Leo Messi nie wróci do Barcelony... i co teraz?

Mateusz Doniec

10 czerwca 2023, 12:30

59 komentarzy

Fot. Getty Images

Messi nie wróci do FC Barcelony. Argentyńczyk usuwa się ze świateł reflektorów i odchodzi do Interu Miami. Marzenie wielu culés o powrocie legendy upadło. Powstało wiele teorii na temat tego, czy Messi rzeczywiście chciał tego powrotu, czy Barça rzeczywiście zrobiła wszystko, co mogła, aby ten powrót był realny... ale pewne jest już, że w sezonie 2023/24 Argentyńczyk nie założy koszulki w barwach Blaugrany. Czy to ostatecznie dobre rozwiązanie tej sagi dla Barcelony?

Na początku kwietnia przedstawiłem w artykule "Dlaczego nie chcę Leo Messiego z powrotem w Barcelonie" moje największe obawy związane z niedoszłym, jak się okazało, powrotem 35-latka. Szczerze mówiąc, pod tym względem szkoda, że nie będę mógł skonfronotować swoich prognoz z rzeczywistością. Jednak z drugiej strony ostatni wywiad Leo i końcowy rozdział tej sagi jeszcze wzmocniły moje wątpliwości.

- Po osiągnięciu wszystkiego, dzięki Bogu, i zdobyciu w końcu Pucharu Świata, którego tak bardzo pragnąłem, chciałem poszukać także czegoś innego i odrobiny spokoju - mówi Messi - Chociaż bardzo bym tego chciał, tak się nie stało. Jestem również w momencie, w którym chcę nieco zejść z centrum uwagi, aby więcej myśleć o mojej rodzinie. Przez dwa lata byłem w tak złym stanie, jeśli chodzi o moją rodzinę, że nie cieszyłem się tym. Miałem ten jeden miesiąc, który był dla mnie spektakularny, ponieważ wygrałem Puchar Świata, ale poza tym był to dla mnie trudny czas. Chcę wrócić do cieszenia się sobą, cieszenia się rodziną, dziećmi, codziennością.... Dlatego zdecydowałem się nie wracać do Barcelony - przyznał w wywiadze Argentyńczyk.

Oprócz moich obaw dotyczących jego statusu, ustawienia, gry w obronie drużyny czy zaburzenia hierarchii w zespole, te słowa każą mi myśleć, że Leo traktował potencjalny powrót do Barcelony bardziej jako okazję do pożegnania się z kibicami, do powrotu z rodziną do swojego domu w Casteldefells, ale niekoniecznie jako kolejne wyzwanie, jakim byłoby np. doprowadzenie Barcelony do decydującej fazy Ligi Mistrzów czy obrony mistrzostwa Hiszpanii. Messi daje do zrozumienia, że wygrał już wszystko co chciał i może w spokoju odsunąć się w cień. Tymczasem Barcelona potrzebuje kolejnych zaangażowanych liderów, szczególnie po odejściu Sergio Busquetsa i Jordiego Alby.

Oczywiście nie chcę przez to powiedzieć, że jeśli Messi by wrócił, "człapałby" o połowę mniej niż zwykle. Jestem przekonany, że Leo poczułby jeszcze raz to połączenie z culés i nadal dawałby tej drużynie wiele - tego nie podważałem nigdy - jednak fakty są takie, że on sam nie przejawia już takiego głodu zwycięstw, do jakiego przyzwyczaił. I trudno się dziwić. Po ponad 15 latach na szczycie wygrał już wszystko i być może czuje się nie tylko spełniony, ale również zmęczony, szczególnie po dwóch latach w Paryżu.

Podsumowując, choć pod względem emocjonalnym byłem bliski "pęknięcia" i dołączenia to pociągu "Messi wróć!", tak bazując jedynie na chłodnej głowie, która w obecnej sytuacji Barcelony jest moim zdaniem ważniejsza niż wszelkie sentymenty, mam obecnie jeszcze większe przekonanie, że Messi nie powinien wracać i uważam, że rozwiązanie tej sagi wyjdzie z korzyścią Barcelonie. A pożegnanie Messi dostanie. Jak dowiadujemy się z komunikatu Barçy, trwaja już nad tym prace z Jorge Messim. Może nie będzie to klasyczne pożegnanie odchodzącego zawodnika jak w przypadku Busiego, Alby, Iniesty czy Xaviego, ale jestem pewien, że będzie to wielkie, piękne i historyczne wydarzenie, być może już na ukończonym nowym Spotify Camp Nou. "Co się odwlecze, to nie uciecze"!

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

To jest najlepsze co spotkało barce,czyli brak Messiego....

W końcu jakiś głos rozsądku !!!!

nie wroci bo go tam nie chcieli tak jak Busiego i Alby .Xavi i Laporta glupa co do nich palili bo jakby chcieli to Messi by weocil i tyle.

Barca istniała przed Messim i będzie istnieć po Messim. Proste. Idziemy dalej, a to koniec pięknej epoki i tyle.

