Marc Casadó rzecznikiem i przedłużeniem trenera na boisku

Dariusz Maruszczak

13 stycznia 2025, 14:30

Marca, Mundo Deportivo

24 komentarze

Fot. Getty Images

Marc Casadó przebojem wdarł się do wyjściowego składu Barcelony w tym sezonie. Pomocnik stał się wręcz rzecznikiem Hansiego Flicka na boisku, co potwierdza sytuacja z wczorajszego Klasyku.

Casadó jest zaufaną osobą dla niemieckiego szkoleniowca i jego przedłużeniem na boisku. Jak donoszą media, po czerwonej kartce dla Wojciecha Szczęsnego w meczu z Realem to właśnie pomocnika wezwał Flick do linii bocznej i wyjaśnił mu, jakie są instrukcje taktyczne i plan na mecz przy grze w osłabieniu. Mógł zawołać bardziej doświadczonego gracza, ale wybrał 21-latka, zdając sobie sprawę z jego inteligencji taktycznej i rozumienia gry.

twitter.com/BarcaUniversal/status/1878790543909810625

Casadó szybko wrócił w okolice pola karnego, zebrał wokół siebie wszystkich graczy i przekazał dyspozycje szkoleniowca. Dziennik Marca ocenia, że widok młodego pomocnika przemawiającego do kolegów stanowi potwierdzenie jego ogromnych zdolności przywódczych. Po tej sytuacji Barcelona zwarła szyki, a Real przez długi czas nie stwarzał sytuacji. Pierwszy celny strzał nastąpił bodaj dopiero w doliczonym czasie gry. Katalończycy utrzymali korzystny wynik, a Los Blancos wykreowali zaskakująco niewiele okazji jak na tak długą grę w przewadze.

Casadó przyczynił się do zdobycia trofeum przez Barcelonę na różnych poziomach, za co RAC1 umieściło go w gronie trzech gwiazd meczu. Pomocnik miał 90% skuteczność podań i jedną asystę. Wygrał 5 z 16 pojedynków, więc mógłby być dużo skuteczniejszy w tym aspekcie, ale warto docenić, że stale wywierał presję na przeciwnikach. Świadczy o tym również aż 8 fauli, choć można mieć wątpliwości, czy Gil Manzano nie wykazywał się nadgorliwością w niektórych sytuacjach. Z drugiej strony padały pytania, czy Vinícius nie faulował Casadó przy pierwszym trafieniu Realu.

twitter.com/beastRaujo_/status/1878570481109872979

twitter.com/cristobalsoria/status/1878519929298686012

twitter.com/FCBRAC1/status/1878551225097933259

Casadó zwraca uwagę swoim boiskowym zaangażowaniem, które rzutuje również na kolegów. Warto zobaczyć sytuację z drugiej połowy, gdy najpierw ambitnie zaatakował przeciwnika wślizgiem, a po udanym wyczyszczeniu akcji przez Ronalda Araujo jeszcze bardziej motywował swojego kolegę. Casadó jest chwalony w dużej mierze właśnie za determinację, inteligencję i profesjonalizm. Pod tymi względami przypomina Javiera Mascherano, który przecież też zawsze odbierał instrukcje od trenerów. Casadó był zresztą publicznie chwalony nie tylko przez Flicka, ale i przez takich szkoleniowców jak Rafa Márquez, Luis de la Fuente czy Oscar López z młodzieżowych zespołów Barçy, który wróży mu rolę kapitana pierwszej ekipy w przyszłości. Nie brakowało też komplementów ze strony samego Sergio Busquetsa.

twitter.com/beastRaujo_/status/1878706725471334669

Casadó ma duże predyspozycje do roli kapitana, którą odgrywał np. w rezerwach, bo ma też świetne relacje z kolegami z drużyny. Jak sam mówi, nazywają go „pitbull” lub „pirania”, a tego pierwszego pseudonimu użył Robert Lewandowski, gdy pomocnik przerwał pomeczowy wywiad Polaka. Później w szatni pozostało już tylko się bawić po zdobyciu Superpucharu i kolejnym udanym Klasyku.

twitter.com/BarcaOneFCB/status/1878562748902080778

twitter.com/favspedri/status/1878563883981340777

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Bernal nie wygryzie go bo jest za mało ofensywny.A Casado chyba nie nawet - oddstaje defensywnie.Poza tym Casado czły sezon gra na wysokiej średniej meczowej,wyższej niż Pedri. Taki trochę cichociemny jak Iniesta w stosunku do Xaviego.Xavi grał pierwsze skrzypce ale technicznie było mu daleko do Iniesty.

