Nie panuje przeświadczenie, że nie poradziłby sobie w Barcelonie. Chodzi o to, że Busquets nie posadzi na ławce i skończy jak Mascherano, na nienaturalnej dla siebie pozycji.
Pasowałby idealnie za Masche?! Do czego?! Mascherano w Barcelonie nigdy nie grał na swojej prawdziwej pozycji (defensywnego pomocnika), więc Krycha miałby nagle zostać obrońcą? Za 45 baniek? Krycha totalnie się do Barcy nie nadaje, nie ten styl i szkodaby było chłopa. On już nawet do Realu bardziej pasuje za Casemiro.
Ile można ciągnąć temat. Jeden i drugi pozamiatali wszystkich z poprzednich epok futbolu pod przysłowiowy dywan. Dwóch przekozaków a który lepszy? Ile osób, tyle opinii i bardzo dobrze!
Victor Valdes poza tym, że był przeciwwagą dla Casillasa (my też musieliśmy mieć wychowanka) i szybko został wprowadzony do pierwszej jedenastki zawsze był zbyt słabym bramkarzem na Barcelonę. To jest fakt i emocje czy dobre wspomnienia tego nie zmienią.
A ja paradoksalnie kibicuję Realowi. Nie chcę futbolu na "nie" (Barca sama przecież definiuje futbol na "tak") a taki gra Atletico. Schowane za potrójną gardą, niesportowo faulujące (ile razy sami na to narzekamy jako kibice Barcy!) zabijające mecz jednym golem a potem autobus (mam przypominać jak my na coś takiego reagujemy?). Real gra do przodu, stara się tworzyć widowisko i nie mam zamiaru kibicować Atletico tylko po to, że chcę żeby nie wygrał Real, to słabe.
Komentarze
1
0
Ale ci się chciało przyfilozofować :)
0
Jeżeli o to Ci chodziło, to oczywiście się zgadzam.
0
Nie panuje przeświadczenie, że nie poradziłby sobie w Barcelonie. Chodzi o to, że Busquets nie posadzi na ławce i skończy jak Mascherano, na nienaturalnej dla siebie pozycji.
1
Pasowałby idealnie za Masche?! Do czego?! Mascherano w Barcelonie nigdy nie grał na swojej prawdziwej pozycji (defensywnego pomocnika), więc Krycha miałby nagle zostać obrońcą? Za 45 baniek? Krycha totalnie się do Barcy nie nadaje, nie ten styl i szkodaby było chłopa. On już nawet do Realu bardziej pasuje za Casemiro.
11
Ile można ciągnąć temat. Jeden i drugi pozamiatali wszystkich z poprzednich epok futbolu pod przysłowiowy dywan. Dwóch przekozaków a który lepszy? Ile osób, tyle opinii i bardzo dobrze!
4
Victor Valdes poza tym, że był przeciwwagą dla Casillasa (my też musieliśmy mieć wychowanka) i szybko został wprowadzony do pierwszej jedenastki zawsze był zbyt słabym bramkarzem na Barcelonę. To jest fakt i emocje czy dobre wspomnienia tego nie zmienią.
4
A ja paradoksalnie kibicuję Realowi. Nie chcę futbolu na "nie" (Barca sama przecież definiuje futbol na "tak") a taki gra Atletico. Schowane za potrójną gardą, niesportowo faulujące (ile razy sami na to narzekamy jako kibice Barcy!) zabijające mecz jednym golem a potem autobus (mam przypominać jak my na coś takiego reagujemy?). Real gra do przodu, stara się tworzyć widowisko i nie mam zamiaru kibicować Atletico tylko po to, że chcę żeby nie wygrał Real, to słabe.
3
Jak to co, kibicowalibyśmy dalej! Pytanie co ty byś zrobił??
2
Gadasz totalne bzdury, kręcił głową bo słyszał że nie wszyscy szanują minutę ciszy. Nie szukaj problemów, gdzie ich nie ma