Oficjalnie: Gavi znów z numerem 30

Mateusz Doniec

29 marca 2023, 21:40

LaLiga.com

22 komentarze

Fot. Getty Images

Po tym jak sąd uchylił środki zapobiegawcze, które w styczniu wymusiły na LaLidze rejestrację Gaviego w pierwszym zespole, Gavi zniknął z kadry FC Barcelony na stronie LaLigi. Teraz jednak wrócił... razem z numerem "30", z którym występował od początku.

Przypomnijmy, że sąd uchylił środki zapobiegawcze pozwalające na rejestrację Gaviego do pierwszej drużyny z nr "6" ze względu na błąd formalny. Barça wysłała dokumenty po terminie. Klub broni się, że nie doszło do pomyłki z jej strony i odwołał się od decyzji sądu, ale wniosek nie został uwzględniony. To pozwoliło LaLidze wyrejestrować Gaviego z pierwszego zespołu i "dopisać" go z powrotem jako zawodnika juvenilu.

Wszystko wskazuje zatem na to, że już w wyjazdowym meczu z Elche 1 kwietnia zobaczymy Gaviego z numerem "30" na plecach i nie będzie to już prima aprilisowy żart. Barcelonie na pewno nie jest do śmiechu, ponieważ musi obniżyć wynagrodzenia o około 200 milionów euro, aby móc ponownie zarejestrować nową umowę Gaviego, a także nowe kontraktu Ronalda Araujo, Marcosa Alonso i Sergiego Roberto.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

A ma to jakieś konsekwencje dla klubu, czy Gaviego? Chodzi mi o brak rejestracji w pierwszym zespole. Przecież i tak może grać tylko z innym numerem.

RFEF załatwiło mu nr Messiego - szacun xD

Klub dał zwyczajnie du*y!

Ludzie przecież to jest ustawka. Wierzycie w to, że klub się "spóźnił" ?
Gavi jest pewniakiem dla Barcelony niezależnie czy gra z takim czy takim numerem, niezależnie czy ma klauzulę wykupu lub nie, jakąkolwiek

Niekończąca się opowieść.

Tebas robi to specjalnie aby biznes rozkrecal sie wokol niego. Aby zarabial jak najwiecej. I robi to wielu klubom, niektorym nie moze. Skazuje LL na droge cos ala SerieA, ktora kiedys byla zlota liga.

To jest jakiś kabaret. Jakby żył Bareja i znudziły by mu się filmy o PRL-u i Polsce rządzonej przez piss to zaczął by robić filmy o lidze hiszpańskiej.

Kurde a ja kupiłem już jego koszulke z numerem 6 xd

Jak kocha to poczeka.. na profesjonalny kontrakt. A wiemy że Gavi kocha Barcę :)

Ale farsa to jest masakra. Chora liga z psychicznym prezesem

Oficjalki w wersji ligi prowadzonej przez Tebasa :)

Trochę jakby go zdegradowali do gimnazjum, a nie zadłużył biedny :(