Skończony król Barçy

Julia Cicha

30 sierpnia 2020, 20:55

El Pais

147 komentarzy

Fot. Getty Images

Dziennikarz Ramon Besa, autor kilku książek o FC Barcelonie i Leo Messim, opublikował w El País felieton, dzieląc się swoimi przemyśleniami na temat ostatnich wydarzeń w klubie. Zapraszamy do zapoznania się z jego tłumaczeniem.

Historia klubu aktualizuje się i poprawia z biegiem lat, zawsze wspaniała i nigdy konwencjonalna, biorąc pod uwagę to, jak uparcie ten klub pożera osoby, które wcześniej czcił. Tym większym jest kanibalem, im większa jest ofiara. Żadna nie dorównuje Messiemu. Nie ma nic bardziej nienaturalnego niż fakt, że kadencja Bartomeu będzie trwała dłużej niż kariera Messiego w Barcelonie. Zapewne tak będzie, jeśli Leo uda się odejść z klubu, o co będzie ciężko, widząc jego złą strategię.

Kapitan jest współodpowiedzialny za złe wydarzenia w zespole, a Barça zagubiła się, czekając na jego gole. Zawodnicy się zestarzeli i pogorszyła się ich gra, a „10” nie trafiła do siatki ku rozpaczy Bartomeu. Nie można jechać na mecz na hulajnodze, nawet jeśli nazywasz się Piqué, ani ziewać na trybunach, choćby nie wiem jak bardzo znudzony był Arthur, za zgodą prezydenta, który już jakiś czas temu wpadł w czarną dziurę Espai Barca.

W tym samym czasie Messi pił mate z Luisem Suárezem. Nigdy nie pomyślał, że przestanie zdobywać bramki ani że będzie mu trudno przeprowadzić drybling czy że nie będzie już w stanie swoimi umiejętnościami zapewnić nawet wygranych w LaLdze. Śnił na jawie mimo ostrzeżeń w Turynie, Paryżu, Rzymie i Liverpoolu. Bartomeu zawierzył się Messiemu, a Messi wymawiał się Bartomeu. Aż nadeszło 2:8 w Lizbonie.

„10” Barcelony nigdy nie tolerowała porażek do tego stopnia, że kiedy przegrywa, Leo szuka winnych, niezwykle często prezydenta i jego zarządu. Ból Argentyńczyka jest tak przeszywający, że zapewne uważa, że Koeman jest częścią odwiecznego planu Bartomeu, od momentu gdy dowiedział się, że nie liczono już na Suáreza, ale postanowiono zatrzymać Piqué, Roberto czy Busquetsa.

Messi nie oddalił się celowo od modelu klubu, stylu drużyny i życia La Masii. Idealizowano go tak bardzo, że zagubił się i pomyślał, że doszedł do punktu, w którym może rządzić ponad dziedzictwem Dream Teamu i Cruyffa oraz harmonijnego zespołu Guardioli. Bartomeu musiał spersonifikować sukces, by móc w razie czego znaleźć winnego, i Messi stał się Maradoną.

Tak niszczy się drużynę i klub taki jak Barca. Messi, najlepsza „10” świata w zespole złożonym z jedenastu zawodników, był uznany za numer jeden, otrzymał nawet klauzulę pozwalającą na odejście bez żadnych warunków w zamian za wygranie Ligi Mistrzów. W przeciwnym razie musiałby zapłacić, biorąc pod uwagę to, jaką obsesję na punkcie dopięcia budżetu ma Bartomeu, by nie musieć ręczyć swoim majątkiem, pamiętając o sprawie przeciwko Laporcie w 2010 roku zainicjowanej przez Rosella. Dziedzictwo sportowe nie ma znaczenia, kiedy stara się przypudrować finanse.

Polityka prezydenta sprawiła, że zakłócono spokój przyjaciół i wrogów, jednych wyrzucając, a z drugich robiąc ofiary „likwidatora” Bartomeu. Wielu kibiców rozumie Messiego, akceptuje, że odchodzi, nie chce widzieć, jak cierpi i, jak tragicznie to brzmi, zakłada, że będzie mógł ponownie spotkać się z Guardiolą lub z Neymarem. Większość zrozumiałaby Messiego, gdyby umiał rozróżnić między zarządem a klubem, gdyby nie wpadł w pułapkę Bartomeu, co spotkało też Rousauda, wiceprezydenta, który oznajmił, że ktoś przywłaszczał sobie pieniądze w klubie. Obaj tak się zagotowali, że ich narzekanie na Bartomeu zostało podważone, gdy stało się bombą przeciwko prezydenturze Bartomeu.

Messi uciekł się do użycia faksu, techniki zarządu w celu zastraszenia krytyków. Bartomeu nie toleruje, gdy ktoś powie mu „nie”, podczas gdy on sam mówi: „tak”. Z Messim jest tak samo. To trudny do rozszyfrowania pojedynek, pamiętając, że Leo w styczniu mógłby wybrać, gdzie przejdzie za darmo w sezonie 2021/22. Nic dziwnego, że rzeczy dzieją się nie w porę i że może dojść do paradoksu pozostania Bartomeu i odejścia Messiego z Barçy.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Brzydki, bezsensowny felieton. Jak można w ogóle pisać o upadku, gdy Messi i strzelał gole i ciągnął drużynę. Winny sytuacji jest jeden - Bartomeu. A gdyby nie COVID, to 10 czerwca Messiego by nie było, bez całej tej szopki.

