Mecz z Mallorcą może być punktem zwrotnym dla Frenkiego de Jonga

Dawid Lampa

4 grudnia 2024, 20:00

23 komentarze

Fot. Getty Images

"Barcelona byłaby usatysfakcjonowana z oferty w wysokości 20 milionów euro za Frenkiego De Jonga". Takie słowa wypowiedział ostatnio Ramon Salmurri z Catalunya Radio. Holender nie prezentuje się z najlepszej strony po kontuzji kostki, co rozwija debatę na temat jego przyszłości. Dobre wejście na boisko z Mallorcą może być światełkiem w tunelu dla trzeciego kapitana Barçy.

Wiemy nie od dziś, że Frenkie de Jong nie jest najbardziej lubianym piłkarzem w Barcelonie. Holender spędza w Katalonii już szósty sezon i można powiedzieć, że nie wszedł na poziom, którego po nim oczekiwano, patrząc na to, jak prezentował się w Ajaxie. Jeśli już pokazywał się z tak dobrej strony, jak w swoim poprzednim zespole, to najczęściej nie potrafił utrzymać tej formy dłużej niż kilka meczów. Zawsze pojawiały się jakieś utrudnienia.

Ostatnią, dużą przeszkodą w rozwoju kariery Frenkiego de Jonga była kontuzja kostki. Defensywny pomocnik nabawił się jej w kwietniowym El Clásico. Przewidywano, że będzie dostępny dla swojej reprezentacji na mistrzostwa Europy, ale mimo tego że pojechał na zgrupowanie i był pod okiem Ronalda Koemana przez kilka dni, nie zdecydowano się na ryzyko. Ostatecznie nie przepracował również okresu przygotowawaczego przed bieżącym sezonem, a do gry wrócił dopiero 1 października w meczu Ligi Mistrzów z Young Boys. 

Od momentu powrotu minęły dwa miesiące, a krytyka w kierunku De Jonga się nawarstwiała. Pomocnik nie potrafił jeszcze złapać rytmu i pokazać wystarczająco dobrego poziomu w tym sezonie, przez co pojawiły się zarzuty o to, że nie ćwiczy z pełną intensywnością. Ma się również obawiać wejść na sto procent i gry w kontakcie z przeciwnikiem. Kibiców rozgrzewa także temat opaski kapitańskiej, którą musi przekazywać mu Raphinha po tym, jak De Jong wchodzi na murawę (gdyż Holender jest wyżej w hierarchii kapitanów). 

Mecz z Mallorcą i dobre wejście na boisko mogą być światełkiem w tunelu w tej sprawie. Trzeci kapitan Barçy wreszcie dostarczył liczby. Strzelił gola (w dość prostej sytuacji, ale trzeba się oczywiście najpierw w niej znaleźć) i zaliczył asystę do Pau Víctora, która wyniknęła z tego, że z przekonaniem ruszył do piłki w polu karnym. Tak powinny wyglądać jego zmiany i w taki sposób powinien wykorzystywać swoje minuty, jeśli chce wywalczyć sobie miejsce w pierwszym składzie. A z dobrze dysponowanymi Markiem Casadó i Pedrim z pewnością nie będzie o to łatwo.

Skreślanie Frenkiego de Jonga przez kibiców może być zrozumiałe, bo to oczywiste, że nie każdy będzie miał cierpliwość do zawodnika, który w Barcelonie spędza już szósty sezon i nadal nie może na dobre uwolnić pełni swojego potencjału. Jednak krytyka nie może być przesadzona i nie może przerodzić się w hejt. A to można zaobserwować w tym przypadku. Teraz, kiedy można De Jonga pochwalić, to trzeba to zrobić, ale równocześnie mieć na uwadze to, co się wydarzyło i to, co może wydarzyć się w przyszłości. Oby najgorsze momenty były już za nim.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

technicznie był zawsze dobry i inteligentny boiskowo. Może granie wyżej jest dla niego rozwiązaniem na przełamanie

A moim zdaniem żaden mecz nie będzie już dla FdJ przełomowy. Nie wygryzie ani Pedriego, ani Casado ani Olmo i myślę że Gavi też go w hierarchii wyprzedzi. Klub który ma problem z rejestracją piłkarzy nie pozwoli sobie na trzymanie rezerwowego z takim kontraktem. To po pierwsze, po drugie On nie ma dla mnie ambicji sportowej na najwyższym poziomie. I ostatnie to jest dla mnie piłkarz na "dobre czasy". Jak drużynie idzie Frenkie gra dobrze, ale ja może na palcach jednej ręki znalazłbym mecze gdzie wziął ciężar gry na sobie. A wątpię żeby znacząco obniżył swój kontrakt, np. o 1/3.

