Hansi Flick o sytuacji w bramce: Superpuchar wiele zmienił

Dariusz Maruszczak

14 stycznia 2025, 13:58

YT: MD

63 komentarze

Fot. Getty Images

Nie tylko Joan Laporta wziął dziś udział w konferencji prasowej. Także Hansi Flick odpowiedział na pytania dziennikarzy przed meczem Barcelony z Betisem. Poniżej najważniejsze wypowiedzi trenera, a całość konferencji pojawi się wkrótce. 

[Ramon Salmurri, Catalunya Radio] Chcę zapytać o sytuację Ronalda Araujo. Jego sytuacja w zakresie czasu gry może się zmienić po kontuzji Iñigo. Rozmawiałeś z nim? Czy wyraził chęć pozostania w klubie?

To jest tak jak mówię zawsze, gdy rozmawiam z piłkarzem, to zawsze zostaje między nami. Nigdy nic nie powiem w takim temacie. Na koniec jest zawodnikiem Barcelony i nic się nie zmieniło. Oczywiście nie jesteśmy zadowoleni, że Iñigo doznał tej kontuzji, bo jest fantastycznym graczem, absolutnym liderem, a jego postawa jest niesamowicie dobra. Jesteśmy jednak zadowoleni, że to tylko cztery tygodnie, po tym czasie normalnie będzie mógł wrócić do gry. Jak widziałeś jednak w meczu z Realem, Ronald też wrócił. Spisał się naprawdę dobrze, tak jak można było tego od niego oczekiwać, bo jest fantastycznym środkowym obrońcą, jednym z najlepszych stoperów. Oczywiście również jest liderem i świetnie to pokazał w niedzielę.

[Francesc Latorre, TV3] Jaki jest plan wobec Ansu Fatiego, który nie był powołany na finał Superpucharu? Rozmawiałeś z nim? Rekomendowałeś mu odejście na wypożyczenie?

Jestem naprawdę zadowolony z wszystkich graczy w zespole. W futbolu są takie rzeczy. Na ten moment Iñigo jest kontuzjowany, tak jak Bernal i Ter Stegen, ale Christensen wróci, może wróci w niedzielę, na następny mecz, przepraszam, w sobotę. To jest dla mnie ważne. Jestem szczery wobec każdego zawodnika. Rozmawiałem też z Ansu o jego sytuacji, to od niego zależy, co nam pokazuje. Kiedy tu przyszliśmy, gdy byłem na pierwszej konferencji prasowej, mówiłem, że Ansu spisuje się naprawdę dobrze, wraca, jest bardzo profesjonalny, ciężko pracuje, pokazuje świetną postawę na treningach. Jednak problem polega na pierwszej kontuzji, nigdy nie mógł nam pokazać w 100%, jak dobry jest. Trochę szkoda dla niego i dla nas, bo gdy przybyliśmy, byliśmy naprawdę przekonani, że może wrócić, ale na ten moment musi pracować, jak my wszyscy, aby wrócić i dawać z siebie to, co najlepsze. Nasza praca polega również na tym, żeby mu pomóc.

[Alex Pintanel, Relevo] Chcę zapytać o bramkę. Czy coś się zmieniło po Superpucharze? Czy nadal jest myślenie, że w LaLidze i Lidze Mistrzów gra Iñaki, a w Pucharze Króla Szczęsny?

Myślę, że dla mnie się zmieniło, szczerze mówiąc, wiele. Ponieważ najpierw widzieliśmy Teka, który spisywał się bardzo dobrze. Dobrze było to zobaczyć, bo po tej przerwie i powrocie do treningów z nami dawał z siebie wszystko... Mogliśmy zobaczyć, że ma niesamowitą mentalność, że jest bardzo pomocny dla całego sztabu i pozostałych bramkarzy. Dobrze widzieć to, a także to, że może grać na tym poziomie, naprawdę. Inna rzecz, którą mogłem zobaczyć, to Iñaki - był pod presją, wszedł i pierwszy strzał to był gol. To, jak pokazał swoją siłę, zimną krew, było naprawdę niewiarygodne. Myślę, że ta sytuacja pomoże mu w rozwoju, także w wydajności. To kolejna dobra rzecz, jaką widziałem.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Niestety co do Fatiego to on już nie wypali... Jak oglądałem mecz z tym czwartoligowcem i jak wszedł i nie potrafił nawet jednego dryblingu zrobić to o czymś to już świadczy

Ja odczytuję to w ten sposób, że Flick przyznaje, że ma dwóch dobrych bramkarzy, może o nieco innej charakterystyce, ale jednak z obu jest bardzo zadowolony i teraz dopiero zacznie się tak naprawdę rywalizacja między nimi.
Uważam, że żaden nie może czuć się pewny występu. Możliwe, że jeden słabszy mecz nie sprawi, że pierwszy bramkarz na ten moment (nieważne, który to będzie) nagle usiądzie na ławie, ale po dwóch słabszych z rzędu Flick już nie będzie miał skrupułów.
Zauważcie, że skończyło się już mówienie Flicka, że Pena na pewno będzie bronił w kolejnych meczach, bo nie ma podstaw, by go zmienić.
Pena poczuł się na tyle pewnie, że nawet posadzenie go na ławce na jakiś czas nie sprawi, że jego mental zostanie pogrzebany, po prostu będzie czekał na swoją szansę na wskoczenie do bramki. Wojtek go wiele nauczył w tym zakresie i wie, że tylko od niego i jego dalszej postawy zależą nie tylko kolejne występy w tym sezonie, ale też ewentualna przyszłość w Barcelonie.

