"João, jedna stokrotka wiosny nie czyni"

Michał Gajdek

18 września 2023, 09:54

Radio MARCA

34 komentarze

Fot. Getty Images

Świetny debiut João Felixa nie przeszedł bez echa w Hiszpanii. Dziś w nocy Raúl Varela, dziennikarz madryckiego Radio MARCA wygłosił na antenie swego rodzaju list otwarty do Portugalczyka. Zapraszamy do zapoznania się z jego tłumaczeniem.

***

Po co nam więcej, debiut z bramką, a Bellingham strzelił w manekina. João Felix już jest, według komentarzy, najlepszym transferem tego sezonu w lidze hiszpańskiej, Simeone wielkim przegranym, a fakt, że Atlético płaci całą pensję oprócz kilkuset tysięcy euro, wielkim żartem z finansowego fair play.

Futbol taki jest. Biegli w Xavinecie nie przestawali powtarzać przez całe lato, że trener Barçy nie widzi dla niego miejsca w kadrze, bo bardziej niż jako napastnik pasował mu na pomocnika. Dał zgodę na jego transfer tylko wówczas, gdy przybędzie wraz z Cancelo, kolejnym João odpowiedzialnym za Joãomanię, którą żyje się w Can Barca. Dzięki Dúo Dinámico [hiszpański zespół popowy z lat 60. - przyp. redakcji] Portugalczyków oraz Rekinowi Ferranowi, powraca stan optymizmu, tuż przed debiutem w Lidze Mistrzów. Bardzo potrzebne, biorąc pod uwagę ostatnie precedensy. 

Tak szybko żyjemy. Od nieznalezienia miejsca w jakimkolwiek na wpół sensownym europejskim klubie do wzbudzenia fali euforii z wiadomościami w mediach społecznościowych takimi, jak ta jego brata Hugo: "To dopiero się zaczęło, nawet nie jesteście gotowi".

Rozumiem zatem, że jeżeli João w sobotę zaczął grać futbol na realnym poziomie, który można mu przypisać, to dlatego, że ostatnie cztery sezony odbywał gruntowny presezon, aż do momentu osiągnięcia tego szczytu formy.

W takim przypadku będzie to kolejna zasługa Xaviego w jego krótkiej, ale pełnej sukcesów karierze jako trenera. Rzucić światło na piłkarza, który zapłacił karę za coś, czym nie zawinił, bardzo wysoką cenę za jego transfer, a także który nie miał charakteru ani woli buntowania się, aby odwrócić sytuację, co zamieniło go w nieistotnego gracza.
 
W tej Barçy, która jest dobra na Hiszpanię i zaraz zobaczymy, czy nie za słaba na Europę, dobrze grał nawet Dembélé. Po Messim pojawił się najpierw Ansu, a potem Yamal. Jedna stokrotka wiosny nie czyni, choć João dał już poczuć swój aromat cracka
 
REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

"W tej Barçy, która jest dobra na Hiszpanię i zaraz zobaczymy, czy nie za słaba na Europę..." w sumie tu zaorał siebie, real i całą laligę

Dla mnie i tak z oceną każdego gracza powinno się czekać conajmniej do końca sezonu, bo może zgasnąć (oby nie!) po jednej rundzie jak Fabregas.
konto usunięte

u nas się odbuduję to Atletico będzie wołać za niego 80 mln

Tytuł jak najbardziej uprawniony. Zawsze po meczach z Betisem jest tyle radości. Poczekajmy na Europę i niewygodnych rywali.

Na pierwsze oceny nalezy poczekac min 10meczy a najlepiej do wiosny. Bo bedziemy mieli rozne mecze, ktore rozloza jego przydatnosc na dluzszy okres.

w zeszłym sezonie po 4-0 z Betisem a wcześniej po 3-0 z Villarrealem też kupa w majtach była ze szczęścia, potem wróciło wszystko do normy i płaczów na Xaviego, sędziów itd. Głupsi czepiali się też Pan Roberta króla strzelców La Ligi

Griezmann też dał show w meczu z Betisem, tuż po swoim przyjściu do Barcy (były konfetti i te sprawy). Co było dalej wiemy wszyscy. Man nadzieje, że w przypadku Felixa będzie tylko lepiej.

