Wokół Barcelony pojawiały się nazwiska wielu defensywnych pomocników, którzy mogliby zastąpić Sergio Busquetsa, ale kolejne opcje stopniowo odpadały z różnych względów. Na pozyskanie Rubena Nevesa, który ostatecznie odszedł do Al-Hilal, naciskał głównie obszar prezydencki, a dyrekcja sportowa i trener nie byli przekonani co do Portugalczyka. Xavi bardzo chciał Martína Zubimendiego lub Joshuę Kimmicha, ale ich transfery okazują się zbyt drogie. Według Mundo Deportivo szkoleniowiec zdawał sobie sprawę, że musi trochę obniżyć oczekiwania, a kolejnym piłkarzem, który podoba mu się najbardziej z grona topowych piwotów, jest właśnie Brozović.
Dlatego Xavi wraz z Deco i Mateu Alemanym zaczęli pracować, aby zrobić wszystko, co możliwe, aby zwiększyć szanse na kupno Brozovicia. Media podają, że Inter jest gotów na sprzedaż Chorwata. Problem w tym, że jest konkurencja ze strony Arabii Saudyjskiej, a Al-Nassr ma w poniedziałek podnieść ofertę do 25 milionów euro. Tymczasem Barça chce przekonać Brozovicia, że jest jeszcze za młody na odejście na Bliski Wschód, a w Barcelonie może odegrać wiodącą rolę po odejściu Sergio Busquetsa, zwłaszcza że Xavi docenia jego jakość i konkurencyjność. Trener na pewno będzie rozmawiał z 30-latkiem.
Wygląda jednak na to, że Inter będzie się spieszył ze sprzedażą zawodnika. Według La Gazzetta dello Sport klub z Mediolanu jest bowiem zainteresowany kupnem Davide Frattesiego, którego Sassuolo wycenia na 40 milionów, a Nerazzurri muszą najpierw uzyskać odpowiednią kwotę z transferu Brozovicia. Sytuacji nie ułatwia Interowi konkurencja ze strony Milanu, który dzięki sprzedaży Sandro Tonaliego ma środki na realizację transakcji. Dlatego Nerazzurri mieli wycenić Brozovicia na 25 milionów.
La Gazzetta potwierdza doniesienia hiszpańskich mediów, że Barça jest zainteresowana Chorwatem i może stanowić konkurencję dla Al-Nassr. Z kolei AS pisze, że Brozović wstrzymuje się z decyzją w oczekiwaniu na Blaugranę. Pytanie tylko, jak długo będzie w stanie to robić przy presji Interu. A przecież każda operacja prowadzona przez Dumę Katalonii jest skomplikowana i wymaga czasu ze względu na Finansowe Fair Play. Zwłaszcza że w tym przypadku mowa o dodatkowym wydatku na transfer.
Zdaniem Mundo Deportivo Barcelona uważa, że przyszły tydzień będzie decydujący. Katalończycy mogą przekonać Brozovicia głównie na poziomie sportowym, ponieważ pod względem finansowym nie są w stanie przebić Saudyjczyjków. Chorwat może liczyć od nich na ofertę opiewającą na 15 milionów euro netto rocznie w ramach trzyletniego kontraktu. Zobaczymy, czy pomocnik będzie miał nastawienie podobne do Ilkaya Gündoğana, który wybrał grę w Europie zamiast pieniędzy na Bliskim Wschodzie.
Komentarze (41)
https://bit.ly/BarcelonaMeczePromo