Sprzedajcie tego Fatiego gdziekolwiek, bo to jest jakiś dramat

W gruncie rzeczy wszyscy są fantastyczni i ciężko pracują.

Pewnie i tak będzie bronił Peña w La Liga, no ale mam nadzieję, że jednak się będzie lepiej w tym wypadku spisywał skoro ma grać jako pierwszy bramkarz, chyba, że Wojtek faktycznie wskoczy bo Flick wie, że Peña na linii i w czytaniu gry jest masakryczny

Czyli właściwie co ma na myśli o bramkarzach? Ktoś coś skumał bo ja ni chuja.....

Wojtek nie musi niczego udowadniać natomiast Pena dopiero się uczy.

A nasz Marek rządzi na murawie i w szatni :) https://www.facebook.com/share/r/1CECAWGxJE/?mibextid=wwXIfr

Narobił nadziei tą wypowiedzą.
Albo to tłumacz trochę naciągnął rzeczywistość.

W sumie Inaki nie mógł nic lepszego zrobić dla Wojtka, niż puścić tego gola z wolnego 20 sekund po wejściu na bramkę xD

Mam wrażenie, że czasami treneiro jest enigmatyczny nawet sam dla siebie :D

Mówcie co chcecie ale ze Szczęsnym w bramce zespół wygląda sto razy lepiej w obronie. A Pena wszedł i po 30 sekundach wpuścił szmatę niesamowita

Nie wiem czy dobrze przetłumaczone ale wynika jakby Flick darł łacha z Peni, że taką szmatę puścił od Rodrygo. Ale pochwalił Pene za strzał w końcówce Mekambe.

gdyby Szczena nie dostał czerwa to byłbym pewny już że wskakuje na stałe do bramki a tak to nie wiem co Flickowi w głowie siedzi.

„Inna rzecz, którą mogłem zobaczyć, to Iñaki - był pod presją, wszedł i pierwszy strzał to był gol. To, jak pokazał swoją siłę, zimną krew, było naprawdę niewiarygodne” No, pokazał swoją siłę wpuszczając bramę po swoim słupku xDD Flick pijany mocno


Btw, to byłoby świetne podsumowanie napastnika a nie bramkarza hahahah

Szczesny ławka i to będzie najlepsze rozwiązanie. Zagra w 1/4 copa.

Co do wypowiedzi trenera to wiadomo przy tego typu konferencjach to w większości ogólniki. Co do Szczęsnego to jasne kartkę dostał ale sytuacja stykowa z szybkim Mbape to nie jestem pewien czy Penia zachowałby się inaczej. U niego już widzieliśmy z kolei nie tak dawno fatalne wyjście gdzie padła bramka. Ogólnie w SPH Szczęsny grał całkiem poprawnie i mojej oceny nie zmieni nieszczęsna czerwona kartka.

No ciekawe co ten Flick tam sobie duma, można tylko snuć teorie

"Inna rzecz, którą mogłem zobaczyć, to Iñaki - był pod presją, wszedł i pierwszy strzał to był gol" Nie powiem troche śmiechłem xD
Ale w sumie troche tak jest, że praktycznie co leci to gol, choc ostatnio ta frekwencja sie delikatnie zmienia.

No właśnie, Inaki wszedł, pierwszy strzał prosto w niego i gol XDDDD

Widzieliście że w LM nie gramy z Benfika według terminarzu na tej stronie he he

Myślę, że Hansi, mówiąc o tym, że "wiele się zmieniło", ma na myśli, że jeszcze bardziej docenia swoich bramkarzy za te rzeczy, o których powiedział, a nie jakąś zmianę hierarchii, ale mogę się mylić.

Szczęsny wykombinował, że jak wpuści Penie na puchar to sam będzie grał w lidze, stąd ta czerwona :P

Może jednak Wojtek przekonał swoimi meczami Flicka i to On będzie bronił w lidze? Pomimo tej czerwonej kartki w finałe. Trzymam kciuki!

Ta niemiecka precyzja, także w wyrażaniu opinii ;pp Iniaki gra świetnie na przedpolu, ale jeżeli chodzi stricte o umiejętności bramkarskie to jest tak jak poniżej.

"Inna rzecz, którą mogłem zobaczyć, to Iñaki - był pod presją, wszedł i pierwszy strzał to był gol."