Metody stosowane przez Pepa Segurę w La Masíi budzą niepokój

Ola

26 kwietnia 2016, 17:10

Sport

40 komentarzy

Był jednym z fundamentalnych „transferów” w trakcie procesu wyborczego. Postacią, która miała wyznaczyć filozofię miejsca, z którego wywodzi się wszystko: La Masíi. Pep Segura, mający bogate doświadczenie w futbolu młodzieżowym, w 2015 roku został wyznaczony na stanowisko dyrektora sportowego profesjonalnych drużyn młodzieżowych.

Wcześniej pracował w Barcelonie u boku Lorenzo Serry Ferrera, a następnie w akademii Liverpoolu, gdzie poznał zupełnie inny futbol. Po powrocie do Barçy nie mógł za bardzo się wykazać z powodu sankcji transferowych, ale teraz jego działania zaczynają być widoczne.

Segura jest metodyczny i do przesady profesjonalny. Dba o wszystkie szczegóły, chociaż jego styl kłóci się ze sposobem, w jaki klub funkcjonował w ostatnich latach. Do tego stopnia, że duża część trenerów cantery martwi się zmianą, jaka następuje w filozofii Barcelony.

Segura ingeruje w plan treningowy na wzór angielskich drużyn. Trenerzy byli zaskoczeni np. tym, że polecił przez cały tydzień trenować zespołom dośrodkowania i uderzenia głową. W Barcelonie priorytetem jest doskonalenie gry pozycyjnej i indywidualnej techniki. Na pomysły Segury patrzy się więc z pewną dozą nieufności.

Dyrektor sportowy zdecydowanie stawia na bezpośredni futbol – swoją teorię potwierdza badaniami, wedle których taki styl jest skuteczniejszy niż tiki-taka.

Jeszcze bardziej martwiące są kwestie związane z kompletowaniem składów. Trenerzy z cantery już pracują nad kadrami na przyszły sezon. W głowie mają listę zawodników, którzy zostaną, oraz wiedzą już mniej więcej, kogo trzeba będzie pożegnać. Zostały do ustalenia transfery do dwóch zespołów juvenil i ekipy rezerw, czyli drużyn, za które odpowiedzialny jest Segura.

Uwagę klubowych trenerów przykuł fakt, że pierwsze nazwiska wskazane jako możliwe wzmocnienia nie pasują do profilu klubu. „Przede wszystkim chcemy dobrych zawodników, to zawsze był priorytet”, takie głosy dochodzą z wewnątrz. Z Segurą nic nie jest pewne. Pracuje on w pełnej dyskrecji i niewiele mówi o swoich planach, chociaż wyczuwa się, że na jego liście transferowej zabraknie graczy o wybornej technice, głównym wymogiem będą za to aspekty fizyczne. „Wygląda na to, że idziemy trochę w kierunku Premier League”, to drugi komentarz, jaki pojawia się w centrum treningowym.

W każdym razie od zespołów cadete w dół, czyli w kategoriach kontrolowanych przez Jordiego Rourę i Aureliego Altimirę, nadal stosuje się ideę zapoczątkowaną przez Cruyffa, a kontynuowaną przez Guardiolę i Tito, która uczyniła Barçę klubem wyjątkowym. Roura i Altimira w niedawnym wywiadzie dla katalońskiego Sportu przyznali, że „sekret tkwi w grze siódemką zawodników”. To znaczy, że dzieci uczą się gry na zredukowanych przestrzeniach, gdzie muszą dokładnie operować piłką.

Latem okaże się, jakie decyzje podjął Pep Segura. To on wyznacza drogę, która może zmienić styl Barçy. Czas pokaże, czy ewentualne innowacje będą odpowiednie, by umocnić fundamenty klubu, jednak faktem jest, że w tym momencie działania Segury budzą niepokój wśród trenerów klubu.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Jeżeli te wrzutki maja urozmaicic styl Barcy ok, zawsze jakas opcja dodatkowa, ale jeżeli to ma byc poczatek konca Barcy jaka wszyscy kochamy to niech ten pan ucieka jak najdalej

Typowy artykuł żeby zniszczyć człowieka, już go chcą wypindolić z klubu w komentarzach, bo według MD.... każe trenować dośrodkowania i główki, a życzy sobie bardziej fizycznych graczy.

Bardzo dobrze, kto będzie miał być piłkarzem światowego topu, technikę i tak będzie miał bardzo dobrą. Zobaczcie na Pogbę, wychowany we Francji, potem szlify w Anglii. I co? Jest drewnianym piłkarzem bazującym na sile? Nie. Jest świetnym technikiem, potrafiącym grac ciałem, tego trzeba.
Niczego nie ujmując Inieście czy Xaviemu, trzeba przyznać że nie byli idealni. Techniką nadrabiali wiele, ale jednak główek w środku pola nie wygrywali, strzały z daleka raz na 10 spotkań (w czasie przeszłym ze względu na Xaviego).