Zakochałem się w nim, profilem bardzo przypomina Kimmicha którego bardzo chciałem w FCB i pewnie wielu z was również. Wymiana Roberto na Casado to nasz najlepszy upgrade pomocy w XXI w.

A najzabawniejsze, że wczoraj na notatniku pluli, jak można było tyle przegrać "z takimi plackami, jak Gavi, Casado, Balde"
Jakby ich Francuziki ze środka pola to były jakieś wielkie gwiazdy :)

Casadó jest (i pewnie będzie) jednym z tych piłkarzy, którzy nie znajdą się w 11-ce sezonu, na podium ZP, a w ocenach meczowych nie przekroczy 7-ki, ale z perspektywy trenera będzie spoiwem środka pola, piłkarzem niezastąpionym, ciężko pracującym i zostawiającym serce na boisku.

Uwielbiam go, ma przed sobą piękną karierę w Barcy. Pewnie niejeden wynik będzie uratowany przez jego inteligencję taktyczną

I pomyśleć, że drogę do pierwszego zespołu umożliwiły mu kłopoty finansowe klubu i kontuzja Bernala.

czytałem kiedyś, że już w bardzo młodym wieku dużo rozumiał co się dzieję na boisku. Sam fakt, że po stosunkowo małej ilości spotkań w pierwszej drużynie ma jaja i pewność siebie zmotywować i podpowiedzieć innym (w większkości starszym zawodnikom) w takiej chwili godny docenienia :)

To niesamowite na jaki poziom momentalnie wskoczył Casado.

Jeszcze Bernal wróci po kontuzji i będziemy mieli środek na lata.

Casado to taki Kante z La masii

Długo nie nacieszyliśmy się Bernalem więc ciężko wyciągać wnioski - ciekawe jakie cechy posiada, których nie posiada Casado, że był pierwszym wyborem Flicka do momentu kontuzji.

Jestem dumny z calej druzyny ale najbardziej mnie cieszy to ze Flick maxa wycisnal z Raphinhi. Oj byle nie odchodzil.

najlepsze jest to, że bardzo często Casado idzie do trenera podczas meczu by mu przekazać jak sytuacja wygląda z boiska. Jeśli ten chłopak nie zostanie kiedyś trenerem to będzie to błąd.

Ładnie go Xavi w poprzednim sezonie przygotował. :) A tak na serio aktualnie od niego zaczyna się budowanie składu na środku pola. Pięknie się oglądało wczorajsze trio Casado, Pedri i Gavi :)

Piłka nożna ze swoim idealizowaniem atletyzmu, siły i wybiegania sprawiła, że coraz rzadziej widujemy w roli '6' piłkarzy przede wszystkim grających głową. Utarło się, że to miejsce na boisku jest przeznaczone dla silnego defensywnego pomocnika a nie inteligentnego registy (wł. reżysera). Casado jest zawodnikiem, jakich zostało niewielu - tchnieniem futbolu sprzed 10-20 lat z takimi postaciami jak Pirlo czy Xavi.

Środek pola Realu z wczoraj na papierze wygląda na skrojony pod wymagania i trendy futbolu lat 20. XXI wieku. Cała trójka silna, strzelająca z dystansu i szybko biegająca. Zostali jednak zdominowani przez trójkę niskich, słabszych ale piekielnie inteligentnych i uzdolnionych technicznie chłopców. W tym dwóch wychowanków.

Jeśli to nie jest romantyzm futbolu to nie wiem czy on może być

Fakt, że nie wyobrażam sobie obecnie tej układanki bez Casado niech świadczy o jakiej mówimy tutaj jakości. Najlepszy "transfer" w minionym roku.