Kilka dni temu Barcelona poinformowała, że Gerard Piqué doznał skręcenia drugiego stopnia więzadła pobocznego piszczelowego, a także częściowego uszkodzenia więzadła krzyżowego przedniego w prawym kolanie. Nie wiadomo było jednak, jaka metoda leczenia zostanie zastosowana. Jak donosi Catalunya Radio, 33-latek podjął już decyzję.
Według katalońskiej rozgłośni Piqué postanowił, że nie podda się operacji. Specjaliści wskazywali właśnie takie rozwiązanie jako najlepsze w przypadku leczenia więzadła krzyżowego przedniego. Przeprowadzenie zabiegu wiązałoby się jednak z absencją od 6 do nawet 8 miesięcy, co oznaczałoby dla zawodnika koniec sezonu. Piqué może w tym wieku już nie chcieć tak długiej przerwy w grze podczas jednej ze swoich ostatnich kampanii na Camp Nou. Catalunya Radio informuje, że obrońca zdecydował się na leczenie zachowawcze, zgodnie z radą służb medycznych FC Barcelony. Stanowi ono większe ryzyko, ale daje szanse, że 33-latek będzie mógł jeszcze zagrać w obecnych rozgrywkach. L'Esportiu ocenia, że takie rozwiązanie może okazać się skuteczne.
Jak podaje Catalunya Radio, Piqué spotkał się wczoraj z doktorem Ramonem Cugatem, a później podjął decyzję, aby nie poddawać się operacji, którą rzekomo zalecał mu słynny chirurg. Zgodnie z tymi informacjami obrońca rozpoczął już leczenie zachowawcze z zastosowaniem czynników wzrostu, co może przyspieszyć regenerację i skrócić czas rekonwalescencji. Piqué liczy, że wróci do gry przed upływem czterech miesięcy,.
Sytuacja na środku obrony Barcelony jest bardzo trudna. Nawet jeżeli Piqué będzie mógł wrócić w drugiej części rozgrywek, w najbliższych miesiącach Ronald Koeman być może będzie mógł liczyć tylko na Clementa Lengleta i Ronalda Araujo. Samuel Umtiti wciąż nie wrócił do gry, choć zaczyna normalne treningi, a w odwodzie pozostają gracze rezerw - Oscar Mingueza, Santiago Ramos Mingo czy Arnau Comas.
Komentarze (105)
A tak serio to myślę, że zdecydował się na takie leczenie patrząc pod kątem przyszłego zdrowia a nie już kończącej się kariery.
Nie sądzę żeby powrót w kwietniu zdołał uratować Barcy sezon. Myślę, że w tym okresie będzie już bez szans na tytuły.
A co do Pique to najważniejsze dla niego powinno być jak najlepsze wyleczenie kontuzji i powrót do pełnej sprawności. Nie chodzi tu tylko o karierę sportową ale o przyszłość. Całe życie przed nim i lepiej nie podjąć decyzji których skutki można później odczuwać latami.
btw ilośc załosnych komentarzy ostatnimi czasy pod tematami z kontuzjami piłkarzy jest wrecz ohydna
Jest w tym wieku, ze po takiej przerwie juz nie powroci do tak fenomenalnej dyspozycji jaka ostatnio prezentowal...
Umarł król niech żyje król - może to będzie początek pięknej kariery jednego z obrońców rezerw.
Pique nie podda sie operacji a wiec to oznacza koniec kariery Gerarda. Potrafił odejść z kadry wiec mam nadzieje, ze będzie potrafił tez zejść ze sceny w klubie.
Patrząc na wiek Pique to zrozumiałe ale porównując to z Umtitim to niestety :/
Samuel jest młody i moglby sie jeszcze odbudować po operacji a jak nie to trudno schodzę z najwyższego poziomu ale gram ale coz lepiej doić kase od klubu jak błazen Bartomeu dał kosmiczny kontrakt.
rzeczywiście taktyka Umtitiego przynosi świetne efekty od 2 lat.
dopiero przedłużył kontrakt więc teraz każdy kolejny mecz po powrocie będzie drżenie czy się rozsypie czy nie
Gdyby teraz przeszedł operację, to ciężko byłoby mu wrócić na swój poziom. Niewiele lat gry mu zostało. Chociaż u nas... nigdy nie wiadomo. :D