Vitor Roque odrzucił kolejną ofertę z Arabii Saudyjskiej

Dariusz Maruszczak

4 sierpnia 2024, 18:45

Fabrizio Romano

19 komentarzy

Fot. Getty Images

Kolejne informacje ws. przyszłości Vitora Roque. Jak podaje Fabrizio Romano, Brazylijczyk odrzucił kolejną ofertę z Arabii Saudyjskiej.

Dziennikarz już pod koniec lipca zwracał uwagę, że Al-Hilal zgłosiło się do Barcelony ws. Vitora Roque. Katalończycy mieli wyrazić gotowość sprzedaży 19-latka, ale on sam odrzucił wstępną propozycję kontraktową od saudyjskiego klubu. Wygląda jednak na to, że Al-Hilal się nie poddaje. Według Romano saudyjczycy w ciągu ostatnich 24-48 godzin miali kolejne podejście do przeprowadzenia operacji, ale Vitor Roque znów odrzucił starania tego klubu.

Al-Hilal dalej ma szukać młodego napastnika, ale ciekawe, jak potoczą się dalsze losy Brazylijczyka. Vitor Roque na ten moment zdecydowanie przegrywa rywalizację z Pauem Victorem o miejsce w ataku Barcelony. A przecież musiałby jeszcze zostać zarejestrowany. Według Lluisa Miguelsanza ze Sportu Brazylijczyk przychylnie podchodził do oferty Lazio, które proponowało Blaugranie 20 milionów euro za 50% praw do zawodnika. Propozycja klubu z Rzymu miała jednak zostać odrzucona przez samą Barcelonę.

Z kolei zainteresowanie wypożyczeniem Vitora Roque miały zdaniem wspomnianego Miguelsanza wyrażać Porto i Betis. Do tej pory obóz piłkarza sprzeciwiał się jednak takiemu wariantowi i wolał już transfer definitywny. Być może jednak nie uda się w tej sprawie wypracować innego porozumienia, bo Vitor Roque nie chce opuszczać Europy, a Barcelonie trudno będzie na nim zarobić odpowiednią kwotę.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Dokladnie, jak napisane ponizej, to nie jest tak, ze nie ma talentu czy jest slaby. On potrzebuje po prostu pracy 2-3 letniej i bylby zapewne duzym pilkarze dla nas. To jakby nasi zdecydowali sie to zrobic rok temu, a teraz dla Williamsa potrzebuja gotowki, wiec chca go sprzedac. Jedyne dla mie rozsadne wyjscie. Bo talent chlopak ma.

Nie mam pretensji do Roque do tych co rządzą tym klubem już tak. Było wiadomo że to jest piłkarz nad którym trzeba popracować. Sprowadzamy gościa za nie małą kasę, nie dajemy mu pograć. Teraz pewnie wszyscy by chcieli żeby zgodził się na byle jaką ofertę tylko dlatego że Deco nie ma pojęcia o transferach. Było mu nie zawracać dupy niech by sobie grał w Brazylii, pewnie ktoś by się po niego zgłosił. I my byśmy zaoszczędzili sporo kasy która teraz mogłaby się przydać na transfer np Nico

Ma umowe do 2031 to gdzie ma się ruszać? Równie dobrze może 7 lat siedzieć na ławie i muszą mu płacić wynagrodzenie jakie ma w kontrakcie.
Lepiej być piłkarzem barcelony i siedzieć na ławie niż jakiegoś al-karamba i grać.

Nie wiem jak to możliwe że taki Deco do dziś nie poniósł za ten transfer konsekwencji. Kupujemy kogoś za grube mln mimo że na pozycji mamy Lewandowskiego z 2,5 letnim kontraktem i którego wiadomo że z pierwszego składu nie wygryzie. Ale ok, może ktoś ma plan aby ten gość się ogrywał i uczył od starszego kolegi - to jeszcze bym zrozumiał ale nie sytuację gdzie kupujemy kogoś kogo dziś nie widzimy nawet na ławce rezerwowych...

Teraz nawet Pau Victor będzie przed fawelarzem w hierarchii xD

Roque wymaga czasu, tak jak Vinicius. Było wiadomym, że ma potencjał, podobnie jak było wiadome, że ma pewne braki, nad którymi można pracować tak na treningach jak i podczas łapania minut na boisku. Vinicius oraz Rodrygo wymagali kilku lat pracy aż zaczęli być topowymi skrzydłowymi. Roque wymaga tego samego i tu pojawia się ironia losu - Barca szkoląca latami młodzież, nie potrafiła postąpić podobnie w przypadku młodego zawodnika sprowadzonego z zewnątrz. Szkoda, że Barca najpewniej przepali tego zawodnika, gdyby dostał czas na rozwój (co w przypadku Brazylijczyków przychodzących do Europy stało się już normą), pewnie coś by jeszcze z niego było. A tak Barca straciła pieniądze oraz wystawiła się na pośmiewisko, Roque najpewniej mocno odczuje to na swojej karierze oraz sama Brazylia pewnie straciła potencjalnego napastnika numer dwa na dekadę, oby Endrick nie poszedł jego drogą (choć trafił do Realu, a tam potrafią rozwijać Brazylijczyków).

To jest niebywałe że go kupiliśmy i przyspieszyliśmy jego transfer. To tylko po to żeby barcelona też miała swojego Brazylijczyka

Ściąganie go za taką kasę było bardzo ryzykowne. A dla klubu w takiej sytuacji jak nasza taki transfer był trudny do zrozumienia. Zarządzanie naszym klubem leży.

Po prostu kolejna transferowa wtopa. Ja się chłopakowi nie dziwię że nie chce iść na jakiś piłkarski wygwizdów tylko chciałby spróbować sił gdzieś w Europie. Tylko po co było go sprowadzać za takie pieniądze? A po co teraz chcą Olmo?

Sam fakt jaki był męczennik na początku w rządowych, dodawałby nadziei że Vitor jeszcze odpali, ale on jest taki jakiś po prostu ''dziwnie'' słaby.