5-10-15: Athletic Bilbao

Gilu

1 grudnia 2012, 17:05

9 komentarzy

5-10-15 to cykl, w której przypominamy spotkania FC Barcelony z danym rywalem, w danej rundzie 5-10-15 lat temu. 

2007/08: FC Barcelona – Athletic Bilbao 3:1

02.09.2007, 2. kolejka

Oba zespoły do meczu podchodziły z jednym punktem na koncie po bezbramkowych remisach w pierwszej kolejce – Barcelona grała z Racingiem Santander, z kolei Athletic stracił punkty w meczu z Osasuną. Katalończykom nie mogli pomóc w tym meczu kontuzjowani Carles Puyol, José Edmílson, Eiður Guðjohnsen i Samuel Eto’o oraz wprowadzany powoli do pierwszego zespołu Bojan Krkić, który przebywał w Korei Południowej na Mistrzostwach Świata U-17. W barwach baskijskiego klubu nie mogli zagrać leczący urazy Joseba Etxeberria i Fran Yeste oraz zawieszony za czerwoną kartkę Aitor Ocio.

Mecz poprzedziła minuta ciszy ku czci zmarłego kilka dni wcześniej Antonio Puerty, a samo spotkanie zaczęło się bardzo dobrze dla gospodarzy – już w 8. minucie Ronaldinho perfekcyjnie wykonał rzut wolny dając Barcelonie szybkie prowadzenie. W 34. minucie Brazylijczyk podwyższył wynik tym razem wykonując rzut karny. „Jedenastka” została podyktowana za faul Gorki Iraizoza na Thierrym Henrym. Francuz przez dłuższy czas nie mógł podnieść się z murawy, na szczęście kontynuował on później grę.

Henry był bliski zdobycia swojej bramki w 59. minucie, ale piłka odbiła się jedynie od słupka. Reprezentant Francji został zmieniony dwie minuty później przez Giovaniego dos Santosa, dla którego był to oficjalny debiut w FC Barcelonie. Pomimo dominacji gospodarzy to Athletic strzelił gola. W 70. minucie Víctor Valdés źle wypiąstkował piłkę i wykorzystał to Markel Susaeta. Nadzieje Basków na korzystny rezultat rozwiał Yaya Touré zdobywając swojego debiutanckiego gola. Obywatel Wybrzeża Kości Słoniowej huknął z dystansu, piłka odbiła się od poprzeczki, murawy i wyszła w boisko. Sędzia uznał gola, ale prawdopodobnie popełnił błąd w sytuacji. Oba zespoły kończyły mecz w dziesiątkę. Najpierw swoją drugą żółtą kartkę otrzymał Rafa Márquez, a następnie bezpośrednią czerwoną ujrzał Koikili Lertxundi za brzydki faul na dos Santosie.

Po dwóch kolejkach Barcelona zajmowała trzecie miejsce ze stratą dwóch punktów do pierwszego Realu Madryt. Athletic znajdował się na siedemnastej pozycji.

FC Barcelona – Athletic Bilbao 3:1

  • 1:0 Ronaldinho (8’)
  • 2:0 Ronaldinho (35’, kar.)
  • 2:1 Susaeta (70’)
  • 3:1 Touré (72’)

Barcelona: Valdés, Zambrotta, Márquez, Oleguer, Abidal, Y. Touré, Xavi, Deco (67’ Iniesta), Messi, Ronaldinho (79’ G. Milito), Henry (61’ G. dos Santos); Trener: Frank Rijkaard

Athletic: Iraizoz, Iraola, Amorebieta, Ustaritz, Koikili, Tiko (58’ Muñoz), J. Martínez, Gabilondo (46’ Vélez), D. López, Susaeta (81’ Cuéllar), Aduriz; Trener: Joaquín Caparrós

Żółte kartki: Deco (24’), Márquez (61’) – Iraizoz (33’), Susaeta (45’), D. López (63’)

Czerwone kartki: Márquez (76’ – druga żółta) – Koikili (79’)

Arbiter: Carlos Megía Dávila (Madryt)

Stadion / widzów: Camp Nou / 76.817

2002/03: Athletic Bilbao – FC Barcelona 0:2

14.09.2002, 2. kolejka

Dla obu zespołów pierwsza kolejka nie należała do udanych – Barcelona zremisowała u siebie 2:2 z Atlético, z kolei Athletic na wyjeździe uległ Realowi Sociedad w derbach Kraju Basków 2:4.