Ciekawe ile jeszcze redakcja będzie to wałkować

Jak to co? Nic. Poprostu jedziemy dalej

I bardzo dobrze hamowal by zespol

Nie wróci Leo, nie dojdą też i nowi, hojni sponsorzy, nie będzie spodziewAnego dopływu gotówki do pustej kasy na CN. Zarząd będzie zmuszony się nieźle pogimnastykować, żeby jakiś grosz przytulić bez akceptacji "niemoralnych propozycji". On już tyle dał Barcelonie, że wymaganie od niego, by biegal w obronie jest trochę nie na miejscu, choć i tak jestem przekonany, że dałby od siebie tyle ile by mógł. Zresztą, oprócz Pedriego to tak niespecjalnie miałby z kim pograć na tym boisku. No, może jeszcze Frenki...
Leo powinien zostać pożegnany grając w Barcelonie, a najlepszym z możliwych sposobów byłyby klasyczne ukłony w jego stronę. Jakieś sztucznie kręcone pożegnania mijają się z celem, choć lepszy rydz jak nic ( nie wiem skąd to powiedzenie, bo rydz to jeden ze smaczniejszych grzybów).
Projekt,szatnia, drużyna, hierarchia?
Projekt jest w powijakach, Xavi sam pewnie nie jest przekonany, kogo oddać, kogo zostawić. Nic nie zostało jeszcze zbudowane, więc nie ma mowy o tym, że coś zostałoby zburzone.
Mam nadzieję, że któregoś dnia Leo się otworzy i powie nieco więcej.

I nic a w zasadzie i dobrze.
Tutaj trzeba zbudować coś nowego a nie odgrzewać kotlety - niezależnie jak bardzo jesteśmy do nich przywiązani.
Bramka i obrona w zasadzie obsadzone, ewentualnie przydałby się boczny obrońca, który mógłby zagrać i z prawie i z lewej strony.
Do pomocy dwóch graczy potrzebnych na już - Gundogan + Amrabat to byłby super deal. Umówmy się na Kimmicha, itp nazwiska nas nie stać.
W ataku przydałby się ktoś kto odciąży Lewandowskiego (no chyba, że w końcu odpali Torres, bo w to że on odpali jako skrzydłowy to nie ma szans) i ktoś na lewe skrzydło.

I takie tłumaczenie rozumiem w 100%, Messi wybrał emeryturę. Tylko po co był ten cały cyrk?

I się stało najlepiej jak mogło

Teraz każdy jest najmądrzejszy, ale decyzja Messiego nic nie zmienia w tym kontekście. Messi dalej jest jednym z najlepszych piłkarzy świata, ścisła czołówka, skończcie biadolić o tym człapaniu w końcu, jeśli nie dostrzegacie ile Messi nadrabia inteligentnym ustawieniem i inteligencją boiskową. Z ofensywy PSG był najlepszy pod względem przerwanych kontrataków, odzyskał piłek więcej niż np Lewandowski, ale to przecież człapiący Messi jest największym problemem. Jego wizja, przegląd pola i podania mogłyby dać wiele korzyści w połączeniu z wykończeniem Lewandowskiego, bo póki co u nas nikt nie potrafi nawet w 1/3 dać tyle w rozegraniu co Messi. Nawet Pedri, który dojrzewa z roku na rok, ale brakuje mu regularności i doświadczenia. Teraz można gdybać co by było gdyby Messi doszedł, dużo faktów świadczy o tym, że Messi wciąż mógłby nam dać wiele i nie zaburzać jedności ani team spirit i innych bredni, jakie wynikały z twojego artykułu. Jakoś Messi w PSG nie zablokował rozwoju żadnego piłkarza, nie sterroryzował szatni i nic z tych rzeczy. Gdyby Messi doszedł do Barcy, na pewno znalazłby jeszcze motywację na sezon/dwa. Z tego artykułu bije jakieś dziwne przekonanie co do słuszności swoich „racji”, a prawda jest taka, że obawy przed zaburzeniem jedności i hierarchii zespołu, człapanie i brak rozwoju drużyny to jakieś idiotyzmy wyssane z palca.

Z drugiej strony to dobrze bo byśmy budowali skład pod Messiego max dwa lata i odchodzi i znów budowlane zespołu jak odszedł

Leo nie był naszym rozwiązaniem !!,szacunek co zrobił ale musimy budować zespół od początku i tylko świeże nkgi i głowy.

On podobno przychodzi do Barcelony na roczne wypożyczenie z Miami...

I ????. Nie rozwali 2 raz drużyny a Barca może dalej w spokoju budować drużynę. Visca el Barca

Powrót byłby ale już 36-latka, będąc precyzyjnym. Messi po MŚ stracił motywację do rywalizacji i trudno mu się dziwić. Niepotrzebny był ten cały pudelek informacyjny z powrotem, trzeba było od razu uciąć wszelkie spekulacje i nie dawać fałszywych złudzeń kibicom, a sporo było takich, którzy chcieli powrotu Leo.

