Koniec marzeń

Mateusz Doniec

16 maja 2021, 17:17

486 komentarzy

Fot. Getty Images

FC Barcelona

FCB

Herb FC Barcelona

1:2

Herb FC Barcelona

RC Celta Vigo

CEL

  • Lionel Messi 28'
  • 38', 89' Santi Mina 
  • FC Barcelona uległa Celcie Vigo 1:2
  • Bramkę dla Dumy Katalonii zdobył Leo Messi, a goście odpowiedzieli za sprawą dwóch goli Santiego Miny
  • Wobec zwycięstw Realu Madryt oraz Atlético, Blaugrana straciła szansę na tytuł

Przedostatnia kolejka ligowa. Szanse na mistrzostwo dla Dumy Katalonii znikome. Mimo to zwycięstwo z Celtą Vigo na Camp Nou było obowiązkiem. Barcelona musiała liczyć na potknięcia drużyn z Madrytu, aby walczyć o tytuł do samego końca. Media donosiły przed meczem, że Ronald Koeman wróci do formacji 4-3-3, lecz holenderski szkoleniowiec pozostał przy znanym już 3-5-2. Pauzującego za kartki De Jonga zastąpił Ilaix Moriba.

Spotkanie rozpoczęło się bardzo spokojnie od cierpliwego rozgrywania piłki przez gospodarzy. W 7. minucie przed okazją na gola stanął Pedri. Po krótkim rozegraniu rzutu rożnego, Ousmane Dembélé podał do ustawionego przed polem karnym 18-latka, który ustawił piłkę na strzał lewą nogą. Uderzył jednak bardzo niecelnie. Chwilę później Dembélé wykorzystał błąd obrońcy, ruszył prawym skrzydłem i podał do Messiego. Argentyńczyk minął zawodnika Celty, ale jego strzał został zablokowany. Po kilkunastu sekundach kapitan Barçy wykreował okazję Griezmannowi, lecz Francuz nie zdołał znaleźć luki, uderzając z ostrego kąta. Blaugrana zadomowiła się pod polem karnym Celty, raz po raz stwarzając sobie sytuacje. W 19. minucie dwójkową akcję rozegrali Leo Messi oraz Griezmann. Francuz odegrał z pierwszej piłki do Messiego, który uderzył mocno z powietrza, lecz ponad poprzeczką.

W końcu w 28. minucie Barcelona potwierdziła swoją dominację, zdobywając bramkę na 1:0. Sergio Busquets wypatrzył z głębi pola wbiegającego w pole karne Leo Messiego. Argentyńczyk idealnie skontrował piłkę głową, pokonując bramkarza gości. Chwilę później 33-latek mógł podwyższyć prowadzenie, po podaniu Pedriego. Kanaryjczyk podciągnął z piłką do pola karnego i w odpowiednim momencie wyłożył piłkę nieobstawionemu Argentyńczykowi. Zabrakło jednak kilku centymetrów, aby Messi przyjął piłkę i stanął oko w oko z Villarem. W 38. minucie pierwszy celny strzał Celty zakończył się golem. Iago Aspas podał z lewego skrzydła do ustawionego przed szesnastką Santiego Miny. Napastnik gości przyjął piłkę i uderzył w kierunku bramki. Ter Stegen stanął w miejscu, pozwalając, aby piłka wpadła do siatki. Do przerwy Barcelona próbowała jeszcze odpowiedzieć, ale bezskutecznie.

Podobnie jak na początku pierwszej połowy Barcelona cierpliwie utrzymywała się przy piłce. W 54. minucie swoich sił z dystansu spróbował Ilaix Moriba. 18-latek uderzył mocno ze skraju pola karnego, ale za wysoko. Po pięciu minutach blisko gola był Araujo. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkę głową zgrał Piqué, najwyżej wyskoczył do futbolówki właśnie Urugwajczyk, ale z odległości kilku metrów uderzył nad poprzeczką. Podopieczni Koemana zaczęli grać bardziej ofensywnie, co przekładało się na kolejne okazje. W 71. minucie do głosu doszła Celta. Denis Suárez otrzymał piłkę na skraju pola karnego i uderzył w kierunku bliższego słupka. Ter Stegen tym razem zachował się dobrze i obronił strzał byłego zawodnika Barçy.

