Sport: Barça i Puma są blisko porozumienia

Dawid Lampa

26 stycznia 2024, 10:30

Sport

12 komentarzy

Fot. Getty Images

O tym, że Puma chce zostać nowym sponsorem Barcelony, wiemy już od kilku tygodni. W ostatnich dniach kontakty między stronami się zintensyfikowałySport twierdzi, że ostateczne porozumienie będzie uzależnione od tego, czy Barçy uda się odciąć od Nike. Kontrakt z firmą obowiązuje do 2026 roku.

Barcelona i Puma są (wg Sportu) bardzo blisko osiągnięcia porozumienia w sprawie tego, by marka została nowym sponsorem klubu. Już w połowie stycznia pojawiła się informacja z tego samego źródła o rekordowej ofercie firmy. W ostatnich tygodniach negocjacje weszły na wyższy poziom, a wszystko zaczyna układać się w całość.

Istnieją pewne uzgodnienia, ale nie mogą one pójść dalej przez obowiązujący kontrakt Barcelony z firmą Nike. Puma nie podpisze ani jednego dokumentu w momencie, gdy taka umowa nie zostanie zerwana. Barça dalej rozmawia z Nike (relacje są bardzo napięte) w sprawie problemów z BLM (Barça Licensing and Merchandising), czyli marką własną klubu, która zajmuje się różnego rodzaju gadżetami czy akcesoriami związanymi z klubem. To przeszkadza amerykańskiemu gigantowi.

W biurach Barcelony wiadomo już, że oferta Pumy jest wyższa niż kwoty z obecnego kontraktu z Nike. Zarówno jeśli chodzi o kwotę stałą, jak i pewne zmienne. Niemiecka firma angażuje się także w rozwój na rynku międzynarodowym, jej zasięgi na płaszczyźnie e-commerce wykraczają poza Europę i rozciągają się na cały świat.

Puma nie zgadza się na wypłatę choćby części odszkodowania, które Barça musiałaby zapłacić Nike za zerwanie umowy przed jej końcem. Niemiecki gigant jest jednak w stanie zaoferować ewentualną premię w przypadku zakończenia kontraktu Barcelony z ich amerykańskim rywalem przed 2026 rokiem. 

Maksymalną kwotą straty, jaką Blaugrana poniosłaby w przypadku zerwania umowy z Nike, jest nawet 350 milionów euro. Klub nie zakłada w tym momencie takich kwot odszkodowania, ale pokazuje to, że Nike nie chce stracić swoich interesów z jednym z największych klubów na świecie. 

Sport pisze, że Puma zaoferowała już kontrakt na poziomie 115 milionów euro, który z bonusami może wzrosnąć do nawet 200 milionów euro, co uczyniłoby tę umowę najwyższą na świecie, jeśli chodzi o sponsorów koszulkowych. Aktualnie kolej na ruch jest po stronie Barçy, która musi zdecydować się na pójście w którymś kierunku.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Bez rozwiązania ( polubownie) kontraktu z Nike nic z tego nie bedzie.

Tak jak pisałem - zbliżają się czasy dużo większych kontraktów odzieżowych bo współprace z markami modowymi otwierają nowe możliwości na płaszczyźnie odzieży niesportowej. Jestem fanem tych rozwiązań - posiadania t-shirta czy polówki, ktora będzie miała nieco bardziej wysmakowaną kolorystykę i gustowny herb nie będzie jak w koszulce dla pięciolatka. Bardzo ciekawi mnie jak potoczy się historia Nike i Pumy oraz jakie marki designerskie będą współpracować z Barcleoną.
PS: z bonsami do duża kwota, ale nie powala na kolana - jeszcze parę miesięcy temu mówiło się że kluby wchodząc na rynek niesportowej odzieży mogą generować 2-3 razy większe kontrakty odzieżowe, a oferta Pumy nie jest tak wysoka. Mam jakąś skalę porównawczą, ale być może to taka strategia marketingowo-informacyjna i ofiacjalna kwota jest zaniżana bo nadal obowiązuje kontrakt z Nike.

Byłbym za. Uwielbiam Nike ale to co oni teraz robią niestety odbiega od tego co było kiedyś. Nike ma połapane już tyle firm, kontraktów, że robią przysłowiową masówkę. Koszulki co roku wyglądają tak samo. Buty, korki wyglądają podobnie. Puma przeżywa swoją drugą młodość. Walczy o klientów, kontrakty dlatego też widać, że ich projekty są robione z dużym pomysłem. Mnie to przekonuje.
konto usunięte

Dzien Dobry Panie Najku. Nie chcialby Pan moze zerwac milionowego kontraktu i odpuscic Nam kary umownej? Nie? No szkoda.
konto usunięte

Koniec końców najwyżej te 2 lata się poczeka

Trochę szkoda, Nike to moja ulubiona firma sportowa i związana od lat z Barceloną. Pumy osobiście nie lubię ale dobro klubu jest na 1 miejscu, jak dają kasę to trzeba zrobić deal.

Jakoś tego nie widzę. Wszystko fajnie i pięknie, ale dlaczego niby Nike miałoby nas puścić i to bez odszkodowania? Umowa to umowa, może i jest naprawdę słaba jak na obecne standardy (dzięki okularniku), ale to wciąż umowa.