Media donoszą, że Robert Lewandowski przedwcześnie opuścił mecz Monaco w ramach Pucharu Gampera. Polski napastnik uszkodził sobie nadgarstek w pierwszej połowie, ale kontynuował grę aż do 68. minuty. Wydaje się, że to nic poważnego.
Robert Lewandowski w 16. minucie spotkania o Puchar Gampera z Monaco oddał strzał zza pola karnego, po którym został podcięty przez jednego z obrońców. Napastnik zaliczył dość groźny upadek na rękę, po którym na jego twarzy pojawił się grymas bólu. Dokończył jednak grę w pierwszej połowie.
تسديدة ليفاhttps://t.co/sWeLYfpoUn
— FCB World (@forcabarca_ar) August 12, 2024
ليفا يشتكي من اصابة في يدهhttps://t.co/pqg7ZFJ8ZH
— FCB World (@forcabarca_ar) August 12, 2024
Piłkarz Barçy nie został zdjęty z boiska przez Hansiego Flicka ani po upadku, ani w przerwie. Założono mu za to bandaż właśnie na lewy nadgarstek. Polak grał dalej, aż do 68. minuty, po czym został zmieniony przez Lamine Yamala. Nie wydaje się, by była to kontuzja, która miałaby mu przeszkodzić w najbliższych występach.
Zmuszony do opuszczenia boiska przez uraz został za to İlkay Gündoğan. Niemiecki pomocnik poślizgnął się przy jednej z akcji, gdy walczył o piłkę i wpadł na nogi jednego z zawodników Monaco. To zakończyło się dla niego rozciętym łukiem brwiowym.
Komentarze (43)
https://bit.ly/BarcelonaMecze
...jakoś radzić sobie trzeba.
Chociażby z SZACUNKU (!) dla Jego zasług, powinno się tonować krytykę.
Zresztą, to co tu piszecie mija się z prawdą... już kolejny trener wystawia Go w podstawowym składzie jako pewniak. Bez względu na znajomości czy inne okoliczności - Flick chce coś wygrać, musi wiedzieć co robi.