Katalończycy od początku kontrowali grę i nie dawali gospodarzom okazji na rozwinięcie skrzydeł. Już w pierwszej połowie Barcelona ustaliła wynik spotkania – pierwszą bramkę zdobył Luis Enrique po podaniu Phillipa Cocu, z kolei rezultat podwyższył Javier Saviola. Przy bramce Argentyńczyka asystę zanotował Patrick Kluivert. W drugiej połowie Blaugrana miała spotkanie pod kontrolą – Víctor Valdés mógł narzekać na nudę w pobliżu swojego pola karnego. Gola dla gości mógł zdobyć Thiago Motta, ale jego potężny strzał z dystansu trafił w poprzeczkę.

Po dwóch kolejkach Barcelona zajmowała szóste miejsce ze stratą dwóch punktów do Valencii, Realu Sociedad, Celty Vigo, Málagi i Valladolidu. Athletic bez punktu na swoim koncie był osiemnasty.

Athletic Bilbao – FC Barcelona 0:2

  • 0:1 Luis Enrique (20’)
  • 0:2 Saviola (35’)

Athletic: Lafuente, César, Lacruz, Murillo, Larrazábal, J. González, Gurpegi, Guerrero (46’ Tiko), Arriaga (86’ C. García), Ezquerro (76’ Aduriz), Urzaiz; Trener: Jupp Heynckes

Barcelona: Valdés, Puyol, F. de Boer, F. Navarro, Mendieta, Xavi, Cocu, Motta, Saviola (79’ Gabri), Luis Enrique, Kluivert (76’ Geovanni); Trener: Louis van Gaal

Żółte kartki: César (7’) – F. Navarro (31’)

Arbiter: Víctor José Esquinas Torres

Stadion / widzów: San Mamés / 32.200

1997/98: Athletic Bilbao – FC Barcelona 3:0

13.11.1997, 11. kolejka

Do tego meczu Barcelona podchodziła jako lider z czterema punktami przewagi nad drugim Realem Madryt. Athletic okupował ósmą pozycję. Louis van Gaal miał potężny orzech do zgryzienia – musiał sobie poradzić bez aż dziewięciu kontuzjowanych zawodników! Byli to Vítor Baía, Abelardo Fernández, Josep Guardiola, Roger García, Iván de la Peña, Emmanuel Amunike, Christophe Dugarry, Christo Stoiczkow i Sonny Anderson. Jedynymi leczącymi urazy zawodnikami w zespole z Bilabo byli Carlos García i José Mari.

Barcelona chciała szybko wyjść na prowadzenie, ale strzały z 5. i 12. minuty nie znalazły drogi do siatki rywali. W dalszej części meczu goście mieli problemy z kreowanie okazji bramkowych. Gola w końcu zdobyli gospodarze, a jego autorem był José Ángel Ziganda. Odpowiedzieć próbował Luís Figo, ale jego uderzenie nie sprawiło żadnych problemów Imanolowi Etxeberrii.

Na początku drugiej połowy Athletic podwyższył swoje prowadzenie, a uczynił to Bittor Alkiza po prezencie jaki otrzymał od Miguel Ángela Nadala. Nieporadną Barcelonę dobił w 71. minucie Ismael Urzaiz.

W zaledwie dwanaście dni siedmiopunktowa przewaga Barcelony nad Realem Madryt stopniała do jednego „oczka”. Athletic w dalszym ciągu był ósmy.

Athletic Bilbao – FC Barcelona 3:0

  • 1:0 Ziganda (39’)
  • 2:0 Alkiza (49’)
  • 3:0 Urzaiz (71’)

Athletic: I. Etxeberria, Alkorta, Ríos, Ferreira, Larrazábal, Alkiza, Urrutia, Larrainzar, Guerrero (61’ Nagore), Ziganda (65’ Urzaiz), J. Etxeberría (74’ González); Trener: Luis Fernández

Barcelona: Hesp, Ferrer, Couto, Nadal (57’ Pizzi), Reiziger, Sergi, Amor, Luis Enrique, Celades (67’ Giovanni), Figo, Rivaldo (80’ Ćirić); Trener: Louis van Gaal

Żółte kartki: Ferreira (47’), Ríos (85’) – Ferrer (16’), Figo (40’), Couto (74’)

Arbiter: Manuel Mejuto González

Stadion / widzów: San Mamés / 40.000

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Ahh Roni :)
« Powrót do wszystkich komentarzy