https://www.youtube.com/watch?v=J5Xa8BB9bI0 Proszę o poświęcenie chwili i obejrzenie filmiku może to rozjaśni niektórym jak wspaniałym klubem jest Barca ;)
konto usunięte

'swoją teorię potwierdza badaniami, wedle których taki styl jest skuteczniejszy niż tiki-taka' - czy te badania uwzgledniaja ze w przypadku braku MC w final LM zespoly z Wysp straca jedno miejsce w LM?? Juz nawet nie bede porownywal pucharow zespolow hiszpanskich I angielskich w ostatnich 10 latach bo cos czuje Wyspy zostana znokautowane... Rzeczywiscie skuteczny football...
konto usunięte

Może on ma racje, może tego Barcy brakuje, nie podoba mi się jednak ten starodawny styl doboru jak tam napisano wg.cech fizycznych a nie umiejętności. Gdyby tak zawsze wybierano Messi by u nas nigdy nie zagrał. Rozumiem że chce poprawić stałe fragmenty i podobne elementy gry ale nie kosztem techniki i taktyki

Nauczmy sie trodnej tiki taki a jak bedzie potrzeba dodamy prostsze sirodki

Nie wiem czy nie widzicie czy nie chcecie widziec, ale to juz nie ta tiki-taka miliony podan staly sie nie skuteczne, styl zostal rozszyfrowany
Barcelona opiera sie na MSN a obecna Tiki-taka to dostarczenie im pilki tak aby udalo im sie cos zrobic

Nareszcie ktoś kto widzi że tikitaka dwarazy nie ogramy Europy....

Trzeba go wywalić, niech idzie do Anglii

Jeśli to prawda, to dziwię się że mu na takie działania pozwalają.

Jeśli osoba, która twierdzi, że angielska myśl szkoleniowa przyniesie sukcesy większe, niż obecna - barcelońska, to może ja się w sumie zgłoszę w następnych wyborach do jakiegoś komitetu. Nie umiem hiszpańskiego, nie mam doświadczenia w szkoleniu, ale ślepy nie jestem i widzę, że Anglia jest lata świetlne za Hiszpanią. Począwszy od metod szkoleniowych, skończywszy na seniorskiej reprezentacji.

Mogę liczyć na wasze wsparcie?

Idiota. Tiki-Taka to styl Barcelony. Mamy swój styl i dzięki niemu jesteśmy najlepszym klubem na świecie. Każdy kto pracuje w Barcelonie i podważa nasz styl powinien od razu zostać wywalony!

Za tą filozofie, pochodzącą od Cruyffa, pokochałem Barce i nie wyobrażam sobie zmiany stylu. Przełkne każdą porażke tej drużyny pod warunkiem zachowania swojej filozofii. Oczywiście tiki-take trzeba ciągle udoskonalać o inne warianty gry, co właśnie czyni Barca Enrique

Kiedy pierwszy raz czytałem ten artykuł to po prostu wyśmiałem to, co zostało w nim napisane, ale po prawdzie, pomimo zapewnienia mi niekończącej się karuzeli śmiechu, nie daje mi on spokoju. Kiedy zaczynam o tym myśleć to... wcale nie głupi pomysł ma Pan Segura, aczkolwiek nie do końca się z nim zgadzam. Zanim mnie okamieniujecie, ukrzyżujecie i spalicie za herezje to przeczytajcie co mam do napisania.
To zawodnicy zapewnili Barcelonie sute lata, styl w jakim Blaugrana to zrobiła był tylko smaczną wisienką na przysłowiowym torcie. Napiszecie, że to zawodnicy wyszkoleni w tym konkretnym stylu dali Barcelonie radosne lata. Racja, ale należy sobie zadać pytanie- czy naprawdę uważam, że Barca wyszkoli kolejną generację małych, inteligentnych i świetnych wyszkolonych technicznie piłkarzy, którzy pociągną ten klub, a przynajmniej nie pozwolą dopuścić do tego, co stało się z takimi potęgami jak choćby Milan? Barcelona, a tym samym La Masia, nie może stać w miejscu i liczyć, że skoro dochowała się Puyola, Xaviego, Iniesty, Messiego czy Busquetsa to zaraz dochowa się kolejnych, bo doprowadzi to do upadku. Szkółka musi się wciąż zmieniać, udoskonalać i zapewniać coś, czego w ostatnich latach dosyć trudno szukać- wychowanków. Ktoś pod innym artykułem napisał, że to, że Barca sprowadziła tylko dwóch perspektywicznych piłkarzy to stanowczo za mało jak na taki klub. Nie! To, że Barca dochowała się dwóch perspektywicznych wychowanków w ostatnich latach- TO jest za mało jak na klub, który z tych wychowanków słynie. Gołym okiem widać, że należy coś zmienić, ale to nie powinno przebiegać dzięki autorytarnym decyzjom Pana Segury, ale powinno to wyjść z dialogu między trenerami i bohaterem tego artykułu, a przynajmniej takie jest moje zdanie.

Temu panu już podziękujemy.Barca to nie BPL...

Nie chce odchodzić od naszego stylu. TikiTaka to coś co od zawsze kojarzy mi się z Barcą.
Zwolnić.

