Gerardo Martino zapewnił, że jest bardzo smutny po porażce z Chile w finale Copa América, który odbył się w Santiago.
– Uważam, że zasługiwaliśmy na nieco więcej, ale nie udało się – stwierdził po wyjściu z szatni. – Jestem bardzo smutny, szczególnie gdy patrzę na chłopców w szatni. Przeżywamy podobną sytuację do tej sprzed roku, ale piłkarze znoszą to z godnością – zapewnił.
Martino zaznaczył również, że ani Chile, ani Argentyna nie błyszczały w finale. Podkreślił, iż ekipa zdobywająca najwięcej bramek w turnieju nie była w stanie strzelić im gola.
W wywiadzie dla argentyńskiej telewizji szkoleniowiec wyjaśniał: – dzisiaj chodziło bardziej o neutralizację przeciwnika niż o naszą grę. Żeby grać z drużynami pokroju Chile, należy najpierw je zneutralizować, a dopiero potem grać swoje. To pierwsze udało nam się całkowicie, ale zabrakło strzelonego gola.
Martino zapewnił, że nie dojdzie do radykalnych zmian w składzie drużyny, która w ciągu niespełna roku przegrała dwa finały. –Jedną rzeczą jest przegrać finał, a inną pozbywać się zawodników dla samego pozbywania się. Nie zmienię 23 piłkarzy, dalej będę liczył na nich oraz kilku innych – zadeklarował.
Komentarze (135)