Bardzo słuszne stwierdzenie o sytuacjach po przerwach w tych meczach. Jest tu jasna zależność, bolesna chyba przede wszystkim dlatego, że te pierwsze połowy z Bayernem, Interem czy wczoraj były dobre/naprawdę niezłe. I po tym przychodzi wielkie rozczarowanie i niedosyt.
No a co do Anfield - to jest zupełnie inna skala. Inna skala nadziei, oczekiwań, składu, nawet, mimo wszystko, rangi spotkania. Tu faktycznie można pozwolić sobie na spokojne podejmowanie decyzji, pewne zrozumienie sytuacji kadrowej. Dużo w tym sezonie i smutnych momentów, przede wszystkim ten Inter i mecz wczorajszy, ale przecież w końcu były też mecze dobre, serie zwycięstw, także tych przekonujących. Jest sporo do zmiany, ale i tak na pewno widać bardziej poprawę, niż regres. Ale może tylko chcę tak myśleć.
Nie mogę odżałować że najlepsze lata jego kariery zostały tak zmarnowane przez to nieudolne zarządzanie, którego skutki bez przerwy widać na każdym kroku. To jest po prostu koszmar. Pamiętam jak Borek z Bońkiem zastanawiali się po finale z Man U w 2011 „ile on razy jeszcze wygra Ligę Mistrzów?” . Czy ktoś spodziewał się, że od tego czasu RAZ i że najpewniej w tym klubie NIGDY więcej? Dlatego z tych wszystkich blamaży najbardziej boli mnie 0:4 z Liverpoolem. Bo tam było tak blisko. Strasznie to wszystko smutne.
Pamiętam jak po porażce z Romą w artykule pomeczowym padły chyba najsmutniejsze słowa „kolejna szansa za rok” . Doczekaliśmy sie i to juz dzisiaj!!! Wierzę ze to sie uda i ta paskudna bariera 1/4 pójdzie w niepamięć
Został obrzydliwie potraktowany na koniec. Nie chciałem jego pozostania na trzeci sezon, trzeba było pożegnać go wtedy, a nie odstawiać szopkę z Setienem w środku sezonu. Pewnie, że dwa koszmarne mecze w LM należy mu pamiętać, ale była też masa pozytywów, wtedy spraw mocno oczywistych, jak dwa mistrzostwa(sezon z tylko pięcioma!!! porażkami na wszystkich frontach), dewastowanie Realu dwa razy na jego własnym stadionie, wiele przekonujących zmian w trakcie meczów. Za pragmatyzm go nie cierpiałem, ale ostatecznie nieźle go wspominam i to smutne, jak został pożegnany.
Ludzie. Ile razy można popełniać ten sam błąd, kupiliśmy Coutinho, o którym nikt, absolutnie NIKT nie pomyślałby, że jego rolą będzie gra na lewym skrzydle, to samo tyczy się Griezmanna, który musi przystosowywać się do innych zadań, nie tylko z uwagi na inny styl klubu, teraz de Jong, tak bardzo utalentowany, nie pokazuje pełni swojego potencjału także z powodu innej pozycji. Busquets jest nietykalny, ale czy nie lepiej byłoby zamienić ich rolami? Busi na rezerwie? Nie żebym miał nie wiadomo ile zarzutów do jego gry, zawsze był jednym z moich ulubionych zawodników, ale jego czas zaczyna się kończyć a w kolejce jest ktoś o niebywałym talencie. Przy podejmowaniu takich decyzji trzeba być odważnym, tak jak odważny był Guardiola, który był absolutnie pewny swoich wyborów, miał jasną i klarowną wizję i nie bał się zrezygnować z legend bez formy i siejących w szatni ferment. To on był szefem. Nie jest to tajemnicą, ale brakuje takich decyzji. Jesteśmy w trakcie wymiany pokoleniowej i od samego początku jest ona robiona źle. Wiadomo, że nie da się zastąpić Xaviego, Iniesty kropka w kropkę. Ale można znajdywać nowych zawodników którzy pokażą inne rzeczy i jednocześnie będą pasowali do stylu. Proszę niech Bartomeu odejdzie.
Komentarze
1
Bardzo słuszne stwierdzenie o sytuacjach po przerwach w tych meczach. Jest tu jasna zależność, bolesna chyba przede wszystkim dlatego, że te pierwsze połowy z Bayernem, Interem czy wczoraj były dobre/naprawdę niezłe. I po tym przychodzi wielkie rozczarowanie i niedosyt.
