Finał na wyciągnięcie ręki

Makaj

1 maja 2019, 19:38

871 komentarzy

FC Barcelona

FCB

Herb FC Barcelona

3:0

Herb FC Barcelona

Liverpool FC

LIV

  • Luis Suárez 26'
  • Lionel Messi 75', 82'
  • środa, 1 maja 21:00
  • Camp Nou
  • TVP 1

W pierwszym półfinałowym spotkaniu Ligi Mistrzów Barcelona pokonała Liverpool 3:0 i jest o krok od finałowego meczu.

Obie drużyny od początku wykazywały dużą chęć do gry. Już w pierwszym kwadransie sporo się działo pod jedną i drugą bramką, ale zarówno w przypadku Barcelony, jak i Liverpoolu brakło wykończenia. Po okresie lepszej gry Liverpoolu do głosu doszli gospodarze, co szybko zaowocowało bramką. Jordi Alba płasko dośrodkował w pole karne, a Luis Suárez wślizgiem zmienił tor lotu piłki, pakując ją do siatki. Odpowiedź gości mogła przyjść już dziesięć minut później, gdy Salah posłał kapitalną piłkę do Mane, ale Senegalczyk w stuprocentowej sytuacji strzelił wysoko nad bramką.

Po zmianie stron do ataku ruszyli goście. W roli głównej wystąpił ter Stegen, który w ciągu 15 minut zatrzymał dwa uderzenia Milnera i jeden strzał Salaha. Liverpool przejął inicjatywę i był bliski zdobycia wyrównującego gola, ale to Barcelona wyprowadziła akcję, która dała drugą bramkę. Po koronkowej akcji Suárez trafił w poprzeczkę, a do odbitej piłki dopadł Messi i wpakował ją do pustej bramki.

Dziesięć minut przed końcem spotkania 25 metrów od bramki gości faulowany był Messi. Argentyńczyk sam wymierzył sprawiedliwość i genialnym strzałem w okienko podwyższył wynk meczu. Odpowiedź The Reds przyszła błyskawicznie. Po serii pomyłek i wybiciu piłki z linii bramkowej Rakiticia w doskonałej sytuacji znalazł się Salah, ale Egipcjanin z kilku metrów nie zdołał trafić do bramki. W doliczonym czasie gry nie stu-, ale dwustuprocentową sytuację miał wprowadzony chwilę wcześniej Dembélé, ale nieatakowany przez nikogo Francuz w doskonałej sytuacji trafił prosto w Alissona. 

Wynik 3:0 jest niemal idealnym rezultatem dla Barcelony. Liverpool miał swoje szanse, ale nie potrafił ich wykorzystać i w konsekwencji przed rewanżem to zespół Valverde jest jedną nogą w madryckim finale.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Przyznać się szczerze. Kto również nie wierzył że Messi trafi z tego wolnego? ;D

@markus1992: Ja.
Jak wpadl goal to wolalem brata ktory bylaw kuchni:
Chodz zobaczyc gol z wolnego gdzie powinna byc wrzutka!

@markus1992: Ja ogólnie myślałem że nawet nie będzie strzelał troche było daleko, kopara opadła jak strzelił :D

@SebPro: Przed wolnym gadałem "5 metrów bliżej i może by strzelił". Gdy zobaczyłem jak to zmieścił zostałem bez słowa i tylko złapałem się za głowę

@markus1992: Ja powiedziałem żonie chwilę przed: uważaj, bo zaraz się wydrę !!!!!

@nawarro: Pokazałem ten komentarz żonie (wielokrotnie wylatywałem do drugiego pokoju za wrzaski) i powiedziała: "Wy to klub debila chyba macie" ;)

@markus1992: Nie wierzyłem, bo to się tak rzadko udawało w naprawdę ważnych meczach. Dobrze jest czasem zwątpić, żeby na nowo uwierzyć :)

@YeastMoss: Mój syn powiedział że wpadnie ja że trochę za daleko dla Messiego znów mnie zadziwil

@markus1992: Mówiłem sobie: nieeee za daleko. A tu cyk ściąga pajęczyne. Mam nadzieję, że sąsiadów nie obudziłem. Pani Marzenko jak coś przepraszam, ale bramka petarda.
konto usunięte

@markus1992: Z takiej odlwglosci???? Ja i wielokrotnie to widzielismy. Ale sie chlopak skoncentrowal:D

@markus1992: Ja akurat wierzyłem.
« Powrót do wszystkich komentarzy