Barcelona w ćwierćfinale Ligi Mistrzów!

Julia Cicha

8 sierpnia 2020, 19:44

455 komentarzy

Fot. Getty Images

FC Barcelona

FCB

Herb FC Barcelona

3:1

Herb FC Barcelona

SSC Napoli

NAP

  • Clément Lenglet 10'
  • Lionel Messi 23'
  • Luis Suárez 45' (k.)
  • 45' (k.) Lorenzo Insigne 
  • Sobota, 8 sierpnia 21:00
  • Camp Nou
  • TVP 1

FC Barcelona pokonała Napoli 3:1 po bramkach Lengleta, Messiego i Suáreza, na które odpowiedział jedynie Insigne. W ćwierćfinale Ligi Mistrzów Katalończycy zmierzą się z Bayernem.

Goście dobrze rozpoczęli spotkanie i już po kilkudziesięciu sekundach mogli prowadzić, ale piłka uderzona przez Mertensa trafiła w słupek bramki Ter Stegena. Napoli grało jednak odważnie i utrzymywało się przy piłce. Wszystko zmieniło się za sprawą pierwszej bramki dla Barçy. W 10. minucie Clement Lenglet uderzył głową po rzucie rożnym i wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie, choć być może faulował przy tym rywala. Sędzia uznał bramkę, co dało Barcelonie nieco spokoju oraz przełożyło się na jej większą dominację.

W 23. minucie kapitalną akcję przeprowadził Leo Messi, który praktycznie podniósł się z murawy, zmylił rywala i precyzyjnie umieścił piłkę w siatce. Był to początek popisu niesamowitego Argentyńczyka. Nieco później po raz kolejny strzelił on gola po ładnej zespołowej akcji. Tym razem arbiter dopatrzył się jednak zagrania ręką i nie zaliczył bramki, choć można się spierać, czy podjął słuszną decyzję. Messi nie spuszczał z tonu i w samej końcówce pierwszej połowy wywalczył rzut karny, niemal doznając przy tym kontuzję. Jedenastkę wykorzystał Luis Suárez, a Barça wyszła na prowadzenie 3:0. Tuż przed przerwą Rakitić bezsensownie faulował jednak w polu karnym, co przełożyło się na rzut karny i gola Lorenzo Insigne. Do przerwy było 3:1.

Jak się okazało, wynik nie uległ już zmianie. W drugiej połowie Barcelona grała gorzej, a Quique Setien zaskoczył, przeprowadzając bardzo mało zmian pod sam koniec spotkania. Na uwagę zasługuje natomiast debiut Monchu.  Gennaro Gattuso przeprowadził natomiast ofensywne zmiany, a jego Napoli atakowało, co kilkukrotnie zmusiło Ter Stegena do interwencji. Gospodarze skupiali się raczej na szukaniu kontr. Pod koniec goście trafili jeszcze w słupek, ale na Camp Nou nie padło więcej goli.

Teraz Barcelonę czeka pojedynek z Bayernem w najbliższy piątek 14 sierpnia. Z pewnością Katalończycy będą musieli wspiąć się na jeszcze wyższy poziom, jeśli marzą o zachowaniu szans na końcowy triumf w rozgrywkach.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

nie wiem jak wy ale Langlet mistrz stałych fragmentów gry .....
Semedo .... lubie jak gra na prawej obronie....
Tylko przykro patrząc mi że w następnej fazie odpadniemy
bo kazdy wiedział ze rewanż u nas wygramy
ale po za Camp Nou jest slabo....
Kocham Barce ale jest jak jest
ps karny dla nas to jest do dyskusji z pynktu obroncy nie powinno byc
VeB ????????


@M.a.t.i26651 Semedo za rzadko sunie do przodu po podanie i w pole karne. Musi sie wystawiac non stop, to jego powinnosc.
« Powrót do wszystkich komentarzy