Zapraszamy do krótkiego przeglądu dzisiejszych wydań hiszpańskiej prasy. O czym piszą Mundo Deportivo, Sport, Marca i AS? Przekonacie się poniżej.
Mundo Deportivo pisze o „pierwszym finale” Barçy. Z Suárezem w składzie i once de gala Katalończycy powalczą o półfinał Ligi Mistrzów na Vicente Calderón. Messi jest optymistą pomimo dwóch ligowych potknięć w ostatnim czasie. „Ciągle wierzymy”, napisał wczoraj Argentyńczyk. Przed tym meczem Simeone powiedział: „być zawodnikiem Atléti oznacza nie uznawać niczego za przegrane”. Z kolei Lucho zapewnił, iż odpowiedź jego drużyny sprosta temu meczowi. Ponadto czytamy, że Cristiano dokonał remontady hat-trickiem. „Portugalczyk sam sobie poradził z położeniem nieofensywnego rywala”, czytamy. Widzimy również zapowiedź dzisiejszego meczu Benfiki z Bayernem („Bayern broni minimalnej zaliczki”), a także znajdziemy informację o spotkaniu koszykarzy Barçy z Lokomotiwem Kubań („Barça pewna zwycięstwa w Rosji”).
Sport nazywa dzisiejsze spotkanie Atlético z Barceloną „matką wszystkich bitew”. Na górnym pasku umieszczono wzmiankę o wczorajszym meczu Realu Madryt z Wolfsburgiem: „Cristiano odrabia straty ze względu na niestawienie się rywala”.
Marca postawiła dziś na dwustronną okładkę. Z jednej strony mamy Cristiano Ronaldo i napis: „jaki jesteś wielki!”. Dziennik określił wczorajszy mecz Realu „remontadą, która przechodzi do legendy”. „Bernabéu huczało”, „Real dał z siebie wszystko”, czytamy. Marca pisze, że Cristiano „rozdeptał rywala hat-trickiem”, a Królewscy zagrają w szóstym półfinale Ligi Mistrzów z rzędu. Z drugiej strony widzimy zapowiedź meczu Atlético z Barçą – „50 000 wierzących przeciwko mistrzowi”. „Atlético liczy na Calderón przeciwko Barcelonie, która ma wszystko”, czytamy. Ponadto widzimy, że City awansowało do półfinału Ligi Mistrzów, a hiszpańskie piłkarki zakwalifikowały się na Euro.
Dwustronną okładkę ma dziś także AS, który cytuje popularną przyśpiewkę: „jak mam cię nie kochać!”. „Cristiano zasługiwał na magiczny wieczór, on daje wszystko dla tego herbu”, powiedział po meczu Realu z Wolfsburgiem Sergio Ramos. Z kolei Zidane przyznał: „Cristiano jest najlepszy na świecie, to wyjątkowy zawodnik”. Sam zainteresowany wyjawił natomiast, co doradził mu Keylor przed rzutem wolnym: „Keylor powiedział mi, żebym podbiegł do piłki powoli i że wtedy trafię”. Ponadto czytamy, że Manchester City Pellegriniego po raz pierwszy awansował do półfinału Ligi Mistrzów, a w dzisiejszym meczu z Benficą mają zagrać Thiago i Bernat. Xabi Alonso rozpocznie na ławce. Na temat spotkania Barçy z Atlético przeczytamy: „Simeone obstaje przy grupie, a Barça przy swoich postaciach”.
Komentarze (106)
Facet ma szczescie, ze dostaje takie pilki od kolegow, choc tak jak mowilem, jego gra bez pilki,timing I przewidywanie podan to kosmos.
Nadmuchiwanie balonika trwa nadal. Real nie zagral rewelacyjnie. Zagrali jak z Granada u siebie. Zasypali ich gradem wrzutek az wpadlo. Rowniez Wolfsburg zagral wcale nie tak tragicznie. Mieli swoje okazje, w obronie swietnie sie ustawiali ale zawiodla jakosc, szczegolnie obroncow. Jesli Naldo jest sercem ich defensywy to lepiej niech kupia dobry rozrusznik.
