Rewelacyjny początek sezonu Oscara Minguezy w Celcie sprawił, że o wychowanku Barcelony zrobiło się głośno. Media rozpatrują przyszłość 25-latka, a Oscar Mendez z Relevo informuje, że klub z Vigo może… złożyć ofertę Blaugranie.
Tylko z pozoru wydaje się to dziwne. Mingueza trafił bowiem do Celty w lecie 2022 roku za darmo, ponieważ Barcelona chciała zaoszczędzić na jego pensji. To jednak nie oznacza, że oddała go całkowicie bez zabezpieczenia. Barça zatrzymała bowiem 50% praw do zawodnika. Celta chce jednak przejąć pełną kontrolę nad sytuacją Minguezy. Zdaniem Mendeza rozważa złożenie oferty w wysokości około 6 milionów euro za połowę praw Blaugrany do piłkarza. Klub pracuje też nad przedłużeniem kontraktu Minguezy, który obowiązuje do czerwca 2026 roku. Przypomnijmy, że klauzula odejścia 25-latka opiewa obecnie na 20 milionów euro.
Ponadto media ostatnio podawały, że Barcelona może odkupić Minguezę za 9-10 milionów euro. Według Mendeza Celta zaprzecza, że jest taka możliwość, a przyznaje się jedynie do istnienia prawa pierwokupu przez Blaugranę w przypadku, gdyby Celestes zaakceptowali jakąś ofertę z innego klubu. Barça mogłaby ją wyrównać, co wymusiłoby na potencjalnym zainteresowanym przebicie propozycji.
Mingueza ma znakomity start sezonu w roli wahadłowego, a dwa gole i trzy asysty dają mu czołowe miejsce w klasyfikacji kanadyjskiej LaLigi. 25-latek trafił też do reprezentacji Hiszpanii na ostatnie mecze, choć nie dane mu było zadebiutować. Nie ma jednak wątpliwości, że Mingueza znajduje się w najlepszym momencie kariery, a Barça stoi przed szansą na zarobienie na nim dodatkowych pieniędzy.
Komentarze (15)
Chyba, że działa to tak, że Barca jako posiadacz 50% praw do zawodnika musiałaby zapłacić tylko połowę?