Z czasem coraz trudniej było Barcelonie wykreować sytuację strzelecką, a goście coraz częściej meldowali się pod bramką Ter Stegena. W 81. minucie zawodnicy Blaugrany licznie znaleźli się w polu karnym Celty. Messi wyłożył piłkę Jordiemu Albie, który wstrzelił ją w kierunku dalszego słupka. Nikt jednak nie przeciął toru lotu piłki. Od 83. minuty Barcelona grała w dziesiątkę. Drugą żółtą, a zarazem czerwoną kartkę obejrzał Clement Lenglet. W 87. minucie znakomity kontratak wyprowadziła Celta. Zakończył się on strzałem Solariego w sam środek bramki. Ter Stegen obronił to bez kłopotu. W odpowiedzi przed świetną okazją stanął Braithwaite. Leo Messi wypuścił skrzydłem Albę, który podał do środka, do Duńczyka, a ten dołożył nogę, lecz piłka minimalnie minęła słupek.

W 89. minucie meczu Barcelona straciła kuriozalną bramkę. Z prawego skrzydła dośrodkował Solari. Futbolówka po wrzutce spadła za kołnierz Ter Stegena, odbiła się od słupka i trafiła pod nogi Santiego Miny, który skutecznie dobił z kilku metrów. Zdemotywowana i bezradna Barcelona już tylko raz zdołała zagrozić bramce Celty za sprawą Leo Messiego. Strzał Argentyńczyka w kierunku dalszego słupka był jednak minimalnie niecelny. Ostatecznie Barcelona przegrywa na Camp Nou z Celtą Vigo. Tym samym, przy zwycięstwach Realu oraz Atlético Madryt, Blaugrana odpadła z wyścigu o mistrzostwo Hiszpanii.

FC Barcelona: Ter Stegen – Araujo, Piqué (min. 64, Dest), Lenglet – Dembélé (min. 70, Trincão), Moriba (min. 86, Pjanić), Busquets, Pedri (min. 46, Puig), Alba – Messi, Griezmann (min. 70, Braithwaite)

Celta Vigo: Ivan Villar – Kevin Vázquez, Dominguez, Nestor Araujo, Martín – Brais Mendes, Beltran (min. 93, Sotelo), Denis Suárez, Nolito (min. 69, Solari) – Aspas (min. 78, Baeza), Mina

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

powiem tak - gdyby Bartek nie wyrzucił Suareza to teraz Barca miałaby mistrza. WIem, że obecnie jest ciężko w to uwierzyć, ale wydaje mi się, że dałby więcej wsparcia niż Griezmann i Dembele razem wzięci...no cóż sezon się skończył, połowa kadry na sprzedaż i bawimy się dalej ;)

@Remi1899 swieta racja. Suarez tera się śmieje hi hi popijając yerbamate heh

@Phily niestety Barca gra cały sezon bez napastnika,może Griezmann miał ze 4 dobre mecze gdzie strzelał gole ale na długie okresy znikał kompletnie! To nie były minuty w meczach to były okresy kilku meczów gdzie chłopa nie było na boisku...

@Remi1899 Może dlatego, że Griezmann nie jest typowym napadziorem jak Suarez, nie jest lisem pola karnego. Francuz najlepiej czuje się na pozycji, jaką w Barcelonie zajmuje Messi i tu jest pies pogrzebany. Trzeba było nie kupować zawodnika, jeśli nie miało się na niego pomysłu, jak wpasować go do składu. Tu Barcelona sama sobie jest winna.

@greymid najgorsze jest to, że ktoś zadecydował, że on ma przyjść...niestety zadecydowało o tym EGO Pana Bartomeu, który nie chciał Neymara z PSG i zdecydował o Griezmanie jako o okazji rynkowej za 120 mln EUR i 20 mln EUR rocznej pensji...i wyszło jak wyszło, zero pucharów, kompromitacja za kompromitacją. Ogólnie patrząc na profil Griezmanna to nigdy nie powinien trafić do takiego klubu jak Barcelona, nie ze względu na to jakim jest człowiekiem ale jakim jest napastnikiem, który po prostu nie pasuje do tej taktyki i strategii.
« Powrót do wszystkich komentarzy