Rafael Leão i Barcelona to temat wspominany w mediach już od początków 2024 roku. We włoskiej La Gazzetta dello Sport możemy przeczytać, że Milan być może byłby skłonny do sprzedania swojej gwiazdy, by... móc pozwolić sobie na transfer João Felixa, który aktualnie jest wypożyczony do mediolańskiej drużyny z Chelsea.
Jednym z zawodników, którzy, podobnie jak Rafael Leão, nie rozgrywają dobrego sezonu, jest Theo Hernández. Francuz prezentuje się zdecydowanie poniżej oczekiwań, a Milan rozważa również pożegnanie się ze swoim lewym obrońcą. Szykowałaby się więc spora przebudowa aktualnej kadry włoskiego zespołu.
Andrea Ramazotti z LGdS informuje, że sytuacja Leão jest trochę inna niż ta Hernándeza. Portugalczyk ma dłuższy kontrakt i z większą pensją. Do tego w niektórych meczach daje radę ciągnąć Milan do zwycięstw. Przeplatanie dobrych występów ze złymi to jednak za mało. Zimowa odmowa transferu do Kataru, gdzie zostałby obsypany pieniędzmi spodobała się władzom klubu. Niemniej jednak, pod koniec sezonu lub latem oferta (niższa niż klauzula wynosząca 175 milionów euro) ze strony Barcelony lub innego wielkiego zespołu sprawiłaby, że trzeba będzie ponownie przemyśleć przyszłość sprawę Leão. Równocześnie trzeba wziąć pod uwagę ewentualny wykup João Félixa. Warto dodać, że zwolennikiem nowego nabytku Milanu jest trener, Sergio Conceição .
10 stycznia, podczas zimowego okienka transferowego, katalońskie media - Sport i Mundo Deportivo informowały, że Barcelona ceni Rafaela Leão, ale nie jest on jej głównym celem. Warto odnotować rolę, jaką mógłby odegrać agent, Jorge Mendes przy tym transferze, który jest wielkim przyjacielem Joana Laporty, prezydenta Barçy. Obaj panowie przeprowadzili już razem wiele interesów, a to mógłby być kolejny z nich.
Komentarze (26)
https://www.youtube.com/watch?v=LiuPgSBGlgM