Tak jak przewidywalem, 2-0 do przerwy ale spodziewalem sie takze 2-0 w drugiej polowie.
Tak czy siak kupon wszedl, dublet Ronaldo I 0-0 do przerwy w meczu Arabow.
Zobaczymy co bedzie w nastepnej rundzie. Obysmy sie martwili jakiego rywala wylosuje Barca a nie Real.
Inna kwestia, to postawa Wolfsburga. W widoczny sposób zapłacili frycowe. Zjadła ich trema 1/4 LM i przede wszystkim godny podziwu kocioł na trybunach, jaki urządzili kibice Realu. Szczerze powiedziawszy, to nuworysz na takim etapie odstaje psychicznie od doświadczonych rywali. Widać to gołym okiem, kiedy przychodzi mu się zmierzyć z przeciwnikiem na ich rozszalałym do granic możliwości terytorium.
I jeszcze kwestia czołobitności wobec madrytczyków. Zasłużyli na awans do kolejnej fazy, ale wstrzymałbym się z hiperbolizowaniem ich wyczynu. Z łatwiejszą drużyną, stawianą na straconej pozycji, wygrali ledwie jedną bramką. Wczorajszy wieczór chyba zaburza niektórym optykę. A co gdyby odwrócić wyniki i to w pierwszym meczu Los Blancos wygraliby 3-0, aby teraz przegrać dwoma trafieniami? Czy byłaby taka euforia w ich obozie i czy byłaby uzasadniona? Czynnik emocjonalny często przyćmiewa zdrowy rozsądek.
1. Cieszyć się z awansu, bo wygląda to tak jakbyś wygrał LM a tak naprawdę pokonałeś ósmą. Drużynę Bundesligi (żadnego zdobywcy pucharu Niemiec, je*AC zasługi).
2. Cristiano nadal trafia przeciwko ogórkom (w 1/4 chyba takich nie ma ale co tam :P)-chyba wasz klub to ogórki (2.04.2016 pamiętacie, czy juz zapomnieliscie?)
3. Marcelo powinien dostać kartkę za faul na Bruno Henrique który został przez niego objechany i sam próbował mu przeszkodzić a w efekcie dostał w czambo i to nie chcącym, wiec ma za swoje.
4. Real zawsze ale to zawsze, bez wyjątków dostaje słabego rywala, wiec jeśli wziąć pod uwagę ze dzisiaj awansuje Barca i Baya to Real trafi na City, które przeszło PSG po wyrównanej grze i nie ma znaczenia ze jest aktualnym mistrzem Anglii. To patałachy i tak i tak :D.
Dzięki, jest 10:20 ale usmiałem się, wiec to dobrze rozpoczęty dzionek, powodzenia w walce z Atleti :)
http://img.sadistic.pl/pics/ce8edeeb949d.jpg
Wolfsburg przegrał na własne życzenie za dużo błędów popełnili i tracili przy tym gole. nie wykorzystywali tez swoich akcji, Real natomiast tak więc zasłużenie wygrali
Co do wolnego: cały sezon wali kosmos a tym razem dziura w murze .
Ps. Swietna okladka Sportu :)
Po wielkim meczu znowu Ceerka najlepsza na świecie, zaraz będzie w historii. Zidane już zaczął, teraz czas na resztę. I tak jest do momentu przyjścia rywala z górnej półki, potem wszystko wróci do normy ;)
Mam jedynie nadzieję, że Barca obudzi się i zacznie grać swoję grę, dzisiejszej porażki nie zniosę wrrrr!!
Przecenilem cie Madrycie. Myslalem, ze przejdziecie z wynikiem 8-0 w dwumeczu.