Wolałbym by jednak odpalił grając głębiej. Tam jeden uraz robi ogrom szkód. Wyżej to już 3 graczy mamy i Pedriego można tam przesuwać.

Tak jak z Realem?

Ding dong zagra dobrze raz od święta.Jak na ding donga przystało.

nie mniej zagrał o niebo lepiej niż Gavi czy nawet Olmo.

Oby odszedl po tym sezonie

Ja bym odpuścił w następnym meczu Olmo, któremu forma spada a właśnie postawił był na De Jonga ofensywniej, to jego pozycja i pokazałby klase w tym meczu.

Jedna jaskółka wiosny nie czyni, niech zagra kilka meczy na wysokim

Rozwiązanie jest proste. Za hejt i obelgi w stosunku do gracza, który nosi na piersi herb FCB, @Moderacja powinna banować dożywotnio. De Jong zasługuje na krytykę, przynajmniej w oparciu o informacje, które do nas docierają, jednak nie na chamskie traktowanie. Największy ból sprawiają niektórym jego zarobki, przy czym pewnie znaczna większość nigdy w żaden sposób nie wsparła finansowo klubu kupując bilet na mecz, odzież czy gadżety.
Ostatni, niezły występ De Jonga potraktowałbym z rezerwą. Chłop zagrał wyjątkowo na 10, a tam raczej nie znajdzie miejsca na stałe. Do tego rywal nie prezentował odpowiedniej formy, by można było wyciągać z tego meczu jakieś istotne wnioski. Jestem mocno rozczarowany tym transferem, bo wiele sobie obiecywałem i bardzo chciałem, by Frenkie trafił na CN. Zbyt długo czekam na jego najlepszą wersję, dlatego pożegnam go bez żalu, jeśli zdecyduje się na odejście, co jest zresztą mało prawdopodobne.

Najlepszym rozwiązaniem będzie pożegnać się z De Jongiem, jeśli tylko pojawi się ku temu sposobność. W obecnych czasach jest ciężko jest znaleźć w topowym klubie piłkarza w środku pola, który gra równie ciotowato co De Jong. Mimo, że długi czas byłem zwolennikiem jego talentu, to im dalej w las, tym więcej widzę jego zachowań, w których unika kontaktu z przeciwnikiem bądź z piłką (blokowanie strzałów). Presuje na alibi, zagrywa do boku, podskakuje przy każdym strzale łącząc nogi, gubi krycie, wraca truchtem itd.
Na obecną chwilę praktycznie cały środek pola jest przed nim w kolejce do gry. A gdy wróci Bernal, to dojdzie jeszcze kolejny.

Nawet słowa o tym nie ma że został ustawiony na 10 tce dlatego zagrał lepiej. Pozycja Cassado i Pedriego to nie jest jego pozycja , dawno o tym wiadomo , że powinien być wyłączony z zadań defensywnych bo się do tego nie nadaje

Który raz to czytam xD sprzedać i zapomnieć, już miał wystarczająco dużo szans i tak co kilka dobrych wejść lub spotkań wszyscy wierzą że to ten moment, a on wtedy albo zawala bramkę nie wracając do obrony, albo gra jakby mu się nie chciało, albo łapie kontuzje. Ja już w niego nie wierzę. Niech odejdzie, zwolni ogromna pensję i lepiej dać szansę komuś ze szkółki komu się chce i odda zdrowie za te barwy, a nie płacimy grube miliony komuś co chce grać w Barcelonie bo ma fajne plaże i dobrze jego narzeczonej