@jamesbond6 Mówimy o teraźniejszości, a nie przeszłości. Nie powiedziałbym o zawodniku, który nie da rady grać ww defensywie (obowiązkach defensywnych), że w pełni ciągnie drużynę. No chyba, że w dół.

@jamesbond6 dobrze Ci idzie gdybanie... pzozstań przy tym...

@jamesbond6 o jakim ciągniecie drużyny Ty mowisz? Gdy nam nie szło, Messi odchodził w cień i nie było go na boisku. Kluczowy już nie jest od kilku dobrych lat.

@jamesbond6 czytałeś felieton, czy skończyłeś po prostu na mocnym tytule? W treści nie ma raczej nic krzywdzącego dla Messiego.

@dyszka Krzywdzącego? Pewnie nie bardziej niż w paru innych felietonach, ale tez proponuję się wczytać w pierwsze akapity.

@Krzysiek723 @puyol_presidend5 ciekawy punkt widzenia że Messi się stoczył, bo musiał nadrabiać za pozostałe 10 osób także w defensywie, a nie tylko (z sukcesem) trzymać swoją wieloletnią średnią gola na mecz w skali sezonu...

@jamesbond6 on w defensywie nie bierze udziału.

@jamesbond6 Nic nie zrozumiałem z tego co właśnie napisałeś niestety.

@Krzysiek723 nie wiem co bierzesz ale na chwile odstaw. Od lat pichichi,lider kanadyjskiej,kluczowe podania, asysty 1-go i 2- go stopnia,lider dryblingów i rzutów wolnych w lidze ale nie jest kluczowy w zespole...

@Krzysiek723 Właśnie przez takie komentarze odczuwam lekką satysfakcję, że Messi chce odejść. Odchodzi zawodnik, który miał udział w 51% strzelonych bramek w sezonie, a ty piszesz, że on nie jest kluczowy od kilku lat. Ciekawe jak szybko się sami przekonacie, że posiadanie Messiego w ostatnich latach to był luksus. Zanim klub stanie na nogi, dluga przed nim droga, by zbudować drużynę zdolną do sięgania po trofea. Pytanie, kto pierwszy z cwaniaków zapłacze. Sytuacja bardzo mi przypomina odejście Neymara. Na początku pogarda i uśmiechanie się przez łzy, a teraz nadzieja, że wróci.

@jamesbond6 nie można nie mieć zastrzeżeń do pewnych aspektów gry Messiego. Jako kapitan, największa gwiazda i zawodnik, który ma być ostoją ataku Barcy, powinien być bardziej decydujący w najtrudniejszych spotkaniach, co szczególnie w tym sezonie kulało. Nieraz Messi po prostu znikał lub marnował dobre sytuację (do których wykorzystywania nas przyzwyczaił), gdy drużyna najbardziej go potrzebowała. Niestety Messi ostatnio zbyt często się poddaje po porażkach. Było tak, gdy ogłosił zakończenie kariery reprezentacyjnej i jest tak teraz. Jednak tym razem może już nie dostać możliwości powrotu

@Krzysiek723
To ja nie wiem jakie ty mecze oglądasz. Oglądam wszystkie mecze Barcelony i w 80 procentach meczów to messi ciągnął ten wóz!

@xparix dzięki za ten punkt widzenia. Myśle ze masz rację w tym sensie, ze z faktami się nie mijasz i na pewno można było od niego wymagać jeszcze więcej - zwłaszcza że jest kosmitą :). Ale tak na serio to w sytuacji gdy niedomaga cała drużyna, to oczekiwanie ze kosmita będzie grał perfekcyjnie i zabójczo nie tylko w 80% gier tego ZESPOŁOWEGO sportu, ale także tych pozostałych 20%, to trochę szukanie winy na siłę.

@jamesbond6 bzdura. Uzależnienie drużyny od Messiego na co napewno on sam miał ogromny wpływ , to że każdy musi tylko myśleć o tym jak tu podać Messiemu żeby się nie obraził. Przecież to chora sytuacja przez która nikt „nie pasuje”.
Tak się kończy kiedy pozwalasz być komuś wyżej nic dobro całej „firmy”.
Dobrali się w sumie , najgorszy prezydent i najgorszy kapitan w histori Barcelony. Dwa gołty się dobrały.

@Gregsky10 w głowie Messiego nie siedzę tak głęboko jak Ty, ale skoro jesteś taki pewien siebie że wiesz za co się Messi obraża a za co nie to taka wiedza jest dziś w cenie - zgłoś się do jakiejś gazety zamiast ukrywać się z nią w komentarzach. Innymi (Twoimi) słowy: bzdura.

@jamesbond6 ja już zarabiam na swojej wiedzy a raczej wykształceniu w połączeniu z wiedzą, ale i tak dzięki za radę. Poczytaj sobie o psychologi w sporcie(drużynowym najlepiej) w wolnej chwili. Pozdrawiam.

@jamesbond6 Moze i strzelal i asystowal, ale jest kapitanem druzyny ktora sfinansowala jego wzrost oraz rozwiazala problemy miesniowe... wiec powinien calowac klub a nie wychodzic tylnimi drzwiami z hukiem. To ma byc kapitan??? To Ronaldo w RM tego nie robil.

@kwizatz super i zero gry w meczach ważnych i kluczowych. Statystyki nabijanie na słabych i przecietnych zespołach.
« Powrót do wszystkich komentarzy