A gdyby spojrzeć na to tak : Messiah taką drogę wybrał już 2 lata temu , gdyby Laporta go nie zrobił w ch…a to Messi podpisał by kontrakt na 2 lata, nie przechodził do P$G,i kiedy Camp Nou się zamyka , to by było piękne zakończenie jego kariery . Może tak miało być , tylko ze Lapko go wydymał , wiec 2 lata temu na szybko szukał klubu. I dlatego teraz odszedl do Miami , bo taki już miał plan 2 lata temu , i sam Leo kiedyś mówił ze chce zakończyć karierę w Mls .

Tylko Messi wie troche wiecej co sie dzieje w klubie niz my i pewnie podjal taka decyzje a nie inna ...Jedyny ---- tego odejscia i jak to sie wydarzylo to brak pozegnania przez klub, pelny stadion.Troche lipa.

W sumie niby w Hiszpanii było fajnie, ale w Lidze Mistrzów nic i tak wielkiego nie zrobił. Jedynie jak mieliśmy zespół pełen gwiazd, ale nigdy nie był kluczowym zawodnikiem i wątpje, że pociagnalby nas z Bayernem czy Interem. adios.

Jak to co? Lipa :/

Dobry felieton i szanuję zdanie autora, bo może mieć całkowitą rację, ale jeśli @MateuszDoniec nie zmieni "Alaby" to nie ręczę za siebie :P

To tylko felieton i każdy ma prawo do swojej opinii, ale wcale nie mniej prawdopodobne jest że na boisko nie wychodziłby tylko zarabiać na emeryturę. Gdyby zdecydowałby się wrócić, jako ktoś głodny sukcesów znalazłby sobie stary-nowy cel - a takim z pewnością mogłoby być przywrócenie Barcelonie świetności w Europie. Nie podjął rękawicy, wyjaśnił powody i tyle.

Messi zapewnił sobie godziwe zarobki i wieloletnie kontrakty. Czego więcej chcieć.

Do autora: tekst wymaga korekty, my żegnaliśmy Albę a nie Alabę.

Spokojnie może przyjdzie na wypozyczenie między sezonem gdy ten kończy się w listopadzie a zaczyna w marcu, tak jak kiedyś robił to Beckham gdy był wypożyczany do Milanu

No i wielki Messi pokazał tylną część ciała wszystkim cules

Całkowita zgoda.

Mam nadzieję, że mieli wcześniej plan na wypadek fiaska transferu Messiego, a nie dopiero teraz zaczynają myśleć nad alternatywą.

Niech wróci na wypożyczenie z MLS, jak kiedyś Henry do Arsenalu podczas tej dwumiesięcznej przerwy o ile się tak da obecnie. I się zrobi zaebiste pożegnanie ;)

Jeśli ma odejść mlody fati i do tego za rok nualoby nie mieć Messiego to ten układ mi się nie podoba.Fatiemu wróciły bramki i jrmu potrzsbna jest wisra i wsparcie i możemy mieć grajka na lata.Wszyscy chcieli wywalić de jonga a on został i gra jak z nut.Messi tak ale nie kosztem młodych zdolnych zawodników.Gdyby kwestia byla idejscua erica kessiego Torresa Alonso roberto to zgoda.Fati potrzebuje wiary i presezonu.W ciągu kilku miesiecy bedzie bardzo dobry.

I nic...Messi to nie wszystko..Po co w ogóle takie artykuły.. Życie toczy się dalej.Teraz będzie gdybanie i użalanie,co teraz,co by było itd.

oczywiście że wyjdzie na korzyść. Messi to piękna historia, ale historia, pokazaliśmy już że potrafiliśmy bez niego grać i dobrze sobie radzić. ktoś powie "ale odpadliśmy z LM" - no odpadliśmy, ale wyjątkowo nie przez nieudolność w ataku. Interowi strzeliliśmy u siebie trzy bramki i spokojnie powinniśmy awansować, ale niestety zawiodła obronę, którą trzeba wzmocnić na wypadek kontuzji. A nikt mi nie udowodni, że z Messim byśmy wygrali w Monachium, bo to jest niemożliwe do zweryfikowania. Do tego konieczność wzmocnienia pomocy, zwłaszcza po odejściu Busquetsa. To są nasze priorytety, którymi musimy się zająć i Laporta ma ode mnie wielki plus, że nie rzucił się na transfer Leo za wszelką cenę.

No i nic krzyż na drogę temat zamknięty

nie zdziwię się, jak zaraz okażę się, że wypożyczymy go z Miami

Oby Alemany coś wymyślił i ściągnął Bernardo Silve

Jak to co, nie będzie o czym pisać :-) Tyle artykułów się zmarnuje .

Niech idzie gdzie chce... niepotrzebnie tylko zrobili szopkę z jego chęcią przyjścia etc. Niech mu się wiedzie w jednym z najsłabszych klubów w USA, skoro tam odnajdzie szczęście. Chyba motywacji już nie ma żadnej, bo swobodnie mógł pobrylować w jeszcze nie jednym klubie w Europie.

to jest chyba okazja zeby iśc po bernardo silve