No a co do Anfield - to jest zupełnie inna skala. Inna skala nadziei, oczekiwań, składu, nawet, mimo wszystko, rangi spotkania. Tu faktycznie można pozwolić sobie na spokojne podejmowanie decyzji, pewne zrozumienie sytuacji kadrowej. Dużo w tym sezonie i smutnych momentów, przede wszystkim ten Inter i mecz wczorajszy, ale przecież w końcu były też mecze dobre, serie zwycięstw, także tych przekonujących. Jest sporo do zmiany, ale i tak na pewno widać bardziej poprawę, niż regres. Ale może tylko chcę tak myśleć.
1
Potrzebowałem tego kontentu.
11
@juliacicha a my wszyscy powinniśmy podziękować z całego serca Tobie! Ukłony!!!
1
@Juras11 mi także! Ale nie zapominam też o tym, że szło to wszystko w jakimś kierunku
2
Jest mi wstyd za te 23%, ja rozumiem rozczarowania, ale ludzie…
47
Świetne zdjęcie
39
Nie mogę odżałować że najlepsze lata jego kariery zostały tak zmarnowane przez to nieudolne zarządzanie, którego skutki bez przerwy widać na każdym kroku. To jest po prostu koszmar. Pamiętam jak Borek z Bońkiem zastanawiali się po finale z Man U w 2011 „ile on razy jeszcze wygra Ligę Mistrzów?” . Czy ktoś spodziewał się, że od tego czasu RAZ i że najpewniej w tym klubie NIGDY więcej?
Dlatego z tych wszystkich blamaży najbardziej boli mnie 0:4 z Liverpoolem. Bo tam było tak blisko.
Strasznie to wszystko smutne.
31
Pamiętam jak po porażce z Romą w artykule pomeczowym padły chyba najsmutniejsze słowa „kolejna szansa za rok” .
Doczekaliśmy sie i to juz dzisiaj!!!
Wierzę ze to sie uda i ta paskudna bariera 1/4 pójdzie w niepamięć
27
Został obrzydliwie potraktowany na koniec. Nie chciałem jego pozostania na trzeci sezon, trzeba było pożegnać go wtedy, a nie odstawiać szopkę z Setienem w środku sezonu. Pewnie, że dwa koszmarne mecze w LM należy mu pamiętać, ale była też masa pozytywów, wtedy spraw mocno oczywistych, jak dwa mistrzostwa(sezon z tylko pięcioma!!! porażkami na wszystkich frontach), dewastowanie Realu dwa razy na jego własnym stadionie, wiele przekonujących zmian w trakcie meczów. Za pragmatyzm go nie cierpiałem, ale ostatecznie nieźle go wspominam i to smutne, jak został pożegnany.
20
Ludzie. Ile razy można popełniać ten sam błąd, kupiliśmy Coutinho, o którym nikt, absolutnie NIKT nie pomyślałby, że jego rolą będzie gra na lewym skrzydle, to samo tyczy się Griezmanna, który musi przystosowywać się do innych zadań, nie tylko z uwagi na inny styl klubu, teraz de Jong, tak bardzo utalentowany, nie pokazuje pełni swojego potencjału także z powodu innej pozycji. Busquets jest nietykalny, ale czy nie lepiej byłoby zamienić ich rolami? Busi na rezerwie? Nie żebym miał nie wiadomo ile zarzutów do jego gry, zawsze był jednym z moich ulubionych zawodników, ale jego czas zaczyna się kończyć a w kolejce jest ktoś o niebywałym talencie. Przy podejmowaniu takich decyzji trzeba być odważnym, tak jak odważny był Guardiola, który był absolutnie pewny swoich wyborów, miał jasną i klarowną wizję i nie bał się zrezygnować z legend bez formy i siejących w szatni ferment. To on był szefem. Nie jest to tajemnicą, ale brakuje takich decyzji. Jesteśmy w trakcie wymiany pokoleniowej i od samego początku jest ona robiona źle. Wiadomo, że nie da się zastąpić Xaviego, Iniesty kropka w kropkę. Ale można znajdywać nowych zawodników którzy pokażą inne rzeczy i jednocześnie będą pasowali do stylu. Proszę niech Bartomeu odejdzie.