Coraz mniej wskazuje na to, że Vitor Roque będzie miał przyszłość w Barcelonie. Kolejne występy jego oraz jego konkurentów pokazują, że będzie mu bardzo ciężko o minuty w barwach Blaugrany i klub nie zamierza go w ogóle rejestrować. Póki co tylko Al.-Hilal przedstawiło atrakcyjną finansowo ofertę dla Barcelony, ale sam zawodnik woli pozostać w Europie.
Władze katalońskiego klubu wydają się być zdecydowani co do pozbycia się Vitora Roque. Nie jest to jednak łatwe zadanie, gdyż Barça chciałaby odzyskać zainwestowane w niego pieniądze, które teraz są postrzegane jako błędnie wydane. Niedawno Al-Hilal wróciło z drugą ofertą za Brazylijczyka, ale zawodnik nie jest zainteresowany kierunkiem azjatyckim. Ma też wykluczać powrót do ojczyzny, gdyż chce zostać w Europie i podnosić swój poziom w najlepszych światowych ligach. Skoro nie będzie mu dane grać w Barcelonie, to jest otwarty na spróbowanie swego szczęścia we Włoszech i to właśnie ten kierunek ma być według Luisa Miguelsanza preferowany przez Roque.
Lazio proponuje 20 mln euro za 50% praw do zawodnika, ale tym razem to Barça nie jest skłonna rozważyć takiej oferty. Domaga się 40 mln i póki co nie chce pójść na ustępstwa. Niewiele jednak wskazuje, że jest kwota, jaką faktycznie uda się Vitora uzyskać. Chociaż saudyjskie kluby mogą sobie pozwolić na takie oferty, to wola zawodnika nie jest tu bez znaczenia. Możliwe, że oferta Lazio to absolutny max tego, co można uzyskać za zawodnika, który od przyjścia do Europy tylko traci na wartości. Jeśli Barcelona będzie zwlekać, to może się okazać, że pozostanie jej tylko wypożyczyć Brazylijczyka do jednego z hiszpańskich klubów. Wśród zainteresowanych mają być Betis oraz Valencia. W klubie wiedzą jednak, że jeśli Vitor nie poradzi sobie również tam, to nawet 20 mln, które proponuje Lazio będą sumą nie do osiągnięcia.
Komentarze (23)