezowi jest ciężko w jego wieku odmieniać losy spotkań. Jakby kabaretu było mało to od poniedziałku w Madrycie ma pojawić się już 3 trener w tym sezonie i obojętnie czy to będzie Zidane czy Mou będzie cyrk, bo ferment w szatni jest okrutny.