Madrycki dziennikarz wiec nie dziwi wydźwięk tekstu. Co do Feliksa zobaczymy co bedzie dalej. Fakt jedna jaskółka wiosny noe czyni.

Ale w sumie to sporo racji jest w tym liście, mimo, że czuć trochę swędzenie 4 liter.
konto usunięte

Ten wpis tego dziennikarza to takie typowe pier... madrycioków którzy ego mają w kosmosie do meczu z Barcą a później wracają do budy.

Wgl nie rozumiem tych ciągłych przytyków w jego stronę. Strasznie drażnił mnie komentarz na Eleven Sports podczas ostatniego meczu z Betisem. Po dosłownie każdym jakościowym kontakcie z piłką Jao, komentator zachwalał, wręcz rozpływał się nad jakością zagrania, a potem ciągnął 20 sekundowy wywód, że nie ma się w sumie z czego cieszyć, bo ostatnie lata miał fatalne itp., itd., Bez sensu ciągle to wypominać. Dajemy chłopakowi fresh start, cieszmy się z każdych jego zagrań, a jak zawiedzie w wymiarze długoterminowym, to go oddamy z powrotem po sezonie. Podsumowując, cieszmy się z piłki jaką nam prezentuje, bo po to zasiadamy przed telewizorami.

Joao mile mnie zaskoczy utrzymując formę na dłużej. Był Memphis, Couthinio, Griezmann którzy przychodzili jako gwiazdy i raczej wielkich cyfr tu nie wykręcili. I pewnie można by dopisać tu wielu zawodników na innych pozycjach którzy zderzyli się z presją wielkiej Barcelony.

Również nie chcę popadać w euforię, ale ... ten wpis redaktora z radio marca jest obrzydliwy. Ale tak to już musi być - media madryckie niszczą Barcę od dawna.

Js nje wiem czy my bylismy rok temu za słabi na europę.Graliśmy z 2 koszyks i to była grupa śmierci.Mieliśmy 7 kontuzjowanych ludzi.Nie wiem czy nie awansowakibyśmy w pełnym skladzue a z innych grup ti nawet na pewno.Nie wiem czy Felix to najlepszy nasz transfer.Zastąpienie Busiego przez Oriola to rewelacja.Cancelo fantystycznie wszedł do drużyny nie gorzej od felixa.Gundogan zalicza kluczowe podania i swietnie zastępuje Pedriego.
Co do inigo za wcześnie oceniać.
Takze tdansfee wewnetrzny Yamala jest fenomenalny.
Nie powiedziałbym ze felix to nasz najlepszy transfer kazdy jest fantastyczny!!!
A co do Atletico rachunki wyrownane z giezmanem zarobili oni z felixem szansa że my.Gdzieś w danym momencie drużyny sobie pomogły...

Najlepszym transferem jest Joan Cancelo ,ktory może być najlepszy prawy obrońca od od czasów Alvesa. zreszta technicznie jest lepszy, Alves być bardziej"jednonożny" obrońca.Cancelo mógłby grać jako pomocnik.To najbardziej pożądany zawodnik.Na tej pozycji były braki jakościowe od kilkunastu lat.

Osobiście z żadnym transferem nie wiązałem ogromnej nadziei. Wolę się miło zaskoczyć, niż rozczarować. :)
Świetny mecz z Betisem całej ekipy, oby tak dalej.

Mam nadzieję, że pokaże on u nas swoją najlepsza formę. Widać u niego zaangażowanie i radość, że reprezentuje nasze barwy. Oby dał nam wiele radości i występów na poziomie, który zaprezentował w sobotę. Trzymam za niego mocno kciuki.