Przecież to TikiTaka to system. Jest charakterem drużyny.

Barca od zawsze była kojarzona z drużyną o doskonałej technice użytkowej piłkarzy. Zapoczątkowany przez Johanna Cruyffa, zmodyfikowany przez Guardiolę i nieco zmieniony przez Enrique styl zwany tiki-taką pozwolił Barcelonie na wspięcie się na nieosiągalny dla innych drużyn poziom. Dzięki temu niepowtarzalnemu stylowi Barca w ostatnich latach osiąga sukcesy o jakich inne czołowe drużyny mogą tylko pomarzyć. A teraz przychodzi gość, który niczego nie osiągnął w Liverpoolu i chce rozwalić wszystko to, na co przez ostatnie dwadzieścia pięć lat pracowało wiele bardzo wybitnych postaci światowego i hiszpańskiego futbolu. Należy go wy....lić z klubu na zbity pysk dopóki nie zabrał się na dobre za rozpieprzanie schedy po Johannie Cruyffie.

Segura to jest zdrajaca! Gardze tym kmiotem. Robi z La Masii angielski oboz treningowy. Niech tam wypieprza i juz nie wraca. Gdzie sa profesjonalne kontrakty dla Orellalny i Sergio Gomeza, przez wielu uznawanych za najwieksze perly nieprofesjonalnych sekcji La Masii? No gdzie? Zdecydowana wiekszosc sekcji Roury pewnie zmierza po mistrzostwa (juz niektore sobie zapewnily), a gdzie sa Juvenile? Wachaja plecy rywali w tabeli. O Barcelonie B nie bede wspominal. Nagle graczy fizycznych sie zachcialo. To dlatego wspominana dwojka nie otrzymala kontraktu jeszcze, bo sa chudzi. Gdzie jest stawianie na technike i gre pozycyjna? Na pewno nie w Anglii. Zdrajca... Zabierajac nam La Masie zabierasz nam tlen.

Aha i jeszcze jedno. Czemu Riqui Puig nie jest regularnym graczem Juvenilu B? Bo nie jest fizyczny. A umiejetnosci ma nadzwyczajne. Jeden z najlepszych graczy La Masii, niektorzy widza w nim nastepce Andresa. Jak dobrze, ze Rosell ze swoja banda nie wpieprzyl sie wczesniej gdy Dream Team Guardioli dorastal.
konto usunięte

Jeżeli gość podważa styl, który Barcelonie przyniósł tyle sukcesów i nadal przynosi to niech wypier... na zbity pysk.
To inni ludzie powinni podpatrywać sposób gry wpajany zawodnikom w Barcelonie , nie na odwrót.

Oby do tego nie doszło. Posiadanie piłki i jego efektywne wykorzystanie - tego nie powinno się zmieniać. Co najwyżej udoskonalać :D

"Sekretarz techniczny zdecydowanie stawia na bezpośredni futbol – swoją teorię potwierdza badaniami, wedle których taki styl jest skuteczniejszy niż tiki-taka."

Gdzie jest Barça przez tyle lat w Europie, gdzie są kluby z BPL w Europie? Bardzo prosto można temu Panu odpowiedzieć na jego badania, a następnie się nimi podetrzeć. Ja lubię Barçę za to jaki ma styl i że go ma. Nie ma drugiego takiego klubu. Jeśli Barcelona kiedyś będzie grała na miliard wrzutek, a gra będzie polegała na "kopnij-biegnij" to nie wróżę sukcesów. Mam nadzieję, że tego Pana pożegnają i zostaniemy przy tym co jest.
Nie ma lepszego stylu od tego co gramy. Trzeba tylko dbać o odpowiednie tempo "klepania" piłką. Gdy jest odpowiednia szybkość to jest nie do zatrzymania. Jak jest wykonane wolno to oczywiście się w ogóle nie sprawdza, bo jest przewidywalne i łatwo się ustawić.
Jedyne czego mi u nas brakuje od zawsze to raz na jakiś czas strzał z dystansu. Nie raz na 10 meczów tylko z 2-3 próby na mecz powinno być. Nie wspominając już gdy gramy przeciwko "autobusom".

Barce nie moze bazowac tlyko na tiki tace, musi to byc zbalansowane i stale udoskonalane. Stawiaja nam autobus i my zazwyczaj nie wiemy co robic i klepiemuy milion podan , nie zblizajac sie nawet zbytnio do pola karnego. Trzeba byc elastycznym i umiec sie dostosowac do kazdego przebiegu gry,a do tego potrzebni sa rozni pilkarze, o roznych cechach

Nie uda mu sie to. To sa zawodnicy ktorzy zaczynajac w Barcelonie, chca caly czas grac tym stylem, tiki-taka, bo po prostu go kochaja, wiec mysle ze dlugo ich nie potrenuje ;-)

Ten gość chce podważyć to co wprowadził Cruyff? Chyba gościa pogrzało.
konto usunięte

Jeśli tak jest naprawdę to nie wiem